Przeskocz do treści

miroslawborutaMirosław Boruta

Pisałem niedawno o Hartmanie (https://www.krakowniezalezny.pl/hartman-inwektywiarz) i dawałem go za przykład psucia języka (a więc także psucia obyczajów) w sferze publicznej. Dzisiaj to samo powiedzieć trzeba o Palikocie. A nawet podkreślić, że decyzją wyborców został on wybrany na parlamentarzystę, a więc tym bardziej powinien stanowić wzór dobrego smaku i obyczaju. Tymczasem wczoraj usłyszeć można było jego wypowiedź, że osoby tworzące techniczny rząd opozycji to ajatollachowie i talibowie katoliccy.

Ajatollah to z języka arabskiego ajat Allah czyli cudowny znak Boga i jest wysokim tytułem znawcy teologii i prawa w szyizmie imamickim, a talib to uczeń, najczęściej medresy lub szkoły koranicznej, zdobywający za pomocą nauki pamięciowej ogólną wiedzę na temat Koranu (za wikipedią). Wypowiedzi Palikota w kontekście próby obrażania polskich postaci życia politycznego należy jednoznacznie i równolegle zakwalifikować jako antyarabskie, antyislamskie oraz antymuzułmańskie.

Polska będąca od wieków krajem tolerancji nie może sobie pozwolić na funkcjonowanie w przestrzeni publicznej osób nietolerancyjnych wobec innych kultur i religii. Mam nadzieję, że w tej sprawie zabiorą także głos miłośnicy Kultur Wschodu, przedstawiciele mniejszości muzułmańskiej w Polsce a także pracownicy placówek dyplomatycznych krajów muzułmańskich w Polsce.

Już wielu europejskich i amerykańskich głupców obrażało muzułman nie licząc się z pomordowanymi w konsekwencji tych wygłupów księżmi i katolikami. Trzeba tym głupcom jak najprędzej pokazać inne miejsce w społeczeństwie, z pewnością poza sferą publiczną. Polacy nie mogą się godzić na tego rodzaju „reprezentantów” jak Palikot.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Historyczny dworzec kolejowy w Bieżanowie popada w ruinę. Historyczne budynki wyglądają jak rudery. Stanowią one część kolei galicyjskiej budowanej w latach 1856-1861. Rozbudowę linii  prowadzono jeszcze wiele lat później do roku 1892. Szlak kolejowy łączył Małopolskę Zachodnią ze Wschodnią: Bochnia, Tarnów, Dębica, Ropczyce, Sędziszów, Rzeszów, Łańcut, Przeworsk, Jarosław, Przemyśl, Mościska, Sądowa Wisznia, Gródek Jagielloński Lwów. Odcinek biegnący przez Bieżanów został oddany w 1856 roku.

dworzecbiezanowStacja w Bieżanowie  (fot. Wikipedia) służyła też podróżującym do Wieliczki. Dzisiaj jest zaniedbana, mimo świetnej infrastruktury, wystarczyłoby przywrócić jedynie jej świetność. Niestety zabytkowe budynki niszczeją. W rozbitych oknach można znaleźć butelki po alkoholu. PKP chce wynająć budynki. Redakcja Krakowa Niezależnego wysłała list do PKP z pytaniem czy koleje zamierzają odrestaurować stację. Czekamy na odpowiedź.

grzegorznieradkaGrzegorz Nieradka

Dnia 18 września 2012 roku, tuż przed południem, kilkunastoosobowa grupa związana w większości z Krakowskim Klubem Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki a także Solidarnymi 2010 przybyła na teren tutejszego Zakładu Medycyny Sądowej, aby, jak wielokrotnie podkreślali, oddać hołd legendarnej działaczce „Solidarności”. Dzisiejsza warta honorowa związana była z przyjazdem z Warszawy ciała śp. Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej i kontynuacją warty wczorajszej.

Tuż przed godziną 14:00 kondukt pod eskortą policji i żandarmerii wojskowej dotarł do krakowskiego Zakładu Medycyny Sądowej. Uczestnicy zgromadzenia, dzierżąc narodowe flagi spontanicznie odśpiewali Hymn Narodowy. Wraz z ciałem przyjechał pełnomocnik części rodzin Ofiar Tragedii Smoleńskiej mec. Stefan Hambura oraz rodziny zamordowanych kobiet. Rozpoczęte o godz.  14:00 czynności i badania trwały do godz. 16:30. W tym czasie do pełniących wartę honorową z podziękowaniami przyszedł mecenas Stefan Hambura, a zaraz potem syn Anny Walentynowicz – Janusz, prosząc jednocześnie o dopilnowanie, aby podczas ich chwilowej nieobecności nie doszło np. do otwarcia trumien. Już o godz. 17.00 dwa karawany eskortowane kilkoma wozami żandarmerii wojskowej i policji opuściły teren Zakładu w Krakowie. W tym momencie pełniąca wartę kilkunastoosobowa grupa, przyjmując pozycję zasadniczą, znów odśpiewała hymn państwowy. Moment ten był niezwykle wzruszający. Rozchodząc się, uczestnicy spotkania wyrazili nadzieję, że również we Wrocławiu obie bohaterki, które poległy pod Smoleńskiem zostaną godnie przywitane i uczczone.

W wydarzeniu uczestniczyli również przedstawiciele mediów. Pojawili się reprezentanci Polskiej Agencji Prasowej oraz radia RMF-FM. Wszystkie opisane wydarzenia sfotografowała p. Anna Loch.

