Przeskocz do treści

tomaszorlowskiTomasz Orłowski
 
Krakowski Klub Gazety Polskiej w Nowej Hucie zorganizował na terenie parafii pod wezwaniem Świętego Józefa na osiedlu Kalinowym w Krakowie-Nowej Hucie całodniową akcję zbierania podpisów pod  Inicjatywą „Podpisz się za życiem".

Nasi Klubowicze wcześnie rano ustawili stoliki przy Kościele, by parafianie mogli złożyć swój podpis. Informację o zdarzeniu podawano także w parafii podczas ogłoszeń parafialnych, zachęcając wiernych do poparcia inicjatywy. Wierni często dopytywali o cel akcji, ponieważ dwa tygodnie temu zbieraliśmy podpisy pod Europejską Inicjatywą "Jeden z nas".
 
20130602pszzPrzypomnijmy, że inicjatywa ustawodawcza ma na celu doprowadzenie do zmiany Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Projekt ustawy "przywraca do życia" dzieci chore i z podejrzeniem choroby.

By Sejm (w jakikolwiek sposób) zajął się wnioskiem należy zebrać 100 tys. podpisów. Akcja potrwa do połowy czerwca. Popis za projektem ustawy można złożyć również za pośrednictwem strony www.stopaborcji.pl

Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli obywatelską inicjatywę. I jeszcze linka do kilku pamiątkowych zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/2Czerwca2013

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci i sercach żywych

joannakuklinskaZ głębokim żalem zawiadamiamy, że 2 czerwca br. nad ranem - po długiej walce z chorobą odeszła do wieczności Joanna Kuklińska, wdowa po Pułkowniku Wojska Polskiego i Armii Amerykańskiej Ryszardzie Kuklińskim.

Miała  81 lat. Żyła w cieniu męża przeżywając tragedie i dramaty rodziny (śmierć synów Waldemara i Bogdana). Płk. Ryszard Kukliński mówił o Niej Haneczka lub Hanka.

Prosimy  wszystkich o modlitwę, za spokój Jej duszy.

jkkrzyzPrzyjmij, Panie, nasze modlitwy za duszę Twojej służebnicy Joanny – „Hanki” jeżeli pozostała w niej jeszcze zmaza popełnionych na ziemi grzechów, niech ją łaskawie zgładzi Twoje miłosierdzie. Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie a światłość wiekuista niechaj Jej świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

Stowarzyszenie Sympatyków Płka Ryszarda Kuklińskiego w Krakowie

Anna Maria Kowalska

Z końcem 1989 roku (bodaj w grudniu) Telewizja Polska rozpoczęła nadawanie cyklu odcinkowego Dekalog w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego. Emisja serialu trwała aż do czerwca 1990 włącznie. Mieliśmy niepowtarzalną okazję przyjrzeć się Dziesięciorgu Przykazaniom, widzianym przez pryzmat doświadczeń człowieka końca wieku dwudziestego.

Z okazji stulecia kina Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu wprowadziła Dekalog na specjalną, watykańską listę 45 wyróżnionych filmów. Jak nietrudno zgadnąć, znalazł się w grupie obrazów o szczególnych walorach moralnych. Chwilę potem, w 1991 roku dotarł do nas z przesłaniem Dekalogu Jan Paweł II, co jeszcze dobitniej zaakcentowało wagę zawartych w filmie przemyśleń.

Może już najwyższy czas, byśmy – obok listy kultowych komedii, „Rejsów”, czy „Misiów”  zaczęli tworzyć listę polskich filmów o szczególnych moralnych walorach? Pewien rodzaj kanonu, dzięki któremu Dekalog Kieślowskiego – dziś zapomniany – miałby szansę zaistnieć w świadomości owładniętych „kulturą telewizyjną” młodych pokoleń?

miroslawborutaMirosław Boruta

Do udziału w dzisiejszym (31 maja) proteście przeciwko wychowaniu seksualnemu w przedszkolach i szkołach zaprosiła nas - Krakowian, Prawica Rzeczpospolitej. O godz. 14:45 przed siedzibą Małopolskiego Kuratorium Oświaty przy ul. Basztowej 22 zebrało się kilkadziesiąt osób, w tym także i członkowie Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki.

SNa Facebooku grupa oburzonych inicjatywą edukacji seksualnej najmłodszych postanowiła połączyć siły i zorganizować ogólnopolski protest przeciwko demoralizacji dzieci. Tak powstała akcja "Ręce precz od naszych dzieci". - Taka „edukacja” jest brutalną ingerencją w psychikę dzieci, naruszeniem norm moralnych, kulturowych i obyczajowych. Nie chcemy wprowadzania obłędnych, lewackich pomysłów na polski grunt. Nie pozwolimy deprawować naszych dzieci! - czytamy na stronie akcji "Ręce precz od naszych dzieci" (za: niezalezna.pl).

SZgromadzenie poprowadził pełnomocnik okręgowy Prawicy Rzeczypospolitej, p. Gniewomir Rokosz Kuczyński, a petycję z rąk manifestujących odebrał Małopolski Kurator Oświaty, mgr Aleksander Palczewski.

Oczywiście, można kręcić nosem nad terminem ogłoszenia zgromadzenia, gdyż pierwsze informacje pojawiły się "w obiegu" wczoraj, a dopiero od dzisiejszego poranka wspominano o akcji w Radiu Maryja, można wyrazić oburzenie na zbyt wiele i zbyt dosłownie cytowanych przez Prowadzącego przykładów wulgarnego i ordynarnego języka proponowanych przez lewactwo treści podręcznikowych (i jeden z zebranych tam rodziców, nb. w towarzystwie dziecka, nie omieszkał tego uczynić, otrzymał zresztą natychmiast poparcie większości zebranych), ale z drugiej strony należy pochwalić "mniejszego sojusznika" Prawa i Sprawiedliwości przynajmniej za to, że mu się chciało i że coś w tej niezwykle ważnej sprawie (jawnej demoralizacji dzieci i młodzieży) robi.

