Przeskocz do treści

Patologia Obywatelska

Marek Kolasiński

Tygodnik "Forbes" szacuje, że koszt budowy dróg i autostrad w Polsce został zawyżony o około 5 miliardów euro, czyli prawie 21 miliardów złotych. "Forbes" nazywa to eufemistycznie "przepłaceniem" za budowę autostrad. Większość Polaków nie jest w tym przypadku, aż tak delikatna i nazywa to po prostu złodziejstwem, czyli rozkradaniem naszych pieniędzy. Szacunki tygodnika "Forbes" warto zestawić z danymi, z których wynika, że autostrady są w Polsce budowane znacznie drożej niż w Niemczech. Jakim cudem możemy budować autostrady drożej niż w Niemczech, jeśli, jak można się dowiedzieć z tabeli Bloomberg z 2013 roku, stawka godzinowa dla średniej płacy w Polsce wynosi 25 złotych, a w Niemczech 144 złote??? Jeśli więc olbrzymi koszt przepłaconych autostrad nie był wynikiem tego, że te pieniądze trafiły do pracowników budujących te autostrady, to do czyjej kieszeni owe zdefraudowane 21 miliardów złotych trafiło?

rekapoJeśli wiadro jest dziurawe, to nie ma znaczenia ile naleje się do niego wody, ponieważ ona i tak, prędzej czy później, z niego wycieknie.  W trakcie rządów Tuska budżet państwa jest właśnie takim podziurawionym wiadrem. Nie ma więc znaczenia o ile Tusk i spółka podniosą nam jeszcze podatki, bo i tak dodatkowe środki, które wpłyną do budżetu równie szybko, niczym z dziurawego wiadra, wypłyną do czyjejś kieszeni. Dlatego obawiam się, że tak długo jak przy władzy będzie Tusk i spółka zawsze będzie brakować środków na służbę zdrowia, wypłatę emerytur, edukację, a nasze pieniądze będą defraudowane, czy jak pewnie powie większość Polaków zwyczajnie rozkradane (rys. Cezary Krysztopa).