Jak podejrzewają prokuratorzy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, to właśnie ciało Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej i ciało Anny Walentynowicz zostały zamienione. W celu rozwiania wątpliwości lub potwierdzenia tej skandalicznej sytuacji oba ciała poddano badaniom tomografem, po czym zostały przewiezione na sekcję zwłok do Wrocławia.

Zdjęcia autorstwa pp. Anny Loch i Alicji Rostockiej można obejrzeć tutaj:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Wrzesnia2012
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Wrzesnia2012ar

grzegorznieradkaGrzegorz Nieradka

Doniesienia medialne, mówiące o skandalicznym przeprowadzeniu ekshumacji cała śp. Anny Walentynowicz, były tylko początkiem farsy, jaką po raz kolejny zapewniła polskiemu narodowi Prokuratura Wojskowa zajmująca się badaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Po wykonanych w Gdańsku czynnościach ciało legendy Solidarności zostało przewiezione do Bydgoszczy, gdzie miało być poddane badaniom tomograficznym. Mimo, iż prokuratura zapewniała wcześniej, że tomograf, jakim dysponuje Zakład Medycyny Sądowej w Bydgoszczy jest nowoczesny, nagle okazało się, że urządzenie nie działa. Zdecydowano więc, że badanie to zostanie przeprowadzone w Krakowie, a następnie doczesne szczątki legendarnej działaczki Solidarności trafią do Wrocławia, gdzie odbędzie się sekcja zwłok. Warto podkreślić, że do czynności tych po raz kolejny nie został dopuszczony światowej sławy patolog, dr Michael Baden.

Ciało pod eskortą policji oraz żandarmerii wojskowej dotarło do Zakładu w Krakowie o godz. 23:20. Już od 22:30 dziewięcioosobowa grupa ludzi, w większości związanych z Krakowskim Klubem Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki, zebrała się pod bramą krakowskiego Zakładu, aby swoją obecnością uczcić śp. Annę Walentynowicz. Warto zaznaczyć, że akcja była zupełnie spontaniczna i podyktowana potrzebą serca. Nie było przecież wiadomości, o której godzinie eskorta z ciałem dotrze do Krakowa. Pojawiły się jedynie nieoficjalne doniesienia, że między godziną 17:00 a 18:00 samochód z ciałem działaczki Pierwszej Solidarności wyjechał z Warszawy. A zatem nie tylko z flagami narodowymi, ale również termosami z kawą i herbatą, kanapkami a nawet karimatami i śpiworami wspomniana grupa (w tym m.in. Aleksandra Celej, Krystyna Jaworska, Anna Loch, Alicja Rostocka, Marek Michno, Grzegorz Nieradka) czekała na przyjazd eskorty. Czas upływał pod znakiem rozmów, również z policją, która wylegitymowała dwie uczestniczki spontanicznej akcji. Około godziny 23:00 zaczęło robić się nerwowo. Samochody policyjne i wojskowe przyjeżdżały i odjeżdżały jeden po drugim. Co ważne, w wydarzeniu uczestniczyła wspomniana już p. Anna Loch nie rozstająca się ze swoim aparatem fotograficznym. Wykonała wiele pięknych zdjęć i kilka tych szczególnych, z momentu przyjazdu samochodu ze szczątkami Anny Walentynowicz.  Ten krótki moment oddania hołdu bohaterce walki o wolność został nie tylko uwieczniony za zdjęciach, ale przede wszystkim zapadł głęboko w pamięć uczestnikom tego szczytnego przedsięwzięcia.

Zdjęcia autorstwa p. Anny Loch można obejrzeć tutaj:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/17Wrzesnia2012al

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

13 września 2012 roku w biurze poselskim Jarosława Gowina w Krakowie, przedstawiciele Związku Konfederatów Polski Niepodległej i Klubu Gazety Polskiej w Krakowie, złożyli petycje dotyczące m.in. nauczania historii, konserwacji Krzyża Katyńskiego oraz usuwanie reliktów komunistycznych w Polsce.


http://www.youtube.com/watch?v=BMEp0-v60yg

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Urzędnicy Gminy Kraków chcą sprzedać udziały w Cracovii. To obecnie najstarszy polski klub działający w Kraju (starsza jest Pogoń Lwów). Prawie 40 procent kapitału zakładowego MKS Cracovia jest do nabycia.

Klub ten jest jedną z wizytówek miasta i stanowi dla niego nie tylko wartość sportową, ale i historyczną. Ze sprzedażą związany jest także udział w gruntach itp. Czy Gmina Kraków powinna pozbywać się udziałów w Cracovii?

cracoviapany(Od Redakcji): Ciekawostka i fotografia za Wikipedią: Karol Wojtyła, będąc studentem na UJ, został kibicem Cracovii. Później w latach 50-tych i 60-tych już jako kapłan i biskup często bywał na meczach "Pasów". Również później, podczas spotkań z Polakami interesował się losami klubu. Często pytał: Jak tam moja Cracovia?.

W styczniu 2005 podczas wizyty piłkarzy "Pasów" w Watykanie, pozując do pamiątkowego zdjęcia, wprawił drużynę w dobry humor wypowiadając słowa "Cracovia pany!".

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Bezrobocie rośnie. Absolwenci krakowskich uczelni szukają z coraz większymi problemami pracy. Ale nie wszystkim jest źle.

Jestem przekonany, że skażenie nepotyzmem,  załatwiactwem jest dość mocno rozpowszechnione w naszym kraju. Ono nie ma jednej barwy partyjnej czy branżowej. Najwyższy czas, żebyśmy wspólnie postarali się jak najszybciej zbudować reguły prawne, które przynajmniej radykalnie ograniczą te negatywne zjawiska – podkreślił w swoim przemówieniu w piątek Donald Tusk.

