Przeskocz do treści

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Po sobotniej katastrofie kolejowej w pomoc ofiarom zaangażowała się krakowska Caritas. Wsparcie może obejmować, między innymi, rehabilitację, leczenie tych, którzy ulegli wypadkowi oraz pomoc ich rodzinom. Wśród poszkodowanych są mieszkańcy Małopolski.

caritasCaritas Archidiecezji Krakowskiej pomagała rodzinom i poszkodowanym w trakcie katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Pomaga także rodzinom w trudnej sytuacji spowodowanej chorobą lub śmiercią jedynego żywiciela.

W sobotę, 3 marca, doszło do zderzenia dwóch pociągów relacji Przemyśl - Warszawa Wschodnia i Warszawa - Kraków pod Szczekocinami (woj. śląskie). W wypadku zginęło 16 osób.

Strona internetowa Caritas Archidiecezji Krakowskiej: http://www.caritas.pl/caritas-archidiecezji-krakowskiej

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego uderza w najbardziej dotkniętych. W chorych i umierających.

Do czerwca placówki świadczące pomoc zdrowotną czyli przychodnie, ale także stowarzyszenia i fundacje prowadzące pomoc medyczną muszą przekształcić się w przedsiębiorstwa.

hospicjumPodstawą prawną tych rozwiązań jest ustawa z kwietnia 2011 roku, a nowe przepisy będą obowiązywać od lipca. Ich konsekwencją jest między innymi to, że fundacje i stowarzyszenia stracą prawo do pieniędzy pochodzących z jednoprocentowego odpisu od podatku oraz pieniędzy z darowizn. Nie będzie możliwe przeprowadzenie zbiórek publicznych.

W świetle obecnej sytuacji, gdy NFZ tnie środki skierowane na ratowanie zdrowia i życia takie rozwiązanie to uderzenie w osoby umierające i potrzebujące pomocy. W konsekwencji może prowadzić do ograniczenia miejsc w hospicjach, a nawet ich zamknięcia.

Kuriozum polega na tym, że zdrowie i życie ludzkie traktowane jest jak towar i podporządkowane przepisom stanowiącym, iż placówki muszą same na siebie zarobić. Wszelkiego rodzaju hospicja prowadzone na przykład przez Kościół katolicki stanowią istotne odciążenie obowiązków jakie spoczywają na państwie. Do sprawy będziemy wracać.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

W najnowszym „Uważam Rze” głównym bohaterem jest Lech Wałęsa. Kilka tygodni temu ukazał się na naszym portalu wywiad z Pawłem Zyzakiem, badaczem osoby legendarnego przywódcy „Solidarności”. Sprawa byłego prezydenta ma wymiar nie tylko ogólnopolski, ale i krakowski. Paweł Zyzak – obecnie doktorant w UAM – pisał swoją pracę magisterską dotyczącą byłego szefa związku w UJ. „Arcana” z kolei, to krakowskie wydawnictwo, dzięki któremu praca o Wałęsie ujrzała światło dzienne.

Jak na historyka przystało Paweł Zyzak opisał byłego prezydenta bez wybielania, ale i bez atakowania. Atak przypuścił sam Wałęsa w swoim dość „wyjątkowym” stylu, wyśmiewając się z nazwiska autora książki i nie tylko. Zastanawiam się jak takie zachowanie koresponduje z Matką Boską noszoną w klapie?

sprawawalesypowracaSprawa Wałęsy wraca w „Uważam Rze”. Na stronie tytułowej pytanie „Czy w Kancelarii Sejmu ukryto zaginione dokumenty z teczki TW „Bolka””. Wewnątrz numeru artykuł Cezarego Gmyza na temat donosów „Bolka”.

O sprawie Wałęsy pisze też Sławomir Cenckiewicz. Warto przeczytać wywiad z Krzysztofem Wyszkowskim przeprowadzony przez braci Karnowskich.

A na końcu coś na temat małżeństwa byłego szefa „Solidarności” widzianego oczyma jego żony.

