Przeskocz do treści

Świętej pamięci pułkownik Ryszard Kukliński

Andrzej Lorenc*

Gdy rozpoczynał swoją misje dla ratowania Polski, sowieckie imperium było w ofensywie. Gdy wydawało się, że to imperium zawładnie Europą i światem, pułkownik rozpoczął swoją samotną walkę i odniósł zwycięstwo. I to jest miarą zasług pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - jesteśmy dzisiaj. Istniejemy. I możemy powiedzieć pułkownikowi: śpij spokojnie, dobrze zasłużyłeś się Ojczyźnie.

Lech Kaczyński (fragment mowy pogrzebowej, 18 czerwca 2004 roku, Stare Powązki, Warszawa}

Wszystkich, którzy zachowali pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w życzliwej pamięci, prosimy o wspomnienie i modlitwę oraz zapalenie lampki, choćby przy popiersiu Pana Pułkownika w Parku im. dr. Henryka Jordana.

2014starepowazkiW przeddzień wspomnienia zmarłych członkowie Stowarzyszenia Sympatyków Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego oddali hołd swojemu Patronowi na miejscu wiecznego spoczynku w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. Po odmówieniu modlitwy, złożone zostały i kwiaty i zapalono znicze. Przy okazji, wspomnienia o Polakach dla których najwyższą wartością było zawołanie „Bóg-Honor-Ojczyzna” warto pamiętać o słowach wypowiedzianych w Krakowie przez pułkownika Kuklińskiego, naszego bohatera:

"Za to, co zrobiłem, zapłaciłem najwyższą cenę, jaką może zapłacić człowiek. Nie tylko strata moich synów, ale także niesprawiedliwość i krzywdzące oceny w moim kraju bolą mnie bardzo. Nigdy jednak nie miałem wątpliwości, że dobrze wybrałem. A jeśli miałbym żyć drugi raz, zrobiłbym to samo. Wszystko, co w życiu zrobiłem, robiłem z myślą o Polsce. Dziś z wielką nadzieją patrzę na moją Ojczyznę. Przed kilku laty stanęła przed Polską ogromna szansa. Głęboko wierzę, że Polska tę szansę w pełni wykorzysta: że umocni demokrację, dokończy budowę prężnej gospodarki rynkowej i zintegruje się z instytucjami świata zachodniego. Wierzę, że dzięki temu pokona dystans cywilizacyjny dzielący ją od najbardziej zamożnych krajów świata. Wierze także, iż wspólna wizja przyszłości pomoże nam Polakom w przezwyciężeniu naszych sporów, których część ma wciąż swoje źródło w przeszłości".

pulkownikkuklinski2Pułkownik Kukliński zmarł dziesięć lat temu w Tampie na Florydzie, do końca marząc o tym, że na stałe wróci do Ojczyzny. Niestety Nie mógł wrócić na stałe do Polski. III RP, na rzecz której poświęcił życie, późno i z wielkimi sporami uznała jego zasługi. Tym bardziej winniśmy mu wdzięczną pamięć i przyjąć jego przesłanie jako testament (fot. za stroną: polishclub.org).

Panie Pułkowniku! Rośnie młode pokolenie Polaków. To pokolenie spełni twoje marzenia o Polsce - niepodległej i suwerennej.

* Autor należy do Stowarzyszenia Sympatyków Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Krakowie.