Przeskocz do treści

Dorota Suder

Czy można zmierzyć uczucie...
Zważyć jego wartość...
Nie jest to możliwe
Gdyż to, co zrodziło się w czystym sercu
Jest samo w sobie
Jest prawdziwe
Ono nie kłamie, nie oszuka
Jeśli na drodze swej
Spotka kogoś
Komu zaufa
Taką istotą, jest mój skrzydlaty Przyjaciel
Który w zawoalowanym miłością darze
Przynosi mi ziarenka, i muszelki...

Dorota Suder

Niestrudzenie
Pod kopułą gwiazd
I kiedy nastaje brzask
Z drobinek piasku
Tworzył ją wiatr
Była symbolem piękna
Który upiększył krajobraz
Po piaskowej burzy
I nadziei, że nawet tutaj
Może zakwitnąć życie
Czasem nietrwałe
Zdoła przetrwać
Jeśli nie róża
To choć pamięć o niej...
Wraz z nią zastygła
Srebrna łza księżyca
Który próbował
Przywrócić ją do życia...

Dorota Suder

Kiedy przyroda, tuli się do snu
Liście, jak lampiony
Błyszczą światłem księżyca
Oświetlając drogę do tych
Którzy czekają pod strzechą domu...
Lecz z serc samotnych
Marzenia, sfruną jak wiatr
I poniosą lampiony, ku niebu
Które roziskrzy się koncertem życzeń
W tym szczególnym wieczorze
Mającym szansę, się ziścić!

Dorota Suder

Dwa księżyce się spotkały
Jeden srebrny
Drugi biały
I patrząc na siebie skrycie, myślą
Skąd takie różnice
Nie jest ważne
Jakim kolorem
Świat witamy
I choć jesteśmy
Z jednej galaktyki
To czasem, jak obce planety
Na siebie spoglądamy
I krążymy wokół rodziny
Jak satelita
Dookoła Ziemi
Zamiast drogą, wytyczoną przez gwiazdy
Dołączyć do najmilszej kolebki istnienia
Matki...

Dorota Suder

Przypłynął statkiem "Nadzieja"
Do bezimiennego portu
By dać ją tym, którzy patrząc
Oczami duszy
Na ocean życia
Widzą jedynie
Dryfujące łodzie
Które zabrały ich marzenia
Lecz mogą być one wyłowione
Rybacką siecią księżyca
Obdarowane gwiezdnym brokatem
By świecąc, nawet w nocy
Znalazły drogę
Do serca marzyciela.

Dorota Suder

Na poletku ziemi
Gołąbki szukają pokarmu
Spragnione jadła
Spoglądają w górę
Wtem, sypnęło ziarnem
Zbiegły się skrzydlaci
I strosząc piórka, zagruchały
Niebo nam jadło dało
My, Pokój na świecie, przywołamy!
Od tej pory
Drzewa, łagodniej szumiały
Morza, nie burzyły się gniewem
Góry, nie zrzucały płaszcza lawiny
A człowiek...
Przemawiał tylko, głosem serca
Bo tylko uczucie
Wskrzesza świat
I pozwala mu
Nadal istnieć
Jak symbol gołąbka
Z oliwną gałązką
Którą, na szczycie Giewontu
Najwyższemu, złożył w darze...

Dorota Suder

Spojrzało dziecię w górę
Na zasnute
Chmurami niebo
Załkało, tuląc się do matki
Nie płacz, przecie jestem z tobą
A kiedy będzie trzeba
Me serce, jak tarcza
Przed złem tego świata
Cię obroni...
Dziecko uśmiechnęło się przez łzy
Póki będziesz ze mną
I będę czuł bicie twego serca
Chabry zapełnią łąki
Liście, korony drzew
A strumyk, nie zdoła ugasić
Naszego pragnienia życia...

Dorota Suder

Ich ojczyzną, są góry
Często surowe
Ale w jasnym błękicie nieba
Rozpogodzone...
I nawet te, gwiezdne cuda
Zmienią ich oblicze
Bo choć niewinnie, skalną półkę zdobią
To wiedzą, że dzięki wsparciu słońca
W miejscu srogiej zimy
Znów zakwitną wiosną...
Widok niecodzienny
Kiedy tyle kwiecia
Dumny posąg, zarumieni
Czasem, trzeba wspiąć się wysoko
By ujrzeć piękno
Które, koroną z szarotek zwieńczyło
Boskie dzieło
Teraz rozświetlone
Jego miłością...