Przeskocz do treści

W odpowiedzi p. dr. Mirosławowi Borucie

annapieszkoAnna Pieszko

Świetne przemówienie. Czyżbyśmy nie byli tu sami? Nie chcę uprawiać czarnowidztwa, ale to się samo pcha - prawda jest taka, że Polaków na Litwie jest coraz mniej i przyczyną tego jest nie tylko emigracja i niż demograficzny, ale też agresywna polityka asymilacyjna państwa litewskiego i to wbrew wszelkim standardom europejskim. Nie będę wnikała w szczegóły, widzę, że jest Pan świetnie zorientowany w naszych problemach. A przecież nie jesteśmy na tej ziemi wileńskiej żadnymi imigrantami, tylko żyliśmy tu z dziada pradziada! To są nasze ziemie, które nam zabrano, to nasz język, prawa do którego nam się odmawia, to nasze dzieci, których zaraz nie będziemy mogli kształcić w ojczystym języku... A przy tym jesteśmy lojalnymi obywatelami, nie rzucamy nacjonalistycznych haseł i nie podpalamy samochodów... Tymczasem nawet za zgodne z zasadami demokracji zorganizowanie wiecu w obronie szkół polskich policja litewska zaczęła prowadzić dochodzenie wśród rodziców, wprowadzając zamęt...

Bardzo nas cieszy deklaracja prezydenta elekta, że będzie reprezentował wszystkich Polaków. Polacy tutaj czekają na twarde i konkretne stanowisko Państwa Polskiego (a nie jakieś "damy radę") i wymuszenie na Litwie przestrzegania standardów europejskich wobec mniejszości narodowych... Jakoś mi smutno. Z pozdrowieniami...