Jak ujawnił super Express Michał Tusk syn premiera, pracuje na lotnisku im. L. Wałęsy w Gdańsku. Portal niezalezna.pl ujawnił, że ten port lotniczy stanowi m. in. własność  gminy Gdańsk, Sopot i Gdynia, województwa pomorskiego oraz nadzorowany jest  przez Ministerstwo Transportu Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”. Wszędzie tam większość stanowią działacze PO. Z kolei brat Stefana Niesiołowskiego jest odpowiedzialny za ścieki w Łodzi. Marek Myszkiewicz-Niesiołowski otrzymuje rocznie 36 tys zł jako członek rady nadzorczej Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Spółka podlega władzom miasta, którego prezydentem jest Hanna Zdanowska z… PO.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Pan Tadeusz Nowosielski jest chory na szpiczaka. To jedna z najcięższych chorób. Leczenie kosztuje około 60 tys złotych. Te pieniądze musi zapłacić chory. Dlaczego?

Oprócz szpiczaka pan Nowosielski ma także niewydolność nerek. A jeżeli te dwie choroby występują razem to Narodowy Fundusz Zdrowia nie pokrywa kosztów leczenia. Chory przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Jak powiedziała w rozmowie z TVP jego żona, na leczenie męża wraz z nim musiała zaciągnąć kredyt. Sam pacjent wspomniał, iż rozważa nawet sprzedanie swojego domu.

NFZ i Ministerstwo Zdrowia nie ma pieniędzy dla takich osób. Z drugiej strony, jak ustalił Super Express, urzędnicy tych dwóch instytucji dostają za udział w posiedzeniach komisji ekonomicznej premie w wysokości od 2.5 do 3 tys. złotych za każde spotkanie.  Niestety nie udało nam się dotrzec do informacji, ile zarabia szefowa NFZ oraz jego urzędnicy.

Takich osób jak pan Nowosielski – chorych na szpiczaka jest w Polsce około 1500, z czego połowa ma niewydolność nerek.

ksdariuszokoKs. Dariusz Oko

Szanowni Państwo,

po moim artykule „Z papieżem przeciw homoherezji” otrzymałem mnóstwo gratulacji i wyrazów poparcia, ale także trochę pytań. Przynajmniej na część z nich odpowiadam w wywiadzie, który ukazał się właśnie w portalu „Onet”, a który stanowi też podsumowanie pierwszego etapu dyskusji: http://religia.onet.pl/wywiady,8/ks-oko-homo-lobby-ma-swoich-ludzi-na-kluczowych-stanowiskach-w-kosciele,44528.html.

Szczególnie cieszy pewne potwierdzenie i błogosławieństwo dla mojego tekstu z najwyższego poziomu, bezpośrednio z Watykanu. Otóż od początku lipca Radio Watykańskie na swoich falach prezentuje w każdą środę, w odcinkach, mój artykuł. Czyni to w wolnym miejscu po sprawozdaniach z katechez Ojca Świętego ze środowych Audiencji Generalnych dla pielgrzymów z całego świata, które są w tym miesiącu zawieszone. Tłumaczenie na język czeski zostaje następnie umieszczone na oficjalnej stronie Radia Watykańskiego, które jest głosem papieża i Stolicy Apostolskiej. Widocznie uważa się tam, że jest szczególnie trafnym komentarzem do nauczania Kościoła. Artykuł jest też komentowany w Czechach oraz na Słowacji, tam zwłaszcza w związku w usunięciem arcybiskupa Roberta Bezaka z jego stolicy biskupiej w Trnawie. (W tej sprawie zresztą znowu skompromitowała się „Gazeta Wyborcza” judząc przeciwko Ojcu świętemu w ogromnym tytule swojego sobotniego wydania z 14.07.2012: „Słowacja broni swojego biskupa przed papieżem” oraz artykule Bartłomieja Kurasia „Zbyt chrześcijański na arcybiskupa”. Tymczasem arcybiskup został usunięty między innymi z powodu święcenia kleryków homoseksualnych usuniętych z innych seminariów).

Artykuł ten jest tak ceniony, że obecnie przygotowuje się jego tłumaczenia także na język angielski, niemiecki, słowacki, litewski oraz łotewski. Widać, że jest ważny szczególnie dla naszej części Europy.

Dla zainteresowanych podaję odniesienia do niektórych przynajmniej artykułów, które powstały w związku z moją publikacją.

Z pozdrowieniami,
Ks. Dariusz Oko

Wokół artykułu „Z papieżem przeciw homoherezji”, Fronda 63 (2012), s. 128-160.

1. Katarzyna Wiśniewska, Homoherezja o homomafii księdza Oko, Gazeta Wyborcza 27.06.2012, s. 3.

2. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Pochyłe drzewo, Gazeta Polska 27 (987) 4.07.2012, s. 36.

3. Tomasz Terlikowski, Zaskakujące milczenie, Gazeta Polska 28 (988) 11.07.2012, s. 33.

4. Audycje Sekcji Czeskiej Radia Watykańskiego w miejsce sprawozdań z zawieszonych środowych audiencji papieskich 4, 11, 18 lipca 2011 – tekst tłumaczony w odcinkach na język czeski. Następnie teksty umieszczane na tronach Radia Watykańskiego „S Papežem proti homoherezi”. Część 1: http://www.radiovaticana.cz/clanek.php4?id=16716, część 2: http://radiovaticana.cz/clanek.php4?id=16747, część 3: http://www.radiovaticana.cz/clanek.php4?id=16782. Tekst ten jest kopiowany i komentowany na wielu stronach Kościoła katolickiego w Czechach, na przykład: http://www.presbyter.cz/aggregator/sources, http://gloria.tv/?media=311714, http://www.presbyter.cz/aggregator/sources, http://www.farnost2k.cz/aggregator/sources/1.

