Przeskocz do treści

29 marca 1848 roku z inicjatywy Adama Mickiewicza w Rzymie powstała formacja wojskowa zwana Legionem Mickiewicza. Legionowi Mickiewicza towarzyszyły od początku hasła polityczne i społeczne, ujęte w Składzie zasad, który opracował sam Mickiewicz. Wyrażały one m.in. wolność sumienia, równość obywateli, uwłaszczenie chłopów i równouprawnienie kobiet. Widoczne też w nim były hasła panslawizmu – współpracy i braterstwa wszystkich narodów słowiańskich. Od 1849 roku na czele Legionu Mickiewicza stał pułkownik Aleksander Fijałkowski. Legion pod dowództwem Fijałkowskiego odznaczył się chlubnie, broniąc Rzymu przed połączonymi siłami austriacko-francuskimi i za męstwo sam Aleksander Fijałkowski był wielokrotnie wymieniany w rozkazach dziennych dowódcy armii, generała Garibaldiego (il. Adam Mickiewicz, portret pędzla Henryka Rodakowskiego, 1856).

29 marca 1951 roku amerykańscy komuniści pochodzenia żydowskiego Julius i Ethel Rosenbergowie zostali uznani przez sąd winnymi szpiegostwa na rzecz ZSRS i 5 kwietnia skazani na śmierć. Winę Rosenbergów potwierdziła dokumentacja ujawniona ostatnio w Rosji (małżeństwo do końca utrzymywało o swojej niewinności). Julius Rosenberg był jego najbardziej oddanym i cennym źródłem, dostarczając mu tysięcy ściśle tajnych raportów z firmy Emerson Electric Manufacturing Co (w firmie tej pracował jako mechanik Dawid Greenglass, brat Ethel), w tym kompletny zapalnik zbliżeniowy (ang. proximity fuse). Taki zapalnik został użyty przez Rosję przy zestrzeleniu samolotu U-2 (fot. Lockheed U-2 Dragon Lady) pilotowanego przez Francisa Gary’ego Powersa (1 maja 1960 roku).

29 marca 1974 roku utworzono pierwszy litewski Auksztocki Park Narodowy (fot. Jezioro Łusze w dawnym województwie wileńskim, w powiecie święciańskim). Park Auksztocki jest znany ze swojej bioróżnorodności, na przykład 59% ze wszystkich gatunków roślin które występują na Litwie, można znaleźć w parku który zajmuje niecały 1% litewskiego terytorium, z czego 64 gatunki są zagrożone wyginięciem. Park stanowi również ostoję dla wielu rzadkich gatunków zwierząt. Należą do nich łosie, jelenie, sarny, dziki, wilki, lisy, rysie, norki amerykańskie, bobry, zające bielaki i szaraki. W parku spotyka się także prawie już całkowicie wymarłe na Litwie wydry.

(opr. na podstawie Wikipedii)

Wydarzenie Patryka Jakiego:

https://www.facebook.com/events/512692477501965/?acontext=%7B%22event_action_history%22%3A[]%7D&locale=pl_PL

(Od Redakcji): Szanowni Państwo, idziemy od Bazyliki Świętego Floriana (gdzie w latach 1949-1951 ks. Karol Wojtyła pracował jako wikariusz), przez pl. Jana Matejki, ul. Floriańską, pierzeją Rynku Głównego, ul. Grodzką pod gmach Kurii Biskupiej przy ul. Franciszkańskiej 3.

Co roku 2 kwietnia Kościół krakowski gromadzi się pod Oknem Papieskim, aby wspominać św. Jana Pawła II. Tak będzie też w 18. rocznicę jego odejścia do „domu Ojca”. Czuwaniu przy ul. Franciszkańskiej 3 towarzyszy hasło „Wdzięczni”, ponieważ z całą mocą chcemy pokazać, że Papież Polak jest ważną postacią dla wielu z nas i jesteśmy mu wdzięczni za to, ile uczynił dla Kościoła krakowskiego oraz powszechnego, dla Polski i świata, ale też dla każdego z nas.

Spotkania pod najsłynniejszym oknem w Krakowie w dniu rocznicy śmierci św. Jana Pawła II na stałe wpisały się już w życie Kościoła krakowskiego. Co roku wierni z różnych stron diecezji gromadzą się w tym miejscu, aby upamiętnić pasterza Archidiecezji Krakowskiej, wielkiego papieża, Polaka, który był jedną z osób, która „zmieniła oblicze tej ziemi”, wreszcie świętego, którego wielu z nas prosi o orędownictwo w najtrudniejszych momentach i przez którego wstawiennictwo otrzymuje łaski.

W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawiają się zarzuty i wątpliwości kierowane pod adresem św. Jana Pawła II Wielkiego. 2 kwietnia, 18 lat od jego odejścia „do domu Ojca”, nie chcemy włączać się w antykulturę krzyku i przemoc. Z całą mocą chcemy pokazać, że Papież Polak jest ważną postacią dla wielu z nas i jesteśmy mu wdzięczni za to, ile uczynił dla Kościoła krakowskiego oraz powszechnego, dla Polski i świata, ale też dla każdego z nas.

Pod Oknem Papieskim o godz. 20.00 rozpocznie się czuwanie, które potrwa do godz. 21.37. Podczas modlitwy różańcowej będą towarzyszyły nam słowa Ojca Świętego i rozważania przygotowane przez młodych ludzi z naszej archidiecezji. Przy tej okazji abp Marek Jędraszewski poświęci krzyż do kościoła św. Jana Pawła II, który powstaje na krakowskim Ruczaju.

Zapraszamy do uczestnictwa, a osoby, które nie mogą być tego dnia przy Franciszkańskiej 3, prosimy o duchową łączność w modlitwie, a o godz. 21.37 o zapalenie świec w oknach domów i mieszkań. Niech to będzie znak naszej pamięci oraz wdzięczności dla Papieża Polaka. Dodatkowo w tym dniu we wszystkich kościołach Archidiecezji Krakowskiej będzie możliwość uczestnictwa w czuwaniach aż do godz. 21.37.

Zachęcamy również do dzielenia się swoimi świadectwami, za co wdzięczni jesteśmy Ojcu Świętemu w mediach społecznościowych. Akcji towarzyszy hasztag #WdzięczniJP2.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Tekst i ilustracja za: https://diecezja.pl/aktualnosci/wdzieczni-czuwanie-pod-oknem-papieskim

„Za waszą ideologiczną hucpę zapłacą najbiedniejsi, których nie stać na super nowoczesne nieruchomości. Tacy jak Polacy, którzy oczywiście żyliby na waszym poziomie, gdyby Niemcy zapłacili nam reparacje wojenne” - mówił europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki podczas debaty w Parlamencie Europejskim”.

Europoseł Patryk Jaki zamieścił na swoim Twitterze wystąpienie, które wygłosił w Parlamencie Europejskim, podczas debaty w sprawie przymusowej wymiany kotłów gazowych.

