Przeskocz do treści

miroslawborutaMirosław Boruta

W sobotę, 15 września 2012 roku Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zaprosił Krakowian i Gości Naszego Miasta na szesnastą – krakowską – edycję ogólnopolskiej akcji „Czytamy Obciachowe Gazety”. Warto było poczytać, porozmawiać, posiedzieć na ławeczkach krakowskiego Rynku Głównego przy pomniku Adama Mickiewicza.

Czytelnia na powietrzu zadebiutowała w Polsce we wrześniu 2010 roku i w Krakowie odbywa się w Rynku Głównym oraz (jesienią i zimą) w Galerii Krakowskiej (Kawiarnia „Starbucks”). Chcemy przywrócić tę pożyteczną akcję – odbywającą się zwyczajowo w polskich miastach – w każdą trzecią sobotę miesiąca.

I jeszcze linka do kilku pamiątkowych zdjęć, autorstwa p. Józefa Więcka:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/15Wrzesnia2012

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

13 września 2012 roku w biurze poselskim Jarosława Gowina w Krakowie, przedstawiciele Związku Konfederatów Polski Niepodległej i Klubu Gazety Polskiej w Krakowie, złożyli petycje dotyczące m.in. nauczania historii, konserwacji Krzyża Katyńskiego oraz usuwanie reliktów komunistycznych w Polsce.


http://www.youtube.com/watch?v=BMEp0-v60yg

Anna Maria Kowalska

Krzyś się był zamknął szczelnie w swej izdebce  małej.
Nie przyjmuje nikogo. Pijąc wino białe
Teraz w złości, ze zgrozą,  myśli. Bez wyników.
Wokół niego spoczywa papierów bez liku.

Tylko pisać powieści jak to, w myśl orędzia.
Naukowców się zmienia w posłuszne narzędzia,
Każąc im zastosować się do polecenia
Niezliczonych rubryczek jakichś wypełnienia.

Tabela za tabelą. Instrukcji stron wiele.
Koniec z twórczą swobodą, drodzy przyjaciele!
Zapisać i przyklepać, nie wyjść poza ramki,
I wysłać. Tutaj liczą się sekund ułamki.

A w tym roku pamiętnym raz trzeci już drąży
Krzyś temat sylabusa. Jak niewiasta w ciąży
Nosi ten słodki ciężar, który, choć nie boli,
Co kwartał kierownictwa wymaga kontroli.

A spróbuj nie wypełnić! Będą tego skutki.
Zatem Krzyś znów się robi jak myszka malutki,
Wpisuje szereg znaków w tabelki bez słowa
I wysyła. Komputrem. To droga służbowa.

Krzyś jest już profesorem. Ma uczniów bez liku.
Pytają go, dlaczego nie narobi krzyku,
Czemu zdrowego buntu nie wznieci płomienia,
By zatrzymać ekspansję tego „spapierzenia”?

Wszak każdy rozgarnięty człek od razu powie:
Nie to, co na papierze – ważne, co jest w głowie!

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

O Polsce przy Krzyżu

10 września 2012 roku w Archikatedrze Wawelskiej została odprawiona uroczysta Msza Święta w intencji Pary Prezydenckiej oraz wszystkich Ofiar poległych w katastrofie nad Smoleńskiem. Następnie, pod Krzyżem Narodowej Pamięci (Krzyżem Katyńskim) odbył się kolejny, piąty już wykład z cyklu „O Polsce przy Krzyżu” – tym razem poświęcony tematyce mediów i zagrożeniom dla wolności słowa w Polsce. Wygłosiła go p. Barbara Bubula, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. W poprzedzającej wykład modlitwie, prowadzonej przez ks. Jana Marka Kaczmarka, wspominaliśmy także śp. profesora Józefa Szaniawskiego. Poniżej relacja filmowa:
http://www.youtube.com/watch?v=F5fQyngyPzg

I jeszcze fotorelacje p. Darii Stańdo:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/10Wrzesnia2012

Od Redakcji: poniżej publikujemy także Apel Klubów „Gazety Polskiej”.

Prawie dwa i pół roku po smoleńskiej tragedii na nowo odżywa ból i żałoba rodzin ofiar katastrofy. Zaniechania i tuszowanie śledztwa doprowadziły do tego, że po tak długim czasie trzeba dokonywać ekshumacji by przeprowadzić najbardziej podstawowe badania, te które jeszcze są możliwe. Z tego co już się dowiedzieliśmy widać, że barbarzyńskie porządki panujące w putinowskiej Rosji uniemożliwiały nie tylko śledztwo, ale często godne pochowanie zmarłych. Dziś nawet nie mamy pewności co do miejsc pochówku naszych przywódców.

Za taki stan rzeczy odpowiada nie tylko totalitarna administracja Kremla ale też jej polscy pomagierzy. Wiele osób w naszym kraju chciało błyskawicznie zakończyć żałobę i zatrzeć pamięć o poległych. Pilnowano by ludzki ból nie zamienił się w chęć dociekania prawdy, chęć która dla dzisiejszej władzy jest niszcząca.

Mamy przez to poczucie nie tylko ogromnej straty, ale także ponownie jesteśmy upokarzani. Nie ma w nas ani nienawiści ani chęci odwetu. Chcemy znać prawdę i chcemy sprawiedliwości. Te dwa najbardziej podstawowe ludzkie dążenia dostaliśmy od Stwórcy i nikt nie może żądać byśmy się ich wyrzekli.

Polacy potrafią wybaczyć i wybaczą, ale wtedy gdy czyniący nam zło do tego wybaczenia będą gotowi. Wolna Rosja bez Putina i jego wszelkiej maści pomagierów jest w interesie zarówno narodu polskiego jak i rosyjskiego. Kto wspiera Putina krzywdzi i Rosjan i Polaków.

miroslawborutaMirosław Boruta

Związek Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89, przy udziale Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki, zorganizował manifestację w obronie niszczonego i stopniowo likwidowanego państwa polskiego przez rząd Donalda Tuska i parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Odbyła się ona 11 września 2012 od godz. 16:00 przed wejściem do biura poselskiego Jarosława Gowina, przy ul. Karmelickiej 1, a wspaniałą oprawę muzyczną zapewnil p. Stanisław Zamojski. Wśród Krakowian rozdawano „Gazetę Polską Codziennie” i „Głos Krakowa Niezależnego”.

Podczas ponad godzinnej pikiety pp. Ryszard Bocian (ZKPN), Krzysztof Bzdyl (ZKPN), Jacek Smagowicz (NSZZ „Solidarność”) i Mirosław Boruta (KKGP) mówili m.in. o okradaniu obywateli z ich emerytur, o korupcji, nepotyzmie i aferach, o likwidowaniu lekcji historii i niszczeniu patriotyzmu, przy równoczesnej obronie reliktów komunistycznych. Tak działa partia o nazwie Platforma Obywatelska i jej koalicjant – Polskiego Stronnictwo Ludowe. Relacja filmowa p. Stefana Budziaszka:
http://www.youtube.com/watch?v=LialiDcBAV0

Paraolimpiada 2012. Medale Polaków: 14 złotych, 13 srebrnych i 9 brązowych!

paraolimpiada1Kolarstwo szosowe:
Harkowska Anna [srebrny medal]
Harkowska Anna [srebrny medal]
Kosikowski Krzysztof [srebrny medal]
Wilk Rafał [złoty medal]
Wilk Rafał [złoty medal]

Kolarstwo torowe:
Harkowska Anna [srebrny medal]

