Przeskocz do treści

- Dla mnie jako socjologa wyraz "zjednoczenie" jest tym co nas prowadzi. Zjednoczeni od prawej do lewej: Zbigniew Ziobro, Elżbieta Witek, Marcin Ociepa, Jarosław Kaczyński, Adam Bielan, Mateusz Morawiecki i Zbigniew Girzyński w Bogatyni pokazali, że jesteśmy razem (za: https://twitter.com):

Nie że zjednoczyliśmy się my, tylko zjednoczyliśmy się my dla Polski, dla pewnej wizji świata dla tego co może być przed nami jeśli tylko Polacy jeszcze raz na kolejne 4 lata powierzą nam ten mandat - podsumował dr Mirosław Boruta Krakowski, pełnomocnik Suwerennej Polski.

Zdjęcie i fragment tekstu za:
https://www.radiokrakow.pl/aktualnosci/krakow/politycy-zjednoczonej-prawicy-w-krakowie-potrafimy-wspolnie-dzialac
https://dziennikpolski24.pl/czas-na-poczatek-podsumowan-i-zaplanowanie-kampanii-wyborczej-zjednoczona-prawica-i-platforma-obywatelska-zorganizowaly/ar/c1-17666419

We środę, 7 czerwca 2023 roku w krakowskim Biurze Suwerennej Polski, przy ul. Karmelickiej 51/3 miała miejsce konferencja prasowa poświęcona programowi i działalności partii. W wydarzeniu wzięli udział podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, p. Piotr Cieplucha, sekretarz partii Suwerenna Polska oraz dr Mirosław Boruta Krakowski, pełnomocnik Suwerennej Polski na Okręg 13 - Kraków i powiaty: krakowski, miechowski i olkuski. Relacja TV p. Stefan Budziaszek:

https://suwerennapolska.pl

Maria Krakowska

5 czerwca Aresztowi Śledczemu na Montelupich nadany został uroczyście sztandar "Areszt Śledczy w Krakowie. Służba Więzienna w służbie Rzeczypospolitej. Bóg - Honor - Ojczyzna".

W uroczystości udział wzięli m.in. wiceminister sprawiedliwości p. Michał Woś, dyrektor generalny Służby Więziennej generał Jacek Kitliński, dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Krakowie pułkownik Tomasz Wiercioch, wojewoda małopolski Łukasz Kmita i pełnomocnik Suwerennej Polski Okręgu 13 w Krakowie dr Mirosław Boruta Krakowski, a także przedstawiciele innych służb mundurowych, władz Krakowa, wymiaru sprawiedliwości, nauki i szkolnictwa.

Zapraszam Państwa do obejrzenia zdjęć autorstwa p. Adama Wojnara:
https://photos.app.goo.gl/kgFdBYMcRPhLz6oQ6

Radio Maryja

Powołanie komisji do spraw rosyjskich wpływów zjednoczyło opozycję. Wszystkie partie opozycyjne zgodnie krytykują rządzących, a Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedzieli swój udział w niedzielnym marszu Donalda Tuska. Krytyczną reakcję administracji Joe Bidena i Komisji Europejskiej na powołanie komisji do spraw rosyjskich wpływów na polskie bezpieczeństwo opozycja przyjmuje z satysfakcją. – Cały świat widzi, że demokracja w Polsce się kończy i reaguje – powiedział Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej. Żadna z partii opozycyjnych nie wystawi swoich przedstawicieli do komisji. – Nie rozważamy skierowania do tej komisji nikogo z naszych polityków ani prawników – zaznaczył Krzysztof Bosak, szef KP Konfederacji. W myśl ustawy opozycji przysługują cztery z dziewięciu miejsc w komisji. Będziemy solidarni w tym bojkocie – brzmiały głosy z Sejmu. – Gdy pan prezydent podejmuje fatalną decyzję, okropną i haniebną, podpisując się pod bolszewicką komisją, nikt, kto chce być i żyć w Polsce nie będzie przechodził obok tego obojętnie – wskazał Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Europejska Partia Ludowa – frakcja, w której skład wchodzą między innymi politycy Platformy Obywatelskiej i PSL-u – złożyła wniosek o przeprowadzanie w Parlamencie Europejskim debaty właśnie na temat polskiej komisji. Takiej debaty nie było, kiedy podobne komisje powstały w innych krajach – zwrócił uwagę Ryszard Czarnecki, poseł do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości. – To jest przykład podwójnych standardów, że to, co wolno w Brukseli, Paryżu, tego nie wolno w Polsce, mimo że Polska jest krajem frontowym – podkreślił Ryszard Czarnecki.

Donald Tusk wykorzystuje powołanie komisji i wzywa swoich zwolenników do udziału w marszu Platformy Obywatelskiej, który odbędzie się w niedzielę w Warszawie. Przy okazji zwraca się do prezydenta Andrzeja Dudy. „Panie Prezydencie, zapraszam na konsultacje społeczne 4 czerwca. Będzie nas dobrze słychać i widać z okien Pańskiego pałacu. Przyjdziecie?” – pytał w mediach społecznościowych Donald Tusk. Polska 2050 i PSL, które do tej pory dystansowały się do udziału w marszu Donalda Tuska, teraz zmieniają zdanie. – Weźmiemy udział w marszu organizowanym 4 czerwca w Warszawie – zadeklarował Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Dr Mirosław Boruta Krakowski, socjolog, zwrócił uwagę, że zjednoczona przeciwko komisji opozycja będzie chciała podważać i dyskredytować jej prace oraz wykryte rosyjskie wpływy. – Natomiast ważne są rezultaty tych prac. Jeżeli będzie to dowiedzione ponad wszelką wątpliwość, to wpłynie pozytywnie na przyszłość naszego kraju, na suwerenność naszego kraju – podkreślił dr Mirosław Boruta Krakowski. Prace komisji mogą rozpocząć się już w czerwcu.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/komisja-ds-rosyjskich-wplywow-zjednoczyla-opozycje

Suwerenna Polska to partia, która od lat najlepiej diagnozowała zagrożenia, przed jakimi stoi obecnie nasza Ojczyzna.

Chcemy Polski silnej, odgrywającej podmiotową rolę w Unii Europejskiej, która szanuje wielowiekowe tradycje, ale jest także państwem nowoczesnym i pielęgnującym wolność.