Przez ostatnie lata wszystkim wmawialiście, że trzeba stawiać na gaz i będzie taniej, ekologicznie i bezpieczniej. I co? Jest mniej ekologicznie, drożej i mniej bezpiecznie. I dalej zamiast wyciągać wnioski, pokazujecie swoją ideologiczną butę. I teraz tak: od 2027 roku wszyscy w Unii Europejskiej mają płacić podatek ETS od budynków, czyli sztuczny, ideologiczny podatek. Wzrosną koszty zakupu mieszkań i ich utrzymanie. Za waszą ideologiczną hucpę zapłacą najbiedniejsi, których nie stać na super nowoczesne nieruchomości. Tacy jak Polacy, którzy oczywiście żyliby na waszym poziomie, gdyby Niemcy zapłacili nam reparacje wojenne — mówił Patryk Jaki.

Do tego dziś chcecie zakazać kotłów zużywających paliwa kopalne dla nowych domów do 2028 roku, a potem dla wszystkich. W tym pieców gazowych, które dopiero co nakazywaliście montować jako ekologiczne, bo był Nord Stream i Niemcy na tym dużo zarabiali. Polacy zamontowali już ponad milion takich pieców i teraz mają się przestawiać na pompy ciepła, które są, bo wam akurat przestał lecieć gaz w Nord Streamie. Koszt montażu pompy ciepła jest większy niż roczne zarobki większości Polaków. Do tego klimatu u nas jest inny i zapłacimy dużo więcej niż Wy, plus oczywiście koszty biurokracji, tych certyfikatów – to jest szaleństwo, szaleństwo! — dodał.

Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/638188-jaki-w-pe-za-wasza-ideologiczna-hucpe-zaplaca-najbiedniejsi

Radio Maryja

Badania sondażowe pokazują, że św. Jan Paweł II pozostaje autorytetem dla zdecydowanej większości Polaków. Wciąż rośnie liczba organizacji i wspólnot, które głośno sprzeciwiają się atakom na Ojca Świętego. Są też stanowiska historyków, wskazujących na błędy warsztatowe Ekke Overbeeka, autora książki szkalującej Papieża.

Prof. Janusz Kawecki zareagował od razu. Po materiale TVN-u, oczerniającym św. Jana Pawła II, wysłał skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Liczy ona pięć stron. Profesor, który sam był wcześniej członkiem KRRiT, zarzuca stacji TVN brak rzetelności i kłamstwo. Jednocześnie uważa, że próba dyskredytacji św. Jana Pawła II to działanie przeciwko Polsce. – Przywołałem artykuły, argumenty i przykłady – wskazuje prof. Janusz Kawecki. Do tych argumentów nawiązuje wzór skargi, jaki dziś opublikował „Nasz Dziennik”. Gazeta zachęca, by wyciąć go i wysłać.

Głosy w obronie św. Jana Pawła II płyną z całej Polski. W sobotę w Nowym Targu w specjalnym marszu przejdą górale. W wydarzeniu udział weźmie Związek Podhalan w Polsce. – Od krzyża, Giewontu, idzie dziś przesłanie: „Św. Jan Paweł II był świętym i na wieki wieków tak zostanie” – mówi Marcin Zubek z oddziału Zakopane Związku Podhalan w Polsce.

Za oceanem, w Chicago, Polonia gromadziła się wokół pomnika św. Jana Pawła II. Wierni modlili się. Następnie w Bazylice św. Jacka sprawowana była Msza święta. To spontaniczna inicjatywa, potrzeba serca, by podziękować Bogu za życie i pontyfikat Ojca Świętego – mówi proboszcz w Bazylice św. Jacka w Chicago, ks. Stanisław Jankowski. – Jako zgromadzona Polonia chcemy pokazać, że nie zgadzamy się z wszelkimi formami niesprawiedliwych osądów, jakie towarzyszą osobie św. Jana Pawła II – zaznacza ks. Stanisław Jankowski.

Takie inicjatywy nie biorą się znikąd. Sondaż Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” pokazuje, że dla 70 procent Polaków św. Jan Paweł II pozostaje autorytetem. Blisko tyle samo popiera uchwałę Sejmu w obronie Papieża. Z kolei – według pracowni Social Changes – 73 proc. badanych wskazuje, że Ojciec Święty jest dla nich ważną postacią. To wzrost w porównaniu z poprzednim takim sondażem. – Pokazuje to, że próba uderzenia w Kościół, poprzez pomniejszanie autorytetu Jana Pawła II, jest całkowicie chybiona. (…) Więcej szkody przyniosło to tym, którzy próbowali grać kartą papieską – zwraca uwagę prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W obronie dobrego imienia Ojca Świętego stają uczelnie, wspólnoty i organizacje. Historycy punktują za to nadużycia, po jakie – w szkalowaniu dobrego imienia św. Jana Pawła II – sięgnął Ekke Overbeek. Zresztą, swoją wiarygodność rujnuje sam Holender, gdy mówi o źródłach, z jakich korzysta. Są to media wprost szkalujące Kościół w Polsce.

– Dane bardzo często znajdowałem w mediach marginalnych, skrajnie antyklerykalnych – informuje Ekke Overbeek, autor książki szkalującej św. Jana Pawła II. – My budujemy na prawdzie, a nie na plotce, oszczerstwie, potwarzy i takiej konfabulacji faktów, które nie mają potwierdzenia w prawdzie – podkreśla socjolog, dr Mirosław Boruta Krakowski.

Ekke Overbeek – według informacji, jakie przekazał dyrektor Muzeum Armii Krajowej, dr Marek Lasota – nie wnioskował też do kurii o dostęp do żadnych materiałów, by skonfrontować z nimi dokumenty Służby Bezpieczeństwa. Dr Mateusz Szpytma przypomina za to, że Holender w 2016 roku mocno interesował się powstającym w Markowej Muzeum Rodziny Ulmów. Zadawał mnóstwo pytań. Rozmowa obecnego wiceszefa Instytutu Pamięci Narodowej z Overbeekiem trwała 20 minut i była próbą podważenia sensu budowy muzeum. „Nigdy w życiu (…) nie otrzymałem od jednego człowieka tak wielu i tak tendencyjnych pytań dotyczących jednej sprawy. Były one zresztą skonstruowane bardzo sprytnie, aby wyprowadzić mnie z równowagi. Ekke Overbeek nie był ich autorem. On je tylko odczytał jako swoje” – wyjaśnia Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN.

Tymczasem po polskim Sejmie dyskusja o uchwale w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II trafi do Senatu. Stanie się tak, bo swoje projekty zgłosiły tutaj Prawo i Sprawiedliwość oraz Polskie Stronnictwo Ludowe.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/sw-jan-pawel-ii-autorytet-nie-do-podwazenia

„W mojej ocenie politycy powinni stanąć dzisiaj za ministrem Zbigniewem Ziobro, którego życie i zdrowie było zagrożone” – powiedział Janusz Kowalski na antenie telewizji wPolsce.pl.

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, który reprezentuje Solidarną Polskę, odniósł się do sprawy ataków opozycji na ministra Zbigniewa Ziobrę za to, że nosi broń do ochrony własnej.