Lekkoatletyka:
Blatkiewicz Tomasz - rzut dyskiem [brązowy medal]
Durska Ewa - pchnięcie kulą [złoty medal]
Fiodorow Alicja - bieg na 200 metrów [srebrny medal]
Fiodorow Alicja - bieg na 400 metrów [brązowy medal]
Korc Rafał - bieg na 1500 metrów [brązowy medal]
Kozuń Karol - pchnięcie kulą [srebrny medal]
Kucharczyk Karolina - skok w dal [złoty medal]
Lepiato Maciej - skok wzwyż [złoty medal]
Mamczarz Łukasz - skok wzwyż [brązowy medal]
Meloch Arleta - bieg na 1500 metrów [srebrny medal]
Michalski Mateusz - bieg na 100 metrów [srebrny medal]
Michalski Mateusz - bieg na 200 metrów [złoty medal]
Niewiedział Barbara - bieg na 1500 metrów [złoty medal]
Pek Daniel - bieg na 1500 metrów [srebrny medal]
Piekart Katarzyna - rzut oszczepem [złoty medal]
Rebisz Tomasz - pchnięcie kulą [brązowy medal]
Rokicki Janusz - pchnięcie kulą [srebrny medal]
Sobczak Mariusz - skok w dal [srebrny medal]

paraolimpiada2Łucznictwo:
Olszewska Milena [brązowy medal]

Pływanie:
Jabłońska Oliwia - 100 metrów stylem motylkowym [srebrny medal]
Mendak Joanna - 100 metrów stylem motylkowym [złoty medal]
Woźniak Paulina - 100 metrów stylem grzbietowym [brązowy medal]

Szermierka na wózkach:
Makowska Marta [brązowy medal]
Pender Dariusz [złoty medal]
Pluta Grzegorz [złoty medal]

Tenis stołowy
Chojnowski Patryk [złoty medal]
Partyka Natalia [złoty medal]
Reprezentacja Polski mężczyzn [złoty medal]
Reprezentacja Polski mężczyzn klasa 9-10 [srebrny medal]

(Za: calapolskakibicuje.pl, fot. Agata Żuchowska)

Anna Maria Kowalska

Wobec planów wprowadzenia w czyn w Poznaniu i w Warszawie „ekspresowych” studiów prawniczych mam pewien pomysł, który, być może, ostatecznie zakończy wszelkie spory kompetencyjne i formalne, narastające wokół szkolnictwa wyższego:

A. zlikwidujmy wszelkie studia, z wyjątkiem tych na odległość (egzaminować powinien komputer),

B. rozstawmy w dużych miastach wojewódzkich co sto metrów urządzenia elektroniczne do drukowania dyplomów, zwane dyplomomatami (w odróżnieniu od dyplomatów i biletomatów), i nie zawracajmy sobie już głowy kształceniem kogokolwiek, odpytywaniem, ocenianiem, czy prowadzeniem badań naukowych. Bo i po co? Mamy mainstreamowe media, multimedia, internet….Nowoczesne „zabawki”, odpowiednio zaprogramowane nas wyręczą. A znaczna część młodzieży powita te udogodnienia z radością. I tak połączymy przyjemne z pożytecznym.

C. A co zrobimy z tak pięknie wygospodarowaną przez brak pracy naukowej i dydaktyki nadwyżką czasową? Tu wszystko zależy już od inwencji. Jedni pojadą na wycieczkę dookoła Wojtek, inni będą trenować nordic walking, jeszcze inni pójdą na kursa szybkiego czytania bez zrozumienia…A reszta, popijając nalewki i kawy, powalczy o Nobla w dziedzinie literatury, pisząc nową wersję historii: „co słonko widziało”? (zanim się ostatecznie zdenerwowało i eksplodowało, pozostawiając nas w jasnej pomroczności reform).

Marek Morawski

Coraz częściej padają pytania gdzie się podział rozsądek, że ludzie chcą inwestować  w tak niepewne interesy, z tak mało prawdopodobnymi stopami zwrotu, że decydują się na lokaty w parabankach. Pytanie nie jest właściwe.
Przez wiele lat słyszałem pytania pod adresem polskich władz w PRL: Dlaczego oni tak robią? Nikt nie zadawał jednak pytania zasadniczego: Czy to co robią, co sobą reprezentują jest zgodne z polską racją stanu? Podobnie stawianie pytań o rozsądek w skorumpowanym, niemal mafijnym państwie zakrawa na żart. Coś ma być zgodne z logiką, ale jaką? Co ma być celem? Co jest funkcją kryterium? Przecież podstawowe kwestie nie są postawione we właściwej hierarchii. Parabanki, poprawianie przepisów prawa!!! Może najpierw trzeba określić podstawowe zasady funkcjonowania państwa, społeczeństwa, najbardziej `ogólne, powszechne, uniwersalne, a potem zastanowić się jak te zasady, normy społeczne pilnować, przestrzegać. Nie można kreować jakiegoś tworu typu Amber Gold, a potem tworzyć prawa do jego obrony wbrew normom, wbrew elementarnej uczciwości.
Trudno to określić. Jak zmierzyć uczciwość? JAK ZMIERZYC UCZCIWOŚĆ? Jednak przez stulecia wiedziano, kto jest uczciwym kupcem, rzemieślnikiem, kto bije fałszywe monety. Niejednemu krętaczowi pogoniono kota i wiali, aż się kurzyło. Niejednego skrócono też o głowę. Urzędnika też. Obowiązywały żelazne zasady bez żadnych odstępstw. Również i werdykty musiały być sprawiedliwe. Im władca był mocniejszy, tym sprawiedliwość lepsza i państwo silniejsze.