O sprawie Lecha Wałęsy pisze też „Nasz Dziennik”.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Dla Platformy Obywatelskiej byli bastionem. Oni młodzi, uśmiechnięci, wykształceni wobec starych i smutnawych wyborców PiS (tak brzmiała wersja oficjalna). Pomijam fakt, że nastąpiła w tym kontekście jedna z pierwszych, udanych zresztą, prób przeciwstawiania sobie ludzi. I nagle okazuje się, że ów bastion został na... lodzie.

Sytuacja młodych ludzi jest coraz gorsza. Jak podaje GUS w Małopolsce stopa bezrobocia wśród ludzi do 34 roku wynosi aż 56 procent. Czyli co druga osoba w tym przedziale wiekowym pozostaje bez pracy. Trzeba by jeszcze doliczyć tych, którzy wyjechali z Krakowa i Małopolski poza granice kraju, żeby pracować. I poza tymi granicami płacą podatki.

indeksMałopolska to jeden z najlepszych, pod względem ekonomicznym, rejonów Polski. Silny ośrodek naukowy jakim jest Kraków, z licznymi uczelniami i kierunkami studiów (fot. sadeczanin.info). Miasto historyczne przyciągające miliony (w granicach 7 do 8 milionów rocznie) turystów. Baza noclegowa, setki knajpek, barów, restauracji. Szkoły, szpitale, sądy,  księgarnie.

O ile nie wszyscy na Zachodzie kojarzą Warszawę, o tyle o Krakowie słyszał prawie każdy. To  sprawia, że miejsc pracy powinno być sporo. Szczególnie dla ludzi młodych i często po studiach. Także w innych miejscach Małopolski, które są turystycznymi perełkami nie tylko na mapie Polski, ale i Europy.

Rząd forsuje pomysł wydłużenia lat pracy. Oznacza to de facto zablokowanie i tak już szczupłego rynku dla ludzi młodych. Ludzi, którzy często mają dobre pomysły, są aktywni, zdolni do poświęceń, trochę idealizują sytuację w tym kraju wierząc, że można tu normalnie żyć. To oni mając pracę, braliby kredyty na mieszkania, zakładali rodziny, mieli dzieci itd. Pomijając wątek emocjonalny, wszystko to wpływałoby na pchnięcie gospodarki. A my mamy do czynienia z wypychaniem młodych ludzi poza rynek pracy i często poza ten kraj. Może właśnie o to chodzi?

miroslawborutatomaszkorneckiMirosław Boruta, Tomasz Kornecki

Mija ósma rocznica śmierci pułkownika  Ryszarda Kuklińskiego. W sobotę, 11 lutego rano zostały złożone wieńce przy Jego popiersiu, m.in. od Towarzystwa im. dra Henryka Jordana (przewodniczący, p. Kazimierz Cholewa) oraz Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej (wiceprzewodnicząca, p. Maria Machl). Następnie, w kościele OO. Kapucynów okolicznościową mszę świętą i homilię wygłosił o. Jerzy Pająk, kapelan środowisk niepodległościowych. O godz. 13:00 rozpoczęła się natomiast – w krakowskim Muzeum Armii Krajowej – specjalna sesja poświęcona bohaterskiemu pułkownikowi, której głównym punktem była prelekcja p. Anny Zechenter z Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, zatytułowana „Samotny przeciwko Imperium” (Mirosław Boruta).

Niestety, wcześniej doszło do profanacji pomnika przez nieznanych jeszcze chuliganów i durniów. Na ten temat z Kazimierzem Cholewą, prezesem Towarzystwa im. dra H. Jordana rozmawia Tomasz Kornecki.

- Witam serdecznie.

- Dzień dobry.

- Mija kolejna rocznica śmierci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Przyszliście Państwo, by złożyć wieńce i kwiaty pod popiersiem Pułkownika. A zastaliście Państwo sprofanowany pomnik.

profanacja- Przyszedłem o 9.00 żeby przygotować popiersie do uroczystości i zastałem wraz z kolegą sprofanowany pomnik. Pojawił się napis: „zdrajca”, zamalowany napis „pułkownik”. To oczywiście sprawa polityczna. Obecnie do prezydenta zgłasza się jako doradca Wojciech Jaruzelski. Zamiast zdegradować Jaruzelskiego i nadać stopień generała pułkownikowi Kuklińskiemu mamy sytuację odwrotną. W Parku Jordana jest wiele popiersi bohaterów takich jak popiersie pułkownika Kuklińskiego. Tu są najwięksi Polacy XX wieku. Dziś, zamiast spokojnie oddać im cześć, zastajemy taką profanację.