Zbigniew Ziobro jest najbardziej znienawidzonym politykiem Zjednoczonej Prawicy przez wszystkie grupy przestępcze, przez mafię, przez grupy dopalaczowe, mafie VAT-owskie, ponieważ w sposób skuteczny, w ciągu ostatnich kilku lat jako Prokurator Generalny, te grupy przestępcze rozbił. Na ministra Zbigniewa Ziobro, jako jedynego ministra w III Rzeczpospolitej, zostało wydane zlecenie zabójstwa. Na szczęście dzięki działalności prokuratury i policji udało się złapać zleceniodawcę, ale nie chciałbym być na miejscu nikogo, na którego rodzinę, na którego jest wydane takie zlecenie. W związku z tym, pan minister Ziobro wystąpił o pozwolenie na broń w sposób legalny, żeby się chronić. (…) Lewica znajduje tematy, które są tematami pobocznymi. W mojej ocenie politycy powinni stanąć dzisiaj za ministrem Zbigniewem Ziobro, którego życie i zdrowie było zagrożone – powiedział Janusz Kowalski.

Pytany o wpis Tomasza Siemoniaka, w którym były szef MON kpi z broni ministra sprawiedliwości, Janusz Kowalski odparł: Tomasz Siemoniak, upadły polityk i były minister w rządzie Donalda Tuska, który realizował prorosyjską politykę zwijania polskiego wojska. Sam jest śmieszną i groteskową postacią i w mojej ocenie nie wolno i nie warto jego słów brać poważnie.

Janusz Kowalski odniósł się też do kwestii ataku na biuro poselskie wicepremiera Mariusza Błaszczaka. Żaden polski patriota, żaden Polak, który miłuje silne polskie państwo, nie odważyłby się zaatakować biura poselskiego Mariusza Błaszczaka, wicepremiera, który jest dzisiaj dumą polskiego państwa, który w sposób skuteczny odbudowuje polską armię, i który jest dumą w całej Unii Europejskiej bo pokazuje, że Polska buduje dzisiaj jedną z najsilniejszych armii w Europie i na świecie. W mojej ocenie najbardziej prawdopodobne jest to, że zwolennicy totalnej opozycji, Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska, odpowiadają za ten atak. To jest bardzo smutne i ja oczekiwałbym, że dzisiaj Donald Tusk, pan Kierwiński, Grzegorz Schetyna pojadą do Legionowa, przeproszą za to i wezwą swoich zwolenników do obniżenia poziomu emocji – powiedział.

Współpraca z PiS

Pytany o współpracę jego partii z Prawem i Sprawiedliwością, Janusz Kowalski odparł: Ostatnie 7 lat to jest dobra współpraca z Prawem i Sprawiedliwością.

Prowadzący program dopytywał Janusza Kowalskiego o ostatnie miesiące i tygodnie: W kwestiach dotyczących suwerenności, relacji z Unią Europejską czy polityki energetycznej, mamy pewnego rodzaju katalog rozbieżności. My np. bronimy polskiego węgla, węgla brunatnego, kamiennego. Prawo i Sprawiedliwość stara się w tej chwili podążać kierunkiem polityki energetycznej Polski do roku 2040, wstrzemięźliwości wobec tego surowca, ale jestem przekonany, że w wyborach przekonamy Prawo i Sprawiedliwość do wspólnej obrony polskiego węgla. Jeżeli chodzi o wybory parlamentarne to nie ma dzisiaj formalnej umowy koalicyjnej. My jako Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro jesteśmy przygotowani do samodzielnego startu. Mogę powiedzieć, że w zasadzie mamy już gotowe listy wyborcze we wszystkich okręgach do tego żeby wystartować. Jednak jeżeli nie chcemy powrotu postkomunistów i Donalda Tuska do władzy, tej opcji, która będzie likwidowała polską niepodległość i polską suwerenność razem z eurokratami i politykami niemieckimi, to oczywiście Zjednoczona Prawica, tak jak w ostatnich wyborach i w 2019 r. i w 2015 r. musi wystartować razem. (…) Jestem przekonany, że jako Zjednoczona Prawica, jako Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, koalicja tych dwóch partii, wygra wybory w roku 2023 i w październiku potwierdzimy, że będziemy rządzić trzecią kadencję i rozliczymy ostatecznie prorosyjską politykę Donalda Tuska – stwierdził Janusz Kowalski.

Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/638360-tylko-u-nas-kowalski-zlecono-zabojstwo-ministra-ziobry

Papież Jan Paweł II, podczas pierwszej pielgrzymki do Polski, wypowiedział
w Warszawie historyczne słowa:
„Niech zstąpi Duch Twój!
Niech zstąpi Duch Twój!
I odnowi oblicze ziemi.
Tej Ziemi!”

Jego słowa i czyny demonstrowały i budziły miłość do Ojczyzny, wspierając czynnie naród polski w dążeniach do odzyskania wolności i niepodległego bytu państwowego.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież – św. Jan Paweł II najwybitniejszy Polak w historii. Jest to próba skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści.

„Święty Jan Paweł II zajmuje szczególne miejsce w historii Polski i Europy. Jego zdecydowane upominanie się o prawo naszej ojczyzny do wolności wśród narodów Europy, Jego praktyczna obrona praw naszego narodu uczyniły Ojca Świętego najważniejszym z ojców niepodległości Polski” – głosi uchwała Sejmu ustanawiająca rok 2020 Rokiem Jana Pawła II przyjęta zaledwie cztery lata temu niemal jednogłośnie, ponad politycznymi podziałami.

Myśli zawarte w Jego nauczaniu pozostają ważnymi wskazówkami w zakresie kształtowania życia społecznego. „Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”; te słowa Papieża Polaka, wypowiedziane w gmachu Sejmu w roku 1999, stają się współcześnie niestety coraz bardziej aktualne.

Nie pozwolimy zniszczyć wizerunku człowieka, którego cały wolny świat uznaje za filar zwycięstwa nad imperium zła. Papież Jan Paweł II jest symbolem odzyskania przez Polskę niezależności i wyzwolenia z rosyjskiej strefy wpływów, o czym wielokrotnie przypominali w swoich wystąpieniach światowi przywódcy, także prezydent USA Joe Biden podczas ostatniej wizyty w Polsce.

Jan Paweł II jest wielkim autorytetem dla Polaków oraz społeczeństw całego świata. Niósł świadectwo wiary, dobroci i patriotyzmu. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek dla dzieła Jana Pawła II i Jego wkładu w dzieje Polski, Europy i świata.

Jednocześnie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa za swój obowiązek wobec przyszłych pokoleń przypomnieć, że Papież Polak był niestrudzonym orędownikiem praw człowieka i obrońcą ubogich we wszystkich zakątkach świata. Okazywał szczególną wrażliwość na prawa ludzi pracy i sprawiedliwość społeczną.

Jako posłanki i posłowie wyrażamy wdzięczność wobec wszystkich obywateli, którzy stanęli w obronie św. Jana Pawła II. Zrobili to zarówno ludzie dalecy od Kościoła, jak i ci, którzy do niego należą i od lat walczą o naprawienie błędów popełnianych po ujawnieniu nadużyć.

Niech nasza postawa będzie świadectwem dla wszystkich, którzy próbują odebrać nam godność i wymazać pamięć. Jan Paweł II był wzorem nie tylko dla społeczeństwa, ale i dla całej klasy politycznej, w czasach gdy rodziła się nasza demokracja. Polacy i ich demokratycznie wybrani przedstawiciele nigdy nie pozwolą na to, by zniszczono pamięć o Nim za pomocą materiałów sfabrykowanych przez system komunistyczny, któremu się sprzeciwiał.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w uznaniu zasług Jana Pawła II dla obrony tożsamości, wolności i wspólnoty narodowej, składa wielkiemu rodakowi wyrazy uznania i wdzięczności.