I jeszcze linka do fotoreportażu "na gorąco":
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/31Maja2013

miroslawborutaMirosław Boruta

Wiele tysięcy mieszkańców Prądnika Czerwonego, parafian z dwóch kościołów: Świętego Jana Chrzciciela i Pana Jezusa Dobrego Pasterza przeszło po południu w uroczystej procesji od pierwszej do drugiej z wymienionych tu parafii, by przeżyć Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej czyli Bożego Ciała.

SMszę Świętą koncelebrowali księża z obu parafii pod przewodnictwem proboszcza z parafii Świętego Jana Chrzciciela - Jerzego Serwina, obchodzącego 25-lecie kapłaństwa (uroczystość już w najbliższą niedzielę o 12:30), podobnie jak głoszący Słowo Boże ksiądz Stefan Midor z parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza, także wyświęcony w 1988 roku. Mszę Świętą koncelebrował także ksiądz Dionizy Jedynak, proboszcz z parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza.

Poniżej linka do „komórkowego” fotoreportażu:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/30Maja2013

miroslawborutaMirosław Boruta

Środowe spotkanie - 29 maja - Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki miało być w całości poświęcone co dopiero zakończonemu VIII Zjazdowi Klubów. Piszę miało, bo rozpoczęło się od opowieści naszych kanadyjskich przyjaciół z Klubu Gazety Polskiej w Ottawie pp. Elżbiety i Wacława Kujbidów (na fot. poniżej p. Elżbieta Kujbida - Telewizja Niezależna Polonia - przy pracy).

20130529ekAle opowieści o kanadyjskich Polakach i ich sukcesach (spotkania i wystawa smoleńska) i... kłopotach szybko przerodziły się w dyskusję o potrzebie mądrych działań na rzecz przyszłości zarówno Polski, jak i rodaków zamieszkałych za granicą, bo obie te kwestie bardzo mocno się ze sobą wiążą. Oczywiście wspominaliśmy także co dopiero zakończony proces o przewodniczenie „zgromadzeniu, którego nie było”, o krakowskich marszach, sobotnim (Rotmistrza Witolda Pileckiego) i niedzielnym (Dla Życia i Rodziny) ale przede wszystkim była to burzliwa dyskusja o Prawie i Sprawiedliwości a także przyszłorocznych wyborach. Jak dobrze, że mamy tak wiele pomysłów. A do ich realizacji musimy się solidnie przygotować.

No i wreszcie, na zakończenie mówiliśmy także o Zjeździe i o sytuacji mediów w Polce, zarówno tych nowych jak Telewizja Republika, jak i starszych... w tym o prostackiej postawie władz Platformy Obywatelskiej i jej akolitów wobec Telewizji Trwam.

I jeszcze linka do dziesięciu pamiątkowych zdjęć oraz niespodzianka, nadesłany ostatnio film ze spotkania, dziękujemy za niego naszym kanadyjskim Gościom:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/29Maja2013


http://www.tvniezaleznapolonia.org/z-wizyta-w-krakowskim-klubie-gazety-polskiej

miroslawborutastefanbudziaszekMirosław Boruta, Stefan Budziaszek

Od 24 do 26 maja 2013 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej odbywał się VIII Zjazd Klubów Gazety Polskiej.

W ostatniej części naszych relacji rozmawiamy z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim oraz Klubowiczami Gazety Polskiej z Dublina, Piotrkowa Trybunalskiego i Nowego Jorku. Wszystkim naszym Rozmówcom (a także chłopakom z Poronina za miłe towarzystwo) serdecznie dziękujemy!
http://www.youtube.com/watch?v=a7LKTkWg1Yw

miroslawborutaMirosław Boruta

„Prawica zwycięży dopiero wtedy, gdy jej przywódcy wrócą do zasad wiary, samodyscypliny, samoopanowania, solidności, sumienności i instynktownej uprzejmości. Silni fizycznie, kulturalni i błyskotliwi intelektualnie przywódcy staną się przykładem dla społeczeństwa, godnym naśladowania obiektem podziwu. Dopiero wtedy odtworzymy prawicowe elity” (Marek Jan Chodakiewicz, O prawicy i lewicy, Gdańsk 2013, s. 337).

S27 maja 2013 roku w Salonie Gościnnym Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki odbyło się spotkanie z profesorem Markiem Janem Chodakiewiczem. Spotkanie, w gościnnej Sali Łuczniczej Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” (Macierz Lwów), ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 27 (I piętro), połączone było z promocją najnowszej książki naszego Gościa – „O prawicy i lewicy”.

Poniżej informacje o Autorze i książce za które dziękujemy bardzo Wydawnictwu "Patria Media":

Marek Jan Chodakiewicz (ur. 1962)

Profesor historii, sowietolog, szef Katedry Studiów Polskich im. Tadeusza Kościuszki (The Kosciuszko Chair of Polish Studies) na prestiżowej uczelni podyplomowej Instytut Polityki Światowej (Institute of World Politics) w Waszyngtonie.

SDoktorat uzyskał na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku, wykładał również na University of Virginia i Loyola Marymount University w Los Angeles. W latach 2005-2010 był członkiem amerykańskiej prezydenckiej Rady Pamięci Holokaustu (United States Holocaust Memorial Council), powołanym przez prezydenta George’a W. Busha.

Jego zainteresowania badawcze obejmują następujące obszary: historia najnowsza Polski, stosunki polsko-żydowskie w XX wieku, geopolityka ze szczególnym uwzględnieniem obszaru państw byłego bloku sowieckiego, terroryzm, funkcjonowanie służb specjalnych, historia obrony wiary katolickiej i tradycyjnego porządku społecznego (np. wojna w Hiszpanii 1936-1939, powstanie cristeros w Meksyku), historia myśli konserwatywnej.

Wydał m.in. książki: Narodowe Siły Zbrojne „Ząb” przeciw dwu wrogom; Żydzi i Polacy 1918-1955. Współistnienie - Zagłada - Komunizm; Ejszyszki. Pogrom, którego nie było; Zagrabiona pamięć. Wojna w hiszpanii (1936-1939); Po Zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944-1947;  Mord w Jedwabnem 10 lipca 1941. Prolog, Przebieg, Pokłosie. W 2012 r. wydał: Między Wisłą a Potomakiem oraz – w języku angielskim – Intermarium: The Eastern borderlands of the West.

