Przeskocz do treści

Relacje polsko-izraelskie przechodzą kolejną ciężką próbę. I podobnie jak w przeszłości – chodzi właśnie o przeszłość. To wyjątkowo niefortunne.

Między Polską i Izraelem istnieje dziś głęboka przyjaźń i strategiczne partnerstwo. Więzi te umacniają się na wielu płaszczyznach. Ostatnio, pomimo presji ze strony niektórych krajów, Polska zgodziła się zorganizować międzynarodową konferencję nt. Bliskiego Wschodu, a w szczególności Iranu, która to konferencja była dla Izraela niezwykle ważna.

Z kolei w tym tygodniu przywódcy Grupy Wyszehradzkiej (Czech, Polski, Słowacji i Węgier), której Polska jest największym krajem członkowskim, mieli odbyć w Jerozolimie kluczową rundę spotkań z premierem Netanjahu. Spotkania te zostały niestety odwołane z powodu najnowszego sporu wokół historii.

Nie ma organizacji pozarządowej, która poświęcałaby relacjom między Polską a narodem żydowskim więcej czasu i uwagi niż Amerykański Komitet Żydowski (AJC).

Przez ponad cztery dekady pracowaliśmy nad napisaniem nowego rozdziału w tych jakże złożonych stosunkach. Odnotowaliśmy znaczące sukcesy. Oczywiście, wiele wciąż pozostaje do zrobienia.

Głównym, choć nie jedynym, punktem spornym były zawsze różnice w ocenie skali antysemityzmu w Polsce, zwłaszcza przed i podczas II wojny światowej, a także rywalizujące ze sobą często narracje historyczne. Nic dziwnego, że właśnie te czynniki legły u podstaw obecnego napięcia – tak jak w zeszłym roku, kiedy przyjmowano szkodliwą, znowelizowaną później, ustawę o IPN.

W naszym podejściu zawsze kierowaliśmy się założeniem, że nawet, jeśli nigdy nie zgodzimy się w pełni co do naszej przeszłości – co, nawiasem mówiąc, nie charakteryzuje naszych relacji wyłącznie z Polską – mamy obowiązek wysłuchać siebie nawzajem jako przyjaciele. Są jednak pewne kwestie, które powinniśmy uznać:

Polska ma kluczowe znaczenie dla naszego zrozumienia żydowskiej historii. Przez stulecia była epicentrum żydowskiego życia.

Tysiąca lat żydowskiej obecności na polskiej ziemi nie można sprowadzić do pojedynczego nagłówka prasowego czy krótkiej wypowiedzi dla telewizji.

Podobnie jak Żydzi, Polacy nie raz byli atakowani przez swoich silniejszych sąsiadów i mają głęboko zakorzenione poczucie zagrożenia. Warto przypomnieć, że, tak jak Izrael zniknął z mapy świata na długie stulecia, podobnie Polska przez 123 lata była nieobecna na mapie.

Polska była pierwszym celem ataku armii niemieckiej, który stał się początkiem II wojny światowej. Przez prawie sześć lat doświadczała brutalnej okupacji nazistowskiej (a przez pewien czas także sowieckiej).

Choć Auschwitz, co zrozumiałe, kojarzony jest z Holokaustem, był to także obóz dla Polaków niebędących Żydami, w tym wielu duchownych katolickich.

Polscy żołnierze przez całą wojnę walczyli w wojskach alianckich; byli wśród nich odważni piloci, którzy służyli w brytyjskich siłach powietrznych.

Polski ruch oporu był najbardziej rozwiniętą organizacją podziemną w Europie. W przeciwieństwie do Francji czy Norwegii, nie było polskiego rządu kolaborującego z nazistami.

Co więcej, wśród osób uznanych przez Yad Vashem za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata są tysiące Polaków, którzy ryzykowali swoim życiem, aby ratować żydowskie życie. Irena Sendler i Jan Karski to nazwiska, które Żydzi powinni otaczać szczególnym szacunkiem.

Przejdźmy do czasów nam współczesnych. Niezależnie od wyjątkowej roli, jaką Polska odegrała w obaleniu komunizmu, antysemityzm jest zjawiskiem, które z pewnością w jakiejś mierze wciąż w Polsce występuje. Nie ma co do tego wątpliwości. Nie można temu zaprzeczyć ani tego wymazać.