Marszałek Sejmu: Elżbieta Witek

To są insynuacje, których nie powstydziłby się Putin albo Łukaszenka - w ten sposób wiceszef MS Michał Woś skomentował słowa Janiny Ochojskiej (KE) o rzekomym udziale polskich leśników w chowaniu uchodźców w masowych grobach. „Pani Ochojska okrywa się hańbą; czeka już na nią prokurator” - dodał  Michał Woś.

W piątek europarlamentarzystka Koalicji Europejskiej Janina Ochojska w wywiadzie radiowym mówiła o sytuacji migrantów na granicy polsko-białoruskiej sugerując, że polscy leśnicy usuwali ciała zmarłych imigrantów. W reakcji na tę wypowiedź rzecznik Lasów Państwowych zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ochojską. Według Lasów Państwowych mogło dojść do pomówienia leśników.

Insynuacje, których nie powstydziłby się Łukaszenka

O te sprawę zapytany został w poniedziałek podczas konferencji prasowej wiceszef MS Michał Woś (fot.  gov.pl/web/sprawiedliwosc). To są tak skrajne insynuacje, których nie powstydziłby się Putin albo Łukaszenka. Ich propaganda z pewnością radośnie wykorzysta tego rodzaju brednie. Pani Ochojska okrywa się hańbą. To są akty antypolonizmu — powiedział Michał Woś. Jego zdaniem są też akty naruszenia prawa karnego. Stąd decyzja prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, żeby prokuratura z urzędu wszczęła te postępowania i z pewnością każdy element, włącznie z wnioskiem o uchylenie immunitetu, będzie realizowany. Na panią Ochojską czeka już prokurator. Za te brednie o masowych grobach i uczestnictwie polskich leśników w takowym procederze z pewnością powinna odpowiedzieć — mówił wiceszef MS.

Ochojska uderza w leśników

W wywiadzie dla TOK FM Ochojska powołała się na dane Grupy Granica, wedle których po polskiej i białoruskiej stronie granicy życie straciło łącznie 37 osób. Myślę, że ofiar tej granicy jest o wiele więcej. One są albo w jakimś zbiorowym grobie, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie kiedy był zamknięty dostęp do granicy, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było tych dowodów. W tej chwili mówi się o prawie 300 osobach, które zaginęły — stwierdziła europosłanka. Zasugerowała też, że to polscy leśnicy byli odpowiedzialni za uprzątnięcie ciał. Dlaczego tak sądzę? Był taki moment, kiedy powołano leśników z całego kraju. Po co? Przecież nie po to, żeby pomogli puszczy w trudnym momencie. Ale po coś ich zwołano — powiedziała.

W związku z tą wypowiedzią w niedzielę Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że poleciłem prokuraturze wszcząć postępowanie karne.

Tekst za: https://wpolityce.pl/polityka/638036-wiceszef-msinsynuacji-ochojskiej-nie-powstydzilby-sie-putin

Politycy Solidarnej Polski zapowiedzieli organizację marszy i wieców pokoju 2 kwietnia, czyli w rocznicę śmierci Jana Pawła II.

W piątek posłowie Solidarnej Polski zorganizowali konferencję prasową w Sejmie w obronie św. Jana Pawła II. Ma to związek z ostatnimi atakami środowisk i mediów na postać papieża - Polaka, w szczególności materiałem TVN24, według którego Karol Wojtyła miał mieć wiedzę na temat seksualnych przestępstw księży i nie podjąć żadnych działań w celu ukarania sprawców.

Wiece pokoju

Posłowie zapowiedzieli organizację marszy i wieców pokoju 2 kwietnia jako wyraz poparcia dla Jana Pawła II. – Jako Solidarna Polska chcemy bronić dobrego imienia Świętego Jana Pawła II w taki sposób jak nas nauczył. Chcemy bronić go dobrem. 2 kwietnia będziemy organizować w całej Polsce marsze i wiece pokoju – powiedział Mariusz Kałużny.

Poseł Anna Maria Siarkowska przypomniała, że od kilku lat w wielu serwisach informacyjnych regularnie pojawiały się informacje uderzające w Kościół. Teraz ataki osiągnęły kulminację w postaci oczerniania papieża - Polaka. Ich celem jest uderzenie w polski naród, którego Kościół jest fundamentem. – Uderzenie w autorytet Jana Pawła II jest działaniem destabilizacyjnym. Dlatego powinniśmy się przeciwstawiać atakowi i agresji skierowanej dziś w stronę chrześcijan – powiedziała Anna Maria Siarkowska.

Atak na papieża

Ostatnio lewicowo-liberalne media przypuściły kolejny atak na św. Jana Pawła II. Papież jest oskarżany o to, że zarówno jako Ojciec Święty, jak i jeszcze jako metropolita krakowski miał rzekomo tuszować sprawy molestowania nieletnich w Kościele i być pobłażliwym wobec pedofilów w sutannach. W poniedziałek stacja telewizyjna TVN24 wyemitowała reportaż zatytułowany "Franciszkańska 3". Autorzy usiłują przekonywać, że kardynał Karol Wojtyła w latach 1964–1978 tuszował przypadki pedofilii podległych mu księży.

Tekst i zdjęcie za: https://dorzeczy.pl/kraj/414628/solidarna-polska-w-obronie-papieza-jana-pawla-ii.html

Mirosław Boruta Krakowski

Kondolencje można złożyć Janowi Sardze, a nie Janowi Sarga o czym nie pamięta Zarząd Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Krakowie, Członkowie Stowarzyszenia ZDZ oraz Pracownicy (Dziennik Polski, 28.03.2023).

Odszeł lekarz kardiolog Zbigniew Zimmer, więc żegnamy Zbigniewa Zimmera, a nie Zbigniewa Zimmer...
Tak to być powinno i to podpowiadam pracownikom Kliniki Kardiologii Szpitala Wojskowego oraz redaktorom Dziennika Polskiego (nekrolog z 24.03.2023).

Jeżeli potrafimy odmienić imię, potrafimy i nazwisko. Nie inaczej 😉 Np. w Dzienniku Polskim z 15 lutego 2023 roku:
Edycie Ozga... No, nie!
Edyta Ozga - komu? Edycie Ozdze... I tyle i już 😉

W "Dzienniku Polskim" z 26 stycznia 2023 roku opublikowano wyrazy głębokiego współczucia dla pani dr hab. Ewy Mizia zamiast pani dr hab. Ewy Mizi. Tym razem języka polskiego nie znają Pracownicy Katedry Anatomii Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium Medicum...

Nie można składać kondolencji p. Markowi Kujszczyk, można natomiast p. Markowi Kujszczykowi, kierownikowi pracowni RTG Szpitala w Szczyrzycu (Dziennik Polski, 11.01.2023).

Nie można złożyć wyrazów głębokiego współczucia p. Anecie Zachara, można p. Anecie Zacharze o czym powinni wiedzieć Dyrekcja i Pracownicy Szpitala Specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie (Dziennik Polski 04.01.2023).