Laureat prestiżowej Nagrody im. Józefa Mackiewicza (2003). Stały publicysta „Tygodnika Solidarność”, „Najwyższego Czasu” i tygodnika „Sieci”, publikuje również w innych polskich tytułach.

olewicyiprawicyKsiążka „O prawicy i lewicy”

Dr hab. Sławomir Cenckiewicz o książce:
Byłem bardzo młody, kiedy wziąłem do ręki pierwsze wydanie książki „O prawicy i lewicy”. Cechą charakterystyczną publicystyki politycznej i historycznej było nowatorstwo i wola zerwania z tym, co na prawicy archaiczne i niemodernizacyjne. Marek miał inną perspektywę. Nie unieważniając dawnych prawideł, zasad i dorobku naszych mistrzów, potrafił ukazać ich dorobek w zupełnie nowej perspektywie – zarówno przez pryzmat nowych zagrożeń, które szykowała światu lewica, jak również, szczególnie niedocenianej w tamtym czasie, potrzebie profesjonalizacji i patriotycznego coachingu.

Kontakt: Adam Chmielecki, Patria Media
tel. 535-728-742 (535 PATRIA) adam.chmielecki@patriamedia.pl

Zapraszamy także do obejrzenia zdjęć autorstwa pp. Kazmierza Bartla (fot. 1-4), Mirosława Boruty (fot. 5-8) i Grzegorza Nieradki (fot. 9-15):
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/27Maja2013

oraz relacji filmowej autorstwa p. Konrada Mleczki:
http://www.youtube.com/watch?v=gd8pIGQSymc

miroslawborutaMirosław Boruta

Pisałem już w innym miejscu co myślę o nowym podatku, o nowej daninie, nowym haraczu, który biedota ma zapłacić władcom z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego pod pozorem ekologicznej postawy segregowania śmieci:

Nowy podatek śmieciowy; okradanie nas wszystkich pod przykrywką słów „ekologiczne”, „europejskie”, ”nowsze”, „tańsze”; przejaw odpowiedzialności zbiorowej („Szwadrony Śmieci”) czy tylko (sic!) kolejny przekręt rządzących? Inaczej nie da się rozmawiać o śmieciach i przyjętych przez Radę Miasta (głównie radnych z Platformy Obywatelskiej) dokumentach.

krakowskiesmieci1Ponieważ cała sprawa jest dosyć grubymi nićmi szyta mogę sobie wyobrazić,  a nawet chcę, że natychmiast z początkiem roku szkolnego, po wakacjach rozpoczynamy przygotowania do referendum w sprawie odwołania Rady Miasta Krakowa. No, poza jednym radnym z Prawa i Sprawiedliwości, który głosował przeciw tej hucpie, ale on wybór do nowej Rady ma raczej w kieszeni.

Jeśli ktoś zechce zarobić na wyrzucanych przez mnie śmieciach niechaj przyjedzie i je sobie zabierze. Daję mu je za darmo, niechaj sam sobie podzieli, umyje, wyprostuje, sprzeda i zarobi. Ale, że ja miałbym do tego dopłacać? Coś się Państwu w Radzie Miasta i wyżej ewidentnie pomyliło. Nic gorszego jak głupia władza, od takiej to tylko naród głupieje. Polsko czas na zmiany!

miroslawborutastefanbudziaszekMirosław Boruta, Stefan Budziaszek

Od 24 do 26 maja 2013 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej odbywał się VIII Zjazd Klubów Gazety Polskiej.

25 maja gościli tam parlamentarzysci, posłowie Prawa i Sprawiedliwości na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej: Andrzej Adamczyk, Ryszard Terlecki i Andrzej Duda:
http://www.youtube.com/watch?v=gXqbT8Kye3Q

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Moja znajoma – nazwijmy ją Anną M. – wybrała się w podróż naszymi kolejami PKP z Gdańska, gdzie mieszka, do Krakowa. Ponieważ jest osobą cenioną w świecie braci studenckiej, a miała mieć jakiś wykład dla młodzieży z tą większą przyjemnością przyjęła więc zaproszenie i pojechała. Myli się jednak ten kto myśli, że wyjazd ten był li tylko czystą sielanką i przyjemnością.

W czasach zapchlonych wagonów i obrzydłej komuny śpiewaliśmy: ”wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o  bagaż  nie dbać o bilet...”  a były to tylko nasze marzenia i życzenia. Ale teraz, w okresie naszego prężnego rozwoju, gdzie w wielu dziedzinach życia „doganiamy lub nawet przeganiamy” najlepszych i najbogatszych, w erze komputerów i dynamicznego rozwoju informatyki, po ponad dwudziestu kilku latach przemian prawie demokratycznych, po wejściu do UE,  wreszcie po fantastycznej promocji akcji „Orzeł może” wydawało by się,  że Orzeł naprawdę może. Ale nie na kolei i po kolei.

Pociąg do Gdańska przyjechał z trzydziestominutowym opóźnieniem. Ale nic to, pomyślała sobie Anna M., to dopiero początek, na pewno na trasie nadrobi to opóźnienie. Potem było już tylko gorzej. Na stacji Mikołajki Pomorskie (po około dwóch godzinach jazdy) zepsuła się lokomotywa. Trudno, pomyślała sobie Anna M., zdarza się, a „nieszczęścia chodzą po ludziach”. Dalej, pełna optymizmu, kontynuuje swoją podróż, choć stoi w miejscu. Po kolejnych dwóch godzinach oczekiwania  przybywa nowa lokomotywa z… Tczewa.

Tu warto nadmienić, że przez ten czas pasażerowie nawzajem się poznali a nawet zaczęli pałać (co jest zupełnie zrozumiałe) sympatią do załogi pociągu, do drużyny kolejarskiej z kierownikiem pociągu na czele, no bo w końcu to nie ich wina. A konduktorzy w ramach odwzajemnienia się miłym podróżnym zafundowali wszystkim podróżnym niespodziewaną kawę co było strzałem w dziesiątkę.

