Przeskocz do treści

Śp. Ksiądz Kardynał Henryk Gulbinowicz. Ostatnie pożegnanie od dziennikarzy i Zarządu Głównego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy

16 listopada 2020 roku we wspomnienie Matki Boskiej Ostrobramskiej

Świętej Pamięci Ksiądz Kardynał Henryk Gulbinowicz stanął przed Bożym Sądem.

Przeżywszy kilka okupacji, będąc świadkiem reform soborowych, męczeństwa i wzrostu polskiego Kościoła, w chorobie i osamotnieniu zakończył 97-letnią posługę na ziemi. Wychowywał się na Wileńszczyźnie otoczony miłością rodziny. Tam ukształtował się Jego szacunek dla różnych narodowości i wyznań i równocześnie dla polskiej tradycji, literatury i historii. Jedną z pierwszych świadomych decyzji Henryka było przystąpienie do sakramentu bierzmowania w 1940 roku. Na patrona wybrał św. Wenancjusza, patrona ministrantów, który został śmiertelnie pobity, gdy niósł do więzienia Eucharystię i zmarł na rękach chrześcijańskiego żołnierza.

Harcerz. Członek Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, konfrater Zakonu Paulinów. Na swojej drodze spotkał ludzi dobrych, dzisiejszych świętych i błogosławionych Kościoła Katolickiego: Wandę Boniszewską, Michała Sopoćko, Stefana Wyszyńskiego, Karola Wojtyłę. Spotykał też ludzi złych, fałszywych i zakłamanych, np. późniejszych morderców ks. Jerzego Popiełuszki. Widzieliśmy Go, gdy błogosławił i wspierał ludzkie inicjatywy oraz święcił efekty ich pracy. Widzieliśmy, gdy pomagał najuboższym i rozmawiał z możnymi tego świata.

W latach ’80, w okresie walk o wolną Polskę, udzielał schronienia ukrywającym się działaczom związkowym, w publicznych wystąpieniach piętnował decyzje i postępowanie rządzących, wzywał do respektowania przysługujących obywatelom praw. Aktywnie, poprzez Arcybiskupi Komitet Charytatywny we Wrocławiu, udzielał pomocy ofiarom represji. Osobiście interweniował u władz w sprawie internowanych i odwiedzał ośrodki odosobnienia (fot. Tomasz Białaszczyk - KSD, Ksiądz Kardynał po zakończeniu Mszy Świętej odprawionej w katedrze wrocławskiej w intencji ofiar stanu wojennego - 13 grudnia 2015 roku).

Ojczyzna podziękowała Mu za postawę, wręczając dwa najwyższe Polskie odznaczenia: w 1995 r. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a następnie w 2008 r. Order Orła Białego. Wyższe uczelnie obdarowywały tytułami doktora honoris causa. Kilkanaście samorządów przyznało Mu tytuł honorowego obywatela. Współpracowali z Nim naukowcy, lekarze, politycy, samorządowcy, biznesmeni, wojskowi i policjanci. Celebrował Msze Święte w obecności milionów i samotnie, a także – mimo niedołężności – ze swojego wózka inwalidzkiego. Zapowiedział, że w złożonym testamencie szczegółowo zaplanował swój pogrzeb.

Zmarł wolny od grzechów. Zmarł jako człowiek niewinny. W zgodzie z Ewangelią i za noblistką Sigrid Undset powtarzał: „każdy człowiek ma w sobie diament, chociaż klejnot można zbrukać, to gdy zetrzeć zeń brud odzyska blask”. Czeka na modlitwę i pogrzeb w poświęconej ziemi.

Dziennikarze i Zarząd Główny Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy

Tekst i zdjęcia za: https://ksd.media.pl/10002-news/3428-sp-ksiadz-kardynal-henryk-gulbinowicz-ostatnie-pozegnanie-od-dziennikarzy-i-zg-ksd