Nie dr Gracjanie Krzysiek-Mączka a dr Gracjanie Krzysiek-Mączce składamy wyrazy głębokiego żalu i współczucia o czym powinni wiedzieć Kierownik i Pracownicy Katedry Fizjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum (Dziennik Polski, 17 listopada 2022 roku).

Nie można złożyć kondolencji p. lek. med. Beacie Zawiasa, można p. lek. med. Beacie Zawiasie, co dedykuję Dyrekcji i Pracownikom Samodzielnego Publicznego Zespołu Lecznictwa Otwartego w Wieliczce (Dziennik Polski - 27.09.2022).

Opublikowano w Dzienniku Polskim dnia 30.08.2022: Koleżance Teresie Patoła - powinno być Teresie Patole, wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci męża
Krzysztofa Patoła - powinno być Krzysztofa Patoły, składają Zarząd oraz pracownicy firmy...

Politycy Solidarnej Polska wezwali Polaków do udziału w manifestacjach i wiecach w rocznicę śmierci Jana Pawła II. Niech 2 kwietnia zjednoczy wszystkich Polaków - mówił polityk SP Janusz Kowalski informując, że jego partia inicjuje taką akcję zachęcając do „obrony dobrego imienia” papieża. O udział w akcji posłowie Solidarnej Polski zaapelowali podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Solidarna Polska inicjuje wielką akcję społeczną. 2 kwietnia 2023 r. spotykajmy się w naszych miastach, miasteczkach, na obszarach wiejskich. Spotykajmy się na wiecach poparcia, spotykajmy się na marszach, spotykajmy się na modlitwie. O godz. 21.37 dokładnie w rocznicę śmierci Jana Pawła II. Spotykajmy się po to, aby oddać hołd wielkiemu Polakowi, świętemu Janowi Pawłowi II, głowie Kościoła katolickiego, który jest dzisiaj bezpardonowo atakowany przez telewizję, która swoje korzenie ma w aparacie bezpieczeństwa PRL — mówił Janusz Kowalski.

Akcja Solidarnej Polski

Niech drugi kwietnia zjednoczy wszystkich Polaków. Bądźmy razem, spotykajmy się, organizujemy marsze. Solidarna Polska inicjuje taką akcję społeczną, zachęcając wszystkich Polaków do obrony dobrego imienia Jana Pawła II — dodał polityk.

W poniedziałek w TVN24 wyemitowano reportaż Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3” poświęcony kwestii tego, co papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży. Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły. W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki „Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II”.

Tekst za: https://wpolityce.pl/polityka/637686-solidarna-polska-wzywa-do-manifestacji-2-kwietnia

Okazuje się, że dla Lewicy, postkomunistów i Platformy Obywatelskiej nie ma żadnych świętości – mówi wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu posłowie przyjęli uchwałę "w obronie dobrego imienia Jana Pawła II". Projekt przygotował klub PiS, a posłowie Koalicji Obywatelskiej nie wzięli udziału w głosowaniu. Jak pan to ocenia?

Janusz Kowalski: Odpowiem jako człowiek, katolik i polityk. Ten dzień przejdzie jako czarny dzień w historii polskiego parlamentaryzmu. Wstrząsający obraz, który mam cały czas w swojej głowie i myślę, że miliony Polaków również. Przypomniano słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane w polskim Sejmie. Większość posłów stoi, oddaje szacunek, słucha w skupieniu. Posłowie Platformy Obywatelskiej siedzą, postkomuniści siedzą. To jest coś, co złamało wiele polskich serc i jest uderzeniem w naszego świętego, którego obdarzamy szacunkiem. Myślę, że Polacy, którzy oglądali relacje z tego smutnego dnia wyciągną odpowiednie wnioski.

Uważa pan, że w Sejmie powinna zapanować jedność z tym temacie?

Oczywiście. Sejm powinien wykazywać i manifestować jedność w najważniejszych dla Polski sprawach, ale okazuje się, że dla Lewicy, postkomunistów i Platformy Obywatelskiej nie ma żadnych świętości. Nie ma szacunku dla Jana Pawła II. Oni stoją tam, gdzie stała SBecja walcząca z Karolem Wojtyłą. Stoją tam, gdzie stoi TVN ze swoimi PRL-owskimi korzeniami. Trzeba zaznaczyć, że z grona atakujących, tych którzy wstali z szacunku znaleźli się posłowie Gramatyka i Zalewski. I to warto zaznaczyć.

Dlaczego TVN podjął ten temat?

W mojej ocenie stacja TVN nienawidzi Polski. Nienawidzi katolików, polskiego DNA. Nie stanęła za atakowanym na podstawie SB-eckich materiałów, pochodzących od komunistycznych donosicieli. Niebywałe, po prostu niebywałe. Posłowie nie zachowali się w sposób godny. Przyrzekali bronić Polski, godności narodu, a kiedy atakowany jest największy polski autorytet, to wyjmują karty do głosowania.

Tekst i zdjęcie za: https://dorzeczy.pl/opinie/414793/kowalski-oni-stoja-tam-gdzie-stala-sb-ecja-walczaca-z-karolem-wojtyla.html

Oświadczeniem z dnia 24 lutego 2023 roku wezwaliśmy do niegłosowania na Platformę Obywatelską i inne partie wspierające roszczenia funkcjonariuszy SB. W dniu 9 marca 2023 roku nastąpiło zdecydowane dalsze potwierdzenie słuszności naszego stanowiska.

Kto bowiem bardziej niż Jan Paweł II Wielki stanowi Polskę?

Tymczasem Platforma Obywatelska z jednym, jedynym wyjątkiem (przed którym chylimy czoła) zademonstrowała swą niezdolność do Jego obrony. Czy tego typu bezwartościowej zbieraninie mamy powierzyć rządy krajem?

Prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 - Janusz Fatyga
Sekretarz Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 - Krzysztof Bzdyl

Andrzej Kalinowski

Przesyłam zdjęcia - absolutne ciekawostki - "łódź Piotrową". Ta licząca 2000 lat szalupa, zostałą wyciągnięta w całości z dna jeziora. Są to na pewno czasy Chrystusa i Świętego Piotra. Łódź znajduje się Muzeum Łodzi nad jeziorem koło Magdali (to starożytna miejscowość, położona w odległości około 6 km od Tyberiady, na zachodnim brzegu Jeziora Tyberiadzkiego, w Galilei na północy Izraela). Nawet w Biblii przeczytamy, że "jezioro bywało wzburzone": https://photos.app.goo.gl/94uagtdHUevXtUaKA

"Tajemnica opuszczenia Łodzi Piotrowej. Życie Benedykta XVI" – premiera pierwszej polskiej biografii Josepha Ratzingera – Benedykta XVI.

Benedykt XVI należał do największych w dziejach papieży – przyjaciół Rzeczypospolitej, co zostało w tej książce mocno zaakcentowane. Autorka, znana z wielu książek i artykułów m.in. upamiętniających św. Jana Pawła II, przedstawia tu wszakże całe życie Josepha Ratzingera. Poznajemy jego bawarskie korzenie, brnąc także przez ponure czasy hitlerowskiego reżimu. Podążamy śladem jego kolejnych miejsc zamieszkania, do których autorka, przygotowując książkę, zajrzała osobiście. Wchodzimy do szkół i świątyń, do których uczęszczał i które go kształtowały, śledzimy koleje życia. Poznajemy błyskotliwą karierę „cudownego dziecka teologii”, ks. prof. Ratzingera, który w wieku 50 lat zostaje kardynałem. Na wyraźną prośbę polskiego papieża obejmuje w 1981 r. bardzo ważny w katolickim Kościele urząd prefekta Kongregacji Nauki Wiary; fakt ten był odebrany w niemieckojęzycznym, zdominowanym przez protestantyzm kręgu z niesmakiem. Zaczynają mnożyć się ataki na niego jako „inkwizytora”, „pancernego kardynała”; nawet określenie „strażnik wiary” okazuje się… epitetem.