5. Piotr Skwieciński, Stasiński broni Figurskiego i Wojewódzkiego, Portal Uważamrze.pl 27.06.2012,  http://www.rp.pl/artykul/902442.html.

6. Wojciech Tejster, Geje zamiast księży?, Portal Gość Niedzielny 27.06.2012, http://gosc.pl/doc/1192560.Geje-zamiast-ksiezy.

7. Tomasz Terlikowski, Skwieciński: świętokradztwo księdza Oko, Portal Fronda.pl 27.06.2012, ttp://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/skwiecinski:__swietokradztwo_ks._oko_22138.

8. Tomasz Terlikowski, Wiśniewska broni homoheretyków, Portal Fronda.pl 27.06.2012, http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/terlikowski:_wisniewska_broni_homoheretykow_22114.

9. Roman Graczyk, Antyhomofobiczny bełkot, Portal Interia Fakty 28.06.2012, http://fakty.interia.pl/felietony/graczyk/news/antyhomofobiczny-belkot,1815393.

10. Redakcja Fronda.pl, Sukces Frondy: Tekst ks. Dariusza Oko pt. „Z Papieżem przeciw homoherezji” na stronach Watykanu 5.07.2012.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Powracamy do sprawy, którą opisywaliśmy dwa tygodnie temu:
https://www.krakowniezalezny.pl/czuja-sie-oszukani-przez-dewelopera.

Poszkodowani, mimo, że wpłacili pieniądze na nowe mieszkania przy ul. Wierzbowej w Krakowie, tych mieszkań nie otrzymali. Co więcej, developer Leopard, mimo iż dostał od nich pieniądze, wziął także kredyt.

Jak to się stało, że zwykli ludzie, chcący mieć najbardziej podstawową wartość w życiu jaką jest własne mieszkanie, zostali oszukani? Stawiają pytania, często retoryczne, ale odnoszące się do tego jak funkcjonuje w Polsce prawo. Pytają, a właściwie stwierdzają, że zgodnie z prawem ich pieniądze nie trafiły na budowę, a zasilały finansowo inne działania, podkreślają, że ich umowy z Leopardem nie były traktowane jako wzajemne, czyli jedną stronę obowiązywały, a drugą już nie. Mieszkańcy, którzy już mieszkają mogą być wyrzuceni na bruk, a pozostali nigdy nie zobaczą swoich mieszkań.

Tak naprawdę cała ta sprawa pokazuje, iż prawo w tym kraju nie chroni, w pewnych przypadkach, uczciwych ludzi. Wpłacam pieniądze i otrzymuję swoje cztery kąty. Jeśli developer jest winny długów to on je powinien spłacać. A jest odwrotnie. To świadczy o tym, iż prawo stoi po stronie silniejszego, w tym przypadku finansowo, czyli jest zaprzeczeniem podstawowej wartości prawa stanowionego. Ma ono bronić słabszych, a więc także poszkodowanych.

marekmariusztytkoMarek Mariusz Tytko

Protest przeciw promocji satanizmu i satanisty w reklamach „Agrosu”

Jako katolik i Polak:
stanowczo protestuję przeciwko promocji satanizmu przez „Agros” w reklamach – promowanie satanisty Nergala skutecznie zaszkodzi Waszym produktom.

Jeśli firma nie wycofa się z tej antykatolickiej akcji w katolickim kraju:
- nie będę odtąd kupował jakichkolwiek produktów „Agrosu”
- ani moja rodzina a wszystkim swoim znajomym będę odradzał Wasze produkty jako wytwory firmy szydzącej z chrześcijaństwa w kraju o tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej, gdzie wg oficjalnych badań niezmiennie ponad 90% obywateli przyznaje się do katolicyzmu.
- czy Państwo są na tyle nierozumni, że nie zdajecie sobie sprawy, że działacie przeciwko sobie a nie tylko przeciwko wspólnocie chrześcijańskiej?

Promowanie zła i kultu zła nigdy nie może być dobrem.
Reklamowanie zła jest działaniem na szkodę ludzi, to działanie antywychowawcze.
Nergal jest złym człowiekiem, ponieważ jako publicznie zdeklarowany wyznawca zła (satanizmu) promuje zło, dlaczego zatem „Agros” chce promować zło i satanizm?
Tylko wątpliwiej jakości – kiepska firma sięga po promocje zła i satanizmu, aby pokazać swoje produkty. Po co Wam to?

Stanowczo domagam się rezygnacji przez „AGROS” z reklam wykorzystujących satanistę i satanizm.
z poważaniem
dr n. hum. Marek Mariusz Tytko
nauczyciel akademicki
Uniwersytetu Jagiellońskiego
Kraków, 22 VII 2012

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Ekipa Donalda Tuska chce wprowadzić podatek katastralny. Media głównego nurtu milczą na ten temat. A podatek uderzy  głównie w mieszkańców takich miast jak Kraków – dużych i atrakcyjnych aglomeracji.

