Przeskocz do treści

Generalski awans dla pułkownika Tadeusza Bieńkowicza

jerzybukowskiJerzy Bukowski

Prezydent Andrzej Duda wręczył nominację generalską żołnierzowi Armii Krajowej, kawalerowi Orderu Virtuti Militari pułkownikowi Tadeuszowi Bieńkowiczowi-„Rączemu”.

- Nie byłoby tej dzisiejszej uroczystości, gdyby nie wspaniała służba Bogu i Polsce Pana Generała przez II wojnę światową, poprzez Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari w 1944 roku, służbę Rzeczypospolitej po zakończeniu II wojny światowej, wiarę w to, że Polska może być wolna, niepodległa, suwerenna, poprzez drogę Żołnierza Niezłomnego, komunistyczne więzienie przez sześć lat, tortury, niezwykły hart ducha, bohaterstwo, które, nam, współczesnym, nawet trudno sobie wyobrazić. Panie Generale, dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej za tamte niezwykłe lata służby, za wszystko, co dla Polski, dla wychowania młodzieży, dla budowania postaw patriotycznych czyni Pan do dzisiaj, mimo - co byśmy nie powiedzieli - zaawansowanego już wieku. A jednak cały czas Pan jest i cały czas Pan służy. Ogromnie za to dziękuję. Powiedziałbym: Rzeczpospolita marzy o takich żołnierzach, chciałaby mieć ich jak najwięcej. Jesteśmy ogromnie, Panie Generale, za to wdzięczni - powiedział Prezydent RP podczas uroczystości, która odbyła się w Dowództwie Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie (cytaty za portalem internetowym krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego”).

Towarzyszący głowie państwa minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wręczył nowemu generałowi pamiątkową szablę.

95-letni kombatant dziękując za nominację przyznał, że powinien ją otrzymać już dawno, ale było to niemożliwe, gdyż Polska znajdowała się w niewoli sowieckiej.

- Jestem wdzięczny że doczekałem się momentu, kiedy w niepodległej Polsce zostało uznane, to, co mi się należało dużo wcześniej. Wytrwałość moja, miłość do ojczyzny pozwoliły doczekać, tego momentu: otrzymania nominacji z rąk prawdziwego patrioty, Polaka, prezydenta.

plktadeuszbienkowiczUrodzony 19 kwietnia 1923 roku w Lidzie weteran był ochotnikiem w batalionie frontowym harcerzy w Lidzie w kampanii wrześniowej, w czasie okupacji sowieckiej działał w Szarych Szeregach. Po wejściu Niemców na Nowogródczyznę wstąpił do II batalionu 77. Pułku Piechoty AK, z którym uczestniczył w wielu akcjach bojowych, m.in. w rozbiciu więzienia w Lidzie w styczniu 1944 roku, gdzie wraz z 9 towarzyszami przebranymi w mundury niemieckie uwolnił około 80 więźniów dowodząc atakiem na wartownię, za co uhonorowano go Virtuti Militari (il. 5 czerwca 2013 roku, spotkanie w Krakowskim Klubie Gazety Polskiej, fot. p. Tomasz Kowalczyk).

Po ponownym wkroczeniu Sowietów kontynuował działalność konspiracyjną w oddziale Jana Borysewicza - „Krysi” (ze względu na odwagę nazywano go „pistoletem” dowódcy) a później m.in. w Gdańsku. Po zakończeniu wojny nie ujawnił się działając do czerwca 1950 roku w konspiracyjnym Ruchu Oporu Armii Krajowej.

Później rozpoczął studia w krakowskiej Akademii Handlowej (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny), w 1950 roku został jednak aresztowany i po siedmiomiesięcznym, pełnym tortur śledztwie skazany na dożywocie (prokurator żądał kary śmierci). Z więzienia wyszedł dopiero na mocy amnestii w 1956 roku. Na początku lat 90. został zrehabilitowany sądownie, a 16 lipca 2016 roku odznaczony przez prezydenta Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Mimo sędziwego wieku i zmagań z chorobą nowotworową, generał brygady Tadeusz Bieńkowicz - „Rączy” jest sekretarzem Małopolskiej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz aktywnym członkiem (kilkakrotnie przewodniczącym na trzymiesięczne kadencje) Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, wspiera Muzeum AK oraz proces poszukiwań szczątków Żołnierzy Niezłomnych. Regularny kontakt utrzymują z nim wolontariusze z powązkowskiej "Łączki".