Przeskocz do treści

Połączyć siły w walce z ZIKiT-em!

adamzyzmanAdam Zyzman

Okazuje się, że działania Zarządu Infrastruktury Komunikacyjnej i Transportu w naszym mieście nie tylko mnie się nie podobają, bo oto tydzień temu, we wtorek 12 sierpnia na ul. Krakowskiej odbyła się kilkusetosobowa pikieta przeciwko decyzjom tej instytucji, dotyczących przede wszystkim likwidacji kilku tysięcy miejsc parkingowych w naszym mieście. Czytając różnorodne hasła pikietujących można było dowiedzieć się, że nie tylko o miejsca parkingowe, tu chodzi, ale w ogóle o politykę Zarządu wymierzoną w zmotoryzowanych mieszkańców podwawelskiego grodu. – Pytałem urzędników, jak mam funkcjonować, mymi niedołężnymi rodzicami, których wożę co jakiś czas do lekarzy i na zabiegi, a nie mogę podjechać samochodem pod ich dom – opowiadał jeden z uczestników protestu. – Usłyszałem, że są tramwaje. A gdy tłumaczyłem, że tramwaje nie podjeżdżają pod przychodnię, to otrzymałem odpowiedź urzędnika, że mam pecha!

Tymczasem większość protestujących uważało, że jeśli uda się stworzyć jednolity front protestu przeciwko obecnym władzom miasta, to pecha powinni mieć urzędnicy ZIKiT i jego kierownictwo, gdy w zbliżających wyborach samorządowych krakowianie wybiorą władzę, której celem będzie dbanie o interesy mieszkańców, a „utrudnianie im życia” (to cytat z wypowiedzi urzędnika ZIKiT) i przerzucanie odpowiedzialności za swoje decyzje na Wojewodę, którego już nie ma. Trzeba tylko jednego: połączenia sił wszystkich niezadowolonych w Krakowie!