To właśnie w takich miastach jak Kraków, ceny nieruchomości są o wiele wyższe niż w mniejszych rejonach. Wysokość podatku będzie uzależniona od wartości nieruchomości. O ile w mniejszych miastach średnia cena za metr stanowi około 3 tys zł – 4 tys zł, w Krakowie to 7 tys złotych, oczywiście w wersji optymistycznej. Im bliżej Rynku Głównego tym drożej płacimy za metr kwadratowy. Rząd, co stało się tradycją ekipy Tuska, nie informuje o wysokości podatku.

zyblikiewiczaW niektórych państwach zachodnich wynosi on 0.003 procenta wartości nieruchomości. W Polsce według optymistycznych danych gdyby wynosił 1 procent to do mieszkania położonego w sercu Krakowa trzeba by miesięcznie dopłacić około 400 zł gdyby wyniósł 2 procent to byłaby to kwota 800 zł (fot. Ulica Mikołaja Zyblikiewicza, za: Wikipedią).

Izabela Kloc z Prawa i Sprawiedliwości wskazuje na jeszcze jedną pułapkę nowego podatku: „Schemat funkcjonowania podatku katastralnego został wyjątkowo sprytnie przygotowany. Dochody z jego tytułu nie wpłyną bezpośrednio do budżetu państwa, ale zasilą kasy samorządów. Dzięki temu manewrowi poprawi się stan gminnych finansów, a rząd znajdzie pretekst, aby obniżyć wysokość subwencji dla samorządów. Państwo zyska na tym interesie, a część podatników sporo straci. Sęk w tym, że społeczny gniew nie zostanie skierowany przeciwko inicjatorom podatku katastralnego, ale przeleje się na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, bo to oni będą wystawiać faktury do zapłacenia”.

Jeżeli podatek nie zostanie zapłacony to może to grozić wyrzuceniem na bruk nie tylko właściciela nieruchomości, ale także jego spadkobierców. Ten sam problem dotyczy tych, którzy kupili nieruchomość na kredyt. Dodatkowa opłata zachwieje ich budżetem domowym.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

W Parku Jordana ma zostać odsłonięte popiersie Pary Prezydenckiej – Pani Marii Kaczyńskiej oraz Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jest także propozycja, aby estakada Ronda Ofiar Katynia została nazwane imieniem poległego Prezydenta. Nagle, niczym feniks z popiołów, odzyskali swoją młodość żołnierze Ludowego Wojska Polskiego. Sprzeciwiają się obu inicjatywom. Czy zgodnie z prawem?

Jak ustalił Nasz Dziennik weterani komunistycznego wojska wystosowali list do Jacka Majchrowskiego, w którym nie chcą by wspomniane inicjatywy były realizowane. Krakowniezalezny.pl dotarł do tego kuriozalnego „apelu”, w którym Władysław Walas, szef berlingowców w Krakowie pisze, że Prezydent Lech Kaczyński nie zasłużył się dla miasta i pogorszył stosunki z najbliższymi sąsiadami czyli Rosją i Niemcami. Brzmi to jak stara propagandowa retoryka z czasów głębokiego komunizmu. Walas prosi Majchrowskiego, by cofnął zgodę na postawienie pomnika Pary Prezydenckiej w Parku Jordana. Właściwie pisze o „wykonaniu posadowieniu” pomnika, cokolwiek to znaczy. Pismo podpisane jest w imieniu Zarządu Stowarzyszenia Tradycji Ludowego Wojska Polskiego odział w Krakowie.

Żołnierze LWP w liście do Majchrowskiego balansują na granicy prawa. Oskarżają bowiem Prezydenta Kaczyńskiego o to, iż „ponosi znaczną współodpowiedzialność za katastrofę smoleńską”. Z jednej strony takie stwierdzenie to poziom winiarza z Biłgoraju, z drugiej publiczne pomówienie głowy państwa, co w polskim prawie jest karalne.

Można by w zasadzie przejść nad „reaktywacją” członków LWP do porządku dziennego. Oto skrajna grupa, osadzona w komunizmie, do tego mocno podstarzała, próbuje się pokazać. Problem jednak polega na tym, że „chłopcy idący na Berlin” oskarżają bezpodstawnie głowę państwa, nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności karnej, co wskazuje, że w tym kraju są równi i równiejsi wobec prawa. Berlingowcy osadzeni są mocno w propagandzie komunistycznej i co najgorsze czują się pewnie w obecnej rzeczywistości politycznej i społecznej. A to jest już niebezpieczne.

oswandy21(Od Redakcji): jak napisał o siedzibie "Zarządu Stowarzyszenia Tradycji Ludowego Wojska Polskiego odział w Krakowie" jeden z naszych Czytelników:

„Całe to stowarzyszenie to jakaś mistyfikacja. W miejscu ich siedziby nikt o nich nie słyszał i ich nie widział (fot. Kraków-Nowa Huta, os. Wandy 21, za: maps.google.pl). Przeprowadziłem wstępną wizję i wywiady na miejscu".

Dziękujemy za to cenne uzupełnienie.

Publikujemy obszerne fragmenty listu do Redakcji Krakowa Niezależnego oraz linkę do relacji filmowej ze spotkania:

Wczoraj otrzymaliśmy bardzo niepokojące dokumenty – projekt uchwały Zarządu Województwa Małopolskiego „w sprawie zawarcia trójstronnego porozumienia w przedmiocie rewitalizacji nieruchomości Województwa Małopolskiego położonych w Krakowie-Kobierzynie” oraz Porozumienie jako załącznik do tej uchwały. Dokumenty te zostały przekazane Radzie Pracowników przez p.o. dyrektora Szpitala.

Jesteśmy zaniepokojeni i zbulwersowani działaniami Zarządu Województwa, szczególny niepokój budzi pośpiech i forma załatwiania tej sprawy. O ile nam wiadomo radni nie są o tym poinformowani, nawet radni z Komisji Ochrony Zdrowia Sejmiku. Proponowana uchwała jest skrajnie niekorzystna dla Szpitala i w żaden sposób nie zabezpiecza jego praw i przyszłości.

