Przeskocz do treści

Prawo i Sprawiedliwość. Szczegóły a generalia

miroslawboruta15Mirosław Boruta

Od połowy zeszłego roku w Prawie i Sprawiedliwości dzieją się procesy i dokonywane są wybory przysparzające partii zwolenników i sympatyków. Najpierw zjednoczenie prawicy, potem kandydatura p. doktora Andrzeja Dudy na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jak dziś już wiemy kandydatura zwycięska. Potem propozycja, by nowym premierem Rządu Polskiego została p. Beata Szydło. To również - dzień po dniu - daje dobre rezultaty i rokowania na przyszłość. Dlaczego?

bsadBo bardzo pragniemy rozwoju i spokoju, bezpieczeństwa, a jak widać współpraca p. Prezydenta i przyszłej p. premier przebiega harmonijnie i w przyjaźni (fot. facebook.com/andrzejduda). Wybranie 25 października 2015 roku Platformy Obywatelskiej jako formacji rządzącej lub współrządzącej byłoby klęską dla Polski. Te pierwsze trzy tygodnie prezydentury, które Platforma Obywatelska przekuwa w pouczenia, połajanki, niekiedy nawet inwektywy czy brutalne ataki świadczą o tym dobitnie... Nikt nie chce takich czterech lat!

prawoisprawiedliwoscCiekawym ruchem było także powołanie nowej rzecznik partii, p. Elżbiety Witek. Również i tu, coraz bardziej czuję do mojej prawie rówieśnicy i partyjnej koleżanki rosnące uznanie. Jak radzi sobie - i elegancko i merytorycznie w rozmowach z - niekiedy - zażartymi obrońcami Platformy Obywatelskiej, jej mocodawców i akolitów...

Ten trend trzeba stanowczo utrzymać, szczególnie podczas przygotowywania list kandydatów na posłów. Oddając szacunek wypróbowanym towarzyszom partyjnym postawić na nowe twarze, ludzi inteligentnych, wykształconych, zadbanych, mówiących o wspólnocie a nie oblężonej twierdzy... No i broń nas Boże przed "celebrytami", w Prawie i Sprawiedliwości już nie musimy.

Ta dobra społecznie koniunktura, potwierdzona przez wiele sondaży, jest szansą, że zmieszczą się "starzy" i "młodzi", a mieszanka rutyny i świeżości da Polsce i nam, Polakom - chciałoby się napisać - nareszcie i przynajmniej - cztery lata dumy z własnego Kraju i jej Polityków, takich właśnie przez duże P.