Tu pominę fakt, że przed nami Warszawa i wszystko się jeszcze  może zmienić (jak w piosence). Anna M. jest cały czas dobrej myśli. W Krakowie była z ponad 130 minutowym opóźnieniem tuż przed północą. I szukaj tu teraz schronienia. Miała do wyboru albo włóczyć się po dworcu do rana, co jest dużym wyzwaniem dla samotnej kobiety w obcym mieście, albo (co wybrała) nocleg w jednym z hoteli położonych nieopodal dworca. „Musiałam być  przecież wyspana i wypoczęta” – mówi „bo rano mam zajęcia z młodymi ludźmi i co by sobie o mnie pomyśleli widząc mnie taką jak po przejściach!”

Ale po wyjściu z wagonu na stacji Kraków Główny i po zapewnieniach braci kolejarskiej, konduktorów i pani w kasie biletowej, że „Pani to jak najbardziej zwrot kosztów za przejazd to się należy z powodu ponad normatywnego opóźnienia pociągu” (jest przecież nawet specjalna  ustawa i inne środki „do walki z niezadowolonymi podróżnymi”) po otrzymaniu potwierdzenia spóźnienia pociągu i otrzymaniu druku stosownego do napisania reklamacji, postanowiła… reklamację złożyć!

Tu przytaczamy treść całej korespondencji Anny M. do odpowiedniego i odpowiedzialnego za reklamacje resortu w PKP:

orzelmozenapkp1

A poniżej przedstawiamy odpowiedź  PKP na złożoną reklamację:

orzelmozenapkp2

Bez komentarza. Ktoś podpowiedział Annie M., aby się odwoływała od decyzji. Ale powstaje pytanie do kogo by tu jeszcze napisać ? Są dwie możliwości albo do ministra Nowaka albo do Świętego Piotra, przecież… Orzeł może.

Proszę zgadnąć co wybrała nasza zdegustowana pasażerka? Jaki morał płynie z tej opowieści? Otóż nie wolno wsiadać do pociągu byle jakiego, można nie dbać o bagaż ani też o bilet, o wszystko zadba przecież Ministerstwo Transportu.

miroslawborutastefanbudziaszekMirosław Boruta, Stefan Budziaszek

Od 24 do 26 maja 2013 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej odbywał się VIII Zjazd Klubów Gazety Polskiej.

Kolejni nasi goście to: prezes Klubów Gazety Polskiej, p. Ryszard Kapuściński, pp. Elżbieta i Wacław Kujbidowie - reprezentujący Klub Gazety Polskiej w Ottawie oraz p. Ewa Sasinowska z Klubu Gazety Polskiej w Amsterdamie ;
http://www.youtube.com/watch?v=MgCy4w9b4d4

miroslawborutaMirosław Boruta

26 maja pod hasłem „Brońmy rodziny!” ulicami Krakowa przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Jego uczestnicy manifestowali przywiązanie do rodziny, uniwersalnych kobiecych i męskich wartości oraz poszanowania życia każdej osoby od naturalnego poczęcia do naturalnej śmierci.

20130526marszWyruszyliśmy kilkanaście minut po 10:00 z Placu Jana Matejki, by ulicami: Basztową, Szpitalną, przez Mały Rynek, Sienną, Rynkiem Głównym, Bracką, Franciszkańską, Floriana Straszewskiego, Marszałka Józefa Piłsudskiego i  Aleją 3 Maja dojść do Parku im. Henryka Jordana, gdzie odbył się wspaniały piknik rodzinny. Wśród zaproszonych artystów byli m.in. Tadek Firma Solo, Arkadio, Kolah, a nawet YesKiezSirumem 😉 Przy tej okazji swoje budujące świadectwa przekazały nam  osoby zaangażowane w ruchy dla życia.

Mamy nadzieję, że w odróżnieniu od obecnego "rządu", Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - ten następny - rząd Prawa i Sprawiedliwości, będzie wspierał polskie rodziny - nie zaś je propagandowo, medialnie i fizycznie prześladował, jak pokazuje to głośna w Krakowie sprawa państwa Bajkowskich.

miroslawborutastefanbudziaszekMirosław Boruta, Stefan Budziaszek

Od 24 do 26 maja 2013 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej odbywał się VIII Zjazd Klubów Gazety Polskiej.

Wzięli w nim udział przedstawiciele Klubów Gazety Polskiej z Polski i z zagranicy, m.in. z Danii, Holandii, Irlandii, Kanady i Stanów Zjednoczonych.

Gośćmi Zjazdu byli również posłowie i politycy Prawa i Sprawiedliwości. Poniżej przedstawiamy I część naszych relacji filmowych, rozmowy z redaktorem naczelnym Gazety Polskiej i Gazety Polskiej Codziennie,  p. Tomaszem Sakiewiczem oraz posłem do Parlamentu Europejskiego, p. Ryszardem Czarneckim.


http://www.youtube.com/watch?v=eabnyGqQ_SY

I jeszcze linka do kilku pamiątkowych zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/25Maja2013

miroslawborutaMirosław Boruta

25 maja 2013 roku przypadała 65-ta rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, oficera Wojska Polskiego, ochotnika do niemieckiego obozu zagłady w Oświęcimiu, organizatora obozowego ruchu oporu, wielkiego polskiego bohatera i patrioty, zamordowanego w 1948 roku przez "komunistów".

SKrakowskie uroczystości ku czci rotmistrza Witolda Pileckiego rozpoczęły się o godz. 17:00 koncelebrowaną Mszą Świętą w Kościele Mariackim z udziałem O. Jerzego Pająka, duszpasterza środowisk kombatanckich i "Sybiraków" (fot. p. Mirosław Boruta). Uczestnicy marszu przeszli przez Rynek Główny, ul. Szewską, Podwale, Floriana Straszewskiego, Marszałka Józefa Piłsudskiego i Aleją 3 Maja do Parku im. dr. Henryka Jordana, gdzie znajduje się popiersie Rotmistrza. Nieśli biało-czerwone chorągiewki, transparenty i portrety Żołnierzy Wyklętych. Z przykrością należy zaznaczyć, że organizatorzy marszu: Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczypospolitej oraz Młodzież Wszechpolska nie wyrazili zgody na niesienie transparentów organizacyjnych.

