Zdjęcia Autorki, zrobione podczas Jej wernisażu malarskiego w Galerii „Stańczyk”, przy ul. Królewskiej 94 (28 stycznia 2014 roku), p. Elżbieta Serafin.
Opustoszały już drzew korony
odfrunęły ptaki w odległe krainy
a srebrem jesień lśni, łzą tęsknoty ...
I płaczą uschłe wawrzyny...
Zimowe odloty, wiosenne powroty
ptaszęcych spraw...
JAK MOJA NADZIEJA NA MOJE ZWĄTPIENIA
bo sercu żal...
To moje odloty i moje powroty
to tu to tam...
I choć nie łatwo
JA DALEJ TRWAM.
PLENER
Sztuką malujesz swoje rany,
wschodzące słońca i zachody,
nic już nie stoi na przeszkodzie
w ITACE czeka cię kochany...
Skuty w kajdany, z kulą u nogi
o mur oparta zmęczona głowa,
dzisiaj ubliżać można do woli
więc protestuje, że "wolność słowa!"
W kraty uderza garnkiem blaszanym
wycinki z gazet w rękawie chowa,
głos jego tłumią więzienne ściany
kiedy znów krzyczy, że: "wolność słowa!"
Zrywa się świtem, biegnie do okna,
ma znów nadzieję - co dzień od nowa,
gromadzi siły, zbiera energię
by znów wykrzyczeć, że: "wolność słowa!"
A niedaleko stąd, w innym mieście
trwa konferencja ważna, prasowa;
rzecze król s k r y b o m: piszcie co chcecie,
byle po myśli - TO WOLNOŚĆ SŁOWA!
Zabierzcie w spadku
to co zostało...
w tym lustro
kanapę i łóżko.
Wam pozostawiam
balast mego życia
ciężki l a t a m i...
Spieniężcie sofę
skarpetki
i miskę...
do zsypu wrzućcie
filiżankę wspomnień
i dotyk krzesła...
i ziemię kresową
zapisaną w duszy...
i...
w kurzu archiwach...
Tak niech zostanie
jak zostać powinno...
sieroctwo moje.
Córko! Zbuduj mi kurhan
słowiański pachnący
i postaw sosnę
z wyrytym w niej KRZYŻEM...
Niech góral szczery
siekierą wyrzeźbi
symbol Zwycięstwa
ŻYCIA nad ciemnością...
Proste kamienie
niechaj zwieńczą kurhan
i kilka dołóż
z świętych miejsc Maryjnych...
Niech mi zawodzą pieśń
wieczności życia
szepcząc modlitwę
uwielbienia PANA...
Umieść też napis:
"BUNTU ISKIERKĄ ROZNIECISZ PŁOMIEŃ PIELGRZYMKI ŻYWOTA
BYŚ Z MARTWYCH POWSTAŁ..."