Przeskocz do treści

Józef Krzysztoforski

Kiedy w 1766 roku Sejm Rzeczpospolitej odrzucił plan wewnętrznych reform państwa, spowodowało to interwencję Prus i Rosji w sprawy polskie. Zgodnie z sugestią i instrukcjami rosyjskiego ambasadora Nikołaja Repnina wysłano delegatów do carycy Katarzyny II z apelem o gwarancje dla ustroju politycznego Rzeczpospolitej. Uważa się, że propozycja ta została przygotowana przez samego Repnina, a 5 października 1767 roku w Warszawie zebrał się Sejm, który pod groźbą przemocy miał spełnić żądania Repnina, które zostały zawarte w projekcie nowego „pokoju wieczystego” z Rosją i w ustawie o prawach kardynalnych.

Nocą z 13 na 14 października 1767 roku Nikołaj Repnin porwał z Sejmu czterech polskich posłów, faktycznych przywódców Konfederacji Radomskiej, którzy głośno manifestowali swój sprzeciw wobec ingerencji Rosjan i Prusaków w prawo i obyczaj Rzeczypospolitej, przeciwko rażącemu naruszeniu ówczesnego prawa międzynarodowego. Posłami tymi byli: biskup krakowski Kajetan Sołtyk, biskup kijowski Józef Andrzej Załuski, hetman polny koronny Wacław Rzewuski (na ilustracji) i jego syn Seweryn Rzewuski. Zostali zesłani do Kaługi, gdzie byli więzieni przez pięć lat. Ta, opresyjna polityka rosyjska oraz ingerencja w wewnętrzne sprawy naszego Państwa doprowadziła do zawiązania 29 lutego 1768 roku Konfederacji Barskiej i wybuchu pierwszego Powstania Narodowego.

W XXI wieku mamy łudząco podobną sytuację, gdy Rzeczpospolita Polska znów zmaga się z ingerencją sąsiadów - państwa niemieckiego i federacji rosyjskiej - dwóch sąsiadów, którzy za pomocą różnych mechanizmów próbują zniszczyć Polskę oraz za wszelką cenę nie dopuścić do pogłębienia Wspólnoty Wolnych Narodów Trójmorza. O ile metody rosyjskie nie uległy zmianie i dalej polegają na terrorze, zabijaniu i szantażu, to do metod niemieckich, oprócz represji, szantażu i przekupstwa, dołożono uzależnienie od wspólnej waluty europejskiej i stosowanie wybiórczej praworządności.

Koalicja 13 grudnia, która dzięki kłamstwu i oszustwom zdominowała Parlament RP próbuje zdestabilizować państwo polskie. 8 stycznia 2024 roku proniemieccy agenci w polskich służbach specjalnych, z cichym poparciem Rosji, uprowadzili z Pałacu Prezydenckiego dwóch polskich posłów na Sejm - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Posłów, którzy skutecznie zwalczali w Kraju korupcję i wrogą agenturę. I tylko dzięki stanowczej postawie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, ci więźniowie polityczni odzyskali wolność (fot. za www.euractiv.pl).

Obydwa te zdarzenia ukazują wrogość i nienawiść naszych sąsiadów do swobód obywatelskich oraz tego co polskie i katolickie. Kiedy tylko nadarza im się okazja żerują na nas jak pasożyt na żywicielu, dlatego racją stanu, nie tyko Polski, ale wszystkich państw naszego regionu jest Wspólnota Wolnych Narodów Trójmorza. To jest jedyne rozwiązanie, by nie powtórzyło się już zniewolenie... tym razem w imię wydumanej wyższości państw sąsiednich i fałszywych, europejskich idei zjednoczeniowych.

Patryk Jaki: "Wszystkie kluczowe kompetencje dla państwa polskiego zostaną przeniesione na poziom unijny. To jest de facto projekt likwidacji polskiego państwa, czyli rzeczywiście polskie państwo będzie istniało według tej formuły Neumanna z 1916 roku, że Polska może sobie istnieć, ale nie będzie miała żadnej realnej władzy. To jest po prostu projekt, gdzie Niemcy w białych rękawiczkach zrealizują swoją wizję, o której zawsze marzyli. To znaczy przejmą władzę w Polsce" (fot. dorzeczy.pl).