Zadaję zatem pytanie: Gdzie się podziała uczciwość, ta powszechnie, normalnie zrozumiała? W tłumie ludzi, w interesie, w handlu, produkcji, rządzeniu małym przedsiębiorstwem, ale i gospodarką, państwem, w uchwalaniu uczciwego prawa. Ciągle słyszę, że czegoś nie można, że się nie da. Niby dlaczego? Może trzeba przywrócić kardynalne zasady i uchwalić prawo bezwzględnie ich broniące. Od czegoś trzeba zacząć. Jeśli wszyscy sędziowie są skorumpowani, wszyscy prokuratorzy, jeśli wszyscy sędziowie są zależni od władzy ustawodawczej i wykonawczej, to trzeba znaleźć sposób, by przeciąć tę pępowinę, by przeciąć nici zależności. Nie tak trudno je określić, wypunktować i postawić skuteczną im tamę. Nieskuteczna będzie wtedy, gdy urzędnicy będą mieli w tym swój interes lub ich mocodawcy. Nie może być ciągle tłumaczenia, że nic się nie stało. Nie można być trochę dziewicą. To chyba może czasem boleć. Albo się jest uczciwym i tworzy uczciwe prawo, albo tworzy pokrętne prawo. Jacyś ludzie obejmują wysokie stanowiska, mają doradców, gabinety, asystentów i całe orszaki dobrze płatne. I naraz się dowiadujemy, że pani Krysia i pan Stefcio z osiedla też mogliby je zajmować, bo równie skutecznie, albo i lepiej mogliby pilnować interesu obywateli. Wydaje się nawet, że znacznie lepiej. Jedynie tak wysokie kwalifikacje potrzebne są dla tworzenia mało zrozumiałych procedur i ich pilnowania. Dla nawet nisko kwalifikowanych jest zrozumiałe, że jeżeli ktoś był karany, to nie może prowadzić interesu.
W przypadku Amber Gold zakres pilnowania interesu pana P znacznie przekroczył nawet kumoterskie stosunki i to jak się wydaje na wszelkich możliwych szczeblach. Być może, że to należy rozumieć całkiem inaczej. Według mnie oznacza to, że prawo kompletnie nie funkcjonuje, jest fikcją, atrapą prawa, które się uruchamia, jeśli jest to wygodne ludziom wpływowym. Jest to obraz przerażający, kojarzący się z jakimiś republikami bananowymi, a u nas banany nie rosną. Oznacza to, że można dowolnie „robić” pieniądze, a układ przypilnuje, żeby wszystko przebiegało zgodnie z planem. Tylko, że czasami z niebywałej buty „urzędniczych ochroniarzy układu” zdarzają się wpadki. I okazuje się, że to, co nie jest możliwe w państwie prawa, dzieje się w naszym kraju. Żadne wystąpienia sejmowe tego nie wyjaśniły.
To nawet trudno nazwać, bo nie chce przez gardło przejść.
Okazuje się, że nawet szwindel można spartolić, tak jak inwestycje na przykład budowę autostrady czy innej drogi i przy okazji położyć drogowe, krajowe firmy budowlane.
Buta, niekompetencja, bezczelność, że można zadać pytanie: Gdzie jest to państwo? Kto nim rządzi? Dlaczego ktoś bezkarnie okrada ten kraj i jego społeczeństwo na skalę i w sposób bezprecedensowy? I to trwa miesiące, lata. Ale według rządzących nie wymaga żadnych wyjaśnień specjalnej komisji, ludzi spoza urzędniczej braci, bo nie ma co wyjaśniać. Takie zaniechania są przecież przez Urzędy Skarbowe  powszechnie stosowane i co? Dzieje się coś? No właśnie. Nic się nie dzieje, bo ktoś skutecznie pilnuje, aby się nie działo. Nie uruchomiono procedury, zatem sprawy nie ma. Ależ samooczyszczenie!!!
Potem puszcza się machinę medialną, propagandową w ruch i od rana do nocy różne chytruski powtarzają jak mantrę, że nic się nie stało, tylko ktoś się uwziął na przepracowanych urzędników koalicji.
Debata sejmowa dotycząca afery Amber Gold potwierdziła korupcję w wielu instytucjach państwowych i na wysokich szczeblach przez samych koalicjantów Wykazała woluntaryzm w postępowaniu w stosunku do obywateli, wybiórcze stosowanie lub zaniechanie stosowania prawa i to zarówno przez urzędników skarbowych, jak i aparatu ścigania, czy sądownictwa. Kiedy usłyszałem z ust Pana Ministra Gowina, że znane są przypadki 27 krotnego zawieszania wykonania kary, to myślałem, że śnię. Czy jeszcze coś trzeba dodawać? Czy potrzebna jakakolwiek krytyka?
Wołam gromko: PRZYWRÓĆMY ZWYKŁĄ PRZYZWOITOŚĆ. PRZYWRÓĆMY UCZCIWOŚĆ i brońmy jej wszelkimi dostępnymi metodami, inaczej wszyscy i wszystko przegramy. PO też. Ktoś tylko pozamiata i trzaśnie drzwiami. Zostaną puste korytarze ze strażnikami.

PS.Właściwie za komentarz do stworzonej sytuacji przez władze państwowe wystarczyłaby propozycja zmian nazw urzędów:
Ministerstwa Sprawiedliwości na Ministerstwo Prawa, a jakie ono będzie to już nie ma znaczenia,
a Prokuratury Generalnej na Centralny Urząd Ochrony Przestępców Popieranych.
Czy trzeba coś więcej?

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Urzędnicy Gminy Kraków chcą sprzedać udziały w Cracovii. To obecnie najstarszy polski klub działający w Kraju (starsza jest Pogoń Lwów). Prawie 40 procent kapitału zakładowego MKS Cracovia jest do nabycia.

Klub ten jest jedną z wizytówek miasta i stanowi dla niego nie tylko wartość sportową, ale i historyczną. Ze sprzedażą związany jest także udział w gruntach itp. Czy Gmina Kraków powinna pozbywać się udziałów w Cracovii?

cracoviapany(Od Redakcji): Ciekawostka i fotografia za Wikipedią: Karol Wojtyła, będąc studentem na UJ, został kibicem Cracovii. Później w latach 50-tych i 60-tych już jako kapłan i biskup często bywał na meczach "Pasów". Również później, podczas spotkań z Polakami interesował się losami klubu. Często pytał: Jak tam moja Cracovia?.

W styczniu 2005 podczas wizyty piłkarzy "Pasów" w Watykanie, pozując do pamiątkowego zdjęcia, wprawił drużynę w dobry humor wypowiadając słowa "Cracovia pany!".

miroslawborutaMirosław Boruta

Tak, jak pisałem do Państwa 19 czerwca na stronach Krakowa Niezależnego: „marzę sobie, że po roku od pamiętnego spotkania w hali „Sokoła”, dzięki naszej obecności, przedstawicieli różnych środowisk narodzi się na nowo, powstanie na nowo Ruch im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie”.

Można powiedzieć, że to się nam udało. Wczoraj – 4 września 2012 roku – w Biurze Poselskim posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej dr. Andrzeja Dudy i w Jego obecności odbyło się zebranie założycielskie Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie. Stanie się ono (po dopełnieniu sądowych formalności rejestracyjnych) częścią ogólnopolskiego ruchu, którego deklarację ideową (tekst i zdjęcie za stroną: http://lechkaczynski.pl) warto w tym miejscu przypomnieć, a wszystkich z Państwa, chętnych by brać udział w pracach i przedsięwzięciach tej najnowszej, krakowskiej inicjatywy, serdecznie zapraszam do śledzenia informacji o Stowarzyszeniu.

Deklaracja Ideowa Ruchu Społecznego
imienia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego

lechkaczynskiMy, reprezentanci komitetów, klubów i stowarzyszeń powstałych w różnych środowiskach społecznych po tragicznej śmierci w Smoleńsku Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zebrani w Warszawie w pierwszą rocznicę tragedii, postanawiamy utworzyć Ruch Społeczny imienia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Nasza Ojczyzna potrzebuje działań na miarę wyzwań cywilizacyjnych oraz współczesnych zagrożeń ekonomicznych i politycznych. Obieramy za patrona Śp. Lecha Kaczyńskiego, ponieważ sądzimy, że patriotyzm, wolność i godność, którymi kierował się w swoim życiu prywatnym i służbie publicznej są dziś najważniejszymi wartościami dla Polaków.

Odwołujemy się do dziedzictwa ideowego, na które składa się tożsamość narodowa oparta na pamięci historycznej oraz obowiązek budowy silnego, solidarnego i praworządnego państwa o mocnym statusie na arenie międzynarodowej. Nie ma sprzeczności miedzy wolnościami obywatelskimi a racją stanu Rzeczpospolitej, bowiem obywatel nie może być w pełni wolny w państwie znajdującym się w stanie kryzysu, w państwie niezdolnym do realizacji własnych interesów w stosunkach międzynarodowych.

Jedynie państwo wolne od patologii, sprawnie wykonujące swoje funkcje gwarantuje jego mieszkańcom bezpieczeństwo oraz stwarza dogodne warunki dla harmonijnego rozwoju i aktywności gospodarczej. Zmiany jednak nie mogą być dokonywane wbrew doświadczeniom historycznym i zasadom sprawiedliwości społecznej. Nie ma sprzeczności między nowoczesnością i tradycją.

