Maria Krakowska, Mirosław Boruta
W kulturze katolickiej i polskiej 1 i 2 listopada to czas wspominania zmarłych. "Wszystkich Świętych", to nasza wiara w powszechne powołanie do świętości a Dzień Zaduszny to Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych.
Jedną z wielkich postaci ostatnich lat jest śp. Prezydent Lech Kaczyński, przedwcześnie zmarły, wielki polski polityk, który sam w sobie był elitą elit polskiego państwa... Przecież odbudowanie polskiej dumy i siły w latach 2005-2010 zawdzięczamy właśnie Jemu.
W czwartkowy poranek, 1 listopada 2018 roku, w krypcie Świętego Leonarda, mieliśmy zaszczyt - jako przedstawiciele Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie (fot. tvn24.pl) wziąć udział we Mszy Świętej z udziałem obecnego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, dra Andrzeja Dudy, jego Rodziców (warto dodać, że prof. dr hab. Jan Tadeusz Duda jest wiceprzewodniczącym Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie) oraz p. Piotra Zielińskiego, męża p. Marty Kaczyńskiej.
Te chwile przypomniały nam o 72. rocznicy (2 listopada 1946 roku) Mszy Świętej Prymicyjnej ks. Karola Wojtyły, odprawianej właśnie tam, a potem, gdy na sarkofagu śp. Pary Prezydenckiej położyliśmy nasze wieńce, pomyśleliśmy o wielkiej odpowiedzialności, jaką dźwiga na sobie każdy prezydent - odpowiedzialności za Naród i Państwo. Niechaj nie dziwi więc nikogo coroczna obecność w tym miejscu p. Prezydenta Andrzeja Dudy i przedstawicieli obydwu krakowskich środowisk, którym patronuje śp. Prezydent Lech Kaczyński.
Pamiętając o wielkim, politycznym dorobku śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i patrząc na obecnego Prezydenta nie możemy nie przypomnieć najpiękniejszych słów z lat 2005-2010: „Warto być Polakiem; warto by naród polski i jego państwo – Rzeczpospolita – trwały w Europie. Te słowa są fundamentem, najgłębszą podstawą patriotyzmu, są także Waszym i moim drogowskazem” oraz tych, którymi obecny Prezydent Polski zakończył orędzie przed Zgromadzeniem Narodowym z okazji jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski: "Wychowano nas w tradycji budowania silnej Polski, nie tylko dla nas i dla naszych bliskich, ale przede wszystkim dla przyszłych pokoleń. Głęboko wierzę w to, że sprostamy temu zadaniu".
Tym właśnie są dla nas "pamięć i kontynuacja".