Zapraszamy Państwa do obejrzenia 55 zdjęć, ich autorami są Mirosław Boruta Krakowski, Roman Głowacki i Andrzej Kalinowski: https://photos.app.goo.gl/eMuUTXgkUfqHyCnh7

https://suwerennapolska.pl

07:53 - 08:24 / Socjolog doktor Mirosław Boruta Krakowski podkreśla, że próba odwołania ministra edukacji ze stanowiska to nie tylko element walki politycznej ale także ideologicznej i wskazuje na zadania, które postawił przed sobą minister Przemysław Czarnek:
"Nie chce dopuścić do wszelkiego rodzaju manipulacji ideowych, do różnego rodzaju zwichnięć, które pod płaszczykiem obrony człowieka tak naprawdę go niszczą i mówiąc szczerze, chwała ministrowi Czarnkowi, że podjął taki wysiłek"...

https://www.facebook.com/watch/live/?ref=watch_permalink&v=1151539305514136

11 kwietnia 2023 roku – konferencja prasowa wiceministra rolnictwa Janusza Kowalskiego i szefa struktur Solidarnej Polski w Krakowie (Okręg 13) – dr. Mirosława Boruty Krakowskiego.
W konferencji, poświęconej przyszłości Krakowa i energetyki w Polsce mówiono węglu, lasach i odnawialnych źródłach energii m.in. biogazowniach rolniczych. Wszystko to razem powiązane, stanowi przyszłość naszego miasta - Krakowa i jego mieszkańców. Realizacja TV - p. Stefan Budziaszek.

Maria Krakowska

Brukseli nie chodzi o ekologię, to biznes – chcą wyeliminować polską konkurencję. Jesteśmy zagrożeniem dla niemieckich i francuskich producentów, bo oni swoje lasy sprzedali. Zamach na polskie lasy się nie uda – obronimy je! Zbigniew Ziobro / Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny, Prezes Solidarnej Polski

3 kwietnia w siedzibie Solidarnej Polski w Krakowie (ul. Karmelicka 51/3) odbyła się konferencja prasowa poświęcona obronie polskich lasów, pod hasłem: "Nie chcemy zmian narzucanych przez Unię Europejską, które spowodują zagrożenie dla polskiego przemysłu drzewnego, osłabią gospodarkę i doprowadzą do zubożenia społeczeństwa".

Wziął w niej udział dr Mirosław Boruta Krakowski - Pełnomocnik Okręgu Solidarnej Polski oraz przedstawiciele Dyrekcji Regionalnej Lasów Państwowych w Krakowie: pp. Magdalena Świtka - specjalista służby leśnej, Kacper Bierowiec - kierownik zespołu komunikacji społecznej, Tomasz Luksa - specjalista służby leśnej i Piotr Korytnicki - referent.

Projekt Ustawy, pod którym składamy podpisy:
- uniemożliwi podejmowanie prób zmiany traktów w zakresie leśnictwa,
- wprowadzi każdorazową dyskusję w parlamencie nad działaniami UE związanych z gospodarka leśną i możliwość ich blokowania większością kwalifikowaną,
- określi, że obowiązkiem władz i organizacji publicznych jest przeciwdziałanie procesom zawłaszczania kompetencji w zakresie leśnictwa przez UE.

Kartę podpisów znajdą Państwo tutaj: https://wobroniepolskichlasow.pl/karta.pdf

a ja dodam, że Biuro Solidarnej Polski i Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego, p. dr. Patryka Jakiego będą po Świętach Wielkanocnych czynne dodatkowo we wtorek (11 kwietnia) od 16:00 do 17:00. To tutaj właśnie można przynieść i/lub pobrać karty z podpisami. Serdecznie zapraszamy!

Radio Maryja

Poseł Platformy Obywatelskiej, Iwona Hartwich, zawiesza protest opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych. W piątek opuszczą oni Sejm. Powodem ma być stan zdrowotny protestujących. Po niemal trzech tygodniach protestu opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych opuszczą wraz ze swoimi podopiecznymi Sejm. „W piątek opuszczamy Sejm; żeby dalej działać, musimy być zdrowi, czasem trzeba zrobić jeden krok do tyłu, aby później zrobić dwa do przodu” – poinformowała Iwona Hartwich, poseł Platformy Obywatelskiej, inicjatorka protestu.

Opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych, z poseł Iwoną Hartwich na czele, domagali się podniesienia renty socjalnej do najniższego krajowego wynagrodzenia. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej podjęło dialog z protestującymi, ale nie udało się wypracować wspólnego stanowiska. – Byliśmy zarzucani cały czas oskarżeniami, kłamstwami – mówił Paweł Wdówik, wiceminister rodziny i polityki społecznej, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej prowadziło równolegle rozmowy z inną grupą protestujących, skupioną w ruchu Osoby z Niepełnosprawnością. Opiekunowie takich osób postulowali, by podjęcie przez nich pracy nie wiązało się z utratą świadczenia pielęgnacyjnego. Tu dialog był konstruktywny i zostały wypracowane konkretne propozycje. Będzie nowe, trzystopniowe świadczenie wspierające dla osób niepełnosprawnych. – Kierowane bezpośrednio do osoby z niepełnosprawnością, nieobwarowane jakimikolwiek dodatkowymi uzależnieniami w rodzaju: dochód na członka rodziny, moment powstania niepełnosprawności i stopień niepełnosprawności – zaznaczył Paweł Wdówik.

Ci, którzy pozostaną przy dotychczasowym świadczeniu pielęgnacyjnym, będą mogli dorabiać do świadczenia. Projekt ustawy w tej sprawie trafił w środę pod obrady Rady Ministrów. Rzecznik rządu, Piotr Müller, przypomniał, że w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy renta socjalna wzrosła o 115 procent. – Ogólne wydatki na potrzeby osób niepełnosprawnych wzrosły z 15,5 mld zł w 2015 roku do 37 mld zł w roku ubiegłym. To pokazuje, że pewne nakłady – i to znaczące w stosunku do lat ubiegłych – zostały poniesione. Oczywiście nie możemy na tym poprzestać. Uważamy, że osoby z niepełnosprawnościami potrzebują dodatkowego wsparcia ze strony państwa i dlatego też takie wsparcie w tej chwili przygotowujemy – wskazał Piotr Müller.

