Przeskocz do treści

Komendant miejski policji w Nowym Sączu podejmuje działania represyjne!

Kraków, dnia 8.10.2015 r.
Małopolski Komendant Wojewódzki Policji
Nadinspektor Mariusz Dąbek
Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie
ul. Mogilska 109, 31-571 Kraków

Sprawa: odwołanie komendanta policji w Nowym Sączu Marka Rudnika i wydalenie ze służby w policji na zawsze.

pokinlogonowePorozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych wielokrotnie informowało najwyższe władze państwowe o podejmowaniu przez komendanta miejskiego policji w Nowym Sączu Marka Rudnika działań represyjnych wobec kombatantów, weteranów walk o niepodległą Polskę, osób represjonowanych z lat PRL i środowisk niepodległościowych, za organizowanie pokojowych manifestacji. A przecież zgodnie z artykułem 19 Konstytucji „ Rzeczpospolita Polska specjalną opieką otacza weteranów walk o niepodległość”. Te środowiska domagały się usunięcia w Nowym Sączu obelisku ku chwale zbrodniczej Armii Czerwonej, która była częścią totalitarnego państwa sowieckiego i przyniosła Polsce 45 – letnią okupację i rządy komunistów. Obelisk propagował komunistyczny system, co jest zakazane w Polsce i z tego powodu stał nielegalnie. Mówią o tym artykuły Konstytucji; art. 5 o ochronie niepodległości państwa polskiego i art. 13 mówiący o zakazie promocji komunizmu. Ochrona takich obelisków to przestępstwo z art. 256 Kodeksu Karnego mówiącego o zakazie propagowania komunizmu.

Niedawno właśnie, bo 19.08.2015 r. Sąd Rejonowy w Warszawie w osobie sędziego Piotra Mioduszewskiego w uzasadnieniu wyroku stwierdził wprost, że takie pomniki promują komunizm, więc same w sobie są przestępcze i powinny zostać rozebrane. Podobny w treści wyrok wydała - też w Warszawie 2 lipca 2013 r. - sędzia Ewa Grabowska, która stwierdziła, że „ Obiekty „Wdzięczności Armii Radzieckiej” oraz „Braterstwa Broni” nie spełniają definicji pomnika (…) Te wymuszone pomniki, (…) są jedynie symbolem komunizmu, zakłamanej historii z dziejów Polski oraz namacalnym symbolem sowieckiej okupacji. Powinny też zostać rozebrane”. To orzeczenie sądu jest bardzo ważne, bo stwierdza fakt, być może nieznany policji nowosądeckiej, bo gdyby był znany, nigdy nie powinno dojść do prowadzenia spraw karnych przeciw polskim patriotom domagającym się czynnie usunięcia wszystkich pomników okupanta. Podobny wyrok zapadł w Nowym Sączu. Do procesu przeciw patriotom doprowadził komendant Marek Rudnik. W wyniku procesu trwającego od 19 marca 2015 r. do 9 czerwca 2015 r. wszyscy obwinieni zostali uniewinnieni, bo jak stwierdził sędzia Andrzej Kuźnar, komendant miejski policji Marek Rudnik powinien był: „dbając o autorytet organu policyjnego oraz funkcjonariuszy policji przed wystąpieniem do Sądu z wnioskiem o ukaranie powinien był przemyśleć czy interes społeczny rzeczywiście przemawia, z uwagi na przedmiot postępowania, za celowością stawiania obwinionym zarzutów, zwłaszcza z art. 51 par. 1 kw”, sygn. akt II W 2002/14. Tak samo, bo umorzeniem zakończył się 19.08.2015 r. kolejny proces w Nowym Sączu o popełnienie przestępstwa znieważenia symbolu okupacji sowieckiej.

Niezrażony tym Marek Rudnik odwołał się od tego wyroku oraz w międzyczasie wytoczył pięć innych spraw. Dwie z nich zakończyły się umorzeniem, jedna rozprawa zaoczna zakończyła się pouczeniami. Trwają rozprawy odwoławcze kilku oskarżonych i obwinionych, którzy odwołują się od pouczeń i żądają uniewinnienia, a nie pouczenia, czy umorzenia. Trzy kolejne sprawy czekają na swoje terminy w sądach: w Nowym Sączu, Krakowie i w Limanowej.

pokinlogoDo tej pory odbywane procesy od lutego b r. do 19 sierpnia b.r. pokazały, że policja nowosądecka naruszyła prawo w stopniu głębokim. Jasnym jest, że został naruszony art. 231 par. 1 kk, który mówi, że funkcjonariusz publiczny, który przekracza swoje uprawnienia, działa na szkodę interesu publicznego podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech, również został wypełniony przez działania policyjne art. 256 kk, bo policja wzięła udział w ochronie obiektów, które propagują totalitarny komunistyczny system, a ten czyn jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Komendant Policji Marek Rudnik - fałszywie oskarżając weteranów walk o niepodległą Polskę o popełnienie przestępstw w trakcie tej manifestacji - sam popełnił przestępstwo z art. 234 kk pomówienia podlegające karze grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Mieliśmy również do czynienia z usiłowaniem zabójstwa Zygmunta Miernika przez dwóch policjantów, a to Damiana Janiczka i Kuźmy Macieja. Są świadkowie, którzy widzieli jak Damian Janiczek usiłował uderzyć głową Zygmunta Miernika o kamienną podstawę grobu czerwonoarmistów, ale został w ostatnim momencie powstrzymany przez uczestników zgromadzenia. Za usiłowanie zabójstwa grozi taka sama kara jak za dokonanie zabójstwa tj. od 8 lat w górę. Mamy więc do czynienia z przejawami prawdziwego bandytyzmu ze strony policjantów za co jest odpowiedzialne również dowództwo policji.

Zarzuty wobec policjantów są bardzo poważne, dlatego dziwi nas fakt, że na ławie oskarżonych nie zasiadali wydający rozkazy i wykonujący rozkazy policjanci, ale ci którzy bronili prawa z narażeniem swojej wolności. Czteromiesięczny proces dostarczył niezbitego dowodu, że kierują policją ludzie, którzy za nic mają prawdę i prawo, za nic mają patriotyzm.

Na pewno policja nowosądecka wymaga ponownego przeszkolenia, nauki historii i patriotyzmu. Komendant Miejski Policji Marek Rudnik powinien zostać wydalony z szeregów policji. Jego decyzje i zachowanie będące jakby kalką postępowań komunistycznych funkcjonariuszy milicji nie mogą być tolerowane w niepodległej Polsce.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało Porozumienie – w odpowiedzi na nasze listy – pismem znak DKSiW –E-051-2-90/2015 z dnia 1.092015, że organem właściwym do odwołania komendanta miejskiego policji jest komendant wojewódzki. Jako kombatanci i byli więźniowie polityczni, a zarazem działacze niepodległościowi uważamy, że pan Marek Rudnik nie powinien pełnić funkcji komendanta miejskiego policji w Nowym Sączu. Jest to sprawa pilna i w świetle przedstawionych powyżej faktów, chyba nikt nie może mieć wątpliwości co do zasadności takiego kroku. W celu szczegółowych wyjaśnień Porozumienie deleguje do rozmów z Komendantem Wojewódzkim Policji jako swojego przedstawiciela prezesa Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 pana Krzysztofa Bzdyla. Oczekujemy również pisemnej i merytorycznej odpowiedzi, jak mogło dojść do łamania prawa na tak szeroką skalę przez Marka Rudnika.

Przewodniczący Porozumienia, płk Tadeusz Bieńkowicz
Sekretarz Porozumienia, Edward Jankowski