Przeskocz do treści

W obronie Ukrainy przed rosyjską agresją

miroslawborutaMirosław Boruta

Zdjęcia w tekście, p. Jakub Pałka / TVP Kraków

Wczoraj, 7 marca spod krakowskiego Ratusza w Rynku Głównym wyruszyła kilkusetosobowa demonstracja poparcia dla ukraińskich aspiracji niepodległościowych.  Rosyjska agresja na Krymie, wsparta ordynarną propagandą powoduje reakcje świata, ale są to reakcje miałkie, nieadekwatne do skali i konsekwencji wydarzeń.

20140307dlaukrainy1Setki, głównie młodych ludzi studiujących w Krakowie – Ukraińców, ale i Polaków, przeszły ul. Szewską przez Planty i Asnyka na pl. Biskupi, by tam, przed siedzibą rosyjskiego konsulatu potępić agresję i wołać o wolność dla Ukrainy i… wolność dla Rosji bez Putina. Wśród przemówień nie zabrakło słów podziękowania dla Ukraińców, bo teraz to oni wzięli na swoje barki ciężar, niestety krwawy ciężar walki o wolność w Europie.

20140307dlaukrainy2To młodzi Ukraińcy są dzisiaj forpocztą europejskich przemian cywilizacyjnych, to oni – w odróżnieniu od sytej i zadowolonej ze swojego „nicnierobienia” młodzieży Polski i Europy – dają nam nadzieję. Bo wolna Ukraina to wolna Polska to wolna Europa, głosił jeden z napisów. Okrzyki „Chwała Ukrainie i Jej Bohaterom” przeplatały się z okrzykami „Niech żyje Polska”, okrzyki  „Precz z Putinem” z okrzykami „Solidarność” i „Solidarność z Ukrainą”, kilkukrotnie odśpiewano także hymny obu narodów: ukraińskiego i polskiego.

20140307dlaukrainy3Spod budynku konsulatu przeszliśmy ulicami Basztową, Sławkowską i Sienną na Stolarską, by tam – przed konsulatem amerykańskim, a w pobliżu francuskiego i niemieckiego domagać się realnych sankcji dla reżimu Putina i wolności dla napadniętej przez Rosjan Ukrainy. Ta manifestacja polsko-ukraińskiej przyjaźni solidarności była ważnym kapitałem na przyszłość. Nie zapominając o przeszłości, szczególnie tej trudnej z lat II wojny światowej i nie zapominając o polskich Ofiarach ukraińskich zbrodni, wspólnie odkrywamy dzisiaj przed światem prawdę najprostszą, imperializm rosyjski w wydaniu carskim, leninowskim czy putinowskim jest wciąż ten sam. Czy go pokonany, zależy jednak od nas samych: Polaków i Ukraińców i od naszych przyjaciół, ceniących wolność i suwerenność państw i narodów. I obyśmy się - tym razem - nie zawiedli. Jeszcze Polska nie zginęła kiedy my żyjemy, nie zginęła Ukrainy ni chwała, ni wolność…

Relację z manifestacji pokazała Kronika Krakowska (w wydaniu wieczornym, jako pierwszą wiadomość): http://www.tvp.pl/krakow/kronika/wideo/7-iii-2014-godz-2200/14297872 a poniżej mogą Państwo zobaczyć jeszcze film odający atmosferę pochodu. Autorką filmu jest p. Natalia Moroz:


https://www.youtube.com/watch?v=ykcStm2EdnU