Przyjęty przez rząd Polski sposób wyjaśniania okoliczności tragedii smoleńskiej ujawnił pilną potrzebę odbudowy instytucji naszego państwa oraz uświadomił konieczność przywrócenia polityce jej wymiaru moralnego. W Polsce jest wiele nieprawości, których bolesnym przejawem stał się stosunek części wpływowych grup politycznych i medialnych do śp. Lecha Kaczyńskiego oraz licznych środowisk społecznych, identyfikujących się z Jego poglądami politycznymi i dążących do upamiętnienia Prezydenta a także wszystkich ofiar katastrofy. Zbyt często są lekceważone: dobro wspólne, reguły państwa prawa, praworządność i uczciwość, co zagraża spójności społecznej oraz wywołuje poczucie krzywdy, a w konsekwencji niszczy podstawy demokracji. Wielu Polaków zostało wykluczonych życia publicznego lub odwróciło się nie tylko od polityki, ale również od aktywności społecznej, nie akceptując takiego stylu rządzenia.

wartobycpolakiemNadszedł czas na przeprowadzenie głębokiej rekonstrukcji w wielu dziedzinach życia społecznego, bowiem Polsce w XXI wieku jest potrzebny wielki wysiłek wszystkich Polaków – w kraju i na emigracji – na miarę poprzednich pokoleń, które w XVI stuleciu tworzyły fundamenty Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a w XX wieku budowały Drugą Rzeczpospolitą i przywracały państwu polskiemu suwerenność po upadku komunizmu. Chcemy być organizacją o orientacji państwotwórczej, czerpiącą inspiracje z chrześcijaństwa i nawiązującą do dorobku ruchu solidarnościowego (fot. p. Mirosław Boruta).

My, reprezentanci komitetów, klubów i stowarzyszeń wyrażamy wolę wspólnej pracy i działalności publicznej na rzecz dobra Rzeczpospolitej i naprawy państwa. Będziemy pobudzać aktywność społeczną mieszkańców Polski i podejmować przedsięwzięcia w skali lokalnej i państwowej. Rozwój demokracji bezpośredniej oraz partycypacji obywatelskiej ma zasadnicze znaczenie w życiu publicznym. Jest gwarancją skutecznej kontroli społecznej nad administracją publiczną. Tworzymy Ruch, który powinien być ważnym partnerem społecznym dla organów władzy w procesach decyzyjnych. Bliskie jest nam hasło mocno zakorzenione w polskiej historii – Nic o nas bez nas. Naszym celem jest poszerzanie podmiotowości narodu jako wspólnoty politycznej w państwie, jak również odbudowa podmiotowości państwa polskiego w środowisku międzynarodowym.

Podejmując przesłanie konferencji w Jachrance Lech Kaczyński – pamięć i zobowiązanie zamierzamy utworzyć Ruch działający wedle trzech zasad organizacyjnych: koordynacji inicjatyw regionalnych, lokalnych i środowiskowych; autonomii poszczególnych komitetów; utrzymywania między komitetami więzi ideowej i organizacyjnej w skali całego państwa.

sarkofagmnPomni dorobku naszego Patrona będziemy dokumentować Jego myśl i służbę publiczną. Depozytariuszem spuścizny ideowej, myśli politycznej i działań państwowych Prezydenta, jest Jego brat – Jarosław Kaczyński. Chcemy upamiętniać także innych uczestników delegacji państwowej, którzy stracili życie w katastrofie smoleńskiej. Tragiczna, narodowa pielgrzymka do Katynia w 70 rocznicę zbrodni popełnionej przez ZSRR na polskich oficerach stała się ofiarą złożoną przez elitę polityczną III Rzeczpospolitej. Katastrofa smoleńska ukazała opinii międzynarodowej prawdę o kłamstwie katyńskim – micie założycielskim Polski komunistycznej. Wolna Polska jest winna cześć Śp. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz członkom delegacji, bowiem dobrze zasłużyli się Ojczyźnie (fot. p. Marcin Niewalda).

Reprezentanci Ruchu Społecznego imienia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
Warszawa, 10 kwietnia 2011 roku

gpc300Jak pisze redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz: „Rok temu podjęliśmy decyzję, że startujemy z „Gazetą Polską Codziennie”. Początki były dla nas niezwykle trudne. Pieniędzy mieliśmy bowiem góra na jeden miesiąc. Zakładaliśmy, że sukcesem będzie dotrwanie do wyborów, za cud uważaliśmy utrzymanie się do grudnia. Jednocześnie w momencie naszego ukazania się kompletnie zawalił się rynek prasy. Zaczęły masowo znikać kioski z gazetami, czytelnictwo prasy spadało. Nie tylko ogólna sytuacja była przeciw nam. Wciąż rzucano nam kolejne kłody pod nogi. Przez kilka miesięcy obowiązywał całkowity bojkot „Codziennej”. Robiono nam niewiarygodne trudności. A jednak się udało. Mimo kolejnych przeszkód dotrwaliśmy na rynku do czasu znalezienia inwestora. Mamy statutowo zagwarantowaną niezależność. Gazeta jest jedną z najczęściej cytowanych i kształtuje opinię publiczną. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Utrzymaliśmy się na rynku dlatego, że stał za mną wspaniały zespół młodych, ideowych ludzi i bardzo oddani Czytelnicy. Bez Was nie udałoby się nam. Dziękuję.” Za: http://niezalezna.pl/32473-300-razy-codzienna

Serdecznie gratulujemy pierwszej trzysetki i czekamy – codziennie – na kolejny numer 😉

W imieniu „Krakowa Niezależnego” życzymy Zespołowi „Gazety Polskiej Codziennie” samych sukcesów – Mirosław Boruta.

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

31 sierpnia 2012 roku z okazji 32. rocznicy Porozumień Sierpniowych w Bazylice Mariackiej w Krakowie została odprawiona Msza Święta w intencji Ojczyzny. Kazanie wygłosił ksiądz Władysław Palmowski. Po Mszy Świętej, przy Krzyżu Pamięci Narodowej (Krzyżu Katyńskim), odbyła się uroczystość patriotyczna:

http://www.youtube.com/watch?v=Lz59rSAv63Q

prawoisprawiedliwoscPrawo i Sprawiedliwość przygotowało pakiet ustaw, które są odpowiedzią na oczekiwania i problemy z jakimi na co dzień spotykają się Polacy.

Nasze propozycje to nie puste hasła, ale konkretne rozwiązania legislacyjne. Jesteśmy gotowi do rządzenia.    Prawo i Sprawiedliwość jest realną alternatywą wobec złych rządów PO.

Uproszczenie systemu podatkowego, w tym przywrócenie ulg na dzieci, bon na opłatę żłobka czy przedszkola, cofnięcie szkodliwej ustawy emerytalnej i zmiany w systemie emerytalnym. Naprawa systemu ochrony zdrowia m.in. poprzez likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia, to tylko niektóre z propozycji Prawa i Sprawiedliwości.

Ostatnie lata to czas ogromnych możliwości Polski – nigdy wcześniej w historii nie mieliśmy tak szerokiej perspektywy na rozwój i modernizację naszego kraju. Niestety pięć lat rządów koalicji PO-PSL to czas stagnacji, błędnych decyzji i zmarnowanych szans. Prawie wszystkie dziedziny aktywności państwa wymagają naprawy. Rząd Donalda Tuska doprowadził do zapaści w służbie zdrowia. Sytuacja finansów publicznych jest opłakana. Dług publiczny rośnie w zastraszającym tempie. Najnowsze dane GUS wskazują na zbliżającą się recesję. Następuje metodyczne ograniczanie odpowiedzialności państwa, likwidowane są szkoły, komisariaty czy urzędy pocztowe.  Rząd zaprzepaścił szansę na infrastrukturalny rozwój kraju, nie stworzono zapowiadanych sieci autostrad i dróg szybkiego ruchu. Te drogi, które wybudowano, oddawane są w pośpiechu, a niejasne procedury doprowadzają polskie firmy do bankructwa. Zmiany forsowane przez rząd w oświacie degradują polską edukację, ogranicza się nauczanie historii, próbuje się usunąć religię ze szkół.

Prawo i Sprawiedliwość jest przeciwne szkodliwej polityce rządu PO. Nie zgadzamy się na zaprzepaszczenie szans na rozwój Polski.  Polacy zasługują na państwo, które troszczy się o ich potrzeby i rozwiązuje ich problemy. Polacy zasługują na więcej.

PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ ALTERNATYWA
Pakiet ustaw

SPRAWIEDLIWE PODATKI         

  • Gruntowna reforma PIT i CIT, ujednolicenie bazy podatkowej, proste zasady naliczania podatków. Jasne definicje co i jak ma być opodatkowane;
  • Wprowadzenie podatku bankowego i od hipermarketów;
  • Powołanie Rzecznika Praw Podatnika;
  • Zmniejszenie obciążeń podatkowych paliw;
  • Ulgi podatkowe dla rodzin;
  • Ulgi dla przedsiębiorców i pracodawców;
  • Wprowadzamy jedną powszechną deklarację VAT.

SZCZĘŚLIWA RODZINA

  • Realna ulga podatkowa na dzieci dla rodzin, które mogą z niej skorzystać.
    Ulga przysługuje rodzinie od momentu poczęcia dziecka;
  • Dopłaty do edukacji dzieciulga podręcznikowa;
  • Wydłużenie urlopu macierzyńskiego;
  • Opłacenie przez państwo składek ubezpieczenia społecznego dla rodziców przebywających na urlopie wychowawczym;
  • Bon rodzinny - dofinansowanie z budżetu państwa kosztów żłobka
    i przedszkola. Rodzice realizują bon w placówce, do której uczęszcza dziecko, niezależnie czy jest to podmiot publiczny czy niepubliczny. Zakłada się wartość bonu na 300 złotych miesięcznie na dziecko;
  • Karta rodziny wielodzietnej – może być realizowana w placówkach kultury, sportu, przewozach, itp. Zniżki liczone od dwójki dzieci.

ZDROWI POLACY

  • Likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia;
  • Włączenie finansowania służby zdrowia do budżetu. Przekazanie nadzoru
    i kontroli nad wydatkowaniem środków publicznych ministrowi zdrowia;
  • Stworzenie sieci szpitali publicznych tzw. Krajowa Sieć Szpitali. Akcje lub udziały publiczne w polskich szpitalach nie mogą być niższe niż 51 %;
  • Refundacja leków.

GODNA EMERYTURY        

  • Uchylenie ustawy podwyższającej wiek emerytalny do 67 lat;
  • Powrót do wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, przy możliwości dobrowolnego wydłużenia przez osoby uprawnione;
  • Wprowadzenie wyboru w systemie emerytalnym (ZUS / OFE);
  • Wprowadzenie zwrotu podatku dla emerytów, którzy otrzymują 1000 zł.
    i mniej.

SZKOŁA – DOBRA NAUKA, DOBRE WZORCE 

  • Szkoła podstawowa od 7 roku życia;
  • Likwidacja gimnazjum, przywracamy 8 letnią szkołę podstawową i 4 letnią szkołę średnią;
  • Rozwój szkolnictwa zawodowego;
  • Tańsze przedszkola – subwencja oświatowa na przedszkola;
  • Ustawowe zagwarantowanie nauczania historii, religii i języka polskiego;
  • Gabinety lekarskie w szkołach;
  • Odejście od maturalnych egzaminów testowych, przywrócenie egzaminów sprawdzających rzeczywistą wiedzę ucznia
  • Nauczyciel otrzymuje status urzędnika państwowego
  • Koniec z szaleństwem podręcznikowym – minister będzie dopuszczał do użytku maksymalnie 3 z danego przedmiotu dla danego rocznika, a szkoła będzie miała obowiązek wybrać 1 tak, aby młodsze roczniki mogły z nich korzystać     .

WIĘCEJ PRACY      

  • Narodowy Program Zatrudnienia
  • Praca dla młodych – Fundusz Wspierania Przedsiębiorczości Ludzi Młodych; Obniżenie o 50% przez okres 2 lat składek na ZUS dla absolwentów szkół, stypendia edukacyjne na okres nauki+1 rok na poszukiwanie pracy;
  • Obniżenie składki rentowej dla pracodawców o 2 pkt. procentowe;
  • Zwiększenie środków na aktywizację dla bezrobotnych;
  • Ograniczenia stosowania umów śmieciowych;
  • Programy dla gmin, na terenie których występuje wysokie bezrobocie;
  • Firma rodzinna – proponujemy wliczenie do okresu składkowego urlopu macierzyńskiego kobiety prowadzącej działalność gospodarczą.

RÓWNE SZANSE DLA POLSKIEJ WSI

  • Kompleksowa reforma izb i spółdzielni rolniczych;
  • Ubezpieczenie wszystkich gospodarstw;
  • Zwiększenie wysokości kwot stawek zwrotu podatku akcyzowego zawartego
    w cenie oleju napędowego wykorzystywanego dla produkcji rolnej.

WŁASNE MIESZKANIE     

  • Pomoc finansowa dla młodych rodzin ubiegających się o mieszkania (kontynuowanie programów, których celem jest ułatwienie młodym rodzinom pozyskanie własnego mieszkania);
  • Wdrożenie Narodowego Programu Budownictwa Mieszkaniowego;
  • Ustawa o kasach mieszkaniowych;
  • Ustawa o polityce mieszkaniowej;
  • Zmiana zasad najmu lokali mieszkaniowych.

BEZPIECZNA POLSKA      

  • Połączenie ministerstwa sprawiedliwości i prokuratury;
  • Zaostrzenie kar za przestępstwa pospolite oraz te przeciwko  życiu i zdrowiu;
  • Konfiskata majątków przestępców;
  • Zwiększenie ochrony ofiar przestępstw.

KULTURA I TOZSAMOŚĆ

  • Ustawa o nauczaniu historii;
  • Ustawa o prowadzeniu działalności kulturalnej;
  • Ustawa o ochronie zabytków;
  • Wsparcie finansowe dla mediów publicznych.

Anna Maria Kowalska

Część moich znajomych otwiera usta ze zdumienia, słysząc, że szkolnictwo jest częścią sektora usługowego. Tak, nie mylą się Państwo, edukacja jest, ni mniej, ni więcej, tylko „usługą niematerialną”. Czyli – częścią gospodarki. To curiosum to spadek po Europejskiej Klasyfikacji Działalności, funkcjonującej u nas w latach 1997 – 1999. Nie inaczej jest w aktualnie obowiązującej Polskiej Klasyfikacji Działalności, w pełni zgodnej z wizją europejską. Wygląda na to, że za skutki „usługowego” traktowania edukacji, wyrażające się w spadku jakości przyjdzie Polsce zapłacić słoną cenę.

Pytanie brzmi: czy Europa i Polska naprawdę życzą sobie, by w związku z tą sytuacją postępowała dalsza, nieunikniona dehumanizacja, instrumentalizacja, technokratyzacja i infantylizacja szkolnictwa wszystkich szczebli, odczuwalna szczególnie dotkliwie w Polsce ostatnich lat, choć i w Europie nie pozostająca bez echa? Wypada zapytać: co należy i można zrobić, i jakiej użyć argumentacji, by zahamować i odwrócić ten absurdalny, a zarazem fatalny dla Polski stan rzeczy?

marcinniewaldaMarcin Niewalda

Co ma wspólnego faraon Amenhotep IV z Lechem Kaczyńskim? Dlaczego szamani syberyjscy zrzucali swoje żony ze skał? Gdzie i kiedy był Eden? Kim z zawodu był ojciec Piasta i co go łączyło z Shakespearem? Gdzie nie sięga wzrok Mahometa? Co znaczy „miłość”?

dwaswiatyChcesz poznać i ZOBACZYĆ odpowiedzi – przyjdź na wystawę fotograficzno-etnograficzną inną niż wszystkie. Wystawa to owoc wielu lat podróży i badań. Wiedza, o której nie opowiada żadna nauka. Autor odkrył istnienie „dwóch światów” równoległych. Masz szansę wyboru który jest prawdziwy. Wystawa to także oręż do dyskusji co wyjątkowego jest w świecie opartym na wartościach, wierze w Boga i umiłowaniu Ojczyzny. A jednocześnie wystawa, która nie mówi niczego wprost.
 