Linkę do Projektu Sprawozdania w języku polskim (dokumentu wspomnianego także w zamieszczonym poniżej filmie przedwyborczym) - w formacie pdf - znajdą Państwo poniżej:
https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/AFCO-PR-746741_PL.pdf

Józef Krzysztoforski

Powstanie Styczniowe było ostatnim wspólnym zrywem niepodległościowym narodów Rzeczypospolitej spowodowanym silnym przywiązaniem do tradycji i historii. Widać to szczególnie wśród Polaków, Litwinów i Rusinów czy Żydów, ale też Węgrów, Czechów i Słowaków, Włochów i Francuzów, a nawet nielicznych Rosjan. Z jednej strony duma z osiągnięć społeczno-politycznych w zarządzaniu państwem oraz wkład w rozwój cywilizacji łacińskiej i katolicyzmu, a także pamięć o generale Tadeuszu Kościuszce; z drugiej strony nieludzkie represje Rosjan wobec ludności Królestwa Polskiego i Ziem Zabranych, które swoje apogeum miały w 1862 roku i stały się nie do zniesienia.

To była bezpośrednia przyczyna Insurekcji Styczniowej, której przyświecały idee Rzeczypospolitej oraz próba wyzwolenie spod jarzma rosyjskiego innych ludów, od Skandynawii po Kaukaz. Warto podkreślić tutaj nawiązanie do tradycji jagiellońskich, do swobód osobistych, wolności religijnej a nawet, zapożyczonej od francuskich jakobinów myśli socjalistycznej, która przenikając do polskiego konserwatyzmu dała zalążek myśli chrześcijańsko-socjalistycznej, gdzie wiodącą rolę odgrywało chrześcijaństwo, a socjalizm był uzupełnienie do wizji systemu społeczno-ekonomicznego. Pod koniec XIX wieku opisał to zresztą, w encyklice „Rerum Novarum” papież Leon XIII (il. Herb powstańczy: Polska (Orzeł Biały), Litwa (Pogoń) i Ruś (Michał Archanioł), za Wikipedią).

Powołanie Rządu Narodowego, Tajnego Państwa Polskiego oraz zabiegi polityczne w Europie dawały wiarę w zwycięstwo, ale skomplikowana sytuacja polityczna sprawiła, że przywódcy państw Starego Kontynentu, mimo sympatii do Powstańców, niechętnie udzielali im skąpej pomocy, nie chcąc narazić się Rosji i Prusom. Jedynie papież Pius IX, który początkowo potępił zbrojne wystąpienie Polaków, wycofał się z tego później, a nawet namawiał katolickich przywódców Austro-Węgier i Francji do udzielenie wsparcia Powstańcom.

Początkowo Powstańcy osiągali sukcesy, ale im dalej na wschód tym bardziej zawodziła łączność i koordynacja działań wojennych. Także na polu propagandowym Powstanie było o krok za rosyjskim carem co szczególnie dało się odczuć na Rusi, która strategicznie miała dla obu stron szczególne znaczenie. Oprócz braków w uzbrojeniu to właśnie słaba komunikacja między Powstańcami i kłamliwa propaganda carska były głównymi przyczynami upadku Powstania Styczniowego, które, mimo to, odbiło się szerokim echem w całej Europie, a pogłos jego historii słychać po dzień dzisiejszy (il. Oddział Ignacego Drewnowskiego, za Wikipedią).

Represje rosyjskie dało się odczuć aż do wybuchu I wojny światowej, a szczególnie odczuwali je księża katoliccy oraz wyznawcy Kościoła Unickiego i zwolennicy Unii Brzeskiej, którzy masowo byli skazywani na zesłanie, a nierzadko mordowani.

Mimo upadku Powstania Styczniowego idea Rzeczpospolitej przetrwała do dzisiaj, dzięki heroizmowi i ofiarności Powstańców oraz nienawiści Rosjan do Polaków i całego Wolnego Świata (fot. Nadanie Orderów Virtuti Militari żyjącym weteranom powstania styczniowego przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1921, za Wikipedią). Dzisiaj mamy wręcz powrót do budowy Wspólnoty Wolnych Narodów w oparciu o osiągnięcia Rzeczpospolitej, wywodzącej się z takich traktatów jak Unia Krewska (1385), Unia Horodelska (1413), Unia Brzeska (1596) czy Unia Hadziacka (1658).

Informacja własna

18 stycznia o godzinie 17:00 pod Wawelem, rozpoczęła się kolejna, krakowska manifestacja przeciwko likwidacji Państwa Polskiego i bezprawiu koalicji 13 grudnia, po czym nastąpiło przejście ulicą Grodzką na ulicę Stolarską pod konsulaty Francji, Stanów Zjednoczonych i Niemiec.

Podczas protestu słychać było okrzyki "Tu jest Polska, nie Bruksela", "Tu jest Polska niepodległa" oraz "Weźcie Tuska do Berlina". Przy konsulacie Niemiec wzywano do wypłaty reparacji za II zbrodnie i zniszczenia niemieckie, dokonane podczas II wojny światowej. Manifestanci mieli ze sobą flagi narodowe, flagi "Solidarności" i "Suwerennej Polski".