Nie rozumiemy, dlaczego tak ważne decyzje próbuje się podejmować bez żadnych konsultacji i przede wszystkim w okresie przeprowadzania konkursu na dyrektora Szpitala. Mamy  poważne obawy co do intencji Zarządu Województwa w sprawie dalszych losów Szpitala.

I jeszcze relacja filmowa p. Marka Czapli:


http://www.youtube.com/watch?v=7vV1QzkYzi0

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Wpłacili oszczędności całego życia. Te mieszkania miały być spełnieniem ich marzeń. Stały się przekleństwem.

Chodzi o inwestycję na ul. Wierzbowej. Krakowski developer Leopard otrzymał od przyszłych właścicieli mieszkań pieniądze na zrealizowanie budowy. Co więcej, zaciągnął pożyczkę na kwotę 37.5 mln zł. Oprocentowaną na 25 punktów. Pożyczka została zaciągnięta od firmy Manchester pod zastaw mieszkań, po czym Leopard ogłosił... upadłość. Status prawny poszkodowanych jest dość absurdalny. Są oni posiadaczami. A syndyk może w każdym momencie sprzedać mieszkania, by spłacić dług.

wierzbowaProblem polega na tym, że własność nie została przeniesiona na poszkodowanych. Umowy, które  podpisali z developerem na samym początku, w roku 2006, nie wzbudzały podejrzeń prawników. Jak obecnie wygląda sytuacja? Mieszkańcy zasiedlają mieszkania, mimo że nie są ich własnością, a syndyk liczy zarówno majątek jak i roszczenia. Sytuacja poszkodowanych jest co najmniej niepewna (fot. krakow.gosc.pl).

To początek tematu, którym się zajmujemy. Już wkrótce będą mogli Państwo dowiedzieć się więcej o tym, jak wygląda sytuacja na Wierzbowej.

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

Trwający już drugi miesiąc strajk w Szpitalu Specjalistycznym im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie-Kobierzynie, przybrał formę strajku głodowego. 21 czerwca 2012 r. protestujący personel szpitala zorganizował manifestację, zakończoną pikietą przed Urzędem Marszałkowskim w Krakowie.


http://www.youtube.com/watch?v=tr6V5XgAy4c

Materiały filmowe autorstwa p. Stefana Budziaszka:

Część I:


http://www.youtube.com/watch?v=Y8OGrrj38DA

Część II:


http://www.youtube.com/watch?v=Sjf0-saq990

Część III:


http://www.youtube.com/watch?v=3vfzv3R2lo4

Część IV:


http://www.youtube.com/watch?v=lxtcyPiFJRE

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Kraków zmaga się z olbrzymimi problemami finansowymi. Miasto jest zadłużone na około 2 mld złotych, wstrzymywane są inwestycje, a miejscy urzędnicy mają się całkiem dobrze.

Doradcy i pełnomocnicy prezydenta zarabiają średnio 7-8 tys. złotych miesięcznie. Tak naprawdę nie wiemy jaka jest ich pensja, bo nie muszą tego ujawniać tak jak nie muszą ujawniać swojego majątku. Jacek Majchrowski ma aż siedmiu pełnomocników m.in „do spraw Marki Kraków” i „do spraw systemu zarządzania jakością” cokolwiek to znaczy. Prezydent miasta współpracuje też z czterema zastępcami i sześcioma doradcami. Do tego dochodzi jeszcze sekretarz miasta i skarbnik mający swojego… zastępcę. Mimo coraz większych problemów finansowych,  z którymi zmagają się Polacy i Krakowianie administracja miejska rozkwita, finansowo też.

Łukasz Kmita

O siedem złotych od 1 czerwca wzrosną ceny biletów kolejowych na połączenie kolejowe do lotniska w Balicach. Przewoźnik nie chce jednak poinformować, z czego wynika decyzja o podwyżce. Jeden z posłów postanowił interweniować w tej sprawie w UOKiK.

krakowbaliceOd 1 czerwca cena biletu na pociąg „Balice Express”, kursujący pomiędzy Krakowem Głównym a lotniskiem w Balicach (fot. Wikipedia) wzrośnie z 12 złotych do 19 złotych. A jeszcze w marcu cena na pociąg wynosiła 10 złotych. Kwietniowa i czerwcowa podwyżka spowodują w sumie wzrost cen biletów o 90 procent w 2 miesiące. Podwyżki dotyczą również większości połączeń w Małopolsce. Ceny za przejazdy wzrosną od 30 gorszy do nawet 3 złotych. W przypadku połączenia z Balicami, Przewozy Regionalne przygotowały zniżki dla grup. Podwyżką postanowił zająć się jeden z posłów.

– Zwracam się z prośbą o podjęcie działań kontrolnych, czy spółka Przewozy Regionalne jako jedyny przewoźnik kolejowy obsługujący trasę pasażerską Kraków Główny – Kraków Balice (Port Lotniczy) wprowadzając od 1 czerwca ponad 50 proc. podwyżkę cen biletów na ww odcinku nie naruszyła przepisów dotyczących ochrony praw konsumentów – napisał w piśmie do Dyrektora Delegatury Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumentów małopolski parlamentarzysta Jacek Osuch.
Poseł skierował także w tej sprawie interpelację do ministra transportu Sławomira Nowaka. – Warto w tym momencie podkreślić, że Przewozy Regionalne zdecydowały się na wprowadzenie tak drastycznej podwyżki tuż przed Mistrzostwami Euro 2012, czyli w okresie, kiedy na tej linii będzie panował wzmożony ruch pasażerski. Trudno nie odnieś wrażenia, że przewoźnik – w nie do końca uzasadniony sposób – chce znacząco zwiększyć wpływy z tytułu sprzedaży biletów na tym odcinku – przekonuje Osuch.