Wieliczka, Rynek Górny 6 – Centrum Kultury i Turystyki – od 25 sierpnia do (co najmniej) 2 października 2012 roku w godzinach 9:00 – 21:00.

Wydarzenie na Facebooku: https://www.facebook.com/events/268295256619473

(Od Redakcji): Autorem wystawy jest współpracownik „Krakowa Niezależnego”, p. Marcin Niewalda, fotografik, genealog, muzyk i podróżnik, mieszkający w Krakowie. Członek Art Klubu Wieliczka, Małopolskiego Towarzystwa Genealogicznego, Związku Legionistów Polskich i Ich Rodzin, redaktor naczelny herbarza „Genealogia Polaków”, dziennikarz i hobbysta.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Po raz pierwszy w tym roku wyruszył zabytkowy tramwaj o numerze 0. Jest to linia muzealna. Pierwotnie miała kursować do 2 września (2012 roku), ale została „przedłużona“ do 16 września (2012 roku). Tramwajem tym można przejechać się w każdą niedzielę oraz w święta. Start w Muzeum Inżynierii Miejskiej a następnie ulicami: Starowiślną, Dominikańską, Franciszkańską, Straszewskiego, Podwale, Dunajewskiego, Basztową, Lubicz, Mogilską, al. Jana Pawła II, al. Solidarności, ul. Ujastek Mogilski do Kopca Wandy.

gracowka1912Powrót zaplanowany jest po trasie: Kopiec Wandy, al. Solidarności, al. Jana Pawła II, al. Pokoju, ul. Grzegórzecka, Starowiślna, Dajwór do Muzeum Inżynierii Miejskiej.

A na linii będą jeździły tramwaje naprawdę historyczne od tych produkowanych w 1912 roku (tzw. „Gracówka”) po pochodzące z roku 1970. Koszt przejazdu jak w zwykłym tramwaju.

Źródła: MPK Kraków, Nasz Dziennik

Anna Maria Kowalska

Rekrutacja na studia wyższe może być bardzo ekscytująca i tajemnicza, także w dużych miastach wojewódzkich. Takie przeżycia mają jak w banku przyszli studenci jednej z wyższych szkół niepublicznych o statusie akademickim. Szkoła, a jakże, posiada stronę internetową, na której można odnaleźć multum informacji – o nowych kierunkach studiów, o profilu, o misji, władzach, i innych, równie zajmujących kwestiach. Brakuje tylko jednego: …aktualnego, szczegółowego informatora na najbliższy rok akademicki, co oznacza, że przyszli studenci, dokonując wyboru studiów, czy to stacjonarnych, czy niestacjonarnych, czy też podyplomowych – szczególnie w jednym z instytutów tej uczelni w dużej mierze wybierali i wybierają kota w worku. Nie mają żadnej pewności, czy osoby zatrudnione do tej pory na etatach (jak fama niosła) pozostają na swoich stanowiskach, czy też pracodawca rezygnuje z nich w ramach kadrowych „redukcji”, często wymuszanych  okolicznościami ekonomicznymi (choć bywają i inne przyczyny, o których mówi się szeptem); nie wiedzą często, jakie przedmioty są zobowiązani zaliczyć w ramach  dopiero co otwieranych specjalności, czy nowych typów studiów; z rzadka także mają pojęcie, kto realnie będzie prowadził z nimi zajęcia (doświadczenie uczy, że „zeszłoroczny” prowadzący może zostać wymieniony na „lepszy model”).Władzom wydziału i instytutu doradzamy: otwórzcie Państwo kierunek: ezoteryka. Będzie się w nim zawierać całość Państwa nowej oferty.

Anna Maria Kowalska

janlemanskiJan Lemański (1866-1933; poeta, bajkopisarz, współpracownik Miriamowskiej „Chimery”, fot. za Wikipedią)

Bajka: „Kupiec i wilk” – ze zbioru: „Toast” (1923)

Słysząc, że ci, co lasem dyszą, ludzie zdrowsi,
Pewien kupiec szedł sobie raz z Otwocka do wsi.
Idzie, robi płucami…Tu pachnie mu chojna,
Tam jodeł woń mu darmo śle natura hojna,
Wrzosów aromat, grzybków…Kupiec uszedł milkę,
Gdy wtem – Stój! Ktoś zawołał: Stój!…Spotkał się z Wilkiem.
Wilk miał wygląd andrusa: bez butów, wychudły,
Nie myte, nie czesane, rude na nim kudły…
– Pan, widzę, kocha – rzecze zwierz – leśną poezję?
– Tak…Tak…Kocham, przepadam za nią. Pan mnie nie zje?
– Co do tego, to niech się zbytnio pan nie łudzi.
Owszem, zjem pana. – Za co? – Biorę przykład z ludzi.
– Jak to? Czyż ja jem wilki? Czego chcesz ode mnie?
– A powiedz: czy się ludzie nie jedzą wzajemnie?
Czy ludzkość nie jest głównie żarciem się zajęta?
Czy nie obdziera kupiec ze skóry klienta?
Czym lepszy jest ode mnie taki, jak ty, paskarz?
Nie, nie, z moich pazurów się nie wykaraskasz.
Twe mięso, choć zbyt tłuste, lepsze niż korzonki.
– Zlituj się, Wilku, daj mi wrócić do małżonki.
Która czeka z kolacją, która tęskni do mnie.
Dzieci mam… – A ja, myślisz, żyję bezpotomnie?
Wy – dzieci, my – wilczęta, wy – wille, my – jamy,
Zresztą w niczym a niczym się nie rozmijamy.
Kupiectwo żyje, aby konsumentów żarło,
Wilk na to, by jadł kupców. Rzekłem. Dawaj gardło.
Tu Wilk, zdusiwszy kupca, przystąpił ku uczcie.
Z tej bajki się bliźniego miłości nauczcie.

[1] J. Lemański, Kupiec i wilk [w:] Poezja polska 1914–1939. Antologia. Opr. R. Matuszewski, S. Pollak, t. I, Warszawa 1984, s. 62–63.

matkaboskaczestochowskaoMatka Boska Częstochowska, ubrana perłami,
Cała w złocie i brylantach, modli się za nami.
Aniołowie podtrzymują Jej ciężką koronę
I Jej szaty, co jak noc są gwiazdami znaczone.

Ona klęczy i swe lice, gdzie są rany krwawe,
Obracając, gdzie my wszyscy, patrzy na Warszawę.
O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie
I w kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie,

W ręku tego, co umiera, nad kołyską dzieci,
I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci.
Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,
W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy,

Która widzisz z nas każdego cudnymi oczami,
Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami!
Daj żołnierzom, którzy idą, śpiewając w szeregu,
Chłód i deszcze na pustyni, a ogień na śniegu.

Niechaj będą niewidzialni płynący w przestworzu
I do kraju niech dopłyną, którzy są na morzu.
Każdy ranny niechaj znajdzie opatrunek czysty
I od wszystkich zagubionych niechaj przyjdą listy.

I weź wszystkich, którzy cierpiąc patrzą w Twoją stronę.
Matko Boska Częstochowska, pod Twoją obronę.
Niechaj druty się rozluźnią, niechaj mury pękną,
Ponad Polską, błogosławiąc, podnieś rękę piękną

I od Twego łez pełnego, Królowo, spojrzenia
Niech ostatnia kaźń się wstrzyma, otworzą więzienia.
Niech się znajdą ci, co z dala rozdzieleni giną,
Matko Boska Częstochowska, za Twoją przyczyną.

