Przeskocz do treści

W krzywym zwierciadle (25)

krystynajaworskaKrystyna Jaworska

Komitet ONZ d/s praw dziecka, wydał raport wzywający Watykan do usunięcia z instytucji KK, ludzi oskarżonych o pedofilię. Troska Komitetu o dzieci skrzywdzone przez pedofilów wzrusza mnie ogromnie, albowiem też uważam, że pedofilia jest przestępstwem najgorszego rodzaju, bo krzywdzi bezbronnych. Skoro uzgodniliśmy, że Komitet i ja mamy identyczne poglądy na pedofilię, to upraszam Komiteta, by sprawę potraktował szerzej i poważniej.

Gdzie to był Komitet, kiedy sześć lat temu brytyjska organizacja Save the Children poinformowała opinię publiczną o tym, że pracownicy i żołnierze sił pokojowych ONZ, wykorzystują seksualnie, w krajach afrykańskich, kilkuletnie dzieci i nie ponoszą za to żadnej odpowiedzialności. Rzecznik ONZ skomentował ten fakt słowami: "nie można wymagać od organizacji liczącej 200 tys. pracowników, że wszyscy będą w niej krystaliczni". Należy się usunięcie winnych z instytucji ONZ, czy nie należy? Idźmy dalej, bo jak ustaliliśmy na początku, troska o dzieci jest rzeczą ważną, a obrona przed pedofilami, bardzo ważna.

Istnieje takie cuś, jak różniaste instytucje zrzeszające ludzi filmu. Sławnych, honorowanych, wielbionych itp. Instytut zna takie osoby, jak Woody Allen i Roman Polański? Zna, bo w świecie bywały, a jak zna, to wie, że tego pierwszego o molestowanie seksualne (kilkakrotne) oskarżała przybrana córka. O gwałcie na strychu przez przybranego "tatusia" pisała dziś dorosła Dylan Farrow. Wtedy miała 7 lat. Wyznała to na blogu cenionego dziennikarza Nicholasa Kristofa w "New York Times". Sprawa Polańskiego (ma wyrok) bardziej znana. Komitet apelował o usunięcie tych osób z instytucji w których zasiadają? Nie słyszałam.

W instytucji jaką jest PE zasiada niejaki Daniel Cohn-Bendit, europoseł z ramienia Zielonych, reprezentujący raz Niemcy (w 2004 r.) a raz Francję (w 2009 r.) ikona tu i tam, radykalnej lewicy. Opisał on w autobiografii zatytułowanej "W wielkim bazarze" swoje doznania z pięcioletnimi dziewczynkami (pracował w przedszkolu). Gdyby Komitet nie wiedział, to informuję, że rozkoszny Daniel, konkretnie opisał co kto i komu głaskał. I co Komitecie?! usunąć dziada z instytucji europejskiej, czy nie?

Ja bym to nawet Komitet prosiła, by opracował raport n/t co się stało z polskim śledztwem dot. pedofilii, a kryptonim jego (o ile dobrze pamiętam) miał coś wspólnego z warszawskim Dworcem Centralnym. Zatrzymano 112 osób, zarzuty usłyszały 2 osoby. Jak do mediów zaczęły przeciekać znane nazwiska, to dziobaki się krztusiły i łapę by odgryzł sobie jeden z drugim, ale ich nie powtarzały. Jak to się skończyło, nie wiem, ale oczekiwałabym pomocy od Komiteta i raportu ze wskazaniem wykluczenia winnych.

Przydał by się jeszcze raport i wskazanie wykluczenia tych, co chcą pedofilom zrobić dobrze, gardłując za obniżeniem wieku legalnej inicjacji seksualnej od 13-go roku życia. W Polsce, to palikociarnia ze swym szefem (Palikot w „Kropce nad i”, 25.03.2013 r.) ale ona, ta palikociarnia, to sama z siebie nie jest wyrywna, ona hasła europejskiego lewactwa promuje. Są to konkretne zapędy ku legalizacji pedofilii, czy nie? To gdzie jest ta czujność rewolucyjna i obrona praw dziecka?

Jakiś odsetek pedofilów istnieje w każdym środowisku i zawsze są oni zagrożeniem, ale dlaczego Komitet zajął się tylko KK? Zlecenie jakieś, czy co?! No to poproszę o raport w/s kto zlecenie wydał, dlaczego tylko na KK, jakie to wartości istnieją w KK, które przeszkadzają i w czym, że trzeba go zwalczać wszelkimi sposobami, nawet ośmieszając się hipokryzją. Przypominam ci Komitecie: hipokryzja - hipokrisis, to "fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowania zasad moralnych, udawanie szlachetności (…) zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści " (za Wikipedią). To upraszam o dorzucenie w raporcie, jakie to korzyści i od kogo, otrzymałeś Komitecie d/s praw dziecka.

I jeszcze jedno, bo sama nie poradzę, a Komitet światły, że ho, ho! Jak to się dzieje, że o Trynkiewiczu, mówi się jedynie jako o pedofilu - mordercy. Jakoś dziwnie nie mówi się, że to: homoseksualny pedofil - morderca? Ciekawe, no nie?