Oczywiście nie można tego zrobić na raz, nie można tego zrobić natychmiast, ale naprawdę wiele zrobiono i pewnie jeszcze wiele przez następne lata będzie zrobione, oczywiście, jeśli rząd się utrzyma - mówi socjolog doktor Mirosław Boruta krakowski.

Poseł Iwona Hartwich zapowiedziała, że w piątek poinformuje o dalszym przebiegu protestu. Choć oficjalnie zawieszony zostanie z powodu stanu zdrowia osób niepełnosprawnych, to nieoficjalnie mówi się, że protest Iwony Hartwich miał nie zyskać politycznego poparcia w Platformie Obywatelskiej.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/zawieszony-protest-opiekunow-doroslych-osob-niepelnosprawnych

Radio Maryja

Badania sondażowe pokazują, że św. Jan Paweł II pozostaje autorytetem dla zdecydowanej większości Polaków. Wciąż rośnie liczba organizacji i wspólnot, które głośno sprzeciwiają się atakom na Ojca Świętego. Są też stanowiska historyków, wskazujących na błędy warsztatowe Ekke Overbeeka, autora książki szkalującej Papieża.

Prof. Janusz Kawecki zareagował od razu. Po materiale TVN-u, oczerniającym św. Jana Pawła II, wysłał skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Liczy ona pięć stron. Profesor, który sam był wcześniej członkiem KRRiT, zarzuca stacji TVN brak rzetelności i kłamstwo. Jednocześnie uważa, że próba dyskredytacji św. Jana Pawła II to działanie przeciwko Polsce. – Przywołałem artykuły, argumenty i przykłady – wskazuje prof. Janusz Kawecki. Do tych argumentów nawiązuje wzór skargi, jaki dziś opublikował „Nasz Dziennik”. Gazeta zachęca, by wyciąć go i wysłać.

Głosy w obronie św. Jana Pawła II płyną z całej Polski. W sobotę w Nowym Targu w specjalnym marszu przejdą górale. W wydarzeniu udział weźmie Związek Podhalan w Polsce. – Od krzyża, Giewontu, idzie dziś przesłanie: „Św. Jan Paweł II był świętym i na wieki wieków tak zostanie” – mówi Marcin Zubek z oddziału Zakopane Związku Podhalan w Polsce.

Za oceanem, w Chicago, Polonia gromadziła się wokół pomnika św. Jana Pawła II. Wierni modlili się. Następnie w Bazylice św. Jacka sprawowana była Msza święta. To spontaniczna inicjatywa, potrzeba serca, by podziękować Bogu za życie i pontyfikat Ojca Świętego – mówi proboszcz w Bazylice św. Jacka w Chicago, ks. Stanisław Jankowski. – Jako zgromadzona Polonia chcemy pokazać, że nie zgadzamy się z wszelkimi formami niesprawiedliwych osądów, jakie towarzyszą osobie św. Jana Pawła II – zaznacza ks. Stanisław Jankowski.

Takie inicjatywy nie biorą się znikąd. Sondaż Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” pokazuje, że dla 70 procent Polaków św. Jan Paweł II pozostaje autorytetem. Blisko tyle samo popiera uchwałę Sejmu w obronie Papieża. Z kolei – według pracowni Social Changes – 73 proc. badanych wskazuje, że Ojciec Święty jest dla nich ważną postacią. To wzrost w porównaniu z poprzednim takim sondażem. – Pokazuje to, że próba uderzenia w Kościół, poprzez pomniejszanie autorytetu Jana Pawła II, jest całkowicie chybiona. (…) Więcej szkody przyniosło to tym, którzy próbowali grać kartą papieską – zwraca uwagę prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W obronie dobrego imienia Ojca Świętego stają uczelnie, wspólnoty i organizacje. Historycy punktują za to nadużycia, po jakie – w szkalowaniu dobrego imienia św. Jana Pawła II – sięgnął Ekke Overbeek. Zresztą, swoją wiarygodność rujnuje sam Holender, gdy mówi o źródłach, z jakich korzysta. Są to media wprost szkalujące Kościół w Polsce.

– Dane bardzo często znajdowałem w mediach marginalnych, skrajnie antyklerykalnych – informuje Ekke Overbeek, autor książki szkalującej św. Jana Pawła II. – My budujemy na prawdzie, a nie na plotce, oszczerstwie, potwarzy i takiej konfabulacji faktów, które nie mają potwierdzenia w prawdzie – podkreśla socjolog, dr Mirosław Boruta Krakowski.

Ekke Overbeek – według informacji, jakie przekazał dyrektor Muzeum Armii Krajowej, dr Marek Lasota – nie wnioskował też do kurii o dostęp do żadnych materiałów, by skonfrontować z nimi dokumenty Służby Bezpieczeństwa. Dr Mateusz Szpytma przypomina za to, że Holender w 2016 roku mocno interesował się powstającym w Markowej Muzeum Rodziny Ulmów. Zadawał mnóstwo pytań. Rozmowa obecnego wiceszefa Instytutu Pamięci Narodowej z Overbeekiem trwała 20 minut i była próbą podważenia sensu budowy muzeum. „Nigdy w życiu (…) nie otrzymałem od jednego człowieka tak wielu i tak tendencyjnych pytań dotyczących jednej sprawy. Były one zresztą skonstruowane bardzo sprytnie, aby wyprowadzić mnie z równowagi. Ekke Overbeek nie był ich autorem. On je tylko odczytał jako swoje” – wyjaśnia Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN.

