Przeskocz do treści

Patryk Jaki – Powinniśmy się organizować, bo wszyscy widzą jaka jest przewaga lewicowego mainstreamu

„Bronimy się jako przedmurze chrześcijaństwa i nie pozostaje to bez znaczenia” – mówi Patryk Jaki (europoseł Solidarnej Polski) w rozmowie z portalem wPolityce.pl podczas Konferencji „Zderzenie kulturowe w UE”.

wPolityce.pl: W Komisji ds. Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Kongresu USA była dyskusja nad praworządnością w Polsce. Koncepcja o niedemokratycznej Polsce wyszła już poza Europę. Jak Pan to ocenia z perspektywy europosła?

Patryk Jaki: W CNN zaprezentowano slajdy, z których wynikało, że Węgry i Polska to kraje z zagrożoną demokracją, a w Rosji i na Białorusi wszystko jest w porządku. Jeżeli ktoś wychodzi z takiego założenia, to każde kłamstwo może sobie rosnąć. To dla Demokratów metoda rozwiązania każdego problemu. Prawdopodobnie palce w tym maczali ludzie, którzy to samo robią w Europie. Wszystko wskazuje na lewicowe organizacje, które dobrze znamy w debat w Parlamencie Europejskim. Demokraci sami mają problemy, co widzimy chociażby po wyborach w Virginii, gdzie ponieśli druzgocącą porażkę. Musieli znaleźć sobie konserwatywnego wroga, a symbolem konserwatyzmu wciąż jest Polska. Co ciekawe, do przykładu Polski odwoływał się kandydat na gubernatora Virginii. I zdecydowanie wygrał. Bronimy się jako przedmurze chrześcijaństwa i nie pozostaje to bez znaczenia. Jest słuchane, pokazywane. W Teksasie przyjęto prawo broniące mocniej życia. Gubernator tego stanu mówił, że inspirował się polskim przykładem. Widać, że możemy być tak, jak chciał św. Jan Paweł II, który mówił o tym, że to od Polski wyjdzie impuls pokazujący, że chrześcijaństwo żyje i bez względu na trudne czasy, ma tak uniwersalne przesłanie, że może docierać do tak dalekich zakątków. Dlatego, że tak jest, to Demokraci wraz z CNN wzięli się za Polskę.

Siły konserwatywne to wciąż margines. Nie są w mainstreamie. Jak Pan ocenia szanse prawicy w Europie?

Podczas jednego z paneli była mowa o historycznej sytuacji, w której znalazł się w latach 50. błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński. Gdyby porównać jego sytuację, do naszej, to tamta była beznadziejna. 1/3 świata była opanowana przez komunizm. Nie było żadnej nadziei na zmianę. A kardynał Wyszyński miał plan, w którego sercu była prawda i wierzył, że tą prawdą może zwyciężyć. Dzisiaj o tej drodze mówił Rod Dreher. Powinniśmy się organizować, bo wszyscy widzą jaka jest przewaga lewicowego mainstreamu. Oni po prostu przedstawiają prostsze recepty – niczym się nie ograniczaj; nie słuchaj się Kościoła; sam będziesz oceniał co jest dobre, a co złe. Tego typu podejście może zachęcić więcej osób, ale tylko na początkowym etapie. Z czasem ci ludzie zobaczą, że sami są ofiarami tej rewolucji. Prawda i tak wygra.

Zapowiadaliście powstanie nowej frakcji w Parlamencie Europejskim. Miałaby ona jednoczyć nawet pozaunijne środowiska konserwatywne. Co dalej z tym projektem?

Podejmowane są pewne działania. Choć sprawa nie toczy się tak dynamicznie jakbym chciał. Ale to nie ja odpowiadam za rozmowy w tej sprawie. Chciałbym, by udało się to pozytywnie zakończyć. Mamy w pamięci polski przykład, że rozdrobniona prawica jest dużo słabsza.

Not. Jakub Augustyn Maciejewski.

Tekst i zdjęcia za: https://wpolityce.pl/polityka/572774-nasz-wywiad-patryk-jaki-prawda-i-tak-wygra