Przeskocz do treści

Andrzej Duda. W sprawie SKOK trwa wielka manipulacja

wpolityceplZespół wPolityce.pl / PAP / WUj

Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda ocenił, że w sprawie SKOK „trwa wielka manipulacja”. Jednocześnie podkreślił, że prezydent Lech Kaczyński „wykonał swój konstytucyjny obowiązek”, kierując w 2009 r. ustawę ws. SKOK-ów do Trybunału Konstytucyjnego.

Ustawa ta m.in. obejmowała SKOK-i nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego.

Duda zaznaczył, że TK wypowiedział się tylko co do części przepisów ustawy, które wzbudziły wątpliwości Lecha Kaczyńskiego; według Dudy wniosek do Trybunału w znaczącej części został wycofany przez Bronisława Komorowskiego.

W tej sprawie trwa wielka manipulacja — ocenił Duda na konferencji prasowej w Krakowie. Jak dodał, prezydent zgodnie z artykułem 126 konstytucji ma obowiązek czuwania nad jej przestrzeganiem.

Przepis jest absolutnie jednoznaczny. Czuwaniu nad przestrzeganiem konstytucji m.in. służą wnioski, które prezydent może składać do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli otrzyma z Sejmu ustawę i w jego opinii ta ustawa zawiera przepisy sprzeczne z polską konstytucją — zaznaczył polityk PiS. Podkreślił, że wówczas prezydent ma obowiązek skierować taką ustawę do TK.

Dokładnie tak było w tej sprawie. Pan prezydent prof. Lech Kaczyński ustawę do Trybunału Konstytucyjnego skierował. W 2012 r., już po śmierci pana prezydenta, TK stwierdził niezgodność przepisów tej ustawy z konstytucją — zaznaczył Duda. Według niego „tym samym TK powiedział tak: Lech Kaczyński poddając te przepisy pod kontrolę TK miał rację, albowiem były one sprzeczne z konstytucją”.

Lech Kaczyński (…) wykonał swój konstytucyjny obowiązek, kierując tę ustawę do Trybunału. Nie mógł zrobić inaczej — mówił Duda.

Ja bym raczej zadał inne pytanie: +jak to się stało, że obszerny wniosek złożony przez pana prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego do TK, został w znaczącej części wycofany przez Bronisława Komorowskiego, kiedy ten został prezydentem RP?+. I tylko część przepisów zakwestionowanych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Trybunał mógł skontrolować — powiedział kandydat PiS.

Jego zdaniem „w pozostałej części Bronisław Komorowski rozstrzygnął za TK” i nie pozwolił się Trybunałowi w tej kwestii wypowiedzieć.

20150331ad2To raczej dzisiaj Bronisława Komorowskiego należałoby pytać, jak to się stało, że on nie pozwolił TK się na ten temat wypowiedzieć i kto mu doradził, żeby w ten sposób postąpił — powiedział Duda (fot. M. Czutko).

Duda podkreślił w poniedziałek, że politycy Platformy chcieliby, żeby on się w ogóle wycofał z wyborów.

Bo stanowię zagrożenie dla ich kandydata. Zwłaszcza wobec tego, co się dzieje ostatnio w Polsce, kiedy Polacy rzeczywiście zaczynają zastanawiać się, jak przez ostatnie pięć lat była realizowana prezydentura i czego można od prezydenta RP oczekiwać, co prezydent RP może zrobić dla swoich rodaków — zaznaczył polityk PiS.

Szefowa sztabu Dudy, posłanka Beata Szydło dodała, że „panika w sztabie Bronisława Komorowskiego jest tak olbrzymia”, że stosowane są „już nie tylko nieczyste ataki i brutalna gra, ale też apele, które są poniżej standardów jakiejkolwiek kampanii wyborczej”.

Piątkowa „Gazeta Wyborcza” opisała, jak powstawał wniosek do TK w sprawie ustawy o SKOK-ach, który w 2009 roku złożył prezydent Lech Kaczyński, a nadzorował jego ówczesny prawnik, a obecny kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda. Według „GW”, chodziło o to, by Kasy nie podlegały realnej kontroli Komisji Nadzoru Finansowego, jak przewidywała uchwalona ustawa.

Według „GW”, Duda nie zamówił niezależnych ekspertyz w sprawie SKOK-ów, ponieważ wystarczyły mu te sporządzone w interesie Krajowej Kasy SKOK, a które uznawały kontrolę KNF nad SKOK-ami za niekonstytucyjną. Według „GW” Duda przyniósł też pozbawioną autorstwa opinię prawną, której fragmenty wstawiono do prezydenckiego wniosku do Trybunału. W czasie prac nad skargą prezydencki minister - jak informuje dziennik - przyjął w Pałacu prezesa Kasy Krajowej Grzegorza Biereckiego i szefa rady nadzorczej SKOK Adama Jedlińskiego.

Po tym, gdy w grudniu 2009 r. L.Kaczyński skierował ustawę do TK, Kancelaria Prezydenta informowała, że zastrzeżenia budziły m.in. przepisy dotyczące tworzenia spółdzielczych kas, co miało następować w trybie zezwolenia KNF. Prezydent Kaczyński uważał, że przesłanki odmowy wydania zezwolenia są nieostre. Ponadto - jego zdaniem - ustawa zbyt daleko ingerowała w samorządność i autonomię kas.

W marcu 2011 r. prezydent Komorowski zdecydował o ograniczeniu skierowanego przez L.Kaczyńskiego wniosku do TK. Komorowski wycofał zastrzeżenia wobec przepisów ustanawiających nad działalnością SKOK-ów nadzór KNF. Jak podało wówczas biuro prasowe Kancelarii Prezydenta, podstawową zaletą wzmocnienia nadzoru nad Spółdzielczymi Kasami Oszczędnościowo-Kredytowymi jest zapewnienie większego bezpieczeństwa ulokowanych tam pieniędzy.

W styczniu 2012 TK uznał, że dwa pozostałe przepisy ustawy o SKOK-ach, które zaskarżył prezydent Kaczyński, są niezgodne z konstytucją, ale nie na tyle, by ustawa nie mogła wejść w życie.

Tekst i ilustracja za:
http://wpolityce.pl/polityka/239137-andrzej-duda-w-sprawie-skok-trwa-wielka-manipulacja