Ale, i to jest istotna uwaga, jest w Polsce mała, acz rozwijająca się społeczność żydowska, wspaniałe muzeum żydowskie w Warszawie, niesamowity coroczny Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie. Oraz – znów do tego wracam - głębokie więzi między Warszawą a Jerozolimą.

Jako przyjaciele musimy umieć radzić sobie z naszymi różnicami, które, co nieuniknione, dają o sobie znać. Od czego zacząć? Od starannego dobierania słów - wiedząc, kiedy mówić, jak mówić i gdzie mówić. A to oznacza to, że nie wolno dopuszczać do sytuacji, w której pojedyncze incydenty eskalują w sposób niekontrolowany. I nie można pozwolić, aby wszystko, co udało się dotąd osiągnąć, zależało od tych, którzy mogliby chcieć to zniszczyć.

AJC ze swej strony nie ustaje w wysiłkach, aby pomóc w poszukiwaniu drogi do lepszej przyszłości, zarówno dla Polaków, jak i dla Żydów.

Za: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/american-jewish-committee-polska-ma-kluczowe-znaczenie-dla-naszego-zrozumienia/cqjn7fr

Polish-Israeli relations are undergoing another severe test. As in the past, it is about the past. This is most unfortunate.

Poland and Israel share a deep friendship and strategic partnership. Ties have grown across the board. Most recently, despite pressure from certain other countries, Poland agreed to host an intergovernmental conference on the Middle East, especially Iran, to which Israel attached the greatest importance.

And this week, leaders of the Visegrad Group (Czech Republic, Hungary, Poland, Slovakia) of which Poland is the largest country, were slated to hold a key round of meetings in Jerusalem with Prime Minister Netanyahu, but which, sadly, has now been canceled because of the latest dispute over history.

There is no nongovernmental organization anywhere that has devoted more time and attention to relations between Poland and the Jewish people than American Jewish Committee (AJC).

For more than four decades, we have worked to write a new chapter in the very complex links among us. There have been notable successes. Obviously, more work remains.

The main, though not the only, sticking point has always been varying assessments of the magnitude of anti-Semitism in Poland, especially before and during World War II, and often competing historical narratives. Indeed, not surprisingly, this is the trigger for the current tension, as it was last year with the regrettable Polish IPN law, since amended.

Our approach has always been to recognize that we may never fully agree on the past, which, by the way, is not unique to our links with Poland, even as we must all listen to each other as friends and examine the past with clear-eyed courage.

But there are certain things we should be able to jointly acknowledge:

Poland is central to our understanding of Jewish history. For centuries, it was the epicenter of Jewish life.

1000 years of Jewish presence on Polish soil cannot be reduced to a single headline or sound bite.

Like Jews, Poles have been targeted by their larger neighbors more than once and there remains a deep-seated sense of vulnerability. Indeed, just as Israel disappeared from the world map for centuries, so did Poland for 123 years.

Poland was the first target of the German army, leading to the start of the Second World War. It experienced a brutal Nazi (and, for a time, Soviet) occupation for nearly six years.

While Auschwitz is understandably associated with the Holocaust, it also held non-Jewish Poles, including many Catholic clergy.

Its soldiers continued to fight in the Allied forces, including its brave pilots in the British air force.

Its resistance in Poland was the most developed in Europe. Unlike France or Norway, for example, there was not a Polish collaborationist regime with the Nazis.

And, notably, there are thousands of Poles recognized by Yad Vashem as Righteous Among the Nations for risking their lives to save Jewish lives. Names such as Irena Sendler and Jan Karski ought to be hallowed for Jews.

To fast forward, past the laudably essential Polish role in bringing down Soviet-dominated communism, yes, there are certainly pockets of anti-Semitism in Poland. No doubt about it. They can’t be denied or willed away.

But, and it’s a big but, there is also a small but growing Jewish community, a remarkable Jewish museum in Warsaw, an electrifying annual Jewish cultural festival in Krakow, and, again, deep links between Warsaw and Jerusalem.

As friends, we need to be able to manage our inevitable differences. That begins with choosing our words carefully — knowing when to speak, how to speak, and where to speak. It means not allowing individual incidents to escalate out of control. And it means not ceding all the progress achieved to date to those who might wish to destroy it.

For our part, in other words, AJC seeks to help chart a brighter path forward for Poles and Jews alike.

On: https://www.ajc.org/news/ajc-ceo-statement-on-new-crisis-in-polish-jewish-relations