Dorota Suder

Spaceruje po ogrodzie chłopiec
Rozglądając się dokoła
Gdzie podziały się kwiaty
Zasadzone jeszcze, przez babcię Rozalię...
Wtem, po słowie "Proszę"
Wyrosły pelargonie
Gdyż chłopiec podbiegł, do starszej pani
Której upadły okulary
Słowo "Dziękuję"
Wskrzesiło dziewanny
Które dały, tyle uśmiechu
Srebrnowłosej damie
Bowiem wszystko, co płynie
Ze szczerego serca
Pomaga żyć
A dzięki uczuciu
Magią się staje!

30 grudnia 2023 roku przed Urzędem Wojewódzkim w Krakowie odbył się protest - manifestacja w obronie suwerenności Polski, w obronie wolności i pluralizmu mediów, w obronie państwa prawa, w obronie demokracji. Zapraszamy Państwa do obejrzenia relacji filmowej, przygotowanej przez p. Stefana Budziaszka:

To już kolejny w ostatnich dniach protest w Krakowie w obronie mediów publicznych. Przypomnijmy, że 21 grudnia grupa protestujących zebrała się również przed Małopolskim Urzędem Wojewódzkim w Krakowie. Domagali się "wolności mediów". Protesty są pokłosiem decyzji ministra kultury i dziedzictwa narodowego o odwołaniu prezesów TVP SA, Polskiego Radia i PAP, spółek obecnie już postawionych w stan likwidacji, co ma przyspieszyć zmiany m.in. na Woronicza. Nowa koalicja rządząca przekonuje, że chce przywrócenia pluralizmu i rzetelności w mediach publicznych.

Inne zdanie ma opozycja.
- To jest wojna. Ale my tę wojnę musimy wygrać. Tu nie możemy być przegrani, bo Polski nie będzie - mówił w Krakowie Ryszard Majdzik, który w ostatnich wyborach startował do Sejmu z list PiS, ale mandatu nie zdobył.

Mirosław Boruta Krakowski (Suwerenna Polska) zwracał się do zebranych (32:37-34:33):
- To my jesteśmy elitą tego miasta. (...) My stoimy przy prawdziwych wartościach. I oni teraz Telewizję Polską, ostatnie duże medium, które mieliśmy, chcą nam, milionom ludzi zabrać. Będą mieli wszystko: wielkie telewizje, wielkie media, a dla nas nic! Tak rozumieją demokrację, tak rozumieją wolność, tak rozumieją pluralizm, bo są fałszywi. Demokracja to my i wolność to my. Polska jest przyszłością i przyszłość jest tutaj.

Fragmenty tekstu za: https://krakow.naszemiasto.pl/awantura-o-media-publiczne-trwa-kolejny-protest-przed/ar/c1-9569311

Podczas „Protestu Wolnych Polaków” głos zabrał Patryk Jaki. Europoseł Suwerennej Polski przekazał pozdrowienia od ministra Zbigniewa Ziobry. Chciałem przekazać państwu pozdrowienia od pana ministra Ziobry, który leży w szpitalu i nie może z wami być. Ale prosił, by przekazać, że jest z więźniami politycznymi i się z państwem solidaryzuje - mówił Patryk Jaki.

Zawsze, gdy zastanawiam się nad największymi czynami naszego narodu – pokonanie komunizmu, obrony honoru Europy w czasie II wojny światowej, Wiednia, Kłuszyna, hołdu ruskiego i pruskiego, no ten akurat Tuskowi się nie spodoba. Jaka cecha spowodowała, że Polacy byli w stanie wygrywać? Jestem przekonany, że oprócz wyjątkowej wiary w Boga, była też afirmacja wolności. To jest coś wyjątkowego – powiedział.

Europoseł Suwerennej Polski przypomniał, jak wyglądała sytuacja w Polsce po roku 1989. Trzecia Rzeczpospolita była demokracją, ale z reglamentowaną wolnością, bo elity lewicowo-liberalne były przekonane, że mają monopol na pewne części władzy... Doprowadzili do tak patologicznej sytuacji, że w III Rzeczpospolitej można było powiedzieć, że Kiszczak jest człowiekiem honoru, a Anna Walentynowicz nie – stwierdził.