Tymczasem po polskim Sejmie dyskusja o uchwale w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II trafi do Senatu. Stanie się tak, bo swoje projekty zgłosiły tutaj Prawo i Sprawiedliwość oraz Polskie Stronnictwo Ludowe.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/sw-jan-pawel-ii-autorytet-nie-do-podwazenia

Anna Dąbrowska

Aktywistki, działacze, politycy i dziennikarze. Cała horda lewackich krzykaczy, kłamców i zdrajców, rzuciła się na św. Jana Pawła II. Od wielu lat trwały przymiarki do tego ataku. Pierwszym aktem były filmy braci Sekielskich. Nie udało się, bo kłamstwa zostały szybko obnażone. Kolejnym - uderzenie w ks. kard. Gulbinowicza. W tym wypadku uzyskano więcej. Kardynał nie miał nawet szansy na obronę. Konał w szpitalu. Zniszczono jego dobre imię, zabrano mu godność kapłańską, choć sam oskarżyciel nie do końca był pewien tego, co mówił. Dziś użyto broni największego kalibru i korzysta się z niej bez żadnych hamulców. Trzeba nam wreszcie zrozumieć, że mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową. To środowiska głodne sukcesu, władzy i pieniędzy. Naciskane przez swoich mocodawców, toczą walkę o swoje być, albo nie być. Przy pomocy mediów od dawna "zaprzyjaźnionych", w tym również obcojęzycznych, sprawdzonych w nienawiści, gotowych na wszystko, odkurzanych polityków, testują naszą wiarę i patriotyzm. Wierność Panu Bogu i Ojczyźnie. I choć te słowa brzmią dla wielu zbyt może patetycznie, inne być nie mogą. Nie musimy, jak nasi przodkowie, walczyć z bronią w ręku, mimo to mamy ich odpowiedzialność za Polskę. Za całe nasze dziedzictwo, które chcą nam wyrwać z serc i umysłów. Mamy nie czuć i nie pamiętać. Co musimy zrobić? Z odwagą, mądrością, miłością świadczyć swoją wiarę i patriotyzm. Zbyt długo pozwalaliśmy na bezkarne opluwanie ojczyzny na europejskich "salonach", godziliśmy się na deprawację dzieci na ulicach polskich miast, milczeli, kiedy profanowano kościoły, obrażano Pana Boga i Matkę Najświętszą.

Przyszedł czas dawania świadectw. Milionami gardeł zawołać znów, jak przypomniał JE abp. Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, ZOSTAŃ Z NAMI! Nie dajmy się zakrzyczeć grupie kłamców i zdrajców/ Organizujmy się w modlitwie i bądźmy wszędzie tam, gdzie dotrą ich bojówki. Z różańcami w rękach. Znajdą się przecież odważni Kapłani, którzy nas poprowadzą. To również ich "wojna", bo w niej o ducha idzie walka. O obronę polskich serc i dusz. O wolność sumienia i prawo do życia według Dekalogu i Ewangelii. Obudźmy się z po-pandemicznego letargu, udowodnijmy, że zasługujemy na wolność. Od kilku lat przypominam na tych stronach miejsca i ludzi, którzy bronili krzyża, Bożej Matki, kościołów, kapłanów, prawa do wyznawania wiary. Zielona Góra, Włoszczowa, Miętne, Warszawa, Nowa Huta... Dziś jest nasz czas. Ludzi pokolenia, które dojrzewało w czasie pontyfikatu Jana Pawła II. Było świadkiem odzyskiwania wolnej Polski. Jeszcze raz stańmy przy Nim i jak wtedy, kiedy witaliśmy go w Ojczyźnie, co przypomniał JE ks. abp. Marek Jędraszewski, zawołajmy ZOSTAŃ Z NAMI! Niech ruszający w Polskę bojownicy o bezbożną, zdegenerowaną, zniewoloną mentalnie i duchowo Europę zobaczą, jak nas wiele. Zamiast kamieni weźmy w ręce różańce. Tej modlitwy szatan boi się najbardziej. Zróbmy to dla naszych dzieci i wnuków.

Tekst za: https://ksd.media.pl/10002-news/3654-czas-rozpuscic-wici-czyli-apel-matki-polki

Mirosław Boruta Krakowski

Dom im. Józefa Piłsudskiego stoi w miejscu, z którego w 1914 roku wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa. Dwadzieścia lat później uroczyście otwarto pierwszą część budynku... a we wtorek - 11 kwietnia 2023 roku, ma skończyć się jego dotychczasowa historia, czy na zawsze?

Zapraszam Państwa do wysłuchania dwóch rozmów poświęconych temu miejscu. Gośćmi krakowskiego Biura Solidarnej Polski byli pp. Feliks Stalony-Dobrzański i Krystian Waksmundzki a film zrealizował p. Stefan Budziaszek:

Jesteśmy gotowi pójść z PiS-em do wyborów, ale będziemy też gotowi wystawić własne listy – przekazał Zbigniew Ziobro.

– Polityka wymaga też twardego chodzenia po ziemi i my bierzemy pod uwagę system d’Hondta, który jest w Polsce, więc jeżeli chcemy zatrzymać niemieckiego kolaboranta, jakim jest Donald Tusk w polskiej polityce, to najlepiej, żeby połączyć siły, ale w taki sposób, aby potem wynik tych wyborów mógł doprowadzić do realnej zmiany polityki, czyli jeszcze mocniejszej obrony polskiej suwerenności, naszej tożsamości, naszego dziedzictwa – mówił Zbigniew Ziobro w programie „Kwadrans Polityczny” w TVP1.

Jak dodał, obecna sytuacja wymaga "większej pryncypialności" po stronie obozu władzy niż ta, której byliśmy świadkami w czasie ostatniej kadencji. – Tego oczekuje Solidarna Polska. Jeżeli będziemy przekonani, że wspólne pójście do wyborów powstrzyma tę progermańską hordę, którą kieruje Donald Tusk […] to oczywiście my jesteśmy gotowi pójść wtedy z PiS-em” – mówił lider Solidarnej Polski.

Prowadzący program dopytywał jednak, czy Solidarna Polska będzie gotowa pójść sama do wyborów. – Oczywiście, że się przygotowujemy i jesteśmy racjonalni w polityce, będziemy mieli też własne listy, będziemy gotowi je wystawić – mówił Zbigniew Ziobro.

Zbigniew Ziobro: Niemcy chcą unijnego państwa

W dalszej części programu Zbigniew Ziobro stwierdził, że niemieckie elity zdominowały Unię Europejską i za jej pomocą starają się podporządkować sobie inne państwa, w tym Polskę.

– Forsowane są jakieś ideologiczne aberracje, które mają odrzucić dwa tysiące lat chrześcijaństwa i wprowadzić nową religię o jakieś LGBT – podkreślał.

Jak dodał, kanclerz Niemiec Olaf Scholz otwarcie mówi, o konieczności odejścia od zasady jednomyślności i budowie w Unii jedno państwa, co miałoby katastrofalne skutki dla Polski. – Chęć dominacji Niemiec nigdy nie kończyła się dobrze dla Polski. Tak jest również w przypadku ich wpływów w UE – podkreślił.

