Przeskocz do treści

Janusz Kawecki

W dniu 3 maja 2019 roku w Toruniu przed siedzibą Radia Maryja odbyła się hucpa kilkudziesięciu osób pod nazwą: Na drugi koniec Tęczy z Ojcem Tadeuszem. Chryja 2. Zorganizowały ją środowiska lewackie (wśród nich występujące pod nazwą: Toruński Strajk Kobiet) z flagami LGBT. Zebrani przebierańcy szydzili z katolickich wartości i symboli, znieważali Ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja, kapłana i duszpasterza, wielce zasłużonego w budowaniu ładu moralnego w Polsce.

Podobną, bezczelną prowokację zorganizowało to samo środowisko w ubiegłym roku. Wówczas Poseł Anna Sobecka zgłosiła to do Prokuratury w Toruniu, która bada sprawę już od roku. Z powodu tego zgłoszenia Pani Poseł została w tegorocznej hucpie również poddana bezczelnemu znieważeniu.

Przed zorganizowaniem tegorocznej prowokacji organizatorzy nie uzyskali zgody Prezydenta Torunia oraz Wojewody Kujawsko-Pomorskiego. Pomimo tego oraz wiedzy o przebiegu ubiegłorocznej hucpy Sąd Okręgowy w Toruniu uchylił obydwie decyzje władz (samorządowej i wykonawczej) i tym samym kolejny raz zezwolił na szydzenie z katolickich wartości i symboli, bezczelne naruszanie godności Kapłana. Łatwo zauważyć, że celem głównym tego typu prowokacji było uderzenie w godność Kapłana. Ta zaś jest (por. art. 30 Konstytucji RP) nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Nie muszę tu chyba przypominać, że Konstytucja RP wywodzi nasze prawa z trzech fundamentalnych wartości: godności, wolności i równości. Godność jest z tych najważniejsza. Przysługuje każdemu, ale naruszenie jej wobec Kapłana powoduje, iż uderza to w wypełnianie przez Kapłana posługi duszpasterskiej. Uderza tym samym we wszystkich, którzy z tej posługi korzystają. Również we mnie!

Dlatego niniejszym listem występuję do Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego, aby objął swoim osobistym nadzorem prowadzoną przez Prokuraturę w Toruniu sprawę zgłoszenia przez Poseł Annę Sobecką a dotyczącą prowokacji zorganizowanej przed siedzibą Radia Maryja w ubiegłym roku i spowodował uwzględnienie w tym badaniu również hucpy tegorocznej.

Dlatego też występuję do Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, aby w ramach swego nadzoru przypomniała sędziom, w szczególności zaś sędziom Sądu Okręgowego w Toruniu, iż ferując wyroki w sprawach podobnych do tu opisanej powinni uwzględniać również wiedzę o zachowaniach wnioskodawców w przeszłości, aby nie doprowadzać do prowokacji stanowiących kolejne naruszanie prawa.

Z zestawienia kolejnych decyzji podejmowanych w opisanej tu sprawie widać wyraźnie, że władza samorządowa i wykonawcza uwzględniały w swoich postanowieniach zachowania organizatorów hucpy w przeszłości. Władza sądownicza zaś albo z potrzeby takiego uwzględnienia jeszcze nie zdaje sobie sprawy, albo zezwalając decyduje się na kolejną prowokację. Wydaje się więc, że potrzebne jest przypomnienie o tym ze strony Sądu Najwyższego.

Z nadzieją, że niniejsze wystąpienie zostanie właściwie odczytane pozostaję z wyrazami należnego poważania,

prof. Janusz Kawecki, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji / Kraków, dnia 4 maja 2019 roku

adamzyzmanAdam Zyzman

Kraków, 21 lipca 2018 roku

List otwarty do Szanownego Pana dr. Michaela Großa
Konsula Generalnego Niemiec w Krakowie

Jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, stanowczo protestuję przeciwko ingerencji przewodniczącej niemieckiego Federalnego Trybunału, pani Bettiny Limperg w wewnętrzne sprawy mojego kraju i wspieranie byłej I przewodniczącej polskiego Sądu Najwyższego, Małgorzaty Gersdorf w jej antyrządowym i antypolskim postępowaniu. Szczególne oburzenie budzi wypowiedź pani Bettiny Limperg, w której mówi ona, że Niemcy, jako sąsiad mojego kraju, czują się odpowiedzialne za to, co dzieje się w Polsce! I mówi to zdając sobie sprawę, z tego, że zmiany przeprowadzane w polskim sądownictwie nie odbiegają od tego co Republika Federalna Niemiec przeprowadziła dwadzieścia kilka lat temu na terenie byłej NRD.

Przypominam, że przez blisko 1000 lat, każda sytuacja, gdy Niemcy próbowały ”wziąć odpowiedzialność” za to co dzieje się na ziemiach polskich kończyło się tragicznie dla Polaków. Dotyczy to zarówno udziału Niemiec w rozbiorach Rzeczypospolitej Obojga Narodów w wieku XVIII, polityki Niemiec wobec Polaków mieszkających na ziemiach polskich w wiekach XIX i XX, i ich stałe prześladowania („Niemiec bije polskie dzieci” – słowa polskiej poetki Marii Konopnickiej o aktach prześladowania Polaków we Wrześni w latach 1901 – 1902). Ale najtragiczniejsze skutki „odpowiedzialności Niemców za Polskę” Polska i Polacy ponieśli w latach 1939 – 1945, gdy zostały zamordowane przez Niemców ponad 3 mln. obywateli polskich, zrabowane i zniszczone polskie dzieła sztuki i kultury, których większości nie odzyskaliśmy do dnia dzisiejszego, zniszczona została polska gospodarka, a symbolami niemieckiej odpowiedzialności za Polskę i niemieckiej kultury, w tym kultury prawnej, są pozostałości niemieckich obozów śmierci i kominy krematoriów! To właśnie, dla przeciętnego Polaka, są skutki „niemieckiej odpowiedzialności za Polskę” i dlatego w zdecydowanej większości Polacy nie życzą sobie jakichkolwiek prób przyjmowania odpowiedzialności za nasz kraj przez jakiekolwiek instytucje niemieckie!

Mam nadzieję, że zostanę zawiadomiony, że pani przewodnicząca Bettina Limperg została poinformowana przez Pana o odbiorze jej wypowiedzi w Polsce, jako groźbie ze strony instytucji państwa niemieckiego, że znów Niemcy tradycyjnie gotowi są przyjść tutaj, by mordować i rabować Polaków oraz budować obozy koncentracyjne i krematoria, a wstępem do tego są już wystąpienia niemieckich polityków w obronie polskich zdrajców narodu, tak jak w 1939 roku „występowali w obronie” swych agentów mieszkających na terytorium Polski! Chciałbym bowiem, by pani Bettina Limperg zrozumiała, że swym nieodpowiedzialnym wystąpieniem cofnęła porozumienie narodów polskiego z niemieckim o kilka dziesięcioleci. Nie mówię o deklaracjach polityków, ale przekonaniu przeciętnego obywatela, który po raz kolejny został utwierdzony w przekonaniu, że istota niemieckości, to antypolonizm i dążenie do panowania nad całą Europą! Bez względu na jaką ideę się Niemcy aktualnie powołują – Rzymskiego Cesarstwa Narodu Niemieckiego, Kulturkampftu, nazizmu, czy tzw. wartości europejskich, które w rzeczywistości są antywartościami! Bez względu na to kto stoi na ich czele – Henryk V, Bismark, Wilhelm, Hitler, czy frau Merkel! Tak, Polacy dobrze sobie zdają sprawę, że gdyby nie inspiracja kanclerz Merkel nie byłoby ataków na Polskę na forum Unii Europejskiej! I warto by pani Limperk miała świadomość skutków swej wypowiedzi!

Z poważaniem, Adam Zyzman – bratanek polskiego jeńca, który, zgodnie z niemiecką praworządnością i niemieckim przestrzeganiem prawa międzynarodowego, został zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym.