Przeskocz do treści

Kanadyjsko-polonijne refleksje z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych bo Niezłomnych oraz film Ida

waclawkujbidafotoWacław Kujbida

1 marca - Dzień Żołnierzy Wyklętych bo Niezłomnych (oraz film Ida). Z tej okazji chciałbym podzielić się swoimi kilkoma, kanadyjsko-polonijnymi refleksjami.

Rozpocznę od przypomnienia typowej sylwetki jednego z żołnierzy Wyklętych, mojego ojca, Antoniego Ryszarda Kujbidy. Tata urodził się 15 stycznia 1925 roku w Bednarowie, powiat Stanisławów, Polska w rodzinie nauczycieli polskich, Jadwigi i Józefa Kujbidów zamieszkałych w Stanisławowie przy ulicy Barewicza 4.

wkrodzinie1Ojciec ojca czyli mój dziadek, Józef Kujbida został 8 sierpnia 1941 roku na podstawie list subskrypcyjnych przygotowywanych dla Gestapo przez niektórych przedstawicieli miejscowej ludności ukraińskiej aresztowany przez ukraińską Hilfs Polizei i Gestapo wraz z około 250 osobową grupą polskiej inteligencji stanisławowskiej a następnie rozstrzelany wraz z nimi, w ramach czystek etnicznych w Czarnym Lesie nieopodal Stanisławowa.

Miejsce to mieści się w trójkącie wsi Pawełcze, Zagwóźdź i Rybno. (Akcja ta, podobna do zagłady polskiej inteligencji Lwowa czy profesorów UJ w Krakowie, znana jest jako "Masakra w Czarnym Lesie").

Ojciec w wieku 16 lat wstąpił do partyzanckiego ugrupowania "Warta" wchodzącego do "Oddziałów Leśnych Obszaru Lwów" służąc _między innymi w kompanii A-1 Oddziałów "Warta" pod dowództwem ppor. Jana Jędrachowicza "Promienia".

Za działalność konspiracyjną pod pseudonimem “Jędrek" odznaczony zostaje dnia 1 lipca 1945 roku za zasługi konspiracyjne i służbę w Oddziale Dywersji Brązowym Krzyżem Zasługi przez dowódcę podpułkownika “Topora". Dowódcą Zgrupowania Warta był właśnie ppłk Franciszek Rekucki "Topór"

wkrodzinie2Następnie ojciec zostaje skierowany jako dowódca Drużyny Dywersji do Oddziałów AK w Przemyślu i Łukaczewie. Po rozpadzie oddziałów Antoni Ryszard Kujbida działa konspiracyjnie we Wrocławiu i Świdnicy w organizacji "WIN Inspektorat - kryptonim Afryka", aż do lipca 1946 roku. Od sierpnia 1946 do roku 1947 ukrywa się pod przybranym nazwiskiem w Krakowie gdzie w 1948 roku zdaje egzamin na Wydział Architektury Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

W roku 1952 poznaje Krystynę z domu Wójtowicz z która zawiera w Krakowie ślub a w roku 1953 rodzi się mu syn, Wacław. Do swojej śmierci w roku 1965 pracuje w Krakowie jako inż. architekt w wielu biurach projektowych.

Od momentu ujawnienia się w roku 1947 do roku 1964, z małymi przerwami czasowymi, Urząd Bezpieczeństwa prowadzi przeciwko ojcu, nieprzerwanie, operacje ewidencyjno-operacyjne mające na celu dotarcie do kontaktów z okresu wojny z podziemia (AK i WIN) oraz do nakłonienia go do współpracy (UB nie miało wówczas w Krakowie swojego tajnego kontaktu w gronie Stanisławowiczan osiadłych po wojnie w Krakowie).

(W latach 20010-1012 rodzina dotarła w IPN do dokumentacji tych działań operacyjno-ewidencyjnych).

W roku 1962 Antoni Ryszard Kujbida rozpoczyna starania o wyjazd stały do USA wraz z rodziną (na emigrację) w ramach tzw. amerykańskiego programu “łączenia rodzin".

wkrodzinie3Wyjazd organizowany jest na zaproszenie osiadłego po wojnie w USA brata ojca, Konstantego Kujbidy, w czasie II Wojny Światowej pilota myśliwskiego najpierw 121 Eskadry Myśliwskiej a następnie brytyjskiego "Dywizjonu 308 Kraków".

W kwietniu 1964 roku pomimo otrzymania amerykańskich wiz emigracyjnych oraz opłacenia biletów na podróż na “Batorym" władze PRL odmawiają wydania rodzinie paszportów na wyjazd z Polski, po trzykrotnej odmowie zgody na podpisanie współpracy jako Tajny Współpracownik oraz Wywiadowca za granicą.

Aż do śmierci, pozostaje bez prawa wyjazdu za granicę pracując jako architekt w wielu biurach projektowych Krakowa.

(Dwa oryginalne rozkazy polowe wydane przez pułkownika Topora, dowódcy Oddziałów Leśnych Warta, Obszar Lwów Antoniego dla Ryszarda Kujbidy, ps. "Jędrek", znajdują się w zbiorach krakowskiego Muzeum AK i są częścią obecnej ekspozycji "Niezłomni / historie wyklęte").

Tyle i tylko albo aż tyle. Złamane przez polsko-języcznych homo-sovieticus plany życiowe jak tysięcy podobnych Mu Żołnierzy Wyklętych. W porównaniu z blisko stu tysiącami zamęczonych po zakończeniu wojny i straconych bohaterów mieli chociaż tyle szczęścia, że przeżyli.

Dalszą część tekstu oraz film - refleksję obejrzą Państwo na stronie Telewizji Niezależna Polonia, serdecznie zapraszamy:
http://www.tvniezaleznapolonia.org/kanadyjsko-polonijne-refleksje-z-okazji-dnia-zolnierzy-wykletych-bo-niezlomnych-oraz-film-ida