Tekst i zdjęcie za: https://dorzeczy.pl/opinie/424603/ziobro-i-kaczynski-pojda-razem-do-wyborow-aby-powstrzymac-tuska.html

Tomasz Orłowski

Tradycja organizowania misteriów w Kalwarii Zebrzydowskiej sięga początków XVII wieku, gdy został ufundowany klasztor OO. Bernardynów. W 1953 roku misterium otrzymało formę, która jest znana do dziś, a ja zapraszam Państwa do obejrzenia fotoreportażu z 7 kwietnia 2023 roku: https://photos.app.goo.gl/8oFTRefXodMnpErU8

Radio Maryja

Europoseł dr Patryk Jaki zarzucił większości w instytucjach Unii Europejskiej podwójne standardy, rasizm i cenzurę. Te mocne słowa padły podczas dzisiejszej debaty w Brukseli na temat praworządności w krajach członkowskich. Pojawiła się m.in. kwestia wartości europejskich.

Podczas wystąpienia dr Patryk Jaki podkreślił, że obecni unijni urzędnicy sprzeniewierzyli się prawdziwym ideom i wyznają komunizm. Jako pierwszą wartość Unii Europejskiej wymienił podwójne standardy stosowane wobec naszej ojczyzny.

– Chcecie karać Polskę sankcjami, ponieważ ma rzekomo upolityczniony sposób wyboru sędziów. Tymczasem w naszym kraju wybiera się sędziów tak samo, jak w Hiszpanii czy w Niemczech. Tam można – tu nie. Wartość druga: rasizm. Ten sposób postępowania tłumaczycie (…) słynną opinią komisji weneckiej, według której są te same rozwiązania w różnych państwach, ale są państwa, które mogą i te, które nie mogą. Szczególnie mogą te kraje, gdzie jest wyższa kultura i tradycja. Czyli Niemcy mają wyższą kulturę niż Polska? To klasyczna definicja rasizmu. Wartość trzecia: pogarda dla obywateli. Was nie interesuje opinia większości, dlatego że większość Polaków już osiem razy wypowiedziała się, co myśli, ale was to nie interesuje. Gardzicie nimi i ich opinią – zaznaczył europoseł.

Jak wyliczał polityk, w instytucjach UE doszło do odwrócenia pojęć i stawiania na pierwszym miejscu praw mniejszości LGBTQ. Dyskryminuje się natomiast osoby wyznające tradycyjne wartości jak rodzina, małżeństwo czy prawo do życia. Dr Patryk Jaki, podsumowując swoje wystąpienie, mówiąc, że cenzura, rasizm, podwójne standardy to nie wartości europejskie, ale komunizm.

– Wy wyznajecie właśnie komunizm – podkreślił zwracając się do unijnych liderów.

Tekst i zdjęcie za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/europosel-dr-p-jaki-do-liderow-ue-cenzura-rasizm-podwojne-standardy-to-nie-wartosci-europejskie-ale-komunizm-wy-wyznajecie-wlasnie-komunizm

Nie możemy godzić się na presję UE, która zmierza do likwidacji polskiego górnictwa – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej Solidarnej Polski. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro wziął w poniedziałek udział w konferencji prasowej w Lubartowie na temat unijnej presji na likwidację polskiego górnictwa, a także odebrania Polsce władzy nad polskimi lasami.

Zbigniew Ziobro: Będziemy bronić polskich lasów

– Chcieliśmy jeszcze raz powiedzieć, że będziemy bronić polskich lasów przed działaniami Unii Europejskiej, która chce przejąć zarząd nad lasami i doprowadzić do poważnych, negatywnych skutków dla polskiej gospodarki leśnej, dla ludzi zatrudnionych, ale także dla wszystkich tych, którzy z lasów korzystają – powiedział Zbigniew Ziobro. – Nie wiem, czy państwo wiecie, ale plany unijnych urzędników zmierzają do tego, aby Polacy nie mogli wchodzić do mniej więcej co trzeciego polskiego lasu. Nie mogli tam zbierać grzybów, nie mogli zbierać jagód, nie mogli z tych lasów korzystać, bo takie są ideologiczne założenia urzędników brukselskich – dodał.

Zbigniew Ziobro zapewnił, że nie będzie na to zgody Solidarnej Polski. – Jeśli UE położy swoją łapę na polskie lasy, doprowadzi to do drastycznego spadku dochodów, które czerpie Polska. 3 proc. polskiego PKB to właśnie dochód płynący z gospodarki leśnej. Nie możemy pozwolić na to, aby polskie firmy – choćby meblarskie – straciły na swojej konkurencyjności poprzez to, że UE będzie ograniczała dostęp do drewna i tanich produktów, którymi mogą konkurować w Europie i na świecie – powiedział Zbigniew Ziobro.

Solidarna Polska: Nie rezygnujmy z węgla

W dalszej części wypowiedzi Zbigniew Ziobro powiedział, że we wtorek na posiedzeniu Rady Ministrów być może będzie rozpatrywany program dotyczący bezpieczeństwa energetycznego. – Solidarna Polska od kilku lat zwraca uwagę, że nie możemy się godzić na presję UE, która zmierza do tego, żeby likwidować polskie górnictwo – węgla brunatnego, jak i kamiennego. W konsekwencji likwidować polską energetykę węglową. Dlatego, że energetyka węglowa jest najtańsza w Europie. To jest mit, że wiatraki czy fotowoltaika to tańszy prąd – powiedział Zbigniew Ziobro, przypominając, że wiatraki nie pracują cały czas i w efekcie prąd z nich wytwarzany wymaga dotacji. – My nie mówimy, że nie należy tworzyć miksu energetycznego i korzystać też z innych form pozyskania energii. Ale uważamy, że podstawą powinna być najtańsza energia dla Polaków, która gwarantuje nam do tego bezpieczeństwo energetyczne. A Polska jest krajem o ogromnych zasobach węgla brunatnego, jak i kamiennego, które mogą dawać nam przewagę. Drogi prąd to nie tylko droższe życie i inflacja, o czym się przekonujemy. Ale drogi prąd to także mniejsza konkurencja polskiego przemysłu – powiedział lider Solidarnej Polski.

