Przeskocz do treści

Z dużej chmury mały deszcz

Anna Maria Kowalska

I po kompocie. Premier ogłosił już swoją decyzję w sprawie „rekonstrukcji rządu”. Tak, jak się spodziewałam, trzęsienia ziemi nie było. I nie będzie. Wprawdzie w lecie tego roku należy oczekiwać zmian kolejnych, ale….Wróble ćwierkają, że Państwo Ministrowie mogą spać spokojnie. Napięcie rosło już od godzin porannych. Spekulacji co niemiara, giełda nazwisk rozbuchana, aż tu naraz…balonik pękł. I zostało to, co zawsze. Duża porcja zniesmaczenia.

Konserwowanie status quo w sytuacji rosnącego bezrobocia i kryzysu w każdej dziedzinie grozi nieodwracalną katastrofą. W chwili, gdy potrzeba działań radykalnych – oferuje się opinii publicznej kurczowe trzymanie się uporczywie powtarzanych „dogmatów” o rzekomym dobru Polski. Dyskusji merytorycznej z największym klubem opozycyjnym nie widać. Rząd się okopał i broni straconej pozycji rozpaczliwie i desperacko. Cui bono, Panie Premierze? Cui bono?

Dodaj komentarz