SSylwetkę rotmistrza Witolda Pileckiego zaprezentował generał dywizji, dr Jerzy Biziewski,  honorowy patron uroczystości i dowódca 2. Korpusu Zmechanizowanego, a p. Małgorzata Janiec z krakowskiego środowiska "Wolności i Niezawisłości" odczytała wzruszający list córki rotmistrza, p. Zofii Pileckiej-Optułowicz. W liście znalazły się także słowa o tych, którzy nawet i dzisiaj chcą "zniweczyć Jego cześć i uznanie oraz chwalebne osiągnięcia narodu polskiego i jego ofiarnych synów. Współcześni spadkobiercy, powiązani z oprawcami więzami zdrady chcą teraz ten sens zniekształcić, oczernić i wyeliminować. Bądźmy razem przeciw nim" (fot. p. Mirosław Boruta).

SDyrektor krakowskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, dr Marek Lasota wyraził nadzieję, że już niedługo w wyniku poszukiwań Instytutu doczesne szczątki Witolda Pileckiego zostaną zidentyfikowane i odbędzie się Jego uroczysty pogrzeb. Na zakończenie główny organizator uroczystości przy popiersiu Rotmistrza, prezes Towarzystwa Parku im. Henryka Jordana, p. Kazimierz Cholewa, podziękował wszystkim uczestnikom i bardzo dobitnie zaapelował do rządzących o wspieranie inicjatyw patriotycznych (fot. p. Mirosław Boruta). Podczas uroczystości kapitan Jacek Nowak odczytał także przejmujący apel pamięci ku czci bohaterów Polski - Żołnierzy Niezłomnych, oddano także salwę honorową.

Pod popiersiem rotmistrza Witolda Pileckiego złożono wieńce i kwiaty, a wśród składających byli także posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Barbara Bubula i Andrzej Duda oraz środowiska Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki (fot. poniżej, autorstwa p. Jacka Bednarczyka, przedstawia Klubowiczów podczas Marszu, za: wpolityce.pl) i Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie.

20130525mrp4

Warto także, choć z  zupełnie innych względów, zapoznać się z artykułem dotyczącym mordercy rotmistrza Witolda Pileckiego - sierżanta "Urzędu Bezpieczeństwa", bowiem w historii tego zbrodniarza, znanego pod pseudonimem Piotr Śmietański jedno jest pewne. Nie poniósł żadnej kary za swe zbrodnie. Nikt go nie ścigał ani nie niepokoił:
http://www.w-sercu-polska.org/joomla/index.php?option=com_content&view=article&catid=10:pamiec-walka-i-meczenstwo&id=4875:tajemnice-kata

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Kraków staje się coraz bardziej miastem dla turystów. Przy wielu zbędnych inwestycjach rządząca Platforma i prezydent Majchrowski "zapomnieli" o rowerzystach. Stan ścieżek jest opłakany ich ilość również. Niemożliwe jest przejechanie ścieżką rowerową z jednej strony miasta na drugą - oczywiście w granicach administracyjnych. Nad Wisłą, w okolicach Rynku czy Błoń nie jest aż tak źle. Poza pierwszą nitką okalającą najstarszą część miasta już gorzej.

drogarowerowaNa stronach internetowych odnaleźć można informacje, że do 2015 roku ścieżek będzie więcej (il. Wikipedia). Mają pojawić się wzdłuż ulic: Wielickiej, Lipskiej, Wincentego Witosa, w kierunku Ruczaju i do Kobierzyna wzdłuż ul. Stefana Grota-Roweckiego, poprzez Zwierzyniec w stronę Kryspinowa, wzdłuż ul. Igołomskiej co ułatwi dojazd do Przylasku Rusieckiego oraz północnym wałem Wisły w stronę Piekar. Czy rzeczywiście tak będzie zobaczymy.

(Od Redakcji): poniżej publikujemy obszerny fragment listu i notkę o Autorach (także po angielsku), a więcej informacji o sprawie Fawley Court odnależć można na: http://www.fawleycourt.info

Szanowni Państwo!

Polska społeczność w Londynie walczy obecnie przed Sądem Najwyższym Wielkiej Brytanii o równość wobec prawa i poszanowanie grobów naszych zmarłych przodków.

poloniarestituta1Dlatego zwracamy się do Was, drodzy Rodacy, z apelem o wsparcie petycji, która ma wzmocnić prośbę powódki, P. Elżbiety Rudewicz, o rewizję decyzji w sprawie bezprawnej ekshumacji Ojca Jarzębowskiego oraz być wyrazem protestu przeciwko rażąco niesprawiedliwemu i poniżającemu traktowaniu polskiej mniejszości przez brytyjski establishment polityczno-sądowy, który zaaprobował ekshumację Ojca Jarzębowskiego, wbrew jego ostatniej woli, oraz zgodził się na zniszczenie polskiego dziedzictwa narodowego w Fawley Court.

poloniarestituta2Dotyczy to nie tylko ekshumacji św. p. Ojca Jarzębowskiego, którego grób wraz z kościołem św. Anny stanowił obiekt o znaczeniu historycznym i kulturowym, ale również likwidacji muzeum o unikatowej kolekcji, niezgodnej z prawem kanonicznym desakralizacji kościoła św. Anny (zabytku klasy II) oraz samej likwidacji ośrodka Fawley Court (zabytku klasy I), który został sprzedany z naruszeniem prawa trust'u.

Poniżej link do petycji oraz ogólny opis sprawy:
http://www.change.org/en-GB/petitions/uk-ministry-of-justice-and-uk-supreme-court-stop-unlawful-exhumations-in-the-uk

“A dłużej mi zmarłym miłą być trzeba niż ziemi mieszkańcom, bo tam zostanę na wieki” (Antygona, Sofokles 441BC)

Z tych powodów zapraszamy wszystkich tych którym nie jest obojętne polskie dziedzictwo narodowe oraz los szczątków naszych zmarłych przodków do podpisania petycji do ministra sprawiedliwości oraz Sądu Najwyższego w Wielkiej Brytanii w celu poparcia wniosku Pani Rudewicz o publiczną rozprawę, która tym samym umożliwiłaby wyjaśnienie obowiązującego prawa w przedmiocie ekshumacji oraz powstrzymałaby praktykę przyznawania nieuzasadnionych licencji na ekshumacje przez władze brytyjskie.