Tekst i zdjęcie za: https://dorzeczy.pl/ekonomia/418408/konferencja-solidarnej-polski-ziobro-polski-wegiel-i-lasy.html

Zdaniem Patryka Jakiego, który był dzisiaj gościem telewizji wPolsce.pl, to dzięki twardej postawie Solidarnej Polski wobec unijnego dyktatu, Konfederacja nie cieszy się sondażowym poparciem na poziomie 20 procent. Europoseł Solidarnej Polski surowo ocenił też objazd Donalda Tuska po Śląsku i obnażył jego manipulacje.

Niestety, ilość błędów popełnionych przez Prawo i Sprawiedliwość powoduje, że takie partie jak Konfederacja budują swój potencjał... Uważam, że gdyby nie to, że Solidarna Polska jest częścią Zjednoczonej Prawicy i broni mocno kwestii suwerenności, to Konfederacja miałaby dzisiaj 20 procent w sondażach... Nie boję się Solidarnej Polski w opozycji, gdyż jesteśmy tamą, dzięki której duża część prawicowych wyborców nie chce przejść do Konfederacji — mówił Patryk Jaki na antenie telewizji wPolsce.pl.

W tym ugrupowaniu są politycy jawnie prorosyjscy i trzeba o tym mówić głośno. Kilku z nich teraz „schowano”, ale to niejedyny powód. Widzimy w Europie trend, z którego wynika, że partie prawicowe chcą być w mainstreamie. Tak stało się w Hiszpanii z Partią Ludową i dzięki temu urósł VOX — dodał.

Patryk Jaki był też pytany, czy wyobraża sobie koalicję z Konfederacją. Jeśli alternatywą byłby rząd tworzony przez Tuska, to oczywiście, że Polska jest dla mnie ważniejsza. Taka koalicja byłaby ogromnym problemem przez prorosyjskość Konfederacji. Uważam, że my musimy wrócić do podstawowego programu i wtedy nie trzeba będzie tworzyć sztucznych koalicji — podkreślił europoseł.

Hipokryzja Tuska

Patryk Jaki obnażył też hipokryzję Donalda Tuska, który gra sprawą kontrowersyjnego i zabójczego dla polskiego rolnictwa rozporządzenia metanowego. Gdy usłyszałem Donalda Tuska, który stwierdził, że rozporządzenie dotyczące metanu jest „skandalem”, to mi ręce opadły. Kiedy rozpoczynano procedurę ze złymi pomysłami dotyczącymi pakietu klimatycznego, to w Polsce premierem był Donald Tusk. W międzyczasie bardzo zradykalizowało się stanowisko Komisji Europejskiej, która chce wykończyć energetycznie Polskę... Partia Donalda Tuska, czyli Europejska Partia Ludowa, forsuje te wszystkie rozwiązania. Gdy Donald Tusk mówi, że będzie walczył z rozporządzeniem dotyczącym metanu, to w rzeczywistości chce walczyć sam ze sobą — mówił Patryk Jaki.

Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/640238-tylko-u-naspatryk-jaki-krytycznie-o-koalicji-z-konfederacja

„Za waszą ideologiczną hucpę zapłacą najbiedniejsi, których nie stać na super nowoczesne nieruchomości. Tacy jak Polacy, którzy oczywiście żyliby na waszym poziomie, gdyby Niemcy zapłacili nam reparacje wojenne” - mówił europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki podczas debaty w Parlamencie Europejskim”.

Europoseł Patryk Jaki zamieścił na swoim Twitterze wystąpienie, które wygłosił w Parlamencie Europejskim, podczas debaty w sprawie przymusowej wymiany kotłów gazowych.

Przez ostatnie lata wszystkim wmawialiście, że trzeba stawiać na gaz i będzie taniej, ekologicznie i bezpieczniej. I co? Jest mniej ekologicznie, drożej i mniej bezpiecznie. I dalej zamiast wyciągać wnioski, pokazujecie swoją ideologiczną butę. I teraz tak: od 2027 roku wszyscy w Unii Europejskiej mają płacić podatek ETS od budynków, czyli sztuczny, ideologiczny podatek. Wzrosną koszty zakupu mieszkań i ich utrzymanie. Za waszą ideologiczną hucpę zapłacą najbiedniejsi, których nie stać na super nowoczesne nieruchomości. Tacy jak Polacy, którzy oczywiście żyliby na waszym poziomie, gdyby Niemcy zapłacili nam reparacje wojenne — mówił Patryk Jaki.

Do tego dziś chcecie zakazać kotłów zużywających paliwa kopalne dla nowych domów do 2028 roku, a potem dla wszystkich. W tym pieców gazowych, które dopiero co nakazywaliście montować jako ekologiczne, bo był Nord Stream i Niemcy na tym dużo zarabiali. Polacy zamontowali już ponad milion takich pieców i teraz mają się przestawiać na pompy ciepła, które są, bo wam akurat przestał lecieć gaz w Nord Streamie. Koszt montażu pompy ciepła jest większy niż roczne zarobki większości Polaków. Do tego klimatu u nas jest inny i zapłacimy dużo więcej niż Wy, plus oczywiście koszty biurokracji, tych certyfikatów – to jest szaleństwo, szaleństwo! — dodał.

Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/638188-jaki-w-pe-za-wasza-ideologiczna-hucpe-zaplaca-najbiedniejsi

„W mojej ocenie politycy powinni stanąć dzisiaj za ministrem Zbigniewem Ziobro, którego życie i zdrowie było zagrożone” – powiedział Janusz Kowalski na antenie telewizji wPolsce.pl.

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, który reprezentuje Solidarną Polskę, odniósł się do sprawy ataków opozycji na ministra Zbigniewa Ziobrę za to, że nosi broń do ochrony własnej.

Zbigniew Ziobro jest najbardziej znienawidzonym politykiem Zjednoczonej Prawicy przez wszystkie grupy przestępcze, przez mafię, przez grupy dopalaczowe, mafie VAT-owskie, ponieważ w sposób skuteczny, w ciągu ostatnich kilku lat jako Prokurator Generalny, te grupy przestępcze rozbił. Na ministra Zbigniewa Ziobro, jako jedynego ministra w III Rzeczpospolitej, zostało wydane zlecenie zabójstwa. Na szczęście dzięki działalności prokuratury i policji udało się złapać zleceniodawcę, ale nie chciałbym być na miejscu nikogo, na którego rodzinę, na którego jest wydane takie zlecenie. W związku z tym, pan minister Ziobro wystąpił o pozwolenie na broń w sposób legalny, żeby się chronić. (…) Lewica znajduje tematy, które są tematami pobocznymi. W mojej ocenie politycy powinni stanąć dzisiaj za ministrem Zbigniewem Ziobro, którego życie i zdrowie było zagrożone – powiedział Janusz Kowalski.