Trasa pomiędzy stacją Kraków Główny a przystankiem Kraków Balice liczy zaledwie 15 km, a autobus szynowy pokonuje ją wg. rozkładu w 18-20 minut. Cena za bilet po podwyżce o 7 złotych wyniesie 19 zł. Parlamentarzysta wskazuje, że kwota za bilet na tym odcinku jest niezwykle wysoka, gdyż przewoźnik czyli spółka Przewozy Regionalne, dla trasy do portu lotniczego postanowiła wprowadzić tzw. „taryfę specjalną”. Jest ona czterokrotnie razy droższa od zwykłej taryfy w pociągu REGIO dla takiej samej odległości. – Przejazd pociągiem„ Regio” uruchamianym przez tę samą spółkę w odległości 10-15 km kosztuje bowiem 4 zł 70 gr. Tymczasem na linii do lotniska 19 zł. Nawet gdyby Przewozy Regionalne zastosowały dla „trasy lotniskowej” taryfę na jak dla pociągów „REGIOexpres”, a są to najszybsze i najdroższe pociągi Przewozów Regionalnych, podróżny musiałby zapłacić za bilet na lotnisko 9 zł, a więc aż o 10 zł mniej niż po podwyżce. „Balice ekspres” będzie chyba najdroższym pociągiem w Polsce – podkreśla Jacek Osuch.

W swoim wystąpieniu zaznacza, że cena biletu za przejazd pociągiem „Expres Balice” na krakowskie lotnisko wydaje się być jeszcze bardziej rażąco wysoka, gdy porównamy ją do kwoty, jaką zobowiązany jest zapłacić pasażer jadący pociągiem na lotnisko w stolicy. Za przejazd na odcinku Warszawa Śródmieście–Warszawa Lotnisko Chopina w pociągu SKM Warszawa pasażer zapłaci 3.80 zł (bilet ważny przez 40 minut, czas przejazdu na tej trasie dla w/w pociągu to 21 minut), a ze stacji Warszawa Centralna zaledwie 2,60 zł. (bilet ważny 20 minut. – Oferta przejazdu koleją na lotnisko w Warszawie jest więc ponad siedmiokrotnie tańsza niż oferta Przewozów Regionalnych do portu lotniczego w Krakowie. Licze, że UOKiK dogłębnie przeanalizuje tą sprawę. Hasło promocyjne naszego województwa brzmi „Małopolska gościnna”. No cóż, dziwna to gościnność, gdy gości już w momencie gdy przylecą do Krakowa chcemy mocno szarpnąć za kieszeń – dodaje Osuch.

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

Mieszkańcy Skawiny walczą o dokończenie rozpoczętej obwodnicy miasta. W proteście – w dniu 18 maja 2012 roku – zorganizowano blokadę ul.Krakowskiej, która jest główną drogą wjazdową do miasta na trasie z Krakowa. Udział w blokadzie wzięli m.in. radni oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości:
http://www.youtube.com/watch?v=jxUmaq5n5Sk

Nie wszyscy są z Krakowa, ale proszę podpiszcie poniższą petycję i jeszcze najlepiej prześlijcie swoim znajomym 😉 W pobliżu Rynku Głównego istnieje świetne, klimatyczne kino, które ma być z końcem kwietnia zlikwidowane. Średnio wierzę w to, że ta petycja przyniesie jakiś skutek, ale może warto pokusić się o poświęcenie 5 min. na podpisanie się pod nią, bo a nuż się uda i nadal będzie można obejrzeć film w fajnej atmosferze z pysznym popkornem w łapie 😉 a nie w multipleksie za chorą cenę.

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=8594

Dzięki 😉

agnieszkaszmerekAgnieszka Szmerek

Ostatnio jesteśmy świadkami wielu zjawisk mniej czy bardziej nas irytujących. Mieliśmy RAŚ, ACTA, teraz jest sprawa wcześniejszych emerytur i Funduszu Kościelnego. Wielu protestuje i krytykuje rząd ale mam wrażenie że nikt albo nie zauważył albo nie chce zauważyć że w cieniu tych afer tzw. polski rząd kończy długi i piękny okres ponad tysiącletniej historii istnienia Rzeczypospolitej. Rząd który nazywa siebie polskim niemal na każdym odcinku życia społeczno-politycznego prowadzi politykę rugowania polskości. Pomijam tu kwestie braku szacunku do Polski ze strony polityków PO, którzy są gotowi sprzedać interes narodowy za jakiś stołek w Brukseli, albo chociaż miłe spojrzenie kanclerz Merkel. Tusk i jego ekipa jest największym wrogiem polskości jaki chyba poznała nasza historia i do tego bardziej sprytnym niż nawet rządy zaborcze w XVIII i XIX w. Wtedy bowiem znaliśmy wroga i jego cel.

