Przeskocz do treści

Lodowiec

Dorota Suder

Majestatem swym
Zachwyca podróżników
Spokojem, wyciszającym wody oceanu
Mieszkańców głębin
A pięknem, albatrosy
Które łączą się w pary
Na mroźnym wierzchołku
I choć jego serce, z kryształków lodu
To zdoła je skruszyć
Pocałunek słońca
Dzięki któremu, nocą
Nie budzą strachu
Gdyż zagląda przez nie
Uśmiechnięty księżyc
Otulając blaskiem
Niedźwiedzią mamę
Która czule, obejmując młode
Opowiada im bajkę.