Przeskocz do treści

Morze Martwe

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

To „morze jest szerokie i głębokie ” – jak głosi powiedzenie. A tak naprawdę jest to dziwne morze, żeby do niego dojechać trzeba wpierw pokonać Pustynię Judzką. Prawie nie ma w nim fal, mówią że „nie idzie się utopić” ale po wypiciu ¼ szklanki wody z tego akwenu można pożegnać się z tym światem. Stężenie soli w wodzie wynosi 26-28% i jest kilkakrotnie razy większe niż w innym morzu czy oceanie. Stąd taka duża wyporność. Nie ma w nim żadnej formy życia fauny ani flory. Ale po kolei.

morzemartwe1Morze Martwe leży między Izraelem a Jordanią. Jest akwenem bezodpływowym. Powierzchnia jego wynosi około 1020 km2. Leży około 398 metrów pod powierzchnią morza (ppm). Największa głębia ma około 400 m i jest zlokalizowana w części północnej akwenu. Długość jeziora to około 76 km a szerokość w granicach 12-17 km. Dlaczego podaję te poszczególne wielkości w postaci „około”. Otóż dlatego, że morze zmienia swoje wymiary i osiągi w zależności od roku klimatycznego i od ilości dostarczonej wody do jego zbiornika. Głównym dostawcą wody dla morza jest rzeka Jordan. Jest to rzeka która praktycznie cały swój bieg ma na terenach depresyjnych Jordanii i Izraela. Wypływa ze Wzgórz Golan. Jest rzeką graniczną (nazwana też „granicą życia dla Arabów jak i Żydów”). To sformułowanie zapisane jest nawet w pakcie pokojowym pomiędzy Jordanią a Izraelem (1994), mówiącym o jednakowo dostępnym podejściu do rzeki i wykorzystywaniu jej do celów gospodarczych i rolniczych. Dlatego do morza dopływa coraz mniej słodkiej wody z lądu (ta jest wykorzystywana przez plantatorów do rozwoju plantacji ogrodniczo-warzywnych po obu stronach rzeki – patrz Jerycho).

morzemartwe2A to dlaczego ta woda jest taka słona? Skąd się bierze w niej tyle soli? – rodzą się pytania. Otóż przy wpadaniu do akwenu, Jordan przynosi z sobą oraz wypłukuje i wymywa olbrzymie pokłady soli i innych minerałów z dna morza, które to zasalają potem wodę w takim stopniu w całym akwenie. Ponadto wysoka temperatura powietrza (23-45 st. C) powoduje to, że woda nie podnosi się ale wyparowuje, pozostawiając sól w akwenie. Co do kąpieli, to trzeba bardzo spokojnie do tego podchodzić. Nie wolno skakać na „główkę” ani chlapać się, trzeba uważać na oczy i szczególną uwagę zwracać na dzieci. Po każdorazowym zabiegu „kąpieli” w wodzie słonej zaleca się korzystać z pryszniców słodkowodnych. Dłuższe pozostawanie nie umytym powoduje pieczenie skóry i jej pękanie na upalnym słońcu.

morzemartwe3Na brzegu leżą olbrzymie połacie borowiny o dużym nasyceniu minerałów i właściwościach leczniczych zwłaszcza dla skóry. Turyści gremialnie korzystają z tej wyjątkowej i jedynej w swoim rodzaju przygody z Morzem Martwym. Nie ma tutaj plaż piaszczystych tak charakterystycznych dla innych mórz. Po pierwszym wyjściu z wody odnosi się wrażenie jakbyśmy zostali umoczeni w rzadkim kisielu. Nie ma turysty czy pielgrzyma, który nie będąc nad Morzem Martwym nie skorzystałby „z jego rozkoszy”. Jordania i Izrael wykorzystują te zasoby (sole mineralne, kopaliny inne kruszce) do celów kosmetycznych i jako półprodukty do przemysłu chemicznego i innych. Ostatnio powstał nawet wspólny projekt budowy kanału łączącego Morze Martwe z Morzem Czerwonym. Ma powstać liczący 180 km rurociąg przepompowujący i odsalający wodę dla celów gospodarczych Jordanii, Izraela i Palestyny. Jego koszt to około 650 mln dolarów. Ma być wybudowany w ciągu pięciu lat i zaspokoić potrzeby ludności do 2040 roku.

Zapraszam Państwa jeszcze do obejrzenia całego fotoreportażu z nadmorskiej wyprawy:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/4Lutego2014