Przeskocz do treści

Roman Dmowski i Józef Piłsudski

miroslawborutaMirosław Boruta

Fotografie poniżej p. Alicja Rostocka.

Jest w Krakowie taki dziedziniec - dziedziniec oficjalnej siedziby Urzędu Miasta Krakowa w Pałacu Wielopolskich przy placu Wszystkich Świętych 3-4. Na ścianie dziedzińca dwie tablice, pierwsza z 1937 roku, poświęcona marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu i druga, z 1999 roku, pamięci Romana Dmowskiego.

romanowidmowskiemu1Jak to opisał na łamach "Krakowa Niezależnego" p. Adam Kukla, sekretarz Stowarzyszenia Komitet Budowy Pomnika Romana Dmowskiego w Krakowie: "Tablica upamiętniająca postać naszego architekta niepodległości mieści się w podworcu Magistratu i jest to jedyne miejsce poświęcone Romanowi Dmowskiemu w Krakowie".

W takim dniu jak 2 stycznia 2014 roku, w 75-tą rocznicę śmierci Romana Dmowskiego warto napisać choćby kilka zdań o... pojednaniu. Cytując słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego z pierwszej z wymienionych tablic:

romanowidmowskiemu2"Właśnie Kraków wyróżnia się między innymi miastami naszymi tym, że najłatwiej w nim było zawsze przeprowadzić współpracę ludzi i stronnictw. Najmniej tutaj było wyklinań i stawiania poza nawias narodu, przypisywania sobie tylko przywileju miłości dla Ojczyzny i wyłączności w wytyczonych przez siebie drogach ku zbawieniu...

I dodać jeszcze jedno bardzo ważne zdanie Marszałka, żałując, że nie umieszczono na tablicy także tych słów: "Więcej tutaj było, niż gdzie indziej, wzajemnego szacunku dla zadań różnolitych, zatem zdolności do współpracy".

I jakże inaczej odczytać gest członkiń Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki, pp. Krystyny Jaworskiej, Alicji Rostockiej i Stanisławy Rozwadowskiej, które 2 stycznia przy tablicy śp. Romana Dmowskiego zostawiły róże i znicze: białe i czerwone. Dziękujemy!