Dziś wydaje się ze mamy do czynienia z Polakami a tu niespodzianka… – nie dawno przezywaliśmy przecież oburzenie związane z usunięciem orzełka na koszulkach piłkarzy i to tych piłkarzy którzy mają nas reprezentować na Euro 2012, gdzie Polska jest współorganizatorem. Kraj który organizuje taką imprezę wstydzi się swych korzeni zamiast wykorzystać okazje by te korzenie propagować i chwalić się nimi przed całą Europą. Afera ta była jednak moim zdaniem takim rodzajem sprawdzianu na ile Polacy chcą być jeszcze Polakami. Zdaliśmy egzamin dlatego rząd nadal nie może oficjalnie powiedzieć "od dziś nazywany się Nadwiślański Region Europy". Okazało się że jeszcze zbyt mało zrobili by Polaków wynarodowić – więc pracują nad tym dalej. Niszczą polską szkolę by młodzi ludzie byli matołami i można było im spokojnie i szybko wmówić że polskość równa się wstyd. Wmawiają wszystkim że poczucie wspólnoty narodowej to archaizm, ze Polskę trzeba rozbić i uczynić z niej państwo federacyjne, odłączyć regiony takie jak Śląsk, bo Ślązacy to nie są Polacy to ofiary polskiej zaborczości i nietolerancji. A jakby tego było mało to każą nam się wstydzić własnego języka, bo kto dziś mówi po polsku, trzeba być nowoczesnym ….

polskielinielotniczeW Krakowie w samym centrum miasta, dosłownie 5 min. od Rynku Głównego, na ul. Basztowej odkąd tylko pamiętam była siedziba LOT-u. Jest to już właściwie punkt orientacyjny, nawet przystanek tramwajowy się tak nazywa. Zdecydowano jednak, że firma LOT jest już mało reprezentatywna jak na obecne czasy. Powinna wykazać się nowoczesnością i być bardziej proeuropejska. Toteż obecnie zdjęto tablicę z obciachowym napisem "Polskie Linie Lotnicze LOT" i zastąpiono je treścią…. LOT Polish Airlines! Jak to ładnie brzmi – czyż nie! Od razu widać, że język polski się rozwija! Oczywiście nikt nie protestuje, a władze miasta mają za nic że historyczne centrum polskiego Królewskiego Miasta Krakowa, niegdyś będącego stolica naszego Kraju, a dziś pełniącego nadal jeszcze rolę stolicy kulturalnej i naukowej zamienia się w tandetny, nie mający nic wspólnego z chlubną polska przeszłością rynsztok. Dlaczego?… a no dlatego żeby zagraniczni goście (których na marginesie coraz mniej) mogli się czuć jak u siebie. Polacy zaś powinni się cieszyć, że nie zamyka się ich gettach i że nadal mogą chodzić tymi samymi ulicami co nasi goście z Europy, bo to przecież niezasłużonym jest dla nas zaszczytem przejść obok Anglika, Niemca…

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Dzisiaj, we wtorek, o 5.00 nad ranem rozpoczęła się ekshumacja zwłok szefa IPN Janusza Kurtyki (fot. poniżej: Wikipedia).

Wdowa po Januszu Kurtyce była przeciwna ekshumacji. Mimo to prokuratura poinformowała ją kilka dni temu o podjęciu powyższych działań.

januszkurtyka1W oświadczeniu zamieszczonym na stronie pomniksmolensk.pl Zuzanna Kurtyka stwierdza, iż złożyła dwa wnioski z prośbą o nie przeprowadzanie tej procedury wraz ze stwierdzeniem, że w warunkach występujących obecnie jest jej przeciwna, a także złożyła prośbę, by przy ekshumacji jej męża towarzyszyło dwóch patomorfologów jeden z Zakładu Medycyny Sądowej UJ z Krakowa, drugi natomiast z Nowego Jorku. Prokuratura obydwa wnioski odrzuciła.

Jednocześnie Zuzanna Kurtyka zaznaczyła, że wobec skandalicznej postawy mediów zarówno publicznych jak i prywatnych w stosunku do katastrofy smoleńskiej, nie będzie wypowiadać się publicznie do momentu, gdy nie uzna tego za konieczne.

Rezolucja Nr 8/2012 Rady Miejskiej w Skawinie z dnia 29 lutego 2012 r.
 
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji

herbskawinyRada Miejska w Skawinie (il. za: Wikipedią), popierając głos innych samorządów w Polsce oraz wielu organizacji, instytucji i środowisk, wyraża stanowczy protest w związku z nieprzyznaniem Telewizji Trwam miejsca na przygotowywanym multipleksie cyfrowym, co uprawniałoby do nadawania programów w technologii cyfrowej.

Przywołujemy głos Stałej Konferencji Episkopatu Polski, wskazujący, że odmowa przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym jest poważnym naruszeniem praw katolickiej opinii publicznej. Solidaryzujemy się z tym stanowiskiem Episkopatu Polski. Uważamy, że działanie takie narusza zasadę pluralizmu i sprawiedliwości społecznej oraz równości wobec prawa i dyskryminuje katolików.

Wykluczenie stacji o charakterze religijnym w procesie koncesyjnym godzi w prawa katolików, w licznych odbiorców, wśród których wiele jest osób chorych i samotnych. Tej dyskryminacji powinno się stanowczo przeciwdziałać.
 
Przyjmujemy niniejsze stanowisko w tej sprawie ponad podziałami politycznymi i apelujemy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o zrealizowanie wniosku Fundacji Lux Veritatis i zagwarantowanie telewidzom pełnej możliwości odbioru Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym.

Podejmując rezolucję, Rada Miejska w Skawinie wyraża w ten sposób protest w związku z nieprzyznaniem Telewizji Trwam miejsca na przygotowywanym multipleksie cyfrowym, co uprawniałoby ją do nadawania programów w technologii cyfrowej. Radni popierają w ten sposób także głos innych samorządów w Polsce oraz wielu organizacji, instytucji i środowisk.

Przewodniczący Rady Miejskiej
mgr Norbert RZEPISKO