Przeskocz do treści

95. Miesięcznica Smoleńska w Krakowie

krakowniezaleznymkInformacja własna

10 marca 2018 roku o godz. 16:30 w Archikatedrze Wawelskiej odprawiona została Msza Święta w intencji śp. Lecha i Marii Kaczyńskich oraz Wszystkich Ofiar Tragedii Smoleńskiej, poprzedzona – o godz. 16:00 – spotkaniem modlitewnym przy sarkofagu śp. Pary Prezydenckiej.

20180310zgPo Mszy Świętej odbyło się przejście pod Krzyż Narodowej Pamięci – Krzyż Katyński, zapalenie 96 białych i czerwonych zniczy oraz złożenie wiązanek kwiatów i modlitwa za Ofiary Tragedii Smoleńskiej. Modlitwie przewodził ksiądz prof. dr hab. Józef Krzywda CM a przemawiali pp. Jacek Smagowicz, Mirosław Boruta, Marek Michno i Stanisław Markowski (fot. p. Zbigniew Galicki). Organizatorem uroczystości – we współpracy ze Związkiem Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 – był Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki.

Relację filmową przygotował p. Stefan Budziaszek a fotoreportaż p. Zbigniew Galicki:
https://www.youtube.com/watch?v=7N_nMAoXYIA
https://photos.app.goo.gl/2FyICIwfbTLHY1nA3

(Od Redakcji): Zamieszczamy jeszcze Apel Klubów Gazety Polskiej:

klubygazetypolskiejlogoZa miesiąc mija osiem lat od smoleńskiej tragedii. Przez osiem lat spotykaliśmy się by nie zginęła pamięć o tych co polegli w służbie Ojczyźnie. Trwaliśmy nie tylko w czasie deszczu czy mrozu. Trwaliśmy gdy spotykało się to z szyderstwami a nawet represjami. Historia marszy pamięci stanie się bez wątpienia ważnym elementem współczesnych dziejów naszego kraju. To unikalne poruszenie społeczne, od Warszawy, Krakowa aż po niewielkie miejscowości w Polsce i na świecie, tam gdzie żyją nasi rodacy, stała się ewenementem społecznej aktywności. Marsze, zrodzone z żałoby i bólu, są dzisiaj miejscem tworzenia patriotycznej wspólnoty. Kiedy pojawiły się po raz pierwszy, nikt nie sądził, że będą trwały aż osiem lat. Tyle lat trzeba było, żeby polegli w Smoleńsku zyskali prawo do pomnika w sercu Warszawy. W tym czasie powstało setki pomników i poświęconych im miejsc pamięci. Fundowano je na całym świecie: od miast w Gruzji, Żytomierza, Budapesztu, Essen, Pensylwanii i Chicago aż po niewielkie miejscowości w Polsce. Bez tego wielkiego ruchu społecznego to wszystko nie mogłoby się zdarzyć.

Kończą się co miesięczne marsze pamięci ale nasza pamięć będzie trwać, przede wszystkim o tych zginęli. Wdzięcznym sercem pamiętajmy też o tych co wytrwali.

W ósmą rocznicę stawmy się w Warszawie by razem pomodlić się za poległych, oddać im hołd przed pomnikiem na który tyle lat czekaliśmy. Niech ta historia będzie świadectwem zwycięstwa niepodległego ducha Polaków. Ducha, który nie upadł w chwili próby.