Przeskocz do treści

Marek Morawski: Stół wigilijny

Tradycja polska,
czy to mieszczańska,
albo też chłopska,
czy to chędogo,
czy też ubogo,
wszędzie tak samo,
przez długie lata
pielęgnowana,
honorowana.

Obrus bielutki
symbol czystości –
przychodzi dziecię
w swej niewinności.

Na stole sianko
ku przypomnieniu,
że Król Najwyższy
w ubóstwie zrodzon.

Puste nakrycie
dla jakiejś nieznanej
lub dla osoby
jak palec samej,
która na wilię
jest zaproszona.
Smutna samotność
ma być rozproszona.

Potraw dwanaście
z płodów tej ziemi,
postnych, nie innych -
i niech tak będzie.

Drzewko zielone
symbolem życia,
pięknie zdobione,
by wzrok umilać.

Opłatek zgody
harmonii, miłości.
Wieczór pojednania,
zaniechania złości.

Wraz z pierwszą gwiazdką
składać życzenia
szczere, serdeczne,
pogody ducha,
wyników w szkole,
urodzin dziecka
osobno z każdym,
liczy się człowiek,
a on jest ważny.

Uznanie stołu –
wysiłek wielki.
Kto w nim brał udział,
stokrotne dzięki.

Śpiewem zakończyć
Panu Naszemu.
Za wspólną wilię
dziękować jemu.

Chociaż dwa tysiące
dwunasty rok mamy,
to wszystkie wigilie
Jemu zawdzięczamy.

Dodaj komentarz