Przeskocz do treści

Renata Groyecka

20131214ld1W sobotnie, grudniowe przedpołudnie, a dokładnie 14 grudnia 2013 roku w Sali Baltazara Fontany Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, miało miejsce interesujące spotkanie, w którym udział wzięli dr Michael Jones i prof. Ryszard Legutko.

Myślą przewodnią spotkania, a zarazem tytułem najnowszej książki dr. Michaela Jonesa, było „Libido Dominandi. Seks jako narzędzie społecznej kontroli”, temat bardzo ostatnio w Polsce gorący, budzący liczne dyskusje i gwałtowne emocje.

20131214ld2Prof. Ryszard Legutko w sposób bardzo zwięzły i przejrzysty przybliżył słuchaczom rozważania filozoficzne na temat pojęcia wolności a prawa moralnego w ujęciu historycznym. Ukazał ich swoistą zależność, którą w najprostszy sposób można wyrazić następująco: „jeśli chcesz być wolnym, musisz postępować moralnie”.

Nakreślił też genezę rozwoju kontroli społecznej (rewolucja francuska, rewolucja bolszewicka), edukacji seksualnej i „erotyzacji życia społecznego” prowadzącej do osłabienia, czy wręcz zaniku wszelkich norm moralnych. Tak więc prowadzącej do „człowieka pospolitego”. Prowadzona w imię wolności rewolucja seksualna de facto prowadzi do zniewolenia, sprawia, że wszyscy stają się tacy sami „pospolici”, bez zasad, bez wstydu, pozbawieni zasad i kontroli własnego rozumu nad wszelką pożądliwością.

20131214ld3Dr Michael Jones przedstawił historię rewolucji seksualnej w Ameryce. Omówił także różne próby przeciwstawiania się jej, najpierw przez Kościół Protestancki, a potem Kościół Katolicki. Uważa on jednak, że Kościół tę walkę przegrywa. Ostrzega też przed zniewoleniem narodu polskiego poprzez wojnę psychologiczną. Tyle jeżeli chodzi o podstawowe problemy poruszone w trakcie spotkania, więcej w książce Dr Michaela Jones’a „Libido Dominandi. Seks jako narzędzie społecznej kontroli”, polecanej gorąco przez prof. Ryszarda Legutkę.

Warto podkreślić, że pojęcie „rewolucji seksualnej” wprowadził galicyjski Żyd i komunista Wilhelm Reich (1897-1957), którego uważa się za „ojca” edukacji seksualnej. W pewnym sensie przykładem „erotyzacji życia społecznego” była ostatnio chociażby, epatująca seksem „pseudo-sztuka” w Starym Teatrze („Do Damaszku” – Augusta Strindberga) w „reżyserii” J. Klaty. Krótko mówiąc, seks był i jest wykorzystywany, jako narzędzie do manipulacji społeczeństwem w walce politycznej.

libidodominandi(Od Redakcji): Jak czytamy w recenzji redaktora portalu PCh24.pl, p. Romana Motoły: "Eugene Michael Jones z detaliczną starannością prezentuje dzieje rewolucji seksualnej, od jej oświeceniowych początków aż po czasy nam współczesne. Zagląda do życiorysów, prześwietla słabo znane dokumenty i fakty, odsłania nabierający z biegiem lat coraz większego rozpędu proces rozpadu tradycyjnych społeczeństw – bynajmniej nie spontaniczny, lecz inspirowany i sterowany przez inżynierów dusz chcących być „jako bogowie”.

Jako oręża używają oni siły tkwiącej w popędzie płciowym, wpisanym przez Stwórcę w ludzką naturę. Gdy jest on jednak nieuporządkowany i niepoddany Bożemu zaleceniu: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, może stać się instrumentem zniewolenia. Doskonale wiedzą o tym również rewolucjoniści, tym skuteczniej wcielający w życie swoje szatańskie zamysły, im doskonalsza staje się socjotechnika, wraz z rozwojem nauki i mediów zdolna do programowania zarówno jednostek, jak i całych społeczeństw".

Całość tego tekstu znajdą Państwo tutaj: http://www.pch24.pl/seksrewolucja-obnazona,17207,i.html