Likwidacja Fawley Court oraz zbeszczeszczenie grobów było aktem agresji wymierzonym przeciwko całej polskiej społeczności, mającym na celu jej osłabienie – materialne i duchowe.

Wobec takich aktów agresji nie możemy pozostać obojętni, dlatego apelujemy do Was o solidarność w walce o honor i dziedzictwo narodowe oraz szacunek dla naszych duchowych liderów, którzy odeszli do wieczności.

POLONIA RESTITUTA - To fight for institutional justice, equality and fairness before the law and respect for human dignity as foundations of a democratic and civilized society. To stand up for the interests of the Anglo-Polish community in the UK, including protection of graves from unlawful disturbance and protection of heritage sites of cultural and historical significance.

Nowy Wiśnicz, 25.05.2013 r.

Prezydent Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz

zkpnlogoMy, internowani, więźniowie polityczni i represjonowani w latach PRL zgromadzeni w Nowym Wiśniczu w dniu 25 maja 2013 r.  na corocznej uroczystości poświęconej ofiarom komunizmu zwracamy się do Szanownych Adresatów, aby w końcu zajęli się lustracją sędziów i prokuratorów, reformą sądownictwa, prokuratury i policji. Sądy jak również prokuratura wciąż działają wg wzorców państwa totalitarnego. Ich działania i wyroki mają niewiele wspólnego ze sprawiedliwością, a wiele wspólnego z mentalnością komunistyczną.

Nie czas i miejsce teraz na dokonywanie analizy tego stanu rzeczy. Uważamy, że Szanowni Adresaci zdają sobie sprawę z gangreny moralnej toczącej te środowiska i tylko z wiadomych sobie powodów nic nie robią, aby naprawić sądownictwo.  Proszę się  przyjrzeć uniewinniającym wyrokom lub tylko wyrokom w zawieszeniu wobec sprawców stanu wojennego, wobec sprawców masakry na Wybrzeżu w grudniu 1970 r., ochranianiu przez sędziów głównych zbrodniarzy komunistycznych, czyli Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i szeregu innych prokuratorów, i sędziów, i specjalistów ubecko-esbeckich od łamania kości. A przecież oni odpowiadają za zamordowanie setek ludzi. Sędziowski parasol ochronny obejmuje też skorumpowanych działaczy Platformy Obywatelskiej.

Państwo w którym nie ma prawdy, nie ma sprawiedliwości, w którym sędziowie wykonują swój zawód jak w okupowanym kraju, nie może ani się rozwijać, ani długo przetrwać.   Nie zgodzimy się nigdy, aby krzywoprzysiężni sędziowie terroryzowali naród polski. Oni muszą być usunięci z sądownictwa raz na zawsze.   Oczekujemy od Szanownych adresatów przygotowania odpowiednich ustaw, które naprawią cały aparat sądowniczy i prokuraturę. Oczekujemy również uchwalenia ustawy nakazującej usunięcie wszystkich reliktów komunistycznych włącznie z pomnikami okupanta sowieckiego, takimi jak ten odnawiany kosztem  dwu mln złotych ukradzionych obywatelom Warszawy przez wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej i równocześnie prezydenta Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz.

Nasze poprzednie listy wzywające do naprawy państwa były lekceważone. Tak dłużej nie może być. Wasza postawa bardzo przypomina postawę komunistycznych satrapów i jeżeli dalej będziecie kontynuować ich sposób rządzenia, zostaniecie w podobny sposób, w niesławie wyrzuceni przez naród.

Oczekujemy udzielenia pisemnej odpowiedzi. Naszym  przedstawicielem  jest prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89  Krzysztof Bzdyl – adres Aleja Pokoju 6/26, 31-548 Kraków, i na jego ręce prosimy przesłać odpowiedź.

W imieniu zebranych,
Prezes ZKPN 1979-89
Krzysztof Bzdyl

Anna Maria Kowalska

Po moim powrocie z pracy zadzwonił telefon stacjonarny. Kolejny raz jakaś panienka ze stoickim spokojem usiłowała mnie namówić na udział w spotkaniu promującym kompletnie niepotrzebne produkty.

To już nie pierwsza taka akcja w wykonaniu prywatnych firm, walczących o klienta o każdej porze dnia i nocy. Tego typu telefonów miałam w ostatnich tygodniach – bez przesady – dziesiątki. Nie prowadziłam rozmów, dziękowałam i odkładałam słuchawkę. Mimo to – usługodawcy nie rezygnowali. Twardo robili swoje.

Nareszcie wzięłam się na sposób – i wczoraj zatrzymałam tę ofensywę. Zastosowałam sprawdzony chwyt. Poprosiłam o podanie adresu firmy, która bezprawnie „użyczyła” im mojego numeru telefonu. Odpowiedzi nie było, ale przynajmniej zdali sobie sprawę, w czym uczestniczą. Dotarło do nich, że „konsument” jest świadom swoich praw – i potrafi się bronić.

Może będzie spokój. Oby, czego i Państwu życzę.

miroslawborutaMirosław Boruta

Szanowni Państwo,

Cieszy każde zwycięstwo prawa i sprawiedliwości, cieszy każde zwycięstwo wolności i prawdy nad niewolą i kłamstwem. A symbolem niewoli i kłamstwa był właśnie Lenin, którego imię przywrócił na Bramę Stoczni Gdańskiej prezydent Gdańska z Platformy Obywatelskiej – Adamowicz.

20130523w1Cieszy zwycięstwo, choć być może sprawa była nie największego kalibru, choć była tylko „odpryskiem” od innej sprawy, przesłuchania p. Jacka Smagowicza, w którego obronie wystąpiliśmy spontanicznie 16 listopada ubiegłego roku. Cieszy, gdyż wpisuje się w coraz bardziej widoczny trend społeczny, coraz bardziej wyraźnie wraca do nas Polska.

Słowa szczególnej wdzięczności kieruję do p. mecenas Małgorzaty Wassermann, bo to jest także Jej wygrana (fot. Andrzej Kalinowski).

