Przeskocz do treści

Prezydent Vaclav Klaus złożył kwiaty na sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich

Marek Kolasiński

prezydentklausnawaweluWczoraj, 12 października, Prezydent Czech, Vaclav Klaus wraz z małżonką złożyli kwiaty na sarkofagu śp. Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów (fot. mzv.cz). Przewodnikiem czeskiej Pary Prezydenckiej był ksiądz prałat Zdzisław Sochacki, proboszcz wawelskiej parafii.

Przypominanie o Tragedii Smoleńskiej na forum międzynarodowym, tak jak zrobił to wczoraj Prezydent Klaus, wymaga niewątpliwie odwagi charakterystycznej dla ludzi honoru. Warto rozpropagować ten fakt szczególnie w sytuacji kiedy honor i odwaga to dla obecnie rządzących Polską pojęcia czysto abstrakcyjne.

Szanowni Państwo,

od wielu miesięcy jesteśmy w Polsce świadkami interesującego zabiegu socjotechnicznego polegającego na przedstawianiu osób aktywnie domagających się prawdy o tym co wydarzyło się w Smoleńsku jako garstki ludzi, a prawda o Smoleńsku, poza nimi, ma nikogo więcej nie interesować. Oczywiście stwierdzenie takie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością ponieważ wystarczy wejść na dowolny portal internetowy, który zamieścił właśnie jakikolwiek artykuł dotyczący wydarzeń w Smoleńsku, żeby z wpisów internautów zorientować się z jak olbrzymim zainteresowaniem i nie mniejszymi emocjami spotyka się ta sprawa. To co wydarzyło się 10 kwietnia interesuje więc nie garstkę ludzi ale miliony Polaków.

Pomimo jednak, że socjotechnika polegająca na pokazywaniu osób domagających się prawdy o Smoleńsku jako niewielkiej grupy ma niewiele wspólnego z rzeczywistością jest ona jednak dość skuteczna.

Dlaczego?

Ponieważ z jednej strony wśród osób aktywnie interesujących się wydarzeniami z 10 kwietnia ma wytworzyć poczucie alienacji, które w konsekwencji ma sparaliżować ich działania. Mówiąc prościej, ma sprawić by osoby te zaczęły zadawać sobie pytanie -skoro jest nas tylko garstka to nie może nam się udać, a w związku z tym czy walka o prawdę ma sens?

Z drugiej strony socjotechnika ta ma sprawić by osoby, które do tej pory nie zabierały publicznie głosu w sprawie Smoleńska odczuwały obawę, że robiąc to dołączą do nielicznej garstki ludzi znajdującej się na marginesie życia społecznego… a przecież nikt z nas nie chce być marginesem.

Dlatego uważałem za ważne nagłośnienie wizyty Prezydenta Klausa na grobie pary prezydenckiej na Wawelu. Tego rodzaju wydarzenia w istotny sposób utrudniają lub wręcz uniemożliwiają prowadzenie tego typu socjotechnicznej manipulacji. Bardzo trudno jest bowiem wmówić ludziom, że wydarzeniami z 10 kwietnia prawie nikogo nie interesują w sytuacji kiedy prezydent ważnego państwa Unii Europejskiej składa właśnie kwiaty na grobie osób poległych w Smoleńsku. Bardzo trudno jest równocześnie twierdzić, że wydarzenia z 10go kwietnia interesują wyłącznie garstkę ludzi znajdujących się na marginesie życia społecznego kiedy znakomicie wykształcony intelektualista, Prezydent Czech Vaclav Klaus,  przyjeżdża specjalnie do Krakowa aby oddać hołd ofiarom Smoleńska.

Pozdrawiam,
Marek Kolasiński