- Zresztą nie po raz pierwszy.

- Tak, to już drugi raz. Pierwszy raz profanacja miała miejsce z 12 na 13 grudnia, teraz z 10 na 11 lutego.

- Dlaczego dwadzieścia kilka lat po 1989 roku Ryszard Kukliński nie otrzymał stopnia generała?
 
- Dlatego, że istnieje pewien układ. Ci, którzy wprowadzili stan wojenny uważają że są bohaterami, a Kukliński to zdrajca. Jest odwrotnie. Oni powinni iść do więzień i ponieść karę. Jak było przestępstwo powinna być kara. A  obecnie to bohaterowie są niszczeni.

- A popiersia bohaterów oglądać mogą Państwo w Parku Jordana. Dziękuje za rozmowę.

- Dziękuję bardzo.

I jeszcze linka do fotoreportażu z uroczystości, autorstwa p. Tomasza Korneckiego:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/11Lutego2012tk

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Specjalnie dla portalu Kraków Niezależny i Radia Wnet Paweł Zyzak, historyk, absolwent UJ, doktorant w UAM w Poznaniu, autor książek „Lech Wałęsa – idea i historia” oraz  „Gorszy niż faszysta”, były pracownik IPN. Rozmawia Tomasz Kornecki.

Witaj Pawle. Przyjechałeś do Krakowa prosto z gór. Jaka pogoda na Podbeskidziu? Cieplej niż w Królewskim Grodzie?

Porównywalnie, chociaż w Krakowie bardziej wieje.

Przed nami książka a na jej okładce zdjęcie Pawła Zyzaka. To Twoje najnowsze dzieło zatytułowane: Gorszy niż faszysta”. „Gazeta Wyborcza” napisała, że jest ono o Pawle Zyzaku. Czyżby kierowała Tobą megalomania?

20120207pz1Być może dziennikarze „Gazety Wyborczej” oglądali tylko okładkę książki. Człowiek, który napisał recenzję w „Wyborczej” – redaktor Ogórek zajrzał jednak do środka gdzie odnalazł swoją osobę  i spreparował felieton, w którym „zamieszał” określeniami ważnymi z punktu widzenia historyka: „monografia” i „autobiografia”.

Ogórek stwierdził, że popełniłem jedno i drugie. A książka jest monografią i opisem sprawy, która toczyła się wokół Lecha Wałęsy i bynajmniej nie ograniczyłem się tylko do swojej osoby. W „Gorszym niż faszysta” znajdą Państwo odniesienie do takich spraw jak sprawa Gontarczyka, Cenckiewicza, Kurtyki i sprawa samego Wałęsy, który związał się w 2009 roku z formacją „Libertas” i z dnia na dzień stał się wrogiem mediów publicznych i ośrodków władzy.

„Gorszy niż faszysta” to opis sytuacji w Polsce po ukazaniu się Twojej pierwszej książki?

20120207pz2Tak to opis tego, co działo się po publikacji książki o Lechu Wałęsie i opis „poziomu zerowego”, po tym, jak ukazała się w księgarniach. To była przyczyna do ataku na IPN, „Arcana”, profesora Andrzeja Nowaka. Moja najnowsza książka to także notatki z kwietnia 2009 roku, kiedy dzień po dniu zaskakiwano nas informacjami na temat publikacji i mojej osoby. Sprawie nadano wymiar przestępczy. Książka jest także opisem innych wątków, które wypływały ze „sprawy Zyzaka”.

Jakie plany ma Paweł Zyzak?