Pytany o wpis Tomasza Siemoniaka, w którym były szef MON kpi z broni ministra sprawiedliwości, Janusz Kowalski odparł: Tomasz Siemoniak, upadły polityk i były minister w rządzie Donalda Tuska, który realizował prorosyjską politykę zwijania polskiego wojska. Sam jest śmieszną i groteskową postacią i w mojej ocenie nie wolno i nie warto jego słów brać poważnie.

Janusz Kowalski odniósł się też do kwestii ataku na biuro poselskie wicepremiera Mariusza Błaszczaka. Żaden polski patriota, żaden Polak, który miłuje silne polskie państwo, nie odważyłby się zaatakować biura poselskiego Mariusza Błaszczaka, wicepremiera, który jest dzisiaj dumą polskiego państwa, który w sposób skuteczny odbudowuje polską armię, i który jest dumą w całej Unii Europejskiej bo pokazuje, że Polska buduje dzisiaj jedną z najsilniejszych armii w Europie i na świecie. W mojej ocenie najbardziej prawdopodobne jest to, że zwolennicy totalnej opozycji, Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska, odpowiadają za ten atak. To jest bardzo smutne i ja oczekiwałbym, że dzisiaj Donald Tusk, pan Kierwiński, Grzegorz Schetyna pojadą do Legionowa, przeproszą za to i wezwą swoich zwolenników do obniżenia poziomu emocji – powiedział.

Współpraca z PiS

Pytany o współpracę jego partii z Prawem i Sprawiedliwością, Janusz Kowalski odparł: Ostatnie 7 lat to jest dobra współpraca z Prawem i Sprawiedliwością.

Prowadzący program dopytywał Janusza Kowalskiego o ostatnie miesiące i tygodnie: W kwestiach dotyczących suwerenności, relacji z Unią Europejską czy polityki energetycznej, mamy pewnego rodzaju katalog rozbieżności. My np. bronimy polskiego węgla, węgla brunatnego, kamiennego. Prawo i Sprawiedliwość stara się w tej chwili podążać kierunkiem polityki energetycznej Polski do roku 2040, wstrzemięźliwości wobec tego surowca, ale jestem przekonany, że w wyborach przekonamy Prawo i Sprawiedliwość do wspólnej obrony polskiego węgla. Jeżeli chodzi o wybory parlamentarne to nie ma dzisiaj formalnej umowy koalicyjnej. My jako Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro jesteśmy przygotowani do samodzielnego startu. Mogę powiedzieć, że w zasadzie mamy już gotowe listy wyborcze we wszystkich okręgach do tego żeby wystartować. Jednak jeżeli nie chcemy powrotu postkomunistów i Donalda Tuska do władzy, tej opcji, która będzie likwidowała polską niepodległość i polską suwerenność razem z eurokratami i politykami niemieckimi, to oczywiście Zjednoczona Prawica, tak jak w ostatnich wyborach i w 2019 r. i w 2015 r. musi wystartować razem. (…) Jestem przekonany, że jako Zjednoczona Prawica, jako Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, koalicja tych dwóch partii, wygra wybory w roku 2023 i w październiku potwierdzimy, że będziemy rządzić trzecią kadencję i rozliczymy ostatecznie prorosyjską politykę Donalda Tuska – stwierdził Janusz Kowalski.

Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/638360-tylko-u-nas-kowalski-zlecono-zabojstwo-ministra-ziobry

To są insynuacje, których nie powstydziłby się Putin albo Łukaszenka - w ten sposób wiceszef MS Michał Woś skomentował słowa Janiny Ochojskiej (KE) o rzekomym udziale polskich leśników w chowaniu uchodźców w masowych grobach. „Pani Ochojska okrywa się hańbą; czeka już na nią prokurator” - dodał  Michał Woś.

W piątek europarlamentarzystka Koalicji Europejskiej Janina Ochojska w wywiadzie radiowym mówiła o sytuacji migrantów na granicy polsko-białoruskiej sugerując, że polscy leśnicy usuwali ciała zmarłych imigrantów. W reakcji na tę wypowiedź rzecznik Lasów Państwowych zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ochojską. Według Lasów Państwowych mogło dojść do pomówienia leśników.

Insynuacje, których nie powstydziłby się Łukaszenka

O te sprawę zapytany został w poniedziałek podczas konferencji prasowej wiceszef MS Michał Woś (fot.  gov.pl/web/sprawiedliwosc). To są tak skrajne insynuacje, których nie powstydziłby się Putin albo Łukaszenka. Ich propaganda z pewnością radośnie wykorzysta tego rodzaju brednie. Pani Ochojska okrywa się hańbą. To są akty antypolonizmu — powiedział Michał Woś. Jego zdaniem są też akty naruszenia prawa karnego. Stąd decyzja prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, żeby prokuratura z urzędu wszczęła te postępowania i z pewnością każdy element, włącznie z wnioskiem o uchylenie immunitetu, będzie realizowany. Na panią Ochojską czeka już prokurator. Za te brednie o masowych grobach i uczestnictwie polskich leśników w takowym procederze z pewnością powinna odpowiedzieć — mówił wiceszef MS.

Ochojska uderza w leśników

W wywiadzie dla TOK FM Ochojska powołała się na dane Grupy Granica, wedle których po polskiej i białoruskiej stronie granicy życie straciło łącznie 37 osób. Myślę, że ofiar tej granicy jest o wiele więcej. One są albo w jakimś zbiorowym grobie, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie kiedy był zamknięty dostęp do granicy, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było tych dowodów. W tej chwili mówi się o prawie 300 osobach, które zaginęły — stwierdziła europosłanka. Zasugerowała też, że to polscy leśnicy byli odpowiedzialni za uprzątnięcie ciał. Dlaczego tak sądzę? Był taki moment, kiedy powołano leśników z całego kraju. Po co? Przecież nie po to, żeby pomogli puszczy w trudnym momencie. Ale po coś ich zwołano — powiedziała.