20130523w2Do licznie zgromadzonej Publiczności, która nie została jednak wpuszczona do sali sądowej, podobno specjalnie dla Niej przygotowanej (ta rejterada przed jawnością, transparentnością to największy minus tej rozprawy). Publiczności z tak wspaniałymi osobami jak pp. Jacek Smagowicz i Krzysztof Bzdyl, Klubowiczami Gazety Polskiej ze Śródmieścia i Nowej Huty, Związkiem Konfederatów Polski Niepodległej, przyjaciółmi z Prawa i Sprawiedliwości oraz NSZZ „Solidarność” (fot. Andrzej Kalinowski).

Dziękuję także moim Najbliższym, którzy doznali szykan (emocjonalnych z pewnością). Przecież to głupota rządzących, od Adamowicza począwszy, poprzez aparat prokuratorsko-policyjnych represji sterowanych przez Platformę Obywatelską powoduje te nasze kłopoty i troski … Oby jak najkrócej.

I na koniec - bo "wszystko dobre, co się dobrze kończy" - anegdota. 526 lat temu, w 1487 roku, mój przodek Maciej Borutha z Drwini wystąpił na drogę sądową przeciwko Marcie z Mikluszowic. Gdyby nie ta sprawa sądowa nikt by o nim słyszał. A tak wiem, że był, że walczył, dowodził swoich racji.

Bo warto być aktywnym, warto być Polakiem, warto by Polska trwała. Za wyrazy solidarności dziękuję wszystkim Państwu raz jeszcze.

Relację filmową (i - co ma tym razem ogromne znaczenie - także dźwiękową) z przebiegu rozprawy przygotował p. Stefan Budziaszek:
http://www.youtube.com/watch?v=bjbnpmE9hSo

Zapraszam też do obejrzenia fotorelacji, autorstwa p. Andrzeja Kalinowskiego:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/23Maja2013

I jeszcze linki do dwóch fotoreportaży, autorstwa pp. Alicji Rostockiej i Adama Zyzmana:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/23Maja2013ar
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/23Maja2013az

miroslawborutaMirosław Boruta

22 maja w Krakowskim Klubie Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki, przygotowującym się do wielkiego święta, jakim – dla całego środowiska – jest Zjazd Klubów (mający się odbyć nieopodal, w Kalwarii Zebrzydowskiej) mieliśmy okazję gościć trzy osoby. Byli to: p. dr Aleksander Jabłoński z Kanady, pracownik Canadian Space Agency, p. Jacek Smagowicz, uczestnik prac Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” oraz p. Adam Kulpiński z Fundacji PRO - Prawo do życia.

kkgpimjkWszystkie trzy znakomite postacie i wszystkie trzy wypowiedzi, czy to dotyczące Polaków i Polonii w Kanadzie, czy działań społecznych w kwestii przestrzegania prawa czy wreszcie ochrony życia poczętego i najnowszej akcji broniących życia środowisk, warte były naszej uwagi i bardzo za to spotkanie, a właściwie trzy spotkania, dziękujemy.

Rozpoczęliśmy tym samym, nawiązując do ostatniego z opisywanych tutaj tematów, zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie życia. Więcej o tej akcji mogą Państwo przeczytać tutaj: http://stopaborcji.pl/index.php/ustawa

Dopełnieniem spotkania była także krótka prezentacja najnowszego albumu, wydanego przez Instytut Pamięci Narodowej: „Śladami zbrodni. Przewodnik po miejscach represji komunistycznych lat 1944– 1956”.

I jeszcze linka do kilku pamiątkowych zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/22Maja2013

Witold Rosowski

Wystawa Katyń 1940 – Smoleńsk 2010 powstała wysiłkiem pp. Elżbiety i Wacława Kujbidów z Ottawy w Kanadzie. Państwo Kujbidowie prowadzą internetową telewizję dla Polaków – http://www.tvniezaleznapolonia.org

wystawaksnj1Wystawa pokazuje proces polityczny i kontekst historyczny, które doprowadziły do paktu Ribbentrop-Mołotow, i w następstwie tego, do ataku Niemiec na Polskę z zachodu i ataku Rosji na Polskę ze wschodu. Doszło do ludobójstwa w Katyniu, wymordowania milionów ludzi na całym świecie w trakcie wojny i w efekcie, do nowego podziału świata, w którym Polsce przypadło niewolnicze miejsce pod jarzmem sowieckim. Zbrodniczym ukoronowaniem tego procesu było doprowadzenie do katastrofy lub strącenia samolotu TU-154 ze śp. Prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim i 95 osobami, najwyższymi funkcjonariuszami i dowódcami Państwa Polskiego.

wystawaksnj2Wystawa ta nie tylko pokazuje prawdę historyczną, fakty, które doprowadziły do II wojny światowej, ale również naocznie dokumentuje to, co stało się w Smoleńsku. Dla postronnego obserwatora jest jasne, że nie był to zwykły wypadek, zawiniony przez „niekompetentnych polskich pijanych pilotów”, jak twierdzi oficjalny rosyjski raport MAK-u, któremu przyklasnął rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, że samolot nie rozbił się o ziemię ani tym bardziej o brzozę, tylko rozpadł na części w powietrzu. Jest więc ona ważnym głosem w manipulowanym obszarze „mainstreamowych” mediów. Pokazując tę wystawę podejmujemy dyskusję z oficjalnym, zakłamanym przekazem, starając się przedstawić inną, według nas bliższą prawdy wersje zdarzeń.

wystawaksnj3I właśnie walka o prawdziwa informacje w mediach, o jakość przekazu, aby nie był on zwykłą propagandą, o powrót do etosu dziennikarskiego jaki znamy ze szkoły, przyświecała tej wystawie. Z wielką przyjemnością podjąłem się więc zadania upowszechniania i pokazywania wystawy na wschodnim wybrzeżu USA. Rozpoczęliśmy otwarciem z udziałem pp. Ewy Stankiewicz i Anity Gargas w Centrum Polsko-Słowiańskim na Brooklynie, następnie wystawa trafiła do Filadelfii, potem do New Britain w Connecticut, aby wrócić do stanu Nowy Jork do Port Washington. Być może pojedziemy też do Hartford oraz do New Jersey.