Zamierzam skończyć doktorat – obecnie jestem na II roku studiów doktoranckich w UAM. W „międzyczasie” chciałbym popełnić dwie publikacje naukowe. „Gorszy niż faszysta” to zapis pewnego fragmentu dziejów. Niewygodny dla niektórych, ale tylko zapis.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również i pozdrawiam czytelników portalu Kraków Niezależny.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Według informacji krakowskiego Kuratorium znikną cztery przedszkola, osiem szkół podstawowych lub gimnazjum i aż 16 szkół ponadgimnazjalnych. Już sześć spośród tych ostatnich szkół nie przyjmowało uczniów na ten rok szkolny. Dane te dotyczą Małopolski, natomiast w samym Krakowie zlikwidowany ma być, między innymi, Zespół Szkół Mechanicznych, Zespół Szkół Ekonomicznych. To oczywiście niektóre szkoły, o pozostałych pisałem kilka tygodni temu:
https://www.krakowniezalezny.pl/interwencje/okonska-walkowicz-chce-likwidacji-szkol

Do końca lutego samorządy muszą zdecydować o ewentualnej likwidacji szkół. A likwidacje będą na pewno, co związane jest z powtarzającym się jak mantra stwierdzeniem, że „brak pieniędzy”.

Edukacja należy do jednego z tych sektorów życia publicznego, obok bezpieczeństwa i służby zdrowia, w którym nie powinien pojawiać się argument o biedzie bo są to najważniejsze dla narodu sektory. Słaba edukacja to słabe społeczeństwo, potrafiące wprawdzie się podpisać i przeczytać w miarę prosty tekst, ale mające problem z kojarzeniem faktów i logicznym myśleniem.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Pierwszą ich płytę dostałem od księdza, który uczył mnie religii. „Heavy metal world” to tytuł płyty. A na jej okładce czytany z namaszczeniem napis TSA. Legend legend obok takich zespołów jak Turbo.

Zapraszam Państwa na cykl artykułów o polskiej muzyce. Nie tylko rockowej. I oczywiście o muzyce i muzykach, którzy tworzą lub mają korzenie w Małopolsce i Krakowie. O zespołach, które związane są w różny sposób z Królewskim Grodzie. Na początek TSA.

tsaGrupa powstała wprawdzie w Opolu, ale jej główną siłą jest Marek Piekarczyk mieszkający i tworzący w Bochni. I pewnie dlatego TSA stosunkowo często gra w Krakowie. Piekarczyk trafił do zespołu w latach 80-tych.  To oni, obok Turbo byli filarami muzyki metalowej w tym kraju. Od „Maratończyka” po „51”. Kawałki, które na stałe wpisały się w historię muzyki w Polsce. Teksty zespołu to opowieść o otaczającej nas rzeczywistości, to bunt przeciwko porządkowi gnuśnego i topornego kraju jakim był PRL. I zniewolonego. To głos pokolenia, które dziś posyła swoje dzieci do gimnazjum lub liceum, a dwadzieścia kilka lat temu marzyło o tym, by wyrwać się do Jarocina i posłuchać m. in. TSA.

Andrzej Nowak, Marek Piekarczyk, Janusz Niekrasz, Stefan Machel. W tym składzie, po pewnej przerwie TSA powróciło w 2001 roku. Powróciło i mimo tego, że w mediach z grzecznymi chłopakami w garniturkach i drogich swetrach dominuje Doda i koleżanki, TSA nadal porywa serca. 

I oczywiście nie może zabraknąć wątku krakowskiego. Na początku lat 80-tych zespół nagrał w Teatrze Stu materiał, który ukazał się, jakże by inaczej, na płycie winylowej i został zatytułowany „Live”. A już najbliższy koncert w naszym mieście 24 marca w „Kwadracie” o 19:00.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

W Krakowie uliczne lampy są gaszone o 6.45. Rano. To nie pomyłka. Urzędnicy miejscy tłumaczą to…oszczędnościami. Krakowianie są oburzeni. O tej porze roku, o 6.45 panuje nie mrok a półmrok. Jeżeli ktoś z Państwa jest kierowcą to wie, że to najgorsza pora na prowadzenie samochodu. Najłatwiej wtedy o wypadki i potrącenia pieszych.

Problemu tego nie widzą miejscy urzędnicy. Śpieszący do pracy kierowcy, często jeszcze budzący się do życia i przeklinający kolejny dzień, który muszą spędzić ze swoim szefem w półmroku mogą dostrzec pieszego w ostatnim momencie. Nawet jeśli są wyspani i akurat mają wspaniały dzień.

