Dzisiaj, 6 października, po ośmiu dniach opuścił szpital w Nowym Sączu nasz kolega Zygmunt Miernik. Na dworcu PKS u w Krakowie przygotowaliśmy mu zasłużone powitanie.
A później... mieliśmy o czy mówić, także o cichych bohaterach akcji likwidacji haniebnego obelisku w Nowym Sączu, którymi są ojciec i jego 16-letni syn z miejscowości pod sądeckiej, 17-letni samotny chłopak który przyjechał z Krakowa i jedna piękna rudowłosa dziewczyna, będąca znanym fotografem i przewodnikiem po Krakowie, którą policjanci po chamsku wyzywali (oczywiście poza jej plecami)... Myślę, że dalszy ciąg sprawy nastąpi. My nie odpuścimy.
Zapraszam Państwa do obejrzenia okolicznościowego fotoreportażu:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/7Pazdziernika2014