Przytuleni, z dziećmi, w tle Wawel. Beata i Przemysław Gosiewscy. Zdjęcie, które możemy zobaczyć w wyjątkowej książce. Historia pięciu kobiet. Matek i żon. Od 10 kwietnia 2010 roku wdów.
„Wdowy smoleńskie” to rozmowy przeprowadzone w marcu i październiku 2011 roku. To opowieść o miłości, dramacie czarnej soboty 10 kwietnia i walce o dobre imię. Generałowa Ewa Błasik wspomina jak musiała zetknąć się z piekłem nieprawdziwych oskarżeń kierowanych w stronę jej zmarłego męża. Beata Gosiewska dowiedziała się z mediów, że ciało Przemysława Gosiewskiego zostało zidentyfikowane. Rodzina, która była wtedy w Moskwie nie zdążyła nawet wejść do prosektorium. Dwa światy. Dwie informacje.
Dzięki komu Ewa Błasik nie poddała się, dlaczego Beata Gosiewska uważa, że 10 kwietnia nie wydarzył się wypadek? Dlaczego profesor Janusz Kurtyka nie został pochowany w kościele Św. Św. Piotra i Pawła w Krakowie, mimo, że wszystko w tej sprawie było dograne? O jakiej machinie kłamstwa mówi Magdalena Merta? Co w śledztwie najbardziej zbulwersowało Ewę Kochanowską? Na te i inne pytania znajdą Państwo odpowiedź w napisanej ciekawym językiem książce „Wdowy smoleńskie”.
(Od Redakcji): I jeszcze nota wydawcy – Domu Wydawniczego Rafael: 10 kwietnia 2010 roku wielu Polakom świat się zawalił. Szczególnie dotyczy to rodzin ofiar, którym musiały wystarczyć oficjalne, często sprzeczne ze sobą informacje o przyczynach tragedii. Kilka osób, które straciło bliskich, podjęło walkę o prawdę… Smoleńskie wdowy: Ewa Błasik, Beata Gosiewska, Ewa Kochanowska, Zuzanna Kurtyka i Magdalena Merta, domagając się prawdy, stały się sumieniem narodu. Wdowy smoleńskie to opowieść kilku dzielnych kobiet, którym sumienie, poczucie przyzwoitości i honor nie pozwoliły milczeć. Pomimo bólu spowodowanego cierpieniem i przeżywania najtrudniejszych chwil swojego życia, mężnie stanęły do obrony pamięci i prawdy. Ich mężowie muszą być z nich dumni… Dariusz Walusiak – historyk, dokumentalista, autor kilkudziesięciu filmów dotyczących najnowszej historii Polski. W latach 80. związany z podziemnymi strukturami NZS. Za tę działalność 19 marca 2010 roku odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego krzyżem kawalerskim Polonia Restituta.