Kraków żyje z podatków, dzięki swoim mieszkańcom, a także dzięki turystom. Nie należy do biednych miast. Ale do zadłużonych już tak. Może warto zapytać po co spektakularne inwestycje, skoro urzędnicy nie mogą sobie poradzić ze sprawą starą jak świat. Oświetleniem ulic.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Od wielu lat słyszymy nieustannie, że odpowiedzialnych za odśnieżanie zaskakuje zima. W tym roku podobnie. W sobotę, to pierwszy śnieg, który nie stopniał od razu, przechodząc Krupniczą prawie bym się wywrócił, bo było tak ślisko. Minęła sobota, a z miasto jak było słabo odśnieżane tak jest. Droga na Kopiec Kościuszki i dalej w stronę Kopca Piłsudskiego /chodzi o chodnik dla pieszych biegnący, między innymi, niedaleko ogródków działkowych/ to jedno wielkie lodowisko.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie ogłosił szumnie coś co nosi nazwę „Akcja Zima”. Organizowanie tej akcji przypomina mi komunizm. Przecież odśnieżanie należy do zwykłych obowiązków tego przedsiębiorstwa, tak jak do obowiązków kierowcy autobusu należy prowadzenie tego pojazdu.

Na nic zdadzą się ogłaszane akcje gdy w centrum europejskiego podobno miasta, można wybić sobie zęby, bo jest tak ślisko. Sprawa kiepskiego odśnieżania pokazuje jak funkcjonuje ten kraj. Płacimy podatki, pracownicy i szefowie ZiKiT żyją z naszych pieniędzy, a jest tak jak jest. Będę dla Państwa monitorował sprawę odśnieżania Krakowa.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Największa łąka prawie w sercu miasta. Największa w Europie. Błonia. Miejsce wyjątkowe zarówno dzięki swojej historii jak i współczesności. To tutaj odbywały się spotkania z Janem Pawłem II. To tutaj, gdy jest ciepło, ludzie wyciągają kocyki i się opalają. Miejsce spacerów i... No właśnie jest pewien dość poważny problem. Idąc sobie spokojnie przez Błonia można spotkać miłą i ładną dziewczynę, ale można także i to o wiele częściej natknąć się na spuszczonego ze smyczy psa. A to już nie jest ani przyjemne ani miłe nawet jeżeli pies jest ładny.

Uchwała  Rady Miasta Krakowa  z 2006 roku w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miejskiej Kraków  stwierdza, iż pies powinien być prowadzony na uwięzi tak, by osoba prowadząca miała nad nim pełną kontrolę. Czyli pies nie może być, na przykład, na zbyt długiej smyczy. Z kolei pies zagrażający otoczeniu i agresywny powinien być prowadzony również w kagańcu.  Codziennie możemy spotkać biegające swobodnie po Błoniach psy. Swobodnie dla nich, mało komfortowo dla przechodzących obok.

Często tłumaczenie właścicieli czworonogów jest jedno, gdy pies doskakuje do idącej obok osoby słyszymy: przecież on nic nie zrobi. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego jak zachowa się zwierzę. Stąd też zapytałem urzędników Magistratu czy przywołane przeze mnie przepisy uległy zmianie oraz wysłałem pytanie do Straży Miejskiej  jak ocenia swoje działania w egzekwowaniu prawa związanego z tą kwestią. Ciekaw jestem jaka będzie odpowiedź i kiedy nadejdzie.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

W środę nauczyciele, uczniowie i rodzice pojawili się na sesji Rady Miasta dotyczącej likwidacji części szkół w Krakowie. Nie zgadzają się z propozycjami Anny Okońskiej-Walkowicz, wiceprezydent Krakowa, odpowiedzialnej za edukację.

Zniknąć mają, między innymi, Gimnazjum nr 14 na Azorach, Szkoła Podstawowa nr 16, Zespół Szkół Specjalnych  nr 2, czy XXXI Liceum. Łącznie 12 szkół. Argument Okońskiej jest taki: za drogie utrzymanie, za dużo pieniędzy przeznaczanych na jednego ucznia i za mało uczniów.

