Przeskocz do treści

Warszawa 11.08.2015 r.

Chądzyński Paweł
ul. Żeromskiego 5/1
18-400 Łomża

List Otwarty

W dniu 10 sierpnia 2015 roku w biurze Rzecznika Praw Dziecka została zatrzymana moja mama Hanna Chądzyńska lat 65. Hanna Chądzyńska przybyła do biura RPD celem wyjaśnienia i zgłoszenia nieprawidłowości w działaniu Sądu Rodzinnego (SSO RAWA, SSR Jurgelewicz) i Prokuratury (Lutrzykowska) pracowników MOPS, kuratora powołanego przez Sąd w osobie adw. Anusewicz, jak również braku reakcji ze strony pracowników BRPD, gdzie pierwsze zgłoszenie było już w 2013r. Sygnatura sprawy u RPD ZSR/410/1384/2014/UP. Bulwersujący jest brak jakiekolwiek reakcji ze strony RPD, pomimo tego, że wielokrotnie był informowany o krzywdzie dziecka, o ukrywaniu przemocy wobec niego przez wyżej wymienionych jak również samą matkę.

dzielnytata1Wobec prowadzonej kampanii REAGUJ. MASZ PRAWO można uznać, że są to pozorowane działania w celu monitorowania sytuacji w społeczeństwie. Brak reakcji na zgłoszenie przemocy sugeruje ze jest to czysty sarkazm. Wychodzi na to że kto reaguje to w pudle ląduje, tu chciałbym przytoczyć fakt również mojego zatrzymania w biurze RPD jakie miało to miejsce we wrześniu zeszłego roku. Tym zatrzymaniem moim jak i babci Oliwiera prokuratura ukrywa swoją nieudolność, interesowność ? Kto się boi Beaty Chądzyńskiej matki dziecka, przecież w materiale dowodowym przyznaje się ona do bicia dzieci, ale tylko w tedy gdy są niegrzeczne, co potwierdza prokuratura a nie widzi już sąd, pomija też stwierdzony przez RODK syndrom DDDR, który najwyraźniej tłumaczy zachowania matki. Dla sądu najistotniejszą sprawą okazały się płacone alimenty, które to do dnia dzisiejszego pobiera pomimo tego że dziecko przebywa ze mną.

Na pytanie policji sąd odpowiedział że wyrok w mojej sprawie/odebrania/zawieszenia pozbawienia mnie praw rodzicielskich jest zaskarżony czyli nie prawomocny. Zadziwiająca jest eskalacja działań gdy po moim aresztowaniu w dniu 19 września 2014 r. doszło do blisko 24 godzinnej okupacji domu, w którym wynajmowałem mieszkanie gdzie mieszkałem z Oliwierem. Na podstawie kuratorskiego odbioru dziecka przeszukano 9 mieszkań w czym brało udział kilkunastu policjantów i straż pożarna i doszło do zastraszenia mieszkających tam ludzi w tym również licznej gromadki dzieci.

dzielnytata6Ile jeszcze osób pójdzie siedzieć, ilu osobom zostaną postawione zarzuty, czy dziennikarskie hieny które znały miejsce pobytu dziecka też będą miały postawione zarzuty.

Proszę osoby, którym prawdziwe Dobro Dziecka nie jest obojętne o reakcję w tej sprawie i pomoc w prze kierowaniu do właściwych kompetentnych organów mających moc sprawczą. Czy tylko modlitwa nam pozostała.

Po więcej szczegółów odsyłam:

- strona na FB Oliwier Historia i prowadzona strona przez mamę dziecka Beatę Chądzyńska-Wiśniewska proszę przyjrzeć się wpisom pod jej zamieszczonymi treściami: "dziękuję za przyjęcie do grupy, a właściwie za możliwość wtargnięcia tropem oszustki, bo choć pomaganie to bardzo szlachetne zajęcie, to trzeba mieć baczenie na to komu się pomaga i w czym. Jeden z zamieszczonych tu postów dotyczy rzekomo porwanego dziecka przez ojca, pewnie gdy by nie to że znam tą historię z innej strony, przeszedł bym obok obojętnie. Jednak mając tą wiedzę, nie mogę się nadziwić jak 10000 kretynów bezmyślnie udostępniło "pomocowy" post, zapewne kierując się odruchem serca i nie sprawdzając rzetelności publikowanej treści. W egoistyczny sposób spełnili swoją potrzebę bycia dobrym. Niestety diabeł tkwi w szczegółach. Życie nie jest takie proste, a nawet postawione zarzuty rzekomego porwania rodzicielskiego, nie są wyrokiem w tej sprawie. Wystarczy trochę dobrej woli i trochę poświęconego czasu, żeby pomaganie w dobrej wierze nie stało się wyrządzaniem krzywdy osobom nie winnym. Kierowanie się stereotypami to nie pomoc, tylko ich utrwalanie. Czy facet to naprawdę zawsze ten zły? Czy ojciec, który chroni swoje dziecko to porywacz? zapraszam do zapoznania się z treścią tej strony".

dzielnytata2Czy urzędnicy również kierują się stereotypami, czy w swoich działaniach zadadzą sobie choć trochę trudu by przeanalizować sprawę od początku, przyczyny, czy musi wydarzyć się kolejna tragedia w Łomży, żeby ktokolwiek zainteresował się dzieckiem bitym przez matkę.

Powiązane sygnatury spraw: Sąd I C 781/13, I Ca 380/15, RODK w Łomży L.dz 1306/RO/14 nr ew. 202/14, II K 925/14,III Nsm 355/14,III Nsm 236/14,I ACz 851/14,ACz 850/14,ACz 852/14,Sk 30/p/14, I Ds.919/14.
Prokuratura sygn. akt 3 ds.96/15, I Ds 2263/13, 3 Ds/202/14, I Ds. 1567/14, I Dsn. 65/14/Ł, PG II Ko 2358/14, BM-III-052-3173/14/2,RPD ZSR/410/1384/2014/UP.