Przeskocz do treści

O ciszy przed konklawe

Anna Maria Kowalska

Przeczytałam sporo uwag, dotyczących abdykacji Benedykta XVI i mającego nastąpić konklawe. Jakkolwiek wiele z tych wypowiedzi cenię, jestem zdania, że część z nich jest zupełnie niepotrzebna. Myślę tu o tych spośród nich, których wyraźnym celem jest zwrócenie uwagi na siebie, jako autora oryginalnych sądów – a nie kierowanie się autentycznym dobrem Kościoła Powszechnego. Podsycanie gorączkowej atmosfery przed konklawe nikomu nie jest potrzebne. Konklawe wymaga ciszy i modlitwy. Trzeba uklęknąć i w łączności z całym Kościołem prosić Boga z pokorą o Pasterza na zbliżające się niełatwe lata. Tak po prostu, zwyczajnie. Bez facebooków i twitterów. Na adoracji przed Najświętszym Sakramentem.

Dodaj komentarz