W rozmowie w „Tematach dniach” w TVP Kraków, w środę, Okońska-Walkowicz podkreśliła, że dwadzieścioro kilkoro uczniów w klasie to za mało. Jednak, jak zauważają specjaliści, mniejsza ilość uczniów w klasach sprzyja lepszej nauce. Nauczyciel częściej przepyta ucznia z klasy dwudziesto- lub mniej osobowej, rzadziej z klasy trzydziestoosobowej. Pojawia się również kolejny problem związany z dostępnością do szkół, a także z pracą dla nauczycieli z likwidowanych szkół. Wszystko zależy od tego jak zachowają się radni. Radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że nie poprą pomysłów Okońskiej-Walkowicz, radni PO są podzieleni. O sprawie będziemy Państwa informować.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Do końca lipca 2013 roku ma zniknąć sygnał analogowy na rzecz cyfrowego. Niestety decyzja Urzędu Komunikacji Elektronicznej w porozumieniu z przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest taka, iż na pierwszym polskim multipleksie zabraknie miejsca dla jedynej katolickiej telewizji w tym kraju. Dla Telewizji Trwam.

Fundacja LUX VERITATIS nie otrzymała przez cztery miesiące odpowiedzi na zażalenie w sprawie decyzji wysłane do Krajowej Rady. Ostateczna odpowiedź KRRiTV co do rozmieszczenia mediów na multipleksie ma pojawić się do końca stycznia. Do tej pory miejsca na nim mają spółki: ESKA TV, Stavka, Lemon Records i ATM.

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Jest wrzesień 2010 roku. W programie Misja Specjalna pojawia się reportaż Anity Gargas „Katastrofy smoleńska”. Niedługo potem władze TVP zdejmują program.

Dziennikarka otrzymała główną nagrodę Wolności Słowa przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich „za publikacje w obronie demokracji i praworządności, demaskujące nadużycia władzy, korupcję, naruszanie praw obywatelskich, praw człowieka”. Gargas przyznano polskiego Pulitzera za bezkompromisowe docieranie do prawdy o katastrofie smoleńskiej. Dziennikarka jest autorką pierwszego polskiego filmu śledczego o smoleńsku: „10.04.10”.

Do konkursu zostało zgłoszonych 375 prac w 10 kategoriach. Jury, które przyznało nagrodę, przewodniczył Krzysztof Skowroński prezes SPD i szef Radia Wnet.

(Od Redakcji:) Warto przypomnieć w tym miejscu, że 4 maja 2011 roku Krakowski Klub Gazety Polskiej zorganizował w kinie „Kijów” projekcję pierwszego filmu śledczego o Tragedii Smoleńskiej „10.04.10″ z udziałem autorki scenariusza i realizatorki dzieła, p. Anity Gargas.

miroslawborutaMirosław Boruta

Pierwsze spotkanie w Salonie Gościnnym Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej w sali Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 27. 5 grudnia 2011 roku gościem Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej był p. dr Jarosław Szarek, współautor (wraz z żoną, Joanną Wieliczką-Szarkową) książki Kocham Polskę. Historia Polski dla naszych dzieci.

kkgpsglogo

sg20111205Według słów ofert wydawniczej Kocham Polskę. Historia Polski dla naszych dzieci to zaproszenie dzieci i rodziców do domowej, rodzinnej przygody z historią, tradycją, dziejami i bohaterami narodowymi. Pragnieniem autorów i wydawcy jest, by książka ta nie tylko dostarczyła naszym dzieciom konkretnej wiedzy, o którą - niestety - coraz trudniej gdzie indziej, ale zaszczepiła w nich zalążki miłości do swojego kraju, szacunku do Ojczyzny i jej bohaterów oraz swiadomości i poczucia dumy z bycia Polakiem. Serię Kocham Polskę rekomenduje aktorka Katarzyna Łaniewska.

Spotkanie było także okazją do zakupu innych książek i filmów wydawnictwa Rafael, np.: Eugenika w reżyserii Grzegorza Brauna, Krzyż. Kontynuacja Solidarni 2010 w reżyserii Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego, Ronald Reagan. Duchowa biografia Paula Kengora, 144 zadania dla Polaków Jana Pawła II, Cichy bohater. Tajemnica przeszłości mojego ojca autorstwa Rity Cosby, Gruzja nieznana. Wspólne losy Gruzinów i Polaków autorstwa Dawida Kolbai, Piotra Hlebowicza i Piotra Warisa, 9 dni, które zmieniły świat (album z filmem) autorstwa Newta i Callisty Gingrich, a dla wszystkich uczestników spotkania wydawnictwo przygotowało niespodzianki.

