Przeskocz do treści

Radio Maryja

Nowy rok w polskiej polityce to rok wyborów parlamentarnych. Rząd Zjednoczonej Prawicy stawia sobie za cel doprowadzenie do wypłaty środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Kontynuowana będzie także walka ze skutkami kryzysu energetycznego oraz rozmowy z Niemcami w sprawie wypłaty reparacji wojennych. Utrzymane zostaną dotychczasowe programy społeczne i wprowadzone zostaną nowe rozwiązania mieszkaniowe.

Dla partii politycznych rozpoczynają się najważniejsze miesiące przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Rząd Zjednoczonej Prawicy wciąż zabiega o środki z Funduszu Odbudowy. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które odbędzie się 11 stycznia, posłowie zajmą się projektem nowelizującym ustawę o Sądzie Najwyższym. Rzecznik rządu, Piotr Müller, zaapelował o szerokie poparcie projektu, który ma odblokować unijne środki. – W tej chwili mamy ustawę, która to de facto czyni, więc jest idealna okazja, aby opozycja przeszła od słów do czynów i mogła przysłużyć się w tym obszarze – mówił Piotr Müller.

Według polityków opozycji środków nie otrzymujemy, gdyż polski rząd nie wypełnia wymogów Komisji Europejskiej. Opozycja zapowiedziała poprawki do projektu. Jak podkreślił Czesław Siekierski, poseł PSL, przyjęcie zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym w dużej mierze będzie uzależnione od stanowiska Solidarnej Polski. – Czy będzie zgoda między PiS a Solidarną Polską. Po stronie PiS jest pewnego rodzaju potrzeba działania na rzecz uruchomienia KPO – oznajmił Czesław Siekierski. Polski rząd dalej będzie wspierał walczącą Ukrainę – zapewnił rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Łukasz Jasina. Nie chodzi tylko o wsparcie militarne. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych będzie dbało o odpowiednią aktywność na forach organizacji międzynarodowych, w których takie wsparcie staramy się budować – powiedział Łukasz Jasina. Jak wskazał, będą także kontynuowane starania o wypłatę reparacji wojennych od Niemiec. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało już 51 not dyplomatycznych informujących o złożeniu przez Polskę roszczeń w sprawie odszkodowań. Na pewno to dopiero początek dość szerokiego działania, jakie jest planowane na 2023 rok – oznajmił rzecznik MSZ.

– Sprawa reparacji jest bardzo trudna pod kątem prawnym i politycznym, natomiast jest tu drugie dno całej sprawy. Samo wyciągnięcie tej karty może dać rządowi przewagę w pewnych negocjacjach chociażby w obrębie UE – dodał Piotr Siekański, politolog. Ministerstwo Rozwoju i Technologii liczy z kolei na jak najszybsze wdrożenie programu Pierwsze Mieszkanie. Projekt zakłada dwuprocentowy kredyt z dopłatami państwa na zakup pierwszego mieszkania. Minister Waldemar Buda chce, aby z programu można było korzystać od pierwszego lipca. – To jest bardzo dobry moment, żeby wyjść z taką propozycją. Nie będzie brakowało mieszkań, które będzie można kupić, tym bardziej że program jest dedykowany również rynkowi wtórnemu – rzekł minister Waldemar Buda.

Minister klimatu, Anna Moskwa, przypomniała, że w związku z kryzysem energetycznym gospodarstwa domowe są objęte zamrożonymi stawkami cen za prąd i gaz. Do Polski wciąż będzie importowany węgiel, co zapewni ciepło w polskich domach. – Import przez spółki, który był wcześniej realizowany PGE Paliwa i Węglokoks, nadal będzie się odbywał. Mamy już większe zapasy – poinformowała minister Anna Moskwa. Wiceminister rodziny i polityki społecznej, Stanisław Szwed, zapewnił z kolei, że w przyszłym roku Polacy nadal będą korzystać z programów społecznych. – To są setki miliardów złotych, które trafią do polskich rodzin. Jeżeli tego nie chcemy stracić, to warto postawić na PiS – przekonywał wiceminister Stanisław Szwed.

O tym, kto utworzy nowy rząd, Polacy zadecydują w jesiennych wyborach parlamentarnych. Prawo i Sprawiedliwość chce zwiększyć frekwencję wyborczą za pomocą ustawy. Prace nad nią mogą ruszyć na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Chodzi o zwiększenie liczby lokali wyborczych, zapewnienie transportu do lokali wyborczych dla osób niepełnosprawnych oraz wprowadzenie mężów zaufania. – To są bardzo dobre zmiany, dlatego że one pozwolą zwiększyć frekwencję wyborczą. Im większa frekwencja, tym większy stempel demokratyczny na wynikach – zaznaczył dr Mirosław Boruta Krakowski, socjolog. Opozycja przekonywała jednak, że zmiany proponowane przez Prawo i Sprawiedliwości mają pomóc partii wygrać wybory. – Widać, że bardziej jest to związane z trudnym położeniem politycznym PiS i z tym, iż stara się zmaksymalizować swój wynik wyborczy, dowożąc swoich wyborców do lokal wyborczych – podsumował Jan Grabiec, rzecznik PO. Według sondażu pracowni Estymator to Prawo i Sprawiedliwość ma największe szanse na wygranie wyborów parlamentarnych w tegorocznym głosowaniu. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce zagłosować ponad 36 proc. ankietowanych. Koalicja Obywatelska może liczyć na niemal 29 proc. głosów.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/polityczny-plan-na-2023-rok