W związku z tą wypowiedzią w niedzielę Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że poleciłem prokuraturze wszcząć postępowanie karne.

Tekst za: https://wpolityce.pl/polityka/638036-wiceszef-msinsynuacji-ochojskiej-nie-powstydzilby-sie-putin

Oświadczeniem z dnia 24 lutego 2023 roku wezwaliśmy do niegłosowania na Platformę Obywatelską i inne partie wspierające roszczenia funkcjonariuszy SB. W dniu 9 marca 2023 roku nastąpiło zdecydowane dalsze potwierdzenie słuszności naszego stanowiska.

Kto bowiem bardziej niż Jan Paweł II Wielki stanowi Polskę?

Tymczasem Platforma Obywatelska z jednym, jedynym wyjątkiem (przed którym chylimy czoła) zademonstrowała swą niezdolność do Jego obrony. Czy tego typu bezwartościowej zbieraninie mamy powierzyć rządy krajem?

Prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 - Janusz Fatyga
Sekretarz Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 - Krzysztof Bzdyl

Andrzej Kalinowski

Przesyłam zdjęcia - absolutne ciekawostki - "łódź Piotrową". Ta licząca 2000 lat szalupa, zostałą wyciągnięta w całości z dna jeziora. Są to na pewno czasy Chrystusa i Świętego Piotra. Łódź znajduje się Muzeum Łodzi nad jeziorem koło Magdali (to starożytna miejscowość, położona w odległości około 6 km od Tyberiady, na zachodnim brzegu Jeziora Tyberiadzkiego, w Galilei na północy Izraela). Nawet w Biblii przeczytamy, że "jezioro bywało wzburzone": https://photos.app.goo.gl/94uagtdHUevXtUaKA

Radio Maryja

Brak samochodów spalinowych, podróż samolotem raz na dwa lata i racjonowanie żywności - to najnowsze plany ekologicznych ideologów. Pierwszy z postulatów wejdzie w życie już za 12 lat.

Parlament Europejski przegłosował zakaz rejestrowania i sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Chodzi zarówno o auta osobowe, jak i dostawcze. - Rewolucja przemysłowa ma miejsce, czy nam się to podoba, czy nie. Musimy odbudować nasz przemysł w oparciu o przyszłość, a przemysł samochodowy może temu przewodzić, jeśli dziś zagłosujecie za tą propozycją - mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans. Zielona rewolucja budzi sporo wątpliwości i pytań. Obecnie za najtańsze auto elektryczne na rynku trzeba zapłacić 90 tysięcy złotych, a baterie nie są wieczne i po kilku latach tracą swoje właściwości. Stąd pytanie o rzeczywiste powody unijnej rewolucji w motoryzacji. - Jeśli ktoś zainwestuje w przemysł związany z elektrycznymi samochodami, to z pewnością wkrótce bardzo dobrze zarobi, bo ideologowie w Europie każą mu kupować tylko i wyłącznie takie samochody - analizował Mirosław Boruta Krakowski, socjolog.

Decyzję Europarlamentu musi zatwierdzić jeszcze Rada Europejska, czyli szefowie rządów wszystkich państw członkowskich. Nowym regulacjom sprzeciwiają się politycy Solidarnej Polski. Poseł Tadeusz Cymański przekonywał, że uderzą one w najbiedniejszych. - Ludzie jeżdżą samochodami, na jakie ich stać. Widzimy w bardzo jaskrawy sposób, że dla tych ludzi to jest ograniczenie, to jest wykluczenie - Zielony komunizm - powiedział Tadeusz Cymański.

Wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, zapowiedział interwencję w TSUE. - Ponieważ ten akt prawny jest elementem pakietu Fit for 55, który znacząco wpływa na suwerenność energetyczną państwa członkowskiego - zaakcentował wiceminister Sebastian Kaleta. Według przewodniczącego klubu KO, Borysa Budki, winę za to ponoszą rządzący. - Decyzje polityczne zapadają na szczeblu rządowym. Rząd premiera Morawieckiego zgodził się na tego typu działania, na osiągnięcie celu klimatycznego - wskazywał Borys Budka. W grudniu 2020 roku premier Mateusz Morawiecki zgodził się na ograniczanie redukcji gazów cieplarnianych w całej Unii do 55 procent do 2030 roku. Zgodę wyraziły wówczas wszystkie państwa Wspólnoty. Unia chce osiągnąć neutralność klimatyczną już w 2050 roku. Do ograniczenia emisji dwutlenku węgla dążą także największe miasta na świecie.

Warszawa należy do formatu C40. Grupa zaleca mieszkańcom miast radykalne ograniczenie spożycia mięsa, nabiału, zakupu ubrań i przemieszczania się. Zalecenia są próbą ingerencji w podstawowe prawa człowieka - zwrócił uwagę Marcin Drewa, politolog. - Nakazujące miastom określone zachowania, określony sposób życia - podkreślił Marcin Drewa. Forsowanie wątpliwych rozwiązań dzieli polską scenę polityczną. - Nie urządzajmy świata ludziom wbrew ich woli. Nie poprzemy. To są wymysły, to są jakieś fanaberie - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. - To też jest tak, że nasze społeczeństwo się zmienia i te rzeczy dzieją się trochę już z automatu - dodała Marcelina Zawisza, poseł Lewicy.

Od 1 lipca 2024 roku do centrum Warszawy nie wjadą pojazdy z napędem diesla starsze niż 18 lat oraz auta benzynowe starsze niż 27 lat. Z biegiem czasu normy jeszcze bardziej się zaostrzą. Trzeba znaleźć alternatywę dla Warszawiaków - mówił przewodniczący klubu PiS w Radzie Warszawy, Dariusz Figura. - Takie ruchy rzeczywiście troszeczkę rozumiem, ale z drugiej strony budzą kontrowersję i brak jest zachęt dla mieszkańców Warszawy, to też rzeczywiście rozbudowa transportu publicznego - podsumował Dariusz Figura. Po Krakowie i Wrocławiu, Warszawa jest trzecim miastem w Polsce, które wprowadza Strefę Czystego Transportu.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/zielony-komunizm