Przeskocz do treści

Patryk Jaki, który był dzisiaj gościem telewizji wPolsce.pl, przestrzegał przed samobójczą polityką dekarbonizacji i negatywnie ocenił wizytę Fransa Timmermansa na Śląsku.

Dlaczego Solidarna Polska walczy o węgiel? Nie walczymy tylko dla Śląska, ale dla nas ogromną wartością jest silna Polska, a nie ma jej bez suwerenności. Z kolei ta suwerenność może polegać także na korzystaniu z własnych zasobów. Także tych gospodarczych. To jasne, że Polska nie może się opierać na energetyce, która jest pobierana z zewnątrz. Szczególnie w kryzysie, jaki widzimy na Ukrainie. Skuteczna obrona musi opierać się także na własnej energetyce. Dlatego suwerenność energetyczna jest jednocześnie suwerennością państwa — przekonywał dziś Patryk Jaki.

Polska ma największe w Europie zasoby węgla. W czasach kiedy węgiel miał najgorszą prasę, to my już wtedy mówiliśmy jako Solidarna Polska, że to dekarbonizacja jest krótkowzroczna. Ale niestety, zamykano kopalnie, nie odkrywano nowych ścian węglowych. Teraz okazało się, że Polska, która „siedzi” na węglu i mogłaby na nim zarabiać ogromne pieniądze, musi sprowadzać ten surowiec z zagranicy — stwierdził europoseł.

Zdaniem Patryka Jakiego, to właśnie Timmermans jest odpowiedzialny za wysokie opłaty za energię w Europie.

Gdyby nas posłuchano, to Polska byłaby bogatym państwem, z tańszą energetyką i mniejszą inflacją. Tak jest niestety ze wszystkim. Za szybko poddajemy się medialnym manipulacjom. Timmermans jest jedną z takich postaci, przez które Europa drogo płaci za energię, mamy inflację i dla wielu Europejczyków nachodzące święta będą niespokojne. To on wymuszał dekarbonizację, uzależnienie Europy od rosyjskiego gazu. On robi to dalej. Dalej wciska też to, co doprowadziło do nas do tragedii — ocenił Patryk Jaki.

Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/625287-tylko-u-nas-jaki-krytycznie-o-wizycie-timmermansa-na-slasku

adamslomka1Adam Słomka*

Emmanuel Macron w walce wyborczej z Marine Le Pen postanowił - w czasie przygotowań do polskiego Święta Narodowego Trzeciego Maja - zdezawuować nasz kraj. Tymczasem zamiast dygresji o wyimaginowanych znajomych swojej kontrkandydatki Emmanuel Macron powinien pochylić się nad ostatecznym rozliczeniem i wstydem kolaboracji Państwa Vichy oraz skorzystać z okazji oraz nauki byłego prezydenta Francji Jacques’a Chiraca i... milczeć.

Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans powiedział w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Die Zeit", że sytuacja w Polsce stanowi "fundamentalne zagrożenie dla państwa prawa". Nie wykluczył zastosowania wobec Polski artykułu 7 traktatu unijnego. Timmermans od 1990 do 1993 zajmował stanowisko drugiego sekretarza w ambasadzie Holandii w Moskwie ...

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał okazję Święta Narodowe Trzeciego Maja aby zainicjować publiczną debatę o gruntownej przebudowie Polski. Można prognozować, że PO, .Nowoczesna i SLD oraz ruchy rozmaitych apologetów Okrągłego Stołu będą snuć tragikomiczne wizje o braku możliwego ustawowego trybu referendum konstytucyjnego. Tymczasem wezwanie prezydenta Andrzeja Dudy do referendum konstytucyjnego jest przykładem na pozytywny kierunek zmian.

Żeby prowadzić debatę na temat obecnej Ustawy Zasadniczej z 2 kwietnia 1997 roku trzeba wpierw przypomnieć sobie okoliczności jej wprowadzenia. O wadach dzisiejszej Ustawy Zasadniczej mówiłem jako członek Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego już w czasie drugiego czytania nad ówczesnym projektem SdRP/SLD-UW-UP-PSL (druki nr 1-7 i 14) w dniu 24 lutego 1997 roku, cyt. "(...) W Komisji Konstytucyjnej jest kilka projektów, które można podzielić generalnie, z perspektywy dzisiejszej debaty, na dwie grupy. Pierwsza grupa to projekty, które zostały skompilowane wzajemnie w sposób dosyć oryginalny, projekty SLD, Unii Pracy, PSL i Unii Wolności, zaś druga to projekty przedstawione przez prezydenta Wałęsę i przez Komisję Konstytucyjną Senatu I kadencji - notabene w takim układzie politycznym, który mniej więcej odzwierciedla realnie dzisiejszy stan sceny politycznej. Był tam również projekt złożony przez Konfederację Polski Niepodległej oraz projekt obywatelski złożony przez "Solidarność" poparty dwoma milionami podpisów. I cóż w efekcie Komisja Konstytucyjna przekazała do tej debaty? Otrzymaliśmy bardzo ciekawy konsensus czterech klubów parlamentarnych, ich projektów i mimo deklarowanej w komisji gotowości do korzystania z projektów innych środowisk mamy do czynienia w istocie z całkowitym bojkotem pozostałych projektów. W praktyce mimo deklaracji, które tu przede mną padały, że korzystano z innych projektów, można dokładnie wyliczyć, ile artykułów z jakich projektów zaczerpnięto. (...) projekt ten jest w istocie zmową czterech klubów parlamentarnych, które chcą na wybory pochwalić się sukcesem i konstytucją. Jest im obojętne, jaka to jest konstytucja. Zdają sobie sprawę, że jest ona wewnętrznie niespójna, zdają sobie sprawę, że obecny układ w parlamencie jest niereprezentatywny, że ponad połowa wyborców nie jest reprezentowana obecnie w tym Zgromadzeniu Narodowym i że w innych warunkach nie miałyby szans na przeprowadzenie tak oryginalnego rozwiązania legislacyjnego. Naszym zdaniem ten dokument to próba zastąpienia prymitywnego marksizmu prymitywnym pozytywizmem i liberalizmem. Jest to konstytucja, która byłaby dobra w roku 1952, może dobra by była jeszcze w roku 1989, dzisiaj natomiast jest zwykłą kompromitacją polskiej tradycji konstytucjonalizmu, niepodległej Rzeczypospolitej".

Zatem od co najmniej 20 lat była ogólna świadomość, że fundament III RP jest zgniły. Ustawa Zasadnicza jest podstawą m.in. dla funkcjonowania władzy sądowniczej. „Ryba psuje się od głowy” - jak się mawia. Kształt obecnej Konstytucji RP był pokłosiem zmowy Okrągłego Stołu. Wielokrotnie w ciągu ostatniej dekady Konfederaci występowali z inicjatywą zmiany obecnej Ustawy Zasadniczej. Uważamy, że można ponownie sięgnąć do projektu KPN czy obywatelskiego „Solidarności”. Jest jasnym, że Polacy oczekują zmian. Zatem liczymy na powołanie szerokiego gremium konsultacyjnego w sprawie referendalnej inicjatywy prezydenta Dudy oraz forum, które oczekiwania Polaków przekuje w nowy projekt Konstytucji RP. Możemy skorzystać z dorobku środowisk niepodległościowych i gruntownie zmienić Polskę. Nie powinniśmy się oglądać na jazgot „popłuczyn PRL-u” czy lewaków z UE. WIĘCEJ DEMOKRACJI – to nasze zadanie.

* Autor to przewodniczący Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni, był także członkiem Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.