Przeskocz do treści

W krzywym zwierciadle (22)

krystynajaworskaKrystyna Jaworska

Amerykańska Akademia Filmowa rozdała nominacje do Oscarów. Film Wajdy o Wałęsie został odrzucony, co media jakoś dziwnie przemilczały. Widać taktowne chciały być i nie przysparzać smutku bohaterowi. Chłop kłopotów ma od groma – to autograf Wałęsy (własność jakiegoś kolekcjonera) wstawiony na Allegro, poszedł jeno za 42 zł, a wyświetleń miał „aż” 399, to straty finansowe z powodu odwołanych wykładów, a impresariat, czyli Instytut im. Wałęsy, nie jest temu w stanie zapobiec. Wracając do odrzuconej nominacji, to filmowi zaszkodziła mieszanka wypowiedzi homofobicznej bohatera z brakiem zachowania staranności w aspekcie prawdy historycznej, choć pewnie niepoprawność polityczna wypowiedzi bardziej. Jak było, tak było, ale w świetle tego co zalewa Zachód –  filmy zakłamujące naszą historię –  jednego badziewia mniej. Wystarczy aż nad to tych filmów, w których historię piszą ludzie z piosenki Ewy Błaszczyk „Orszaki, dworaki”: „Historio, historio, tyle w tobie marzeń, często ciebie piszą kłamcy i g(…)iarze”.

Na ekrany wszedł film Pasikowskiego „Jack Strong” (o Ryszardzie Kuklińskim). Czerska już nosem kręci. Nawet nie pomaga filmowi pewna scena, gdzie Kukliński przekazuje listę internowanych w Polsce, a w zbliżeniu każdy ma ujrzeć nazwiska: Wałęsa, Wujec, Kuroń. Dla mnie to chichot historii, bo choć prawda, to ci ludzie, dla pamięci o Kuklińskim, nie zrobili niczego. Wałęsa wręcz mówił o nim – zdrajca – mogło się obejść bez eksponowania TYCH akurat nazwisk. Reżyserowi nic to nie da, bo Czerskość ma długą i dobrą pamięć.

Wajda, Pasikowski kręcą filmy, a co kręci Kutz? Kutz kręci się między Platformą a Palikotem. Ostatnio porzucił PO-wską matkę karmicielkę i potupał do Palikota, skuszony brukselskim sianem. Jak wiadomo palikotowy TR, to partia dla młodych i prężnych, a tu bęc, Wujek Demencja jedynką na Śląsku, na której to palikociarnia, ma wjechać do EP. Wujek Demencja zapomina co mówił w pierwszym zdaniu, wypowiadając drugie. Najpierw straszy Kaczyńskim, by za chwilę powiedzieć „to groteskowa postać”. Występują też u Kutza omamy wzrokowe, bo „widziałem listy osób, które będą aresztowane” (jak PiS dojdzie do władzy). Strach się bać, więc zapowiada, że w takim wypadku „trzeba będzie się pakować i z tego kraju uciekać”. To już drugi po Wałęsie. Ech... obiecanki, cacanki. Będzie to pamiętał co mówił, skoro z pamięcią kłopoty? Nieludzki ten Palikot. Zamiast w bloki startowe biednego Kutza stawiać, należy mu się współczucie i ochrona, bo „paraliż postępowy najzacniejsze trafia głowy”(Boy). Więc gdzie są obrońcy tego, śmego i owego, by Kutza ratować? No gdzie?