Przeskocz do treści

Które przepisy można łamać?

adamzyzmanAdam Zyzman

O uroczystościach rocznicowych 3 Maja w tym roku napisano zapewne dużo, toteż ja chciałbym zwrócić uwagę tylko na jeden incydent, który zapewne wielu osobom uszedł uwagi. Otóż manifestacja patriotyczna zorganizowana przez Prawo i Sprawiedliwość obstawiana była przez policję, której kilkudziesięciu funkcjonariuszy przemieszczało się wraz z manifestantami przez Rynek, chroniąc prawdopodobnie nie tyle społeczeństwo przed członkami PiS-u, ile uczestników pochodu przed ewentualnymi prowokatorami.

czapkazgwiazdaJa zwróciłem uwagę na fakt, że w kierunku przeciwnym do kierunku pochodu, przemieszczał się przez Rynek Główny mężczyzna w zielonej czapce z czerwoną bolszewicką gwiazdą  (fot. okazje.info.pl) i choć mijało go kilkunastu policjantów, żaden z nich nie zareagował na jawne łamanie obowiązującego w Polsce prawa.

Być może obstawiający manifestację policjanci byli zobowiązani do zajmowania się tylko tym zadaniem i nie zwracania uwagi na inne incydenty, ale na jawnego propagatora bolszewizmu nie reagowali także funkcjonariusze poruszający się chodnikiem poza linią kawiarnianych ogródków, którym właśnie przechodził wspomniany mężczyzna. Zastanawiałem się nad tym czy równie beztrosko podeszli do sprawy widziani tam policjanci, gdybym za wspomnianym, prawdopodobnie zagranicznym turystą, podążał w czapce, do której przypiąłbym sobie hitlerowską wronę lub tylko samą swastykę? – A przecież zakaz propagowania symboli faszystowskich i komunistycznych zapisany jest w tym samym artykule ustawy!