Orzeczenie TSUE, które oddala skargę Polski i Węgier na mechanizm warunkowości oznacza jeszcze większe ograniczenie polskiej suwerenności - stwierdził, w rozmowie z portalem wPolityce.pl, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Minister podkreślił też wagę rozstrzygnięcia tej sprawy w Trybunale Konstytucyjnym.
wPolityce.pl: Czy pan minister był zdziwiony faktem, że TSUE oddalił skargi Polski i Węgier na mechanizm warunkowości?
Sebastian Kaleta: Nie było zaskoczenia. TSUE w ostatnich latach wykorzystuje każdą okazję, by poszerzyć kompetencje Unii Europejskiej, wbrew brzmieniu traktatów. Tym właśnie jest rozporządzenie o warunkowości. Ono obchodzi procedurę jednomyślności, która wynika z art. 7. Przecież tylko w tej procedurze można oceniać stan praworządności, ale ona wymaga jednomyślności. Stworzono więc to rozporządzenie, by pod dowolnym pretekstem, wszcząć tę procedurę. Doszło do historycznego naruszenia traktatów. Każde państwo, które prowadzi politykę wewnętrzną w sposób odmienny od oczekiwań Brukseli lub Berlina, będzie mogło być szantażowane finansowo i zmuszane, by te oczekiwania spełnić. To oznacza znaczące ograniczenie suwerenności. Teraz potrzebna jest jedność polskiej klasy politycznej, byśmy polskie sprawy załatwiali w Polsce. Kiedyś były one załatwiane pod obcymi bagnetami, a dziś wystarczy faks lub mail z Brukseli.
Orzeczenie TSUE otwiera drogę do dalszej eskalacji żądań i naruszeń traktatowych ze strony Komisji Europejskiej? Co teraz nastąpi?
Wiemy już jakie będą kierunki kolejnych uderzeń Komisji Europejskiej, gdyż KE to rozporządzenie już stosuje. W grudniu urzędnicy Komisji Europejskiej przesłali listy do Polski i Węgier, wskazując dalsze działania. W ostatnich tygodniach mówiono w Polsce o możliwym kompromisie, który ma zażegnać spór z Brukselą. Proponowano likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Dziś widzimy, że oczekiwania Komisji Europejskiej idą dalej. Chodzi o Trybunał Konstytucyjny i jego orzeczenia, organizację prokuratury, CBA i sądownictwa. Uleganie więc szantażowi narusza polską suwerenność.
W Trybunale Konstytucyjnym trwa rozprawa dotycząca mechanizmu wiążącego. Co jeśli TK uzna mechanizm za niekonstytucyjny?
Gdyby TK uznał, że poszerzenie kompetencji przez Unię Europejską i stworzenie nowych i pozatraktatowych mechanizmów sankcyjnych jest niezgodne polską konstytucją, tworzyłoby to podstawę dla rządu i parlamentu do tworzenia nowych narzędzi, które, niwelowałyby negatywne skutki blokowania Polsce funduszy unijnych. Możliwe byłoby wstrzymywanie polskiej składki, czy np. uchylanie się od niektórych obowiązków, które miałyby negatywny wpływ na polski budżet. Wtedy paleta działań polskiego rządu, w odpowiedzi na te szantaże, byłaby o wiele szersza.
Tekst i zdjęcie za: https://wpolityce.pl/polityka/585788-kaleta-po-wyroku-tsue-znaczace-ograniczenie-suwerennosci