Zemsta Tuska

Patryk Jaki przestrzegał też przed działaniami Donalda Tuska. Tusk jest człowiekiem owładniętym żądzą zemsty! Jeżeli Tusk mówi, że wyżej jest jego wola niż ustawy, to znaczy, że uderza bardzo głęboko w państwa wolność. Dlatego musimy go powstrzymać. Jest nadzieja! Jest w Państwu. Widzę, jak szczerze kochacie Polskę. To jest największa nadzieja, że Tuska w końcu pogonimy. Widzę, że chcecie walczyć o wolność z dyktaturą Tuska – mówił europoseł.

Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/678000-patryk-jaki-tusk-jest-owladniety-zadza-zemsty

Dorota Suder

Patrzy dziecię w niebo
I szuka świetlistego daru
Który mruga srebrem
A jego drobinki tańczą
Wraz z wirującymi obok
Ażurowymi płatkami śniegu
Ścielącym drogę do domu
Popatrzyło na nie, z wdzięcznością
I choć nie mogło je zabrać
Otrzymało coś w zamian
Bożonarodzeniowe światło...
Znak miłości Nieba, dla świata...

Patryk Jaki, jeden z autorów książki „Tyrania postępu”, wydanej nakładem wydawnictwa Biały Kruk, w swoim rozdziale (str. 366-395) zaznacza, że Polska w ostatnich latach stanęła w obliczu dynamicznych zmian społeczno-kulturowych, wywołanych wpływem różnorodnych ideologii, takich jak lewicowy multikulturalizm, neomarksizm i postępowy światopogląd.

Patryk Jaki krytycznie ocenia te ideologie i ich potencjalny wpływ na odrębność polskiej tożsamości. Poczucie odrębności w globalnym kontekście Autor argumentuje, że utrzymanie poczucia odrębności kulturowej i narodowej jest kluczowe dla zachowania niepodległości. W czasach globalizacji, gdzie różnice często się zacierają, Polska staje przed wyzwaniem utrzymania swojej tożsamości w zglobalizowanym społeczeństwie.

Emancypacja a utrata fundamentów społecznych
Analiza tekstu sugeruje, że proces emancypacji może prowadzić do utraty tradycji, norm społecznych i tożsamości narodowej. Jednak tekst równocześnie podkreśla, że nadmierne trzymanie się tradycji może zahamować rozwój społeczeństwa. Zatem jak znaleźć równowagę między nowoczesnością a zachowaniem korzeni?

Płeć, rodzina i historia
Patryk Jaki krytykuje odcięcie od tradycyjnych wartości rodzinnych, podważanie istnienia biologicznej płci i brak wiedzy historycznej. Więc jak te zmiany wpływają na fundamenty społeczeństwa i jakie są możliwe konsekwencje?

Ochrona polskości przed deprawacją dziedzictwa
Autor broni wartości polskości, opowiadając się przeciwko próbom zrównywania jej z innymi narodowościami. Jak możemy zachować szacunek dla różnorodności, jednocześnie chroniąc unikalność polskiej kultury? W obliczu wspomnianych ideologii Polska stoi przed wyborem: utrzymanie odrębności czy podążanie za globalnymi trendami. Rozdział Patryka Jakiego w książce „Tyrania postępu” skłania do refleksji nad koniecznością zbalansowanego podejścia do zmian społecznych przy jednoczesnym zachowaniu unikalności polskiej tożsamości. Warto zastanowić się, jakie są korzyści płynące z adaptacji nowoczesności, a jednocześnie, jakie aspekty warto zachować, by Polska rozwijała się w zgodzie z własnym dziedzictwem.

Za: Materiały prasowe Wydawnictwa Biały Kruk.

Nasz rzeczywisty rodowód stanowi wiara w Jezusa, który daje nam nowe pochodzenie, rodzi nas „z Boga”…
Ojciec Święty Benedykt XVI: „Jezus z Nazaretu – Dzieciństwo”

Gdyby dało się wykreślić pełny rodowód całej ludzkości, otrzymalibyśmy złożoną sieć, w której każdy byłby wielokrotnie powiązany z innymi
Theodosius Dobzhansky: „Różnorodność i równość”

bozenarodzenie2012Wszyscy jesteśmy rodziną, tą najbliższą, dalszą i najdalszą. A Boże Narodzenie to apoteoza macierzyństwa, cudu narodzin, ciepła rodzinnego. Jedna z najwspanialszych chwil związanych z przeżywaniem daru nowego życia i pierwszych chwil, dni, tygodni dzieciństwa…

Przy wigilijnym stole niechaj panują miłość, radość i zgoda, a odwaga w Nowym Roku bo warto być Polakiem, warto by Polska trwała.

W imieniu Zespołu „Krakowa Niezależnego” – Mirosław Boruta Krakowski