Nieraz potop nas zalewał, krew się rzeką lała,
A wciąż klasztor w Częstochowie stoi jako skała.
I Tyś była też mieczami pogańskimi ranną,
A wciąż świecisz ponad nami, Przenajświętsza Panno,

I wstajemy wciąż z popiołów, z pożarów, co płoną,
I Ty wszystkich nas powrócisz na Ojczyzny łono.
Jeszcze zagra, zagra hejnał na Mariackiej wieży
Będą słyszeć Lwów i Wilno krok naszych żołnierzy.

Podniesiemy to, co legło w wojennej kurzawie,
Zbudujemy Zamek większy, piękniejszy w Warszawie.
I jak w złotych dniach dzieciństwa będziemy słuchali
Tego dzwonka sygnaturki, co Cię wiecznie chwali.

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

20 sierpnia 2012 roku Klubie Muzycznym przy ulicy Siennej w Krakowie odbyła się konferencja prasowa managera zespołu „Złe Psy” – p. Jacka Adamczyka. Rozmawiano na temat stanu zdrowia lidera zespołu – Andrzeja Nowaka oraz o jego najnowszej płycie „Polska – Urodziłem się w Polsce”. Utwór „Urodziłem się w Polsce” to piosenka która powstała z potrzeby serca autora, ze szczerej miłości i szacunku dla Ojczyzny. Okrzyknięto ją szowinistyczną i ksenofobiczną, a autorowi zarzucono prostactwo. W wielu rozgłośniach radiowych odmówiono emisji tego i innych utworów zespołu „Złe Psy”.


http://www.youtube.com/watch?v=v_DjqZ3OQQQ

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

(Od Redakcji): Dzisiaj – 21 sierpnia – śp. Maria Kaczyńska, małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – Lecha Kaczyńskiego obchodziłaby 70. urodziny. Przypominamy fragment artykułu z marca br. Polecamy także wspomnienia na łamach polskich portali interenetowych:

http://wpolityce.pl/wydarzenia/34433-promieniowalas-cieplem-nie-tylko-na-swoja-rodzine-ale-takze-na-nas-wszystkich-dzis-21-sierpnia-sp-maria-kaczynska-obchodzilaby-70-urodziny
http://niezalezna.pl/32056-70-rocznica-urodzin-marii-kaczynskiej
http://wpolityce.pl/artykuly/34461-pewnie-i-dzis-tam-w-gorze-sp-maria-kaczynska-niesie-mezowi-kanapki-kladzie-glowe-na-ramieniu-i-strzepuje-pylek-z-ramienia

mariakaczynskaPierwsza Dama Maria Kaczyńska - (fot. Wikipedia) kresowianka, Córka Lidii i Czesława Mackiewiczów. Jej mama była nauczycielką, a tato leśniczym. Rodzice przybyli  z Wilna.  W 1978 r. przyszła Pierwsza Dama wychodzi za mąż za młodego prawnika Lecha Kaczyńskiego, ówcześnie asystenta na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego. W 1980 r. na świat przychodzi córka Marta. Po urlopie macierzyńskim i urlopie bezpłatnym Maria Kaczyńska nie wróciła do pracy zawodowej. W latach 80. zajmowała się wychowaniem córki, tłumaczeniami z języka angielskiego i francuskiego, lekcjami oraz wspomagała męża w jego działalności opozycyjnej i podziemnej.  Jej zainteresowania to, między innymi, teatr, muzyka, balet. Lubiła podróże i życie rodzinne a czas lubiła spędzać ze swoimi wnuczkami: Ewą i Martyną. Para Prezydencka została pochowana 18 kwietnia 2010 roku w podziemiach Archikatedry Wawelskiej w Krakowie.

I jeszcze zdjęcie sarkofagu śp. Pary Prezydenckiej w dniu 70. urodzin Pierwszej Damy. Dziękujemy Autorowi fotografii za jej nadesłanie 😉

20120821spp

Pod Baranami też już dzisiaj inny czas – to rozmowa Telewizji Niezależna Polonia z Leszkiem Długoszem, legendą i współtwórcą krakowskiej Piwnicy pod Baranami, znanym krakowskim bardem. Poetą, który na stałe wpisał się w pejzaż magicznego Krakowa. Pod Baranami też już dzisiaj inny czas –  to równocześnie tytuł jednego z utworów pochodzących z najnowszej płyty Poety – Długosz 2011.

http://www.youtube.com/watch?v=xVr7vIskQOo

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

13 sierpnia 2012 roku w Księgarni Gazety Polskiej w Krakowie przy ul. Jagiellońskiej 11, odbyło się kolejne spotkanie z cyklu „Spotkania Autorskie”. Tym razem gościem był prof. Andrzej Zybertowicz z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu – publicysta Radia Maryja, Naszego Dziennika i Gazety Polskiej, autor książki „Pociąg do Polski. Polska do pociągu”.


http://www.youtube.com/watch?v=gSD1m2G961A

Zdjęcia autorstwa p. Anny Loch można obejrzeć tutaj:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/13Sierpnia2012al

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Ładna dziewczyna, śpiewająca mocne kawałki, pisząca do nich teksty. I jej czterech kolegów. Moim gościem jest Paulina Mazur wokalistka zespołu Heavymetria. Zapraszam na rozmowę.

Tomasz Kornecki: Grudzień 2010 roku, powstaje nowy, metalowy zespół. Jak zrodził się pomysł na Heavymetrię?

Paulina Mazur: Witam. Przede wszystkim od zawsze chciałam grać rocka i wszystkimi siłami dążyłam do tego, aby stworzyć zespół, który odzwierciedla moje inspiracje, pozwoli mi wyrazić siebie na scenie i da mi przepustkę do rockowego świata, którego nie chciałam oglądać tylko jako widz i słuchacz. I wtedy właśnie poznałam chłopaków, okazało się, że czują podobnie. Zrodził się pomysł wspólnego grania, a już po paru długich nocach spędzonych na dyskusjach na temat tego, co będziemy robić, kiedy już będziemy gwiazdami rocka. Skrystalizowała się nazwa zespołu.

TK: Muzyka Heavymetrii jest połączeniem różnych brzmień, nie tylko czysto metalowego.

PM: Ach, jest to absolutny miks 😉 Ale wszystko w granicach żywego rocka. Generalnie wzorujemy się na legendach z przeszłości, jednak jest nas pięcioro, więc robi się 5 razy więcej legend 😉 Są w naszej muzyce wpływy zarówno stricte metalowe, ale przede wszystkim hardrockowe i progresywne, z elementami grunge’u. Szukamy wspólnego mianownika dla siebie i dzięki temu udaje nam się stworzyć coś zupełnie własnego.

TK: Każdy utwór jest inny. Właśnie oglądam teledysk do piosenki „Pytanie“, Jest fenomenalny i zrobiony w 100 procentach przez zespół.

heavymetriaPM: Dziękujemy. Niestety, brak środków zmusza nas czasami do różnych działań na własną rękę, niskim nakładem kosztów, ale z tego teledysku jesteśmy akurat bardzo dumni (fot. zespołu p. Grzegorz Dzięgiel). Jest to nasz pierwszy klip i zawsze będziemy go wspominać z „łezką w oku“, niemniej jednak chcielibyśmy już niebawem nakręcić coś bardziej profesjonalnego.

TK: Czy nie jest trochę tak, że nie ma większego problemu z promocją „gwiazdek” średniej jakości grających muzykę pop o kiepskim przekazie, a zespoły takie jak Pani grupa mają problem z pozyskaniem środków na zrobienie klipu?

