Przeskocz do treści

Andrzej Kalinowski

Rwanda, jedno z najmniejszych państw we współczesnej Afryce. Leży 150 km na południe za linią równika. Kraj w sercu Afryki graniczy z takimi olbrzymami jak Tanzania, Uganda czy Kongo. Bez dostępu do morza. Zwana jest „Szwajcarią Afrykańską”. Ale ta nazwa często myli. Owszem widoki zapierające dech w piersiach niczym wspaniałe Alpy i przyjazny Matterhorn. Ale to tylko ułuda dla oka. W rzeczywistości to jeden z najbiedniejszych krajów na świecie. Od lat targany wojnami plemiennymi i konfliktami podsycanymi przez różne grupy interesów. W ostatnim 25-leciu udało się w Rwandzie zaprowadzić pokój i spokój. Ale czy to przetrwa? Mam nadzieję, że tak. Rwanda potrzebuje naszej pomocy. Materialnej, edukacyjnej, potrzebuje rewolucji przemysłowej. Ludzie nie chcą dalej żyć w skrajnej nędzy i ubóstwie. Kiedy pytamy z czym się kojarzy Rwanda, to większość z nas odpowie, że z ludobójstwem lub wojną.

Miałem ostatnio przyjemność uczestniczyć w pielgrzymce do tego arcyciekawego zakątka świata. Ponieważ jestem ciekawy stąd nie mogłem sobie tego odmówić. Widziałem różne biedy na świecie. Pojęcie „trzeci świat”- tam na miejscu nabiera zupełnie innego wymiaru. Podstawowe braki.

Pojęcie bogaty? To ten kto ma np. klapki czy motykę do plewienia. Fundacja Złota Róża z którą wybrałem się do Rwandy zabrała ze sobą około14000 różańców, kilkanaście ornatów, alby, świece liturgiczne i zabawki dla domów dziecka. Wszystko to dostarczyliśmy polskim zakonnikom: Pallotynom i Marianom, tam pracującym. Taki wyjazd z pielgrzymką do Rwandy, do Kibeho (miejsce pierwszego Objawienia Maryjnego w Afryce 28 listopada 1981 roku) jest znakomitą okazją do poznania kultury, zwyczajów, ludzi, ich trudu i znoju w codziennym zmaganiu się z rzeczywistością. Przy okazji podziwiamy zupełnie inną przyrodę, lasy tropikalne, jezioro metanowe Kivu, zwierzęta oglądane w Parku Narodowym Akagera:
https://www.krakowniezalezny.pl/park-narodowy-akagera-w-rwandzie

Bieda. Wszechobecna bieda! Pobyt w sanktuarium w Kibeho - do chwili obecnej nie ma tam drogi dojazdowej, tylko wertepy i… przygoda - daje poznać nam - Europejczykom swoiste afrykańskie przeżywanie wiary. Wiara tych ludzi, ich otwartość na drugiego człowieka, niczym nie zakłamana spontaniczność w modlitwie, skupienie, otwartość, radość i ufność rozbraja nawet zatwardziałego grzesznika. Możemy się od nich uczyć szacunku do drugiego człowieka, solidarności, spontaniczności i otwartości na potrzeby innych. Europa pędzi, ale dokąd? Afrykanie mówią „wy macie zegarki, a my mamy… czas”. Jakże mądre stwierdzenie. Czy nie nader aktualne?

Można by tu jeszcze dużo na temat Rwandy. Pozostają tam jeszcze inne biedne kraje: Sudan, Somalia, Etiopia, Burundi. A i innym też się nie przelewa. Ale zastanawiające jest jedno. Oni tam w gorącej Afryce są… szczęśliwi, zadowoleni. Wcale dużo od życia nie oczekują a podstawowym środkiem do życia jest… woda. Do artykułu dołączam jeszcze serię moich zdjęć wykonanych ostatnio w Rwandzie: https://photos.app.goo.gl/7XjRaHTEa2HSdCSc7

Andrzej Kalinowski

Jak podaje Wikipedia: "Park Narodowy Akagera w Rwandzie, położony wzdłuż rzeki Kagery, został założony przez Belgów w 1934, jako drugi na obszarze Afryki Równikowej, po Parku Narodowym Alberta w Kongu Belgijskim (1925).

Celem założenia parku było głównie zachowanie właściwego pogłowia zwierzyny łownej dla belgijskiej rodziny panującej, a także jej szczególnych gości. Z czasem, z przyczyn finansowych, park udostępniano odpłatnie zamożnym myśliwym. Od lat 50. XX wieku dominować zaczęła funkcja ochrony przyrody. Zajmuje obszar 1100 km² a w jego krajobrazie występują liczne jeziora i wodospady, a także mokradła. Wysokości bezwzględne wahają się między 1350 a 1600 m n.p.m. a średnie temperatury lipca i stycznia nie różnią się znacznie - oscylują między 18, a 21 °C".

Zapraszam Państwa do obejrzenia blisko czterdziestu zdjęć z tego fascynującego miejsca: https://photos.app.goo.gl/fYzjp8Pzm6qfqMR97