Przeskocz do treści

W krzywym zwierciadle (18)

krystynajaworskaKrystyna Jaworska

Gdyby się wszystkim zainteresowanym, tak chciało jak nie chce się, to Ukraina miała by tę umowę stowarzyszeniową, a tak, to każda ze stron, leje krokodyle łzy. Ponoć Polska miała i ma odgrywać największą rolę w Partnerstwie Wschodnim, Kwaśniewski z Coxem mediowali, każdy chciał dobrze, a wyszło jak zwykle, choć Kwaśniewskiemu udało się uwolnić z więzienia parę osób z otoczenia Tymoszenko. Ponoć polityka wschodnia jest obecnie kontynuacją polityki Kwaśniewskiego i L. Kaczyńskiego. Szczególna to kontynuacja skoro w 2009 r. Sikorski w GW obwieścił: "kończymy politykę Jagiellońską, a zaczynamy Piastowską"… Chyba, że Sikorski udzielał wywiadu w piątek, a w ten dzień, coś ma chłop kłopoty z jasnością umysłu, vide ostatni wpis na twisterze - też w piątek. By prowadzić dobrą politykę zagraniczną, trzeba: chcieć, umieć i mieć jakąś pozycję w Unii. Chcieć, umieć, powyżej, a co do pozycji....mój Boże! Słońce Peru schowane za kiecką Angeli, Żyrandol za spodniami Władimira, a wszystkim wiadomo, że właściciele zarówno kiecki jak i spodni, o niczym innym nie marzą, tylko o Ukrainie w Unii.

A tak w ogóle, to i smieszno i straszno. Straszno, to widzieć ten tłum obrońców interesów Rosji. Wyłazi toto z każdej dziury, mając na odwłokach sierp z młotem i czerwoną gwiazdę. Wielka rodzina tych samych, dla których raport MAK-owej Panienki, jest prawdą objawioną. Tfu! Śmieszno też jest, jak się obserwuje tony hipokryzji lejącej się z mediów. Próba zamknięcia Majdanu (sąd uznał nielegalność zgromadzenia) - ograniczanie swobód obywatelskich... a Marsz Niepodległości? Zamaskowani ludzie atakujący budynki rządowe - prowokacja Berkutu... a Marsz Niepodległości? Itd, itp. Straszny zamęt w głowach lemingów, a już wyjazd Kaczyńskiego do Kijowa był sądnym dniem dla biedactw. Pojawił się słynny wpis Radka na twisterze - hasło do ataków, a tu numer nie z tej ziemi. Wajcha przestawiona. Tusk podziękował Kaczyńskiemu (bo musiał) obtańcował Radka (bo nie miał innego wyjścia) został zmuszony do wysłania Protasiewicza i zwołania swej Rady Gabinetowej, by udawać, że coś się robi, a tak było dobrze i w głównym nurcie się było. Biedny leming skołowany, nie bardzo wiedział co myśleć. Na pociechę została szybko zrobiona narracja: wyjechał Protasiewicz, biorąc ze sobą Kaczyńskiego. Jednak leming, czując coś nie tak, po ratunek do świątyni Antypisa się wybrał, a tu kapłan Naczelny Kaczyńskiego chwali. Biedny leming, znikąd ratunku, jak by się nie obrócił, to żopa zbita dookoła. Aliści Żyrandol swoje RBN zwołał, Jarosław bal odpuścił i na chwilę wszystko wróciło do normy. Kto lemingowi powie, że Kaczyński w r 2010 złożył oficjalną rezygnację z uczestnictwa w RBN-ie, no kto... dziobaki z tvn-u? Mam nadzieję, że po łepetynie leminga lata taki obrazek (leming na obrazkach wychowany) w czasie, gdy dzieje się historia, Tusk na dywanie układający klocki lego, prześmiewcze memy w internecie i Kaczyński na Majdanie w Kijowie.

Ocieplanie wizerunku ma czasem wpływ na ubytek szarych komórek. Przykład: Tuskowa u dzidzi-piernik w – kropce nad i – 26 11 br. Olejnik naciągnęła Tuskową na zwierzenia (dot. napisanej książki) a ta poniesiona tą falą ocieplania, wyjawiła, że Tusk płacze na Królu Lwie i jak wygra polska reprezentacja. Od haratania w gałę, Piłkarze chłopaki porządne, nie dostarczają powodów do łez wylewania, została więc ta kreskówka. A zanikanie komórek gdzie? Trzeba być absolutnym bezmózgowiem, by w chwili, gdy latają w medialnej przestrzeni fotki śmiejącego się Tuska z Putinem w Smoleńsku, opowiadać, co doprowadza Tuska do łez. Co do fotek, to Graś robił co mógł lecąc w zaparte, że zdjęć nie było, a tu na jednej z nich Graś osobiście występuje. Czemu Cieć Wałęsą nie poleciał, nie rozumiem. Wystarczyło powiedzieć... Cieciów było wielu...

Prezydenta ocieplają fachowcy. Tu nam coś otwiera, tu przecina, tu głos mądrze zabierze, że aż można pęc. 26 11 br pojawił się z Pierwszą, co to za Damę robi, przy pakowaniu paczki świątecznej dla potrzebującej rodziny. Kto ocieplał i urody Żyrandolostwu dodawał? Anna Mucha, co to śpiewa, tańczy, recytuje, a "bywa" celebrytką. Kobitka po przejściach (ciepnął ją Kuba Powiatowy) ale się ostatnio ustatkowała (drugie dziecko w drodze) Muchy droga życiowa ni artystyczna mnie na kolana nie powaliła, ale powaliła mnie fotka Muchy, wiszącej u ramienia Tarasa z Krakowskiego Przedmieścia, kiedy rozjuszona dzicz pod jego dowództwem atakowała modlących się ludzi. Rozumiem, że przy Pierwszej, co to za Damę robi, aniołek urody przecudnej się przydał do pakowania tej paczki, ale skoro Żyrandol taki mucholubny, to przecież ostatnio inna Mucha jest nieco mniej zarobiona, bo jej resort zabrano. No nie? Pokaż mi swych przyjaciół, a powiem ci kim jesteś - pasuje?!