Medialny wizerunek kard. Ratzingera jednak kompletnie rozmija się z jego pobożnością, z jego łagodnym i życzliwym obliczem, z pełną skromności postacią, która niemal niezauważenie codziennie o tej samej porze przemierzała Plac św. Piotra. Autorka zwraca uwagę, że ataki nie ustały, a nawet się nasiliły, gdy kard. Ratzinger jako następca Jana Pawła II zasiadł w wieku 78 lat na tronie Piotrowym. Również one, a nie tylko postępujący wiek i związane z nim choroby, nadwątliły siły papieża.

Książkę, napisaną nader błyskotliwie z wiedzą i temperamentem, świetnie się czyta. Autorka nie boi się własnych sądów i opinii, zwłaszcza jeśli chodzi o tytułową tajemnicę opuszczenia Łodzi Piotrowej, czyli rezygnacji z urzędu. Ale też bardzo często oddaje głos samemu bohaterowi książki. Niezwykle trafnie dobiera cytaty prezentujące aktualność i bogactwo myśli Josepha Ratzingera – Benedykta XVI, które są wielkim walorem tej wszechstronnej biografii. Dodatkowym atutem jest bogata warstwa ilustracyjna; blisko 200 zdjęć – w tym wiele autorstwa mistrza Adama Bujaka – zdjęć nie tylko samego papieża, ale też jego bliskich, jego ukochanej małej Ojczyzny, jak też dokumentujących długotrwałe związki ze św. Janem Pawłem II. Wspaniała pamiątka po wielkim papieżu rodem z Bawarii.

Komunikat Zespół Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu wyróżniony Złotą Odznaką Radia Maryja z Diamentem

Komunikat / Warszawa, dnia 1 marca 2023 r.

Zespół Wspierania Radia Maryja działający nieprzerwanie, chociaż w różnych składach, od 1997 roku rozpoczął kolejną kadencję. Zgodnie z tradycją pierwsze spotkanie członków Zespołu rozpoczynające kadencję odbyło się w siedzibie Zarządu Prowincji Warszawskiej Redemptorystów. Aktualne wyzwania dla Zespołu omawiano w obecności o. Dariusza Paszyńskiego – Przełożonego Prowincji, o. Tadeusza Rydzyka – Dyrektora Radia Maryja, i o. Jana Króla – przedstawiciela Fundacji Lux Veritatis.

Zdecydowano, że w treści „Komunikatu” z posiedzenia przedstawione będą dwa tematy, które obecnie są szczególnie istotne.

1. Brońmy św. Jana Pawła II.

Wielu z nas bezpośrednio doświadczyło błogosławionych owoców pontyfikatu św. Jana Pawła II. Mogliśmy poznawać nauczanie papieskie podczas pielgrzymek naszego Rodaka do Ojczyzny, relacji z audiencji generalnych oraz z podróży apostolskich do wielu krajów świata. To wszystko docierało do nas przede wszystkim za pośrednictwem bezpośrednich transmisji emitowanych w Radiu Maryja. A kiedy zakończył się ten pontyfikat, to w Radiu Maryja i w Telewizji Trwam nauczanie papieskie było i jest nadal obecne. Możemy w każdym tygodniu usłyszeć, co do nas mówił, o co prosił, do czego zobowiązywał. Mając tę posługę św. Jana Pawła II w naszej pamięci, nie możemy być obojętni wobec wszczętych z końcem ubiegłego roku ataków medialnych na świętego Papieża z Polski. Łatwo zauważyć, że głównym celem tych ataków jest niszczenie autorytetu świętego Papieża wśród Jego rodaków, a zwłaszcza wśród młodzieży, która nie miała możliwości poznać i podziwiać fenomenu tej wielkiej postaci. Rzuca się kalumnie na postać świętego Papieża z zamiarem unieważnienia Jego nauczania, zwłaszcza tego zawartego w Jego wielkich encyklikach („Veritatis splendor”, „Evangelium vitae”, „Fides et ratio”); nauczania, które jest mocnym głosem sprzeciwu wobec „cywilizacji śmierci” i pozostających na jej służbie ideologii.

W dużej mierze dzięki programowi Radia Maryja sami umocnieni papieskim nauczaniem powinniśmy działać w swoich środowiskach, przekazując nasze doświadczenie bliźnim. Trzeba nam dzielić się, szczególnie z młodszym pokoleniem, nauką, którą niestrudzenie przekazywał św. Jan Paweł II, o tym, że wiara potrzebuje rozumu, że same, najszlachetniejsze nawet emocje nie zastąpią stałej formacji odwołującej się do rozumu wolnego od ideologicznych zniewoleń, ale otwartego na perspektywę wieczności.

Wiadomo, iż współcześni młodzi wolą słuchać świadków bardziej niż nauczycieli. Z radością więc podejmijmy trud świadczenia o św. Janie Pawle II i przypominania, że w latach komunistycznego zniewolenia był on nie tylko dla nas, ale też dla milionów Europejczyków żyjących za żelazną kurtyną heroldem prawdziwej wolności. Za swoje odważne wezwanie do otwarcia drzwi Chrystusowi nie tylko ludzkich sumień, ale i całych systemów społecznych zapłacił własną krwią na placu św. Piotra w dniu 13 maja 1981 roku. Trzeba przypominać, że tylko ktoś całkowicie wolny od jakichkolwiek zniewoleń, a oddany jedynie Bogu, mógł skutecznie rzucić wyzwanie sowieckiemu „imperium zła” i jako jego wróg ponieść tego bolesne konsekwencje. Niedawno zmarły Benedykt XVI w swoim liście z 2020 roku wystosowanym z okazji 100. rocznicy urodzin Karola Wojtyły napisał m.in.: „Prawdą jest, że w św. Janie Pawle II uwidoczniły się nam wszystkim moc i dobroć Boga. W czasie kiedy Kościół na nowo cierpi napór zła, jest On dla nas oznaką nadziei i pewności”.

Nie lękajmy się więc stanąć w Jego obronie! Bądźmy świadkami prawdy o św. Janie Pawle II!

To od nas zależy, czy współcześni młodzi usłyszą te ważne przesłania o cywilizacji życia i prawach rodziny, które przekazywał nam wielokrotnie św. Jan Paweł II!