PM: Oczywiście, że tak jest. Zarówno w naszym kraju jak i na całym świecie muzyka niszowa niestety jest upychana w podziemiu, jak jakieś dzikie, brudne zwierzę. Zdarzają się oczywiście wyjątki, ale rzeczywiście w większości przypadków zespoły rockowe, którym obecnie udaje się do czegoś dojść, robią wszystko zupełnie same. Ale jesteśmy artystami, ciężkie warunki wzmacniają nasze charaktery. Co nie zmienia faktu, że promocja w mediach by nam się przydała. Bardzo fajnie by było móc po prostu siedzieć i tworzyć muzykę, pisać teksty, jeździć po kraju i grać koncerty które ktoś nam załatwił, ale tak to niestety nie działa.

TK: Nie sądzi Pani, że w latach 70 czy 80 było łatwiej takim zespołom, nawet w czasach totalitarnej komuny. Pamiętam jak o tych latach opowiadał mi kiedyś Wojciech Hoffmann z Turbo. Było inaczej mimo wszystko, także mimo cenzury łatwiej. Może dzisiaj dysponentom mediów nie odpowiadają metalowe czy rockowe teksty. Może łatwiej grać utwór faceta śpiewającego o czterech osiemnastkach?

PM: Zdecydowanie było im ‚łatwiej’ jeśli można użyć takiego słowa, bo przecież tak jak mówisz również borykali się z różnego rodzaju problemami. Ale łatwiej było przede wszystkim dlatego, że kultura rocka dopiero się rozkręcała, pojawili się Zeppelini, to był najlepszy czas dla tej muzy. Zespoły tak bezspornie oczywiście wspaniałe jak Turbo czy TSA, wstrzeliły się dokładnie w lukę. Zostali polskimi pionierami muzyki metalowej i choć dziś jest już zatrzęsienie kapel grających podobnie, też czadowych i też ze świetnymi muzykami, to to już wszystko było:-) I dlatego tak ciężko się przebić.

TK: Wspomniałaś o TSA, Andrzej Nowak jest w szpitalu, czego chciałabyś mu życzyć?

PM: Och, przede wszystkim WIELKIEJ SIŁY, żeby udało Mu się podnieść. Mieliśmy z zespołem to szczęście poznać Pana Andrzeja osobiście, kiedy supportowaliśmy TSA na jednym z koncertów i szczerze powiem, że rzadko się zdarza tak niesamowicie otwarty i przyjazny człowiek. Byliśmy dla Niego przecież obcymi właściwie ludźmi, ‚raczkującymi’ na scenie muzycznej, a On podczas rozmowy sprawił, że poczuliśmy, że mimo różnicy pokoleniowej jesteśmy ulepieni z jednej gliny. Także Andrzejowi przede wszystkim życzę żeby ten power, który tyle lat dawał od siebie na scenie i w życiu, teraz pomógł Mu się podnieść.

TK: To prawda. Andrzej jest niesamowicie otwarty i ciepły. Powróć my na moment do Heavymetrii i do waszych tekstów. O czym są?

PM: O, to jest bardzo szerokie spektrum. Piszę dokładnie o tym, co mi w duszy gra. Głównie są to moje własne przemyślenia na temat świata, rozterki z którymi borykam, sytuacje z którymi się spotkałam, pragnienia… Długo by opowiadać. Często spotykam się z opiniami czasem obcych ludzi, że niektóre z moich tekstów pomogły im odnaleźć życiową drogę, co jest bardzo miłe 😉 Często są bardzo osobiste, czasami mocno abstrakcyjne, o uczuciach, które drzemią głęboko skrywane w podświadomości, czasami po prostu w sposób oczywisty opisują sytuację. Jak w utworze „Przy Książu”, który jest właściwie autentycznym zapisem rozmowy przy piwie, na temat bolesnego rozstania i odnalezieniu w sobie siły by dalej iść.

TK: A te teksty w niesamowitej oprawie muzycznej mogą Państwo odnaleźć na youtube. Najbliższe plany koncertowe?

PM: Najbliższy koncert będziemy grali w miejscowości Kozy, koło Bielska, 7 września. Będzie to koncert charytatywny, na rzecz Fundacji pana Bohdana Smolenia, który jako w tej chwili człowiek mocno schorowany, potrzebuje pomocy. Jest to fundacja, zajmująca się hipoterapią. http://www.fundacja-smolenia.org. Koncert odbędzie się w klubie Esencja.

TK: Kozy znajdują się przy trasie z Krakowa do Bielska-Białej. Każdy bus jadący w tę stronę się tam zatrzymuje. Trochę „urwałem” temat tekstów, ale jeśli pozwolisz – w trakcie rozmowy łagodnie przeszliśmy z „Pan”, „Pani”, na „Ty” – wrócimy do niej w kolejnym wywiadzie?

PM: Tak, z miłą chęcią.

TK: Dziękuję za rozmowę i życzę zrealizowania planów artystycznych, w tym trudnym dla artystów kraju.

PM: Dziękuję również, było mi bardzo miło i pozdrawiam wszystkich fanów cięższych brzmień! Zapraszamy do zapoznania się z naszą twórczością.

(Od Redakcji): A twórczość tę odnajdą Państwo m.in. na youtube i myspace.

Anna Maria Kowalska

Szukałam ostatnio ofert letnich młodzieżowych obozów i kolonii i aż przysiadłam na piętach z wrażenia. Jeśli komuś się zdaje, że naszym pociechom wystarczą zwyczajne wakacje pod gruszą, czy obóz harcerski – bardzo się mylą. Dzieci i młodzież, pozostając często pod presją wymagających sukcesu rodziców potrzebują mocnych wrażeń i podniet! I oto mamy obozy, uczące jak być liderem – odkrywające tajniki PR i HR. Na innych tego typu „imprezach” z kolei dziewczynki, zafascynowane własną cielesnością, dowiadują się, jak zostać celebrytką – piosenkarką. Oczywiście – nic za darmo. Naiwnych nie brakuje.

Obok tych odkryć dla „maluczkich” – jeszcze teoria savoir – vivre’u. Na pierwszym planie: praktyczna nauka manipulowania innymi, czyli – ustanawianie pozycji w zespole. Innymi słowy trening „umiejętności pracy w grupie”. Dla każdego coś miłego. Aż dziw bierze, jak wiele osób daje się na to nabrać.

Wbrew pozorom – prawdziwy lider nigdy nie jest „produktem” PR – u. Umiejętności przywódcze, charyzma, cnota mądrości to dar Opatrzności. Dar, który domaga się rozwoju i wsparcia, ale nie „szlifowania” podług reguł socjotechnicznych. Każdy z nas jest jedyny i niepowtarzalny. I każdy potrzebuje innych uwarunkowań, aby jego talent mógł w pełni się ujawnić. Zmuszanie ludzi do pisania, formułowania myśli i mówienia w języku NLP także nic tu nie da. To strata czasu, wraz z energią. Nie da rady „klonować” liderów takimi metodami. Kto nie wierzy – ten się przekona.

Jaki jest zatem sekret dobrego przywództwa? Żadne tam PR – owe sztuczki, czy obwarowanie się armią wyspecjalizowanych coachów, tylko autentyczność i charyzma. Jedność słów, czynów i myśli. Przejrzystość intencji. Prawda i czystość wewnętrzna. Że to trudne? Pewnie, że tak. Ale warte zachodu. Wymagające? Oczywiście. Ale jeśli wymagać, to przede wszystkim od siebie. Niektórzy twierdzą, że to „niewykonalne” i „skomplikowane”. Dodają jeszcze, że „naiwne”. Nie wierzmy im. Może po prostu nie dotarła do nich jeszcze prosta prawda, że kształcenie w jakichś tam akademiach rozwoju osobistego, czy urabianie w tym kierunku kadr to – w pewnym sensie –  płacenie podatku od głupoty?