Przeskocz do treści

Radio Maryja

Platforma Obywatelska nie pójdzie do wyborów ani z PSL-em, ani z SLD. Dziś przewodniczący Grzegorz Schetyna ogłosił, że w Koalicji Obywatelskiej znajdą się – obok PO – także Nowoczesna oraz Inicjatywa Polska. Na listy zaproszeni są też samorządowcy i działacze społeczni.

Grzegorz Schetyna podkreślił, że Platforma Obywatelska nie idzie do jesiennych wyborów jako koalicja partii politycznych.

– Ale jako koalicja tych wszystkich, którzy podzielają nasz światopogląd, nasz pomysł na Polskę, tych, którzy chcą bronić z nami demokracji i praworządności, pozycji Polski w UE. Chcemy iść i chcemy otworzyć nasze listy, listy KO o obywateli, o ludzi aktywnych, o społeczników, o ekspertów, o samorządowców, o organizacje pozarządowe – wskazał przewodniczący PO.

Grzegorza Schetyna zaznaczył, że część miejsc na listach pozostanie dla przedstawicieli opozycji obywatelskiej, organizacji pozarządowych oraz samorządowców.

– 20 proc. miejsc na listach zostawimy ludziom z opozycji obywatelskiej, z organizacji pozarządowych. Tych wszystkich, którzy do tej pory nie uczestniczyli wprost w polityce parlamentarnej. Zostawimy także, zaprosimy na nasze listy, samorządowców. Rozmawiamy już wiele miesięcy. Będziemy tworzyć wspólne listy do Senatu, ale także trzy miejsca – 5, 10 i ostatnie – przeznaczymy na wskazania samorządowców – poinformował lider PO.

Tekst i zrzuty ekranowe za: http://www.radiomaryja.pl/informacje/po-nie-wystartuje-w-wyborach-parlamentarnych-razem-z-psl-i-sld-zaprasza-do-wspolpracy-samorzadowcow-i-dzialaczy-spolecznych

Mirosław Boruta

18 lipca 2019 roku przewodniczący Platformie Obywatelskiej Grzegorz Schetyna ogłosił swoją klęskę a przy tym całkowity brak zdolności koalicyjnej. Jeżeli nie ma się programu, a Platforma poza byciem anty-PiS-em, takiego programu nie ma, to pójście w koalicji oznacza oddanie miejsca koalicjantom. Tak przecież stało się w przypadku wyborów do parlamentu europejskiego, gdzie zyskały SLD i PSL, a mocno straciła Platforma Obywatelska. Dlaczego? Bo SLD w swej lewicowości lub PSL w deklarowanym przywiązaniu do tradycyjnych wartości (centrum) są dużo bardziej wiarygodne dla elektoratu.

Jak powiedział Grzegorz Schetyna „formuła partyjna jest zakończona”, a przy tym „nie ma alternatywy dla największej partii opozycyjnej w budowaniu bloku, który ma pokonać PiS”.

Pozorna oferta dla obywateli to słaba, marketingowa sztuczka, skoro wiadomo, że obywatele ci muszą przejść wcześniej weryfikację politycznego zaangażowania ("20 proc. miejsc na listach przeznaczymy dla ludzi opozycji obywatelskiej i organizacji pozarządowych", może lepiej powiedzieć antyrządowych), przy czy kryterium decydującym będzie: jak bardzo nienawidzi Pan/Pani Zjednoczonej Prawicy.

I pewnie to mają oznaczać słowa, że „najważniejsze jest dla nas wydobyć energię z obywateli”. To już na dzisiaj nie wystarczy. Przewodniczący Grzegorz Schetyna dobiega swoich dni na pozycji lidera największej partii opozycyjnej, słabnącej z dnia na dzień i z wyborów na wybory. No, ale żałować nie mamy ani kogo, ani czego.

Zrzuty ekranowe za: http://www.radiomaryja.pl/multimedia/informacje-dnia-18-07-2019-20-00