2. Wspierajmy Radio Maryja.

Uczestniczymy od lat w formacji religijnej i patriotycznej prowadzonej przez Radio Maryja. Formację tę wspomagają dzieła wyrosłe w klimacie stworzonym przez tę rozgłośnię, takie jak: Telewizja Trwam, Akademia Kultury Społecznej i Medialnej, „Nasz Dziennik”, Fundacja „Nasza Przyszłość” i cała Rodzina Radia Maryja. Pamiętajmy, że prowadzenie tych dzieł według przyjętej formuły niezależności od wielkiego kapitału jest możliwe tylko wówczas, jeśli dzieła te będą wsparte przez nas, którzy uczestniczymy w tej formacji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że obecny czas jest trudny dla każdego, chociażby ze względu na inflację. Ale również wiemy, że emisja programów radiowych i telewizyjnych obciążana jest znaczącymi kosztami. One również stale rosną. Nadawca Radia Maryja i Telewizji Trwam zaufał od samego początku odbiorcom programów, wierząc, że swymi ofiarami umożliwią działalność ewangelizacyjną tych katolickich środków społecznego komunikowania. Wiemy i sprawdziliśmy to w czasie minionych lat, że nawet niewielkie wpłaty, ale przekazywane systematycznie przez wielu, umożliwiają wypełnienie zobowiązań finansowych przez te katolickie media. O trudnej sytuacji rozgłośni informuje słuchaczy o. Dyrektor Radia Maryja, kiedy stawia pytania: „Słuchasz, oglądasz? A czy pomagasz?”. Pomagajmy modlitwą, wspierajmy też ofiarą. Starajmy się wykazać, usłyszawszy przywołane tu dwa pytania, że pozytywnie odpowiadamy nie tylko na pierwsze, ale również na drugie z tych pytań.

Przy okazji podjęcia tego tematu Zespół przypomina tu jeszcze o innej możliwej formie wspierania Telewizji Trwam i „Naszego Dziennika”. Warto zachęcać przedsiębiorców, aby korzystali z możliwości przedstawiania swych wyrobów i usług w katolickich środkach przekazu. Upowszechniajmy przekonanie, że tylko najlepsi wytwórcy przyjaznych człowiekowi produktów przedstawiają się w reklamach prezentowanych w tych katolickich mediach. Tych najlepszych zachęcajmy do prezentowania swoich reklam w Telewizji Trwam i w „Naszym Dzienniku”. Pamiętamy też, że Radio Maryja, z racji statusu nadawcy społecznego, nie może emitować reklam. Wspierajmy więc naszą rozgłośnię, prowadzącą przecież ewangelizację, ofiarami przekazywanymi bezpośrednio na konto tej rozgłośni, która na pewno przeznaczy je na cele kultu religijnego.

Niech stale wzrasta w nas radość ze wspierania tych wyjątkowych dzieł ewangelizacyjnych, które otrzymaliśmy jako dar na trudne czasy przebywania przez Polskę i Polaków wirażu dziejów. Dzielmy się tą radością z bliźnimi, zapraszajmy ich do słuchania i do udziału we wspomaganiu działalności Radia Maryja, Telewizji Trwam i „Naszego Dziennika”.

W imieniu Zespołu Wspierania Radia Maryja
- przewodniczący, prof. dr hab. inż. Janusz Kawecki

Skład Zespołu Wspierania Radia Maryja: ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz / prof. dr hab. Krystyna Czuba / prof. dr hab. inż. Joanna Dulińska / prof. dr hab. Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz h.c. / prof. dr hab. Piotr Jaroszyński / prof. dr hab. inż. Janusz Kawecki / prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk / prof. dr hab. Wacław Leszczyński h.c.
/ prof. dr hab. Wojciech Polak / prof. dr hab. med. Władysław Sinkiewicz

Wynurzeń dwóch upadłych księży w sprawie kardynała Adama Sapiehy i kardynała Karola Wojtyły nie uznały za wiarygodne ani UB w 1951 roku, ani Nowa Kultura (1951–1956), ani też Jedynka (1971-1980). Później usiłowano odbrązawiać Kościuszkę, Mickiewicza i Traugutta, z tym, gdy z kolei chciano odbrązowić Kuronia z miejsca powstały "komitety obrony czci Jacka" utworzone przez tych samych niedoszłych odbrązawiaczy Kościuszki.

Dzisiaj stacja, która serwuje nam "całą prawdę całą dobę" usiłuje wskrzeszać te antypolskie upiory chcąc z nienawiści zniszczyć jednego z największych w dziejach Polaka, Świętego Jana Pawła II Wielkiego, którego podziwia świat cały. Do czego jeszcze jest zdolna ta superubecka gadzinówka?

Prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 - Janusz Fatyga
Sekretarz Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 - Krzysztof Bzdyl

Radio Maryja

Brak samochodów spalinowych, podróż samolotem raz na dwa lata i racjonowanie żywności - to najnowsze plany ekologicznych ideologów. Pierwszy z postulatów wejdzie w życie już za 12 lat.

Parlament Europejski przegłosował zakaz rejestrowania i sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Chodzi zarówno o auta osobowe, jak i dostawcze. - Rewolucja przemysłowa ma miejsce, czy nam się to podoba, czy nie. Musimy odbudować nasz przemysł w oparciu o przyszłość, a przemysł samochodowy może temu przewodzić, jeśli dziś zagłosujecie za tą propozycją - mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans. Zielona rewolucja budzi sporo wątpliwości i pytań. Obecnie za najtańsze auto elektryczne na rynku trzeba zapłacić 90 tysięcy złotych, a baterie nie są wieczne i po kilku latach tracą swoje właściwości. Stąd pytanie o rzeczywiste powody unijnej rewolucji w motoryzacji. - Jeśli ktoś zainwestuje w przemysł związany z elektrycznymi samochodami, to z pewnością wkrótce bardzo dobrze zarobi, bo ideologowie w Europie każą mu kupować tylko i wyłącznie takie samochody - analizował Mirosław Boruta Krakowski, socjolog.

Decyzję Europarlamentu musi zatwierdzić jeszcze Rada Europejska, czyli szefowie rządów wszystkich państw członkowskich. Nowym regulacjom sprzeciwiają się politycy Solidarnej Polski. Poseł Tadeusz Cymański przekonywał, że uderzą one w najbiedniejszych. - Ludzie jeżdżą samochodami, na jakie ich stać. Widzimy w bardzo jaskrawy sposób, że dla tych ludzi to jest ograniczenie, to jest wykluczenie - Zielony komunizm - powiedział Tadeusz Cymański.

Wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, zapowiedział interwencję w TSUE. - Ponieważ ten akt prawny jest elementem pakietu Fit for 55, który znacząco wpływa na suwerenność energetyczną państwa członkowskiego - zaakcentował wiceminister Sebastian Kaleta. Według przewodniczącego klubu KO, Borysa Budki, winę za to ponoszą rządzący. - Decyzje polityczne zapadają na szczeblu rządowym. Rząd premiera Morawieckiego zgodził się na tego typu działania, na osiągnięcie celu klimatycznego - wskazywał Borys Budka. W grudniu 2020 roku premier Mateusz Morawiecki zgodził się na ograniczanie redukcji gazów cieplarnianych w całej Unii do 55 procent do 2030 roku. Zgodę wyraziły wówczas wszystkie państwa Wspólnoty. Unia chce osiągnąć neutralność klimatyczną już w 2050 roku. Do ograniczenia emisji dwutlenku węgla dążą także największe miasta na świecie.

