Przeskocz do treści

Wojennymi szlakami Polaków, którym pomógł Iran

tomaszorlowskiTomasz Orłowski

11 grudnia 2014 roku gościem Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej w Nowej Hucie był p. Władysław Grodecki, który od ponad 40 lat przemierza świat, często odbywając te podróże samotnie. Odwiedził niemal wszystkie kraje Europy, Azji i obu Ameryk. W ciągu ostatnich 15 lat odbył trzy wielkie samotne wyprawy dookoła świata.

20141211nh1Podczas spotkania multimedialnego zgromadzeni uczestnicy mogli usłyszeć refleksje z ostatniej wyprawy do Iranu. Warto wiedzieć, że oprócz Turcji był to drugi kraj, który nie uznał rozbiorów Polski. W 1942 roku udzielił schronienia polskim emigrantom, dla których stał się faktycznym kresem morderczej podróży z nieludzkiej, rosyjskiej ziemi. Przybyło tam prawie 115 tysięcy Polaków, z tego 13 tysięcy stanowiły dzieci. Znalazły one schronienie w Isfahanie, gdzie utworzono dla nich szkoły z internatami.

20141211nh2Podróżowaliśmy ich szlakiem, oglądając przy okazji zdjęcia współczesnego Iranu. Odwiedziliśmy miejsca ostatniego spoczynku naszych rodaków, których groby usytuowane są na cmentarzach wojennych lub cmentarzach ormiańskich. Ważnym miejscem pokazującym wdzięczność za okazaną pomoc jest kaplica sióstr szarytek, w której znajduje się tablica ufundowana w 1942 roku przez Dzieci Isfahanu.

Oprócz tego uczestnicy zapoznali się z historią wielu pięknych starożytnych miast m.in. z najsłynniejszym miastem Babilonu Kermanszah. Tam właśnie sir Henry Rawlinson, angielski oficer odkrył inskrypcję behistuńską, która przyczyniła się do rozwoju badań nad pismem klinowym.

Następnie wspólnie zobaczyliśmy najstarsze miasto świata - Suzę, w czasach imperium perskiego ważny ośrodek polityczny, obecnie zupełnie zapomniany przez turystów a także Persepolis i Pesargade gdzie znajduje się grób legendarnego władcy perskiego Cyrusa I, założyciela najstarszego cesarstwa świata.

20141211nh3Wrażenie na obecnych wywołało miasto Meszhed czyli "Mekka ubogich", gdzie spoczywa imam Reza VIII. Jak dodał nasz Gość, podczas podróży uczestnicy wypraw spotykali się tam zawsze z niezwykłą życzliwością, gościnnością, częstowano ich herbatą, chlebem i smakołykami. Uczynność mieszkańców pomagała odnajdywać miejsca w hotelu, docierać do ważnych miejsc czy po prostu do sklepu, często zostawiali numer telefonu z adnotacją "zawsze Ci pomogę".

Mieszkańcy Iranu dowiadując się o polskiej narodowości podróżników, życzliwie uśmiechali się i wspominali niedawne sukcesy naszych siatkarzy. Informacje o niebezpieczeństwie czy dyskryminacji kobiet powodują, że mało turystów pojawia się w tej część świata. Po miesięcznej podróży można stwierdzić, że telewizja zafałszowuje prawdziwy obraz Iranu.

Należy wspomnieć, że uczestnikiem spotkania był p. Bogusław, który uczestniczył w dramatycznych losach polskich dzieci. Ponad dwa lata spędził w obozie w Teheranie, by po długiej tułaczce osiąść w dalekiej Australii. Takie są losy niewinnych polskich dzieci, których wojenna i powojenna tułaczka, dobrze została zaprezentowana w niezwyklej wystawie fotograficznej Władysława Grodeckiego "Zapomniane dzieci".

Zapraszamy Państwa do obejrzenia wszystkich zdjęć, autorstwa p. Józefa Bobeli:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/11Grudnia2014