Natalia Kozłowska
W Polsce mamy ciągle prawie 1500 ulic, placów, osiedli i skwerów mających komunistycznych patronów, w tym zdarzają się miasta mające ulice imienia Armii Czerwonej, Armii Ludowej (jak np. w centrum Warszawy), Bohaterów Radzieckich, Bohaterów lub Obrońców Stalingradu, generała Karola Świerczewskiego, Hanki Sawickiej czy różnych komunistycznych dat okolicznościowych.
W samej Warszawie dla przykładu ulic mających komunistycznych patronów jest blisko 50, a w Krakowie 12. Mamy także w kraju ponad 300 pomników sławiących ZSRS czy rosyjską armię. Wiele samorządów opiera się zmianom, zasłaniając się brakiem pieniędzy lub zrzucając ten problem na niezainteresowanych nim mieszkańców (obelisk w Nowym Sączu, fot. p. Alicja Rostocka).
Jest jednak szansa na zmianę tego wstydliwego obrazu. Senat Rzeczypospolitej Polskiej pracuje nad uchwaleniem odpowiedniej ustawy, która ma za zadanie naprawić te fatalne zaniedbania od ponad 25 lat niezauważane przez różne rządy i składy parlamentu.
Zachęcam serdecznie do wysyłania swoich opinii i uwag odnośnie projektu przyszłej ustawy oraz całego tematu dekomunizacji. Można to robić mailowo do piątku (29 stycznia 2016 roku) na adres Komisji Ustawodawczej Senatu: ku@senat.gov.pl.
Pokażmy, że nie jesteśmy obojętni wobec narzuconych nam komunistycznych patronów i pomników!
(Od Redakcji): Wcześniejszy tekst, dotyczący Naszego Miasta, znajdą Państwo tutaj:
https://www.krakowniezalezny.pl/po-co-komu-symbole-totalitaryzmu-w-naszym-miescie