Przeskocz do treści

Radio Maryja

W 2008 roku Vincent Lambert uległ poważnemu wypadkowi. Mężczyzna doznał nieodwracalnego uszkodzenia mózgu, został sparaliżowany. Lambert samodzielnie oddychał, nie był podłączony do respiratora ani żadnej innej maszyny podtrzymującej życie. Nie znajdował się też w fazie terminalnej, nie był w śpiączce, reagował na bodźce, przełykał, ruszał oczami, płakał, odczuwał ból. Lekarze twierdzili jednak, że nie ma szans na odzyskanie przytomności.

Wyrok śmierci wydał na niego francuski sąd. Vincent Lambert miał być zagłodzony na śmierć. Od 2 lipca nie otrzymywał pożywienia i wody. Miliony osób na całym świecie – w tym Ojciec Święty Franciszek – towarzyszyły mu modlitwą.

„Módlmy się za chorych, którzy zostali opuszczeni i pozostawieni, aby umarli. Społeczeństwo jest ludzkie, jeżeli chroni życie, każde życie od początku aż do naturalnego końca, bez wybierania, kto jest bardziej czy mniej godny, aby żyć. Lekarze mają służyć życiu, a nie je przerywać” – napisał Ojciec Święty na Twitterze.

Lambert zmarł w czwartek rano, o godz. 8.42 w szpitalu w Reims. Został zagłodzony na śmierć. „Niech Bóg Ojciec przyjmie w swe objęcia Vicenta Lamberta. Nie budujmy cywilizacji, w której eliminowane są osoby, których życie nie wydaje się nam dość godne, by dalej mogły żyć. Każde życie ma wartość, zawsze” – podkreślił Ojciec Święty Franciszek po otrzymaniu wieści o śmierci Vincenta Lamberta.

Do zabicia w majestacie prawa mężczyzny odniósł się prefekt Kongregacji Kultu Bożego ks. kard. Robert Sarah.

„W ten smutny dzień modlę się o wieczne spoczywanie duszy Vincenta Lamberta, który umarł jako męczennik, ofiara strasznego szaleństwa ludzi naszych czasów. Modlę się za jego rodzinę, a zwłaszcza za rodziców, tak odważnych, tak godnych. Nie bój się. Bóg patrzy. RS +” – akcentował. W intencji Vincenta Lamberta w wielu miejscach na świecie, a także we Francji organizowane były czuwania modlitewne.

Fragment tekstu i zrzut ekranowe za: http://www.radiomaryja.pl/informacje/polska-informacje/vincent-lambert-nie-zyje