Przeskocz do treści

Krzysztof Bzdyl

Sprostowanie do informacji TVP z 19.10.2019 roku o 40-leciu Konfederacji Polski Niepodległej i o Ruchu Młodej Polski i jej roli obok KPN w ruchu niepodległościowym.

Uczestnicy Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela z różnych ośrodków z całej Polski, po raz pierwszy od powstania Konfederacji Polski Niepodległej ogłoszonego 1 września 1979 roku spotkali się 9 grudnia 1979 roku w Krakowie w małym drewnianym domu p. Stanisława Tora, byłego żołnierza Armii Andersa przy ul. Księcia Józefa 162, aby policzyć swoje siły i zadecydować o najbliższej taktyce.

W Krakowie idea i program dojścia do Niepodległości sprecyzowany przez Leszka Moczulskiego w broszurze "Rewolucja bez rewolucji" spotkała się z dużym poparciem. Jak zareagowały na to pozostałe środowiska ROPCiO z całej Polski przekonaliśmy się 9 grudnia. Spotkanie rozpoczęło się od dyskusji między zwolennikami KPN i przeciwnikami, bo jak można się było spodziewać doszło do wyraźnego rozłamu. Zarzucano nam - bo ja również byłem w grupie, która tworzyła Konfederację widząc w niej szansę na odzyskanie Niepodległości - że nie jesteśmy realistami, że zrobiliśmy najgorszą, możliwą rzecz, bo przecież władza komunistyczna jest potężna i zniszczy nas. Bardzo szybko skończymy w więzieniach, albo jeszcze gorzej, bo zginiemy. O Niepodległości nie wolno mówić, należy oszukiwać władze i mówić tylko o przestrzeganiu podstawowych praw człowieka. Sugerowano wręcz, że z powodu upominania się o Niepodległość i dążenia do obalenia władzy komunistycznej, ci którzy nie przyłączyli się do nas będą również represjonowani. Wśród tych wyrażających negatywne opinie byli również przedstawiciele Ruchu Młodej Polski. Aleksander Hall stwierdził, że Ruch Młodej Polski nie przystąpi do KPN ze względu na zbyt duże ryzyko represji. Zastrzegł, że ewentualnie może jeszcze to przedyskutować w swoim środowisku i w razie akceptacji programu skontaktuje się z kierownictwem KPN. Nigdy tego nie zrobił. Przez najbliższe kilka KPN był osamotniony w swoim dążeniu do obalenia komunistycznej władzy.

Dlatego zaskoczył mnie dziennikarz telewizyjny mówiący o Ruchu Młodej Polski jako o organizacji mającej od początku w programie Niepodległość i walczącej o nią, tak jak Konfederacja Polski Niepodległej. Tak przecież nie było.

Zbigniew Galicki

Szanowni Państwo, poniżej umieszczam linkę do zdjęć z uroczystych obchodów 40-lecia Konfederacji Polski Niepodległej, które odbyły się 12 października 2019 roku w "Domu Polonii":
https://photos.app.goo.gl/t7UDovkdbKprkfcJ7

Sława Bednarczyk

Szanowni Państwo!

Przesyłam paręnaście zdjęć z uroczystości poświęconej 40. rocznicy powstania Konfederacji Polski Niepodległej (KPN), która odbyła się 15 września, a na których zobaczyć można m.in. przewodniczącego Konfederacji - p. Leszka Moczulskiego: https://photos.app.goo.gl/MEns4abrn9PpRoAw9

Ryszard Bocian

Przesyłam Państwu zdjęcia z obchodów 75. Rocznicy Operacji Ostra Brama 1944 na Wileńszczyźnie, z udziałem pocztu sztandarowego Konfederacji Polski Niepodległej (Obszar II Kraków), w składzie: dowódca Anna Rokosz (Fischer) i chorąży Ryszard Bocian. Na zdjęciach obok naszego pocztu często widoczny poczet sztandarowy Marszu Szlakiem "Kadrówki", z jego chorążym Zygmuntem Pęksykiem (w przedwojennym mundurze polowym kawalerii Wojska Polskiego, w furażerce). W latach 80. ubiegłego wieku kol. Pęksyk był szefem Okręgu Świętokrzyskiego KPN w konspiracji.

Obchody zostały świetnie i z rozmachem zorganizowane przez Urząd ds. Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej (z udziałem od początku do końca jego szefa, Ministra Jana Józefa Kasprzyka, fot. www.polskieradio24.pl). Uczciliśmy poległych za polskie Wilno i Wileńszczyznę żołnierzy Armii Krajowej na Mszy Świętej w kościele Świętej Teresy (przy Ostrej Bramie w Wilnie) oraz na kwaterach wojennych cmentarzy: na Wileńskiej Rossie, w Skorbucianach, w Kolonii Wileńskiej i w Kalwarii Wileńskiej. Modliliśmy się również przy pomniku w Boguszach upamiętniającym podstępne aresztowanie Sztabu Wileńskiego Armii Krajowej. W uroczystościach wzięła też udział delegacja Związku Polaków Białorusi z Lidy (przybyła z nimi Legendarna prezes, p. Andżelika Borys) a jedynym chyba przedstawicielem strony litewskiej był poseł Emanuelis Zingeris (którego miałem zaszczyt poznać osobiście w Wilnie w 1990 roku, jako radnego Wilna, reprezentującego mniejszość żydowską).

Na mnie największe wrażenie zrobił jednak skromny grobek przed kościołem na Kolonii Wileńskiej 9-letniego ministranta, jak napisano "zmarłego" w dniu 9 lipca 1944 (czyli w ostatnim dniu operacji Ostra Brama)... Zapraszam teraz do obejrzenia zdjęć przesłanych przez p. Annę Rokosz:
https://photos.app.goo.gl/YWmYgQQ7XLxKc64QA