wystawaksnj4Jest jeszcze jednak inna, równie ważna przesłanka. Od 1772 roku, czyli pierwszego rozbioru Polski, wielu naszych przodków zginęło w walce o niepodległość Polski, wielu poświęciło życie dla ratowania i krzewienia kultury polskiej. Całe generacje targane wojnami, powstaniami, rewolucjami starały się o zachowanie polskiego języka, literatury, sztuki. I my teraz, żyjąc w czasach pokoju, bez walki oddajemy to, co w nas jest najcenniejsze. Wrażliwość artystyczna, kreatywność, otwartość na sztukę, były zawsze przymiotem młodych polskich powstańców, od Powstania Listopadowego aż do Powstania Warszawskiego. Wystarczy przypomnieć tylko kilku najznamienitszych: rotmistrz Witold Pilecki – studia na Akademii Sztuk Pięknych, malarstwo; major Ignacy Matuszewski, szef wywiadu w czasie wojny 1920 roku, później wywiózł polski skarb narodowy z okupowanej Polski do Francji i Anglii – studia filozoficzne w Krakowie i architektura w Mediolanie; dalej, Krzysztof Kamil Baczyński; chłopcy z Batalionu Zośka; Danuta Siedzikówna itp. Wszyscy oni kultywowali polską kulturę, sztukę, polski język, polską myśl twórczą. My znamy ich jako bohaterów z bronią w ręku, ale nie wolno nam zapomnieć, że ci młodzi ludzie marzyli o malowaniu obrazów, komponowaniu muzyki, pisaniu wierszy. Ale nie było im dane tego doczekać, bo zginęli za Polskę.

wystawaksnj5Dlatego też to właśnie na nas spada obowiązek krzewienia polskiej kultury. My nie musimy ginąć z bronią w ręku, ale musimy dbać o polską myśl, o polską sztukę, o polską kulturę i język. To właśnie my powinniśmy tworzyć wystawy, kręcić filmy, przygotowywać przedstawienia teatralne. To my, swoją działalnością twórczą powinniśmy wypełnić polskie muzea, właśnie takie jak to w Port Washington, polskie Domy Narodowe, polskie Centra Słowiańskie, galerie weteranów, instytuty historyczne. Te miejsca powinny kipieć od działalności kulturalnej. To my powinniśmy organizować i występować w akademiach, czy to poświęconych Konstytucji 3 Maja, czy Powstaniu Warszawskiemu czy Dniu Niepodległości. Przecież Nowy Jork to centrum kulturalne świata. Marzy mi się, aby stał się on też centrum polskiej kultury, kultury patriotyzmu, dbałości o tradycję, język i polską sztukę. Potrzeba nam animatorów kultury, potrzeba nam tutejszych, polskich twórców.

Zapraszamy także do obejrzenia relacji filmowej:

http://www.youtube.com/watch?v=yWtKmcGxzOE

elzbietaiwaclawkujbidowieElżbieta i Wacław Kujbidowie

"Czarodziejska wieża" i "Ballada o sojuszu róży z chochołem"

Dwa utwory w wykonaniu Leszka Długosza wybrane z jego "Koncertów wiosennych z Hejnałem", z jakimi odwiedził Ottawę, Montreal i Toronto na wiosnę 2013. Pełną relację filmową z wszystkich tych koncertów można również zobaczyć na naszej TV Niezależna Polonia: http://www.tvniezaleznapolonia.org


https://www.youtube.com/watch?v=ArsUchS1d_4

miroslawborutaMirosław Boruta

Nowy podatek śmieciowy; okradanie nas wszystkich pod przykrywką słów "ekologiczne", "europejskie", "nowsze", "tańsze"; przejaw odpowiedzialności zbiorowej ("Szwadrony Śmieci") czy tylko (sic!) kolejny przekręt rządzących? Inaczej nie da się rozmawiać o śmieciach i przyjętych przez Radę Miasta (głównie radnych z Platformy Obywatelskiej) dokumentach.

W głosowaniu z 19 grudnia 2012 roku na temat „Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miejskiej Kraków” (projektodawca Prezydent Miasta Krakowa), druk nr 1060 tylko jeden krakowski radny był przeciw, a sześciu wstrzymało się od głosu, wszyscy reprezentują Prawo i Sprawiedliwość. Wyniki głosowania można zobaczyć tutaj: https://www.bip.krakow.pl/?sub_dok_id=29684&info=punkt&PSS_ID=9827

krzysztofdurekTym jedynym sprawiedliwym był nasz dzisiejszy Gość, p. Krzysztof Durek.

Czy rzeczywiście konieczne jest by ci, którzy będą sortować śmieci płacili za swój wysiłek podwójną cenę, a ci, którzy nie mają ochoty tego robić (przecież to „wolny kraj”) trzykrotną. Dla trzyosobowej rodziny stawki wzrastają z 27,54 zł do 53,50 zł lub 80 zł.

Komu i dlaczego mamy zapłacić rocznie 311,52 lub 629,52 złotych, kto skorzysta na naszych pieniądzach, kto zarobi wydzierając od biedoty by napełnić własne kabzy? Czy właściciele firm, „szczęśliwi zwycięzcy” przetargów?

P. Krzysztof Durek podał nam przykład małej miejscowości, Pacanowa. Tam stawki wynoszą odpowiednio (dla trzyosobowej rodziny) 9 zł i 30 zł. I nie wystarczy?

prawoisprawiedliwoscZebrani na spotkaniu zorganizowanym przez Komitet Dzielnicy III Prawa i Sprawiedliwości, a było nas w gościnnej sali kawiarni „Krakowiak” 50 osób, zastanawiali się co robić, jak reagować na tak jawne „przekręty”? Z pewnością warto się organizować i organizować protesty, warto działać choćby po to, by zmieniając skład Rady Dzielnicy i Rady Miasta nie dopuszczać do tak jawnych kpin ze zdrowego rozsądku i rachunku ekonomicznego. Dobrze, że ustawę (podstawę Regulaminu) Prawo i Sprawiedliwość  zaskarżyło do Trybunału Konstytucyjnego, ale kiedy będzie wyrok i jaki? Polsko, a w tym szczególnie Polsko lokalna, ta najmniejsza także – czas na zmiany!

Kontakt z naszym Gościem, wg strony Rady Miasta Krakowa (stamtąd także fotografia): http://www.bip.krakow.pl/?sub_dok_id=29711