Anna Maria Kowalska
Gdzie ostrza grani,
I wierchów wieże,
Śpią w skalnej niszy
Dzielni rycerze.
Czekają chwili,
Prośby, wezwania,
Aby nam pomóc
Do zmartwychwstania.
Wraz z nimi konie,
I giermków krocie,
Wiszą popręgi,
I siodła w złocie.
Obok – aniołów Pańskich asysta,
A cisza wokół trwa. Wiekuista.
Lecz oni wstaną. I wstanie dzień.
Zamiast legendy – z rojeń i śnień
Zrodzi się wreszcie Prawości czas,
Kiedy pojmiemy: oni śpią…w nas.