Fotorelację z tego wydarzenia, autorstwa p. Janusza Bzowskiego można zobaczyć tutaj:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/5Grudnia2011

rwlogoSpotkanie sfilmował i zdjęciami uzupełnił dla nas także p. Krzysztof Gruca:
http://www.radiownet.pl/publikacje/historia-polski-dla-naszych-dzieci-cz-2#/publikacje/historia-polski-dla-naszych-dzieci-cz-2
http://www.radiownet.pl/publikacje/historia-polski-dla-naszych-dzieci-cz-3#/publikacje/historia-polski-dla-naszych-dzieci-cz-3
http://www.radiownet.pl/publikacje/historia-polski-dla-naszych-dzieci-cz-4
 
A po spotkaniu wywiad radiowy z p. dr. Jarosławem Szarkiem przeprowadził p. Tomasz Kornecki:
http://www.radiownet.pl/etery/krzysztof-gruca-historycznie#/publikacje/jedyna-taka-historia-jedyny-taki-kraj
 
Więcej informacji o o Wydawnictwie Rafael znajdą Państwo na stronie: http://www.rafael.pl

tomaszkorneckiTomasz Kornecki

Przytuleni, z dziećmi, w tle Wawel. Beata i Przemysław Gosiewscy. Zdjęcie, które możemy zobaczyć w wyjątkowej książce. Historia pięciu kobiet. Matek i żon. Od 10 kwietnia 2010 roku wdów.

„Wdowy smoleńskie” to rozmowy przeprowadzone w marcu i październiku 2011 roku. To opowieść o miłości, dramacie czarnej soboty 10 kwietnia i walce o dobre imię. Generałowa Ewa Błasik wspomina jak musiała zetknąć się z piekłem nieprawdziwych oskarżeń kierowanych w stronę jej zmarłego męża. Beata Gosiewska dowiedziała się z mediów, że ciało Przemysława Gosiewskiego zostało zidentyfikowane. Rodzina, która była wtedy w Moskwie nie zdążyła nawet wejść do prosektorium. Dwa światy. Dwie informacje.

wdowysmolenskieDzięki komu Ewa Błasik nie poddała się, dlaczego Beata Gosiewska uważa, że 10 kwietnia nie wydarzył się wypadek? Dlaczego profesor Janusz Kurtyka nie został pochowany w kościele Św. Św. Piotra i Pawła w Krakowie, mimo, że wszystko w tej sprawie było dograne? O jakiej machinie kłamstwa mówi Magdalena Merta? Co w śledztwie najbardziej zbulwersowało Ewę Kochanowską? Na te i inne pytania znajdą Państwo odpowiedź w napisanej ciekawym językiem książce „Wdowy smoleńskie”.

(Od Redakcji): I jeszcze nota wydawcy – Domu Wydawniczego Rafael: 10 kwietnia 2010 roku wielu Polakom świat się zawalił. Szczególnie dotyczy to rodzin ofiar, którym musiały wystarczyć oficjalne, często sprzeczne ze sobą informacje o przyczynach tragedii. Kilka osób, które straciło bliskich, podjęło walkę o prawdę… Smoleńskie wdowy: Ewa Błasik, Beata Gosiewska, Ewa Kochanowska, Zuzanna Kurtyka i Magdalena Merta, domagając się prawdy, stały się sumieniem narodu. Wdowy smoleńskie to opowieść kilku dzielnych kobiet, którym sumienie, poczucie przyzwoitości i honor nie pozwoliły milczeć. Pomimo bólu spowodowanego cierpieniem i przeżywania najtrudniejszych chwil swojego życia, mężnie stanęły do obrony pamięci i prawdy. Ich mężowie muszą być z nich dumni… Dariusz Walusiak – historyk, dokumentalista, autor kilkudziesięciu filmów dotyczących najnowszej historii Polski. W latach 80. związany z podziemnymi strukturami NZS. Za tę działalność 19 marca 2010 roku odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego krzyżem kawalerskim Polonia Restituta.