Warszawa należy do formatu C40. Grupa zaleca mieszkańcom miast radykalne ograniczenie spożycia mięsa, nabiału, zakupu ubrań i przemieszczania się. Zalecenia są próbą ingerencji w podstawowe prawa człowieka - zwrócił uwagę Marcin Drewa, politolog. - Nakazujące miastom określone zachowania, określony sposób życia - podkreślił Marcin Drewa. Forsowanie wątpliwych rozwiązań dzieli polską scenę polityczną. - Nie urządzajmy świata ludziom wbrew ich woli. Nie poprzemy. To są wymysły, to są jakieś fanaberie - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. - To też jest tak, że nasze społeczeństwo się zmienia i te rzeczy dzieją się trochę już z automatu - dodała Marcelina Zawisza, poseł Lewicy.

Od 1 lipca 2024 roku do centrum Warszawy nie wjadą pojazdy z napędem diesla starsze niż 18 lat oraz auta benzynowe starsze niż 27 lat. Z biegiem czasu normy jeszcze bardziej się zaostrzą. Trzeba znaleźć alternatywę dla Warszawiaków - mówił przewodniczący klubu PiS w Radzie Warszawy, Dariusz Figura. - Takie ruchy rzeczywiście troszeczkę rozumiem, ale z drugiej strony budzą kontrowersję i brak jest zachęt dla mieszkańców Warszawy, to też rzeczywiście rozbudowa transportu publicznego - podsumował Dariusz Figura. Po Krakowie i Wrocławiu, Warszawa jest trzecim miastem w Polsce, które wprowadza Strefę Czystego Transportu.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/zielony-komunizm

Andrzej Kalinowski

Cezarea Nadmorska to ruiny starożytnego miasta, położone w pobliżu współczesnej izraelskiej wioski Cezarei na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Na zdjęciach morze z 1 lutego 2023 roku... Niestety sztorm a w powietrzu... coś się szykuje. Widoczny na zdjęciu port to Hajfa:
https://photos.app.goo.gl/C4pe9h83EDrSgN3C9

Litwa chce zachować edukację w językach mniejszości narodowych - oświadczyła szefowa litewskiego rządu w rozmowie z TVP Wilno i zaznaczyła, że polskie szkoły w jej kraju będą istniały, dopóki rodzice będą tego chcieli.

Premier Ingrida Simonyte pozytywnie oceniła również pomysł, by w szkołach litewskich język polski był nauczany jako obcy zamiast rosyjskiego. "Chcemy zachować tę edukację, czyli stworzyć warunki do zachowania edukacji w językach mniejszości i rozwijanie ich kultur" - powiedziała Simonyte w wywiadzie wyemitowanym w czwartek.

Szkołę polską na Litwie „uda się zachować w takim stopniu, jakiego zapragną sami Polacy"

Według premier szkołę polską na Litwie "uda się zachować w takim stopniu, jakiego zapragną sami Polacy", ale zaznaczyła: "decyzja należy do polskich rodzin" (fot. 1 września w Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego w Wilnie, 01.09.2022 roku, fot. PAP/ Valdemar Doveiko). "Istnieją polskie szkoły o wysokim poziomie, których absolwenci nie mają żadnych problemów z kontynuowaniem edukacji, znalezieniem pracy czy integracją ze społeczeństwem. To wszystko jest kwestią jakości - powiedziała premier. Simonyte wskazała, że jeżeli uda się zachować wysoki poziom nauczania w szkołach polskich, "rodzice będą chcieli posyłać tam swoje dzieci".

Polski a nie rosyjski mógłby być drugim językiem obcym nauczanym w szkołach na Litwie

Premier Litwy Ingrida Simonyte wyraziła opinię, że język rosyjski mógłby zostać zastąpiony przez polski jako drugi język obcy nauczany w litewskich szkołach. Ingrida Simonyte pozytywnie oceniła dyskutowany od kilku tygodni w litewskiej przestrzeni publicznej pomysł, by w szkołach litewskich język polski był nauczany jako drugi język obcy zamiast rosyjskiego. Według danych Ministerstwa Edukacji, Nauki i Sportu Litwy, rosyjski jako drugi język obcy jest w tym roku szkolnym najpopularniejszym językiem w szkołach. Wybrało go prawie 15 tys. uczniów klas szóstych.

Litewskie władze oświatowe zaleciły szkołom rezygnację z języka rosyjskiego jako drugiego języka obcego

"Język polski na Litwie zna sporo osób, mamy polskie szkoty, w których pedagodzy mogą być odpowiednio przygotowani, by wykładać też w szkołach litewskich. Jest to więc kwestia możliwa do rozstrzygnięcia" - oceniła Simonyte. Wprowadzenie do szkół litewskich języka polskiego byłoby łatwiejsze niż języka hiszpańskiego, czy włoskiego. Szefowa rządu podkreśla, że "dzieci najczęściej wybierają język rosyjski nie dlatego, że tego pragną", ale dlatego, że nie mają innej opcji. Jej zdaniem, wprowadzenie do szkół litewskich języka polskiego "byłoby nie tylko korzystne, ale też znacznie łatwiejsze niż na przykład języka hiszpańskiego, czy włoskiego". Na Litwie jest około 70 szkół z polskim językiem nauczania, do których uczęszcza ponad 12 tys. uczniów.

Tekst i zdjęcie za: https://twojapolonia.tvp.pl/66398430/premier-litwy-polskie-szkoly-w-kraju-beda-istnialy-dopoki-rodzice-beda-tego-chcieli

Radio Maryja

Chcemy stworzyć listę stu spraw do załatwienia po wyborach, poinformowali liderzy Polski 2050 i PSL-u. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz nie zapowiedzieli jednak wspólnego startu w wyborach. Tymczasem Platforma Obywatelska nie ogląda się na partnerów i przygotowuje swoje, samodzielne listy (...)

Po zapowiedzi i wspólnej konferencji Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza wielu oczekiwało deklaracji dotyczącej wspólnego startu obu partii w wyborach, jednak liderzy Polski 2050 i PSL-u na razie zapowiadają wspólne prace nad postulatami (...) Jeszcze jest za wcześnie, aby mówić o naszym wspólnym starcie, usłyszeliśmy od liderów obu partii. 11Jedni i drudzy by na tym skorzystali" - podkreśla socjolog doktor Mirosław Boruta Krakowski: 11ugrupowania Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza, jeżeli pójdą razem do wyborów, to każdy z nich zyskuje tą wartość dodatkową związana z elektoratem miejskim i wiejskim równocześnie".

Politycy PSL-u oraz Polski 2050 niejednokrotnie dawali do zrozumienia, że nie podoba im się plan jednej listy opozycyjnej pod skrzydłami Donalda Tuska, ostatecznie nie przekreślają jednak tego scenariusza (...) Tymczasem Platforma Obywatelska rozpoczyna przygotowania do samodzielnego startu w wyborach (...) Politycy partii w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że w kampanii liczyć się będą tylko największe partie i - tu cytat - "PSL i Polska 2050 przyjdą do nas na kolanach" (...) "Oni jak zwykle myślą tylko i wyłącznie o sobie i tu smutna wiadomość dla przedstawicieli opozycji, startowali już razem, startowali osobno, bo właśnie myśleli tylko i wyłącznie o tym w jakiej konfiguracji startować", wskazuje poseł Robert Gontarz z Prawa i Sprawiedliwości (...)

Fragmenty tekstu i